
Smerfetka80
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Smerfetka80
-
Lili05 wiem, że nie da się nie myśleć, ale dzidziusiowi potrzebny jest spokój, więc staraj się nie myśleć negatywnie. Trochę lekarzy już przerobilam i wiem, że potrafią takie głupoty gadać, że masakra. Powtorzysz badania i na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymaj się mocno, a ja trzymam kciuki :-)
-
Kinga85 chyba Cię widzę na fb
-
Ja miałam 1,9, a lekarka i tak zwiększyła mi dawkę o 30%.
-
Cobra teraz widzę dopiero, kojarzę Cię z komentarzy
-
Aneta1981 tylko trzeba tam napisać posta powitalnego, żeby Cię wszyscy zauwazyli. To ja Cię wtedy przywitam:-)
-
Cobra miałam posta o refluksie:-) A Ty?
-
Aneta1981 czyli jak za chwilę pojawi się nowy członek, to znaczy, że to Ty :-)
-
Jak ja dołączalam, to takich wymogów nie było, ale ostatnio administratorki pisały, że zaczną robić selekcję, bo trafiają się coraz częściej osoby, które nie są w ciąży, tylko są obserwatorami i poza grupę wynoszą jakieś informacje.
-
Sierpniowe mamy 2019
-
Cobra i Lilli chyba nie tylko Wy jesteście na tej grupie na fb :-)
-
Witaj Aneta 1981 :-) Też jestem tutaj od niedawna, ale już mnie wciągnęło to forum. Jesteśmy prawie w tym samym wieku, ja rocznik 1980. Też na początku miałam 2 pęcherzyki, ale w jednym rozwinął się zarodek, drugi miał się wchłonąć, bo to już 10 tydzień i mam nadzieję, że tak się stało, jutro na wizycie sprawdzę.
-
Marolia mariola ja tak miałam w święta, wreszcie ustały mi wymioty i wrócił smak do jedzenia, co na jedzenie nie mogłam patrzeć i zamiast się cieszyć, to wpadłam w panike, bo jeszcze dodatkowo piersi przestały mnie boleć i tak oklaply. Ponieważ jestem po 2 poronieniach, to płakałam, że już po wszystkim, no i zaraz po świętach do lekarza. Jak położyłam się na usg, to się trzeslam, aż lekarz kazał mi się uspokoić. I co się okazalo? Dzidziuś zdrowy, urósł, serduszko bije, a mnie objawy za klika dni wróciły i męczą mnie do dziś:-)
-
Katia88 https://parenting.pl/melisa-w-ciazy - nawet na naszym forum :-)
-
Kiedyś czytałam w necie, że melise w ciąży można pić.
-
Patelli ja też nie mogę się patrzeć na jedzenie, schudłam już 4 kg. Czasami mi pomagają migdały, cukierki miętowe, mleko lub chrupki kukurydziane.
-
Ja okolice Katowic
-
Katia88 Ja też mocno trzymam kciuki, daj znać, jak będziesz miała wyniki.
-
Tanaka masz racje o dobrego lekarza trudno, ale nawet prywatnie. Ja wydalam przez 1,5 roku na lekarzy i badania specjalistyczne ponad 5000 zl i dalej byłam niezadowolona. Chodzę do prywatnego, bo jest z nim mimo wszystko lepszy kontakt, bo podają telefony do siebie, ale czasami i tak nie mają czasu przyjac w nagłym przypadku.
-
Katia88 trafiłam do szpitala z plamieniami i podczas badań okazało się, że mam podwyższone TSH i lekarz zlecił mi przyjmowanie Euthyrox25. Po szpitalu poszłam prywatnie do ginekologa i powiedział, żeby odstawić, bo nigdy się nie leczylam na tarczyce, a TSH jest w normie wg niego. Minęło parę tygodni i płód obumarl w 12 tc. Teraz już od roku jestem pod opieką endokrynologa, robie badania TSH i Ft4 co miesiąc i dostałam zwiększoną dawkę Euthyrox50, bo podobno w ciąży trzeba zwiększyć dawkę o 30%. A Ty bierzesz leki jakieś? Tarczyce da się kontrolować i wtedy nie doprowadzi to do poronienia.
-
Ja już od początku ciąży byłam u 4 lekarzy i żaden mi do końca nie pasuje, trudno znaleźć dobrego lekarza. Dodatkowo mam ciężko się przekonać, bo w poprzedniej ciąży zaufalam lekarzowi, który kazał mi odstawić leki na tarczyce i płód obumarl.
-
Ja mam wizytę 09.01 i w sumie najwyższy czas, żeby lekarz skierował mnie w końcu na prenatalne. W zeszłym roku byłam już zapisana i parę dni przed dzidziusiowi przestało bić serduszko. Teraz wierzę, że będzie wszystko dobrze, bo jestem przecież oblozona lekami.
-
Ja jestem na L4 od pierwszej wizyty potwierdzającej ciążę, bo z racji wcześniejszych poronien i plamienia na początku, mam wpisane, że jest to ciaza zagrożona. Poza tym teraz czuje się tak fatalnie, że i tak nie dałabym rady chodzić.
-
Cobra Ja właśnie sprawdzałam, dziękuję za dopisanie do listy sierpnióweczek:-) pozdrawiam
-
Wiem coś o tym, bo ja nie potrafiłam usiedziec nigdy w miejscu, wszyscy mówili, że mam ADHD, a teraz leżę, jak na chwile gdzieś wyjdę, ta tchu nie mogę złapać, całe dnie spędzam w łóżku bądź kibelku i nie chce mi się kompletnie nic.
-
Mariola mariola rozumiem Cię doskonale, bo też ciężko znoszę początki, mam wszystkie możliwe dolegliwości, cały czas mam nadzieję, że w drugim trymestrze będzie łatwiej.