Skocz do zawartości
Forum

wiki9001

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiki9001

  1. Madzia a jednak Henio! my mieliśmy badania prenatalne we wtorek i bedzie Antoś juz mi sie snuło, ze chłopak i nasi rodzice ciagle pytali co tam u Antka i się potwierdziło :) Nie było mnie tu dawno, ale w sobotę mamy weselicho wiec mamy mnóstwo załatwiania, w dodatku wykańczamy nasz domek wiec non stop w biegu. Na szczescie czuje sie bardzo dobrze, tylko szybko zmęczenie mnie łapie. Wstawiam Wam zdjecia naszego synka, na jednym dobrze widać buźkę, a na drugim dowód na męskość :)
  2. Hej dziewczyny, my juz po wizycie. Z dzidzią wszystko dobrze, nie ma krwiaków ani plamień. Odstawiam progesteron i nie muszę lezec. Nareszcie wszystko zaczyna iść w dobrą stronę. Niedługo badania prenatalne, muszę się na nie w poniedziałek zapisać. Dołączam Wam zdjecia mojego maleństwa :)
  3. Madziak kupiliśmy dom, który juz wykończyliśmy, ale musimy czekać jeszcze na meble wiec idziemy na 2-3 tyg przekoczowac do rodzinki. A obecne mieszkanie zwalniamy, bo je wynajmiemy i tak się dogadaliśmy z kolejnymi wynajmującymi, ze do dzis zwolnimy im mieszkanie. Jak sie zaczęły te komplikacje to zaczęliśmy żałować, ze nie zostajemy tu do końca kwietnia, bo teraz jest wszystko na wariackich papierach, a ja tez nie moge w tym pakowaniu i przewożeniu w pełni uczestniczyć. No ale juz nic nie zrobimy :) Magda takie sny są najgorsze.. zawsze to, czego najbardziej sie obawiamy pojawia się w snach. Kasia No przecież, ze widać! Juz się zaokrąglił ładnie :)
  4. Madziasliczne to Twoje maleństwo! Juz widać zarys bobaska, a nie tylko fasolkę. Nieprawopodobne jest to, jak te malce szybko rosną. Madziak to czekamy na Twoja wizytę i zdjęcie maluszka :) U mnie dziś wizyta na 18:45, tez jestem ciekawa co lekarz mi powie i jak tam maleństwo. Wczoraj praktycznie cały dzien bolał mnie brzuch, a musiałam pakować rzeczy, bo dziś się wyprowadzamy z dotychczasowego mieszkania. Trzymajcie kciuki, bo nie mam już totalnie siły na te przeprowadzki.. Miłego dnia dziewczyny!
  5. Hej dziewczyny :) Widzę, ze nie tylko ja mam juz odstający brzuszek. Na szczescie wczoraj wypuścili mnie ze szpitala. Lekarz stwierdził, ze krwawienie mogło byc skutkiem oczyszczania sie krwiaków, których on na usg nie widział. Po tym krwawieniu miałam takie ciemniejsze plamienie w niedużej ilości, a teraz jest juz jaśniutkie. Niestety muszę lezec, a w piatek czeka nas przeprowadzka i został miesiac do ślubu wiec jestem przerażona.. Jutro rano idę zrobic badania, a w piatek wieczorem wizyta, zobaczymy co powie moj lekarz. Dziewczyny czy pobolewa Was brzuch? Lekarz kazał brać 3 nospy dziennie, zastanawiam się czy to jest związane z tym krwawieniem czy to dotyczy powiększania się macicy. MadziaK No to koniecznie musisz powtórzyć te badania.. :O Tez wrzucam Wam zdjęcie mojego brzusia :)
  6. Dziewczyny dziękuję bardzo za Waszą troskę. Przed 11 stwierdziłam, ze dzwonię do mojego lekarza. Powiedział, ze mam jechać na SOR. Moj narzeczony w pracy wiec jego bratowa przybyła z pomocą, bo mieszkają koło nas i zawiozła mnie do szpitala. Przyjęli mnie od razu na oddział, lekarz zrobił usg, z dzidzia wszystko ok, ma ponad 20 mm, pęcherzyk żółtkowy jest, łożysko w porzadku. Spytałam o krwiaki to lekarz odpowiedział: wyglada to całkiem przyzwoicie. Generalnie mało wylewny. Zwiększył mi dawkę duphastonu i dołożył nospę, każe dużo lezec. Pobrali mi krew zeby zrobic morfologię. Na razie leżę i czekam, uspokoiłam sie, ze z dzidzia wszystko dobrze, ale nic więcej mi nie powiedzieli, skąd krwawienie.. Nie wiem ile tu zostanę, pewnie mnie poobserwuja pare dni. Czekam na narzeczonego zeby przywiózł mi jakies rzeczy, bo nic kompletnie ze sobą nie wzięłam. Trzymajcie kciuki zeby wszystko było ok :)
