Anella

Cześć. Dawno mnie nie bylo bo w sumie u mnie bez zmian czyli bóle jajnika i plamienia, dzisiaj byłam u gina i okazało się za mi sie zrosty porobiły w macicy po poronieniu i muszę mieć zabieg histeroskopii (cokolwiek to jest. Dopiero będę się w to zagłębiać) także najwcześniej starać się będziemy mogli dopiero w czerwcu :(

Ostatnio odgrzebalam swoje zapiski cyklu w którym zaszłam w ciążę i sama się dziwię że się udało ponieważ przytulanki były tylko w 9 i 19 dc przy cyklach 32 domowych. Chyba musiała mi sie bardzo owulacja poprzestawiac że się wtedy udało

Zazdroszczę ogrodeczkow. U mnie jak na razie tylko malina rośnie i to w doniczce, bo mój ma dopiero zimie kupić pod trawnik i nic mi nie każe sądzić :/

Długo nie pisałam bo nie miałam kiedy masakra... Nie dosyć że synek mi sie przeziębił i do tego miałam chirurgicznie ósemkę wyrywana to jeszcze mnie zaraził i czułam się kompletnie bez sił, a do tego męża ciągle nie ma i zostaliśmy z tym wszystkim sami eh :( Przykro mi ze @ do was przyszły. A tym którym nie przyszły nadal kibicuje i trzymam kciuki :)

I na pewno 15 dc

Owulacje za każdym razem mam potwierdzona przez ginekologa także na pewno była w tym i poprzednim cyklu

U mnie @ się rozkręca od wczoraj :-( znowu przyszła 5 dni wcześniej. Po tym poronieniu wszystko mi sie rozregulowalo. Teraz mam cykle 25 dniowe a owulacja 15dc coś mi sie zdaje że ta druga faza jest za krótka.

Witam, chciałabym się zapytać czy u którejśz was leciało mleko z piersi po poronieniu i jak sobie z tym poradzilyscie? Bralyscie jakieś leki czy czekalyscie aż laktacja wygasnie?