O ile słyszałam o Polsce i Czechach – to trzeba samemu szukać matki zastępczej, później sprowadzić do kliniki, oni zrobią nawożenie, a wszystko inne – to już Wasze zmartwienia i problemy – czy ona odda dziecko, jak to wszystko zorganizujecie i tak dalej.
Ale ja bym najbardziej obawiała się tej sytuacji – ponieważ z punktu widzenia prawnego ona nie jest surogatką, a tylko prawdziwą matką, i jeśli będzie chciała zostawić dziecko - zostawie i będzie wymagała alimentów na dziecko od Panstwa. Tak będzie w każdym kraju europejskim(
Więc poszukiwałabym poza Europą, na przykład na tej samej Ukrainie. Mają to przynajmniej zalegalizowane, a prawa rodziców biologicznych są chronione.