  7. Madzia nie leje się, przez chwile tylko krwawienie było. Teraz znowu takie jasnobrązowe „brudzenie”. Oszaleje..
  8. Madzia tym razem to taka żywa krew, początkowo na papierze, pózniej na wkładce. Boli mnie z lewej strony, ale nie jakoś mocno. Lekarz nadal się nie odezwał, nie chce go męczyć telefonami w sobotę rano.
  9. Misia to musiało byc okropne, bardzo mi przykro, ze musiałaś przez to przechodzić.. dobrze, ze masz to juz za sobą. Czas leczy rany, na pewno za jakis czas bedziesz juz normalnie „funkcjonować” psychicznie. Ja dziś rano podczas toalety zauwazylam na papierze żywa krew, od razu zaczęłam płakać. Nie wiem co mam robic, dzis 8+0 a tu takie rzeczy się dzieją. Nie wiem czy to moze byc spowodowane krwiakiem czy to juz poronienie. Napisałam do mojego lekarza, czekam na odzew. Nie wiem czy powinnam udać się do szpitala czy czekać i obserwować. Nikomu nie życzę takich stresów :((
  10. Cześć dziewczyny! Zaraz przewertuję wszystkie Wasze posty, ale najpierw powiedzcie mi.. czy można w ciąży stosować czopki glicerynowe? Od tygodnia się nie wypróżniam.. ratunku!
  11. MadziaK nie słyszałam o tym, że coś takiego może wystąpić po badaniu szyjki. ale dobrze, że się już uspokoiło. Magda moja siostra przechodziła cytomegalię i jej córa też, niedługo u mnie będzie więc zapytam się jej co i jak. Zaniepokojona ja też nie słyszałam o tych badaniach więc Ci nie pomogę niestety.. Dziewczyny u mnie dziś znowu pojawiło się plamienie takie jasnobrązowe.. a już myślałam, że będzie spokój. Z jednej strony wiem, że to krwiak może się oczyszczać, ale z drugiej obawiam się najgorszego.. poza tym nie mam na nic siły, nie cieszę się z nadchodzącego ślubu i nowego domu. Chyba mnie to wszystko zaczęło zwyczajnie przytłaczać, że przestałam czerpać z tego radość :(
  12. madzia na szczescie wczoraj nic się nie pojawiło i dzis tez nie. Ja jak jestem za długo na nogach i cos robię to mam zaraz zadyszkę i musze usiąść na chwile odsapnąć. Troche jak stara babcia. Nie przesilaj się, wykorzystaj lepiej męża do sprzątania :)
  13. Misia a tak myślałam wczoraj o Tobie, czemu się nie odzywasz po usg.. bardzo mi przykro kochana.. taka strata to najgorszy bol dla przyszłej mamy.. bardzo Ci wspolczuje. Takie informacje strasznie dobijają.. pomimo tego, ze wcale się nie znamy to istnieje taka kobieca empatia, gdyż każda z nas moze byc w podobnej sytuacji.. Miłej niedzieli Wam życzę dziewczyny, my dzisiaj na chrzcinach u synka mojej przyjaciółki. Piękna pogoda więc korzystajcie.
  14. Misia trzymam mocno kciuki za Was, oby z dzidziusiem było wszystko dobrze. Straszne są te plamienia.. od razu pojawia się w głowie czarny scenariusz i taka bezradność, ze nie masz na to żadnego wpływu.. :( daj znać koniecznie po usg. Madzia podziwiam ten Twój apetyt! Ja dopiero wczoraj zaczęłam normalnie jesc, bo mdłości mi ustąpiły. Za to pobolewa mnie brzuch jak za dużo chodzę.. tez tak macie? Co do plamień to wczoraj rano pojawił się skrzepik krwi i od tej pory nic. To juz mi tak siedzi w głowie, ze nawet w nocy uważam na brzuch i sprawdzam czy nie mam plamień. Oszaleć można :(
  15. Kasia niby im beta wyższa, tym bardziej doskwierają nam mdłości czy wymioty. A wiadomo, że u każdej z nas beta wygląda różnie, jedna jest przy dolnej granicy, druga w połowie, a trzecia przy górnej granicy :) mnie w tym tygodniu tak męczyły mdłości, że marzyłam o tym, żeby w końcu zwymiotować żeby mi ulżyło. Ale to znowu może przyczynić się do coraz częstszego wymiotowania.. Tak czy siak przekichane
  16. Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia.. :) od rana pobolewa mnie brzuch, w dodatku pojawiły się kolejne nieduże skrzepy krwi więc bardzo się martwię. Lekarz powiedział, że mam się nie martwić, dopóki nie pojawi się intensywne krwawienie. Straszne jest to, że nie mamy wpływu na to, co się tam w środku dzieje :( wybaczcie za te smęty, ale naprawdę złapałam dużego doła. Madzia kolejną wizytę mam za 2 tygodnie. Według obliczeń na podstawie OM wczoraj było 7+2, a według usg 6+6 więc termin też może się przesunąć na początek listopada. Fasolka ma teraz 0,87 cm. Miłego dnia dziewczyny, oby u Was wszystko było jak najlepiej! :)
  17. Hej dziewczyny, mnie znów meczy bezsenność.. wczorajszy dzień był dla mnie jednym z najgorszych w ostatnim czasie. W ciagu dnia wspominałam Wam o plamieniu.. pojechalismy wczoraj do mojego rodzinnego miasta zawieźć babcię do kardiologa i przy okazji odwiedzić moich rodziców. Od razu poszłam do toalety zeby zobaczyć czy plamienie ustąpiło, a tam... jeszcze więcej ciemnego śluzu i niewielki skrzep krwi. Spanikowałam, zaczęłam płakać. Wiedziałam, ze takir rzeczy nie są czymś normalnym w ciąży. Próbowałam dodzwonic się do mojego lekarza, jednak nie odbierał. Chciałam jechać do szpitala, ale zadawaliśmy sobie pytanie czy nas przyjmą na SOR w takiej sytuacji. Wolałam nie ryzykować i w wyszukiwarce google wybrałam pierwszego lepszego miejscowego ginekologa i zadzwoniłam. Powiedział, ze nas przyjmie i bez zastanowienia pojechalismy do niego. Okazało się, ze jego sprzęt był równie stary jak on (dziadziuś po 80tce lekko). Po badaniu stwierdził, ze nie widzi żadnego krwawienia, a na podstawie jego sredniowiecznego usg uznał, ze nie widzi ciałka żółtego, ani serca.. przepisał luteinę i stwierdzil, zeby kolejne usg zrobic za 10 dni. Załamałam się.. Babcia była jeszcze u lekarza wiec musieliśmy na nią czekać, w tym czasie oddzwonił moj lekarz i kazał przyjechać. Okazało się, dobra wiadomość jest taka, ze dzidzia rośnie zdrowo i jest serduszko! A zła wiadomość jest taka, ze mam dwa krwiaki w macicy, które mogą wywoływać plamienie i krwawienie. Lekarz powiedział, ze połowa ciąż się z nimi boryka i musze przyjmować progesteron w postaci Duphastonu. Dodatkowo acard na rozrzedzenie krwi i wit. C. Odradził współżycia i nadmiernego wysiłku. Z jednej strony ulżyło mi, ze to nie jest najgorszy scenariusz, ale z drugiej strony bardzo się teraz boję o fasolkę.. Madziu widzisz nie obejdzie się bez komplikacji, zawsze cos.. ale na pewno wszystko będzie dobrze!
  18. Dziewczyny nie było tam żadnej krwi, po prostu troche ciemniejszy śluz niz zwykle w niewielkiej ilości.. mam założona wkładkę i obserwuje, na razie nic się nie pojawia. Z mojej strony duży błąd, bo podczas wizyty nie wzięłam prywatnego nr do doktora, w tej sytuacji bym po prostu zadzwoniła i zapytała czy mam się niepokoić. Na razie obserwuję i czekam na jutrzejsza wizytę bardzo, oby wszystko było ok..
  19. Dziewczyny mam pewien problem.. otóż dotychczas moj śluz był biały lub lekko żółtawy. Dzis podczas korzystania z toalety zauwazylam na papierze toaletowym ciemniejszy śluz niż zwykle.. taki ciemnobezowy.. bardzo się tym zmartwiłam. Dopiero jutro wizyta, a ja juz panikuję :(
  20. Cześć dziewczyny! Z trudnością przebrnęłam przez kilkanaście stron, które zapełniłyście podczas mojej nieobecności :) Magda22 i Zaniepokojonawitajcie, bardzo mi przykro z powodu Waszych strat.. Trzeba być dobrej myśli, że teraz wszystko będzie w porządku. U mnie ciągłe zamieszanie z powodu remontu, a w dodatku doszły mi straszne mdłości od niedzieli, wrażliwość na zapachy, brak apetytu, ssanie w żołądku, odbijanie.. wczoraj tak się źle czułam, że zasnęłam w łóżku z miską obok w razie w straszne to jest, a już myślałam, że mnie to ominie :( Jutro idę zrobić badanie na grupę krwi, a w piątek wieczorem mam wizytę, chciałabym usłyszeć serduszko tego brzdąca, który doprowadza mamę do takiego stanu Widzę, że Madzia i Kasia już mnie wypatrywały kilka razy :) Kasia ja już już dwukrotnie miałam takie sny o poronieniu, ale to chyba normalne, że podświadomie myślimy o takich sprawach, nie ma się co martwić na zapas! :) Jak się ogólnie czujecie dziewczyny? Co Wam szczególnie dokucza? Nie martwcie się o nic, ściskam Was mocno!
  21. Kasia piękna ta Twoja fasolka! Ja też już nie mogę doczekać się bijącego serduszka, u mnie wizyta w przyszły piątek :) co do zwolnienia to szkoda, że lekarz nie może wystawić już teraz. Madzia ma rację, porozmawiaj z szefostwem, żeby wiedzieli co i jak, Ty też będziesz mieć spokojniejszą głowę, że nie musisz czegoś dźwigać :)
  22. Hej dziewczyny! Wczoraj wieczorem przed snem przeczytałam Wasze posty, ale nie miałam pod ręką laptopa, a na telefonie nie lubię pisać więc odzywam się dziś. Misia ale mnie wystraszyłaś tym plamieniem, aż mi się śniło w nocy, że mi się coś takiego przydarzyło i jechałam na SOR.. jak to plamienie wyglądało..? Kasia to dziś o 20 trzymamy kciuki! myślę, że bez problemu dostaniesz zwolnienie i będziesz mogła odpoczywać w domku :) Madzia zazdroszczę tej przeprowadzki, co prawda w samej Hiszpanii nie byłam, ale byłam 2 razy na Kanarach, uwielbiam hiszpański i Hiszpanów, bardzo przyjazny naród co do twardniejącego brzucha to mam identycznie.. jak za dużo chodzę albo jeszcze gorzej kiedy się schylam brzuch robi się twardy i boli więc wtedy wiem, że czas spasować. Queen całe szczęście, że wizyta się jednak odbędzie! na pewno wszystko będzie w porządku :) Ja spędzam czwarty dzień w domku, czas o dziwo bardzo szybko mi leci, w dodatku codziennie jeździmy na budowę doglądać postępu prac i dokupujemy brakujące wyposażenie. U mnie zaczęło się nocne wstawanie na siku, po którym nie mogę zasnąć. Wczoraj było mi tak zimno, że spałam całą noc w szlafroku pod kołdrą + skarpetki Moi rodzice przyjeżdżają do nas w sobotę, mamy spotkać się z rodzicami narzeczonego i wtedy chcemy przekazać im informację o tym, że zostaną dziadkami :) przyznam się, że trochę się tym stresuję, ciekawa jestem ich reakcji. A Wy jak przekazałyście swoim rodzicom informację o ciąży? Miłego dnia dziewczyny! ;)
  23. Madzia ja podczas 1 wizyty miałam tez 5+3, nie było jeszcze serduszka, kolejne usg mam 15 marca. Powiedziałam jak wyglada sytuacja w pracy plus dojazdy wiec nie było problemu ze zwolnieniem. To pewnie tez zależy od lekarza. Jeśli przedstawisz dobre argumenty to tez nie powinno byc problemu :) Basia miłego dnia i oby mdłości przeszły! :)
  24. Basia witaj w naszym gronie! :) Misia najlepiej wziac sobie jakas kanapkę do torebki, zeby po pobraniu od razu zjeść :) Kasia będziemy odliczać do Twojej wizyty! Madzia mi weekend minął ekspresowo, wczoraj byłam tak padnięta, ze zasnęłam po 19, a o 3.30 wstałam na siku i od tej pory już nie mogę spac dziś moj pierwszy dzien zwolnienia, w koncu skrupulatnie porobię porządki w domu :)
  25. Madzia twój synek spi od 15 do 5 rano? Podziwiam! Do mnie na weekend przyjechał 6-leni siostrzeniec, ciotka sprząta i robi pranie, a młody wciąga bajki :) miłego weekendu dziewczyny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...