Skocz do zawartości
Forum

Kaśka.o

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kaśka.o

  1. Kadiek Ja ze swojego doświadczenia polecam taka kasetkę na leki kupić, sama taka mam właśnie i pomaga to zdecydowanie. Przygotowuje sobie raz w tygodniu i po prostu jem o wyznaczonych porach żeby o niczym nie zapomnieć.
  2. Kasiek eh, znam ten ból brania miliona tabletek.. Ja to sobie żartuje już, że to moje cukierki są :P Ale tabletki poprawią co mają i bedzie dobrze
  3. Zaniepokojona tak, ja planuje sobie zrobić taka pamiątkę
  4. Ewinka heh, czasem te nasze maluchy nie współpracują :p super, że u was tez jest wszystko tak jak powinno Mój dzisiaj tez miał twarz do ścianki macicy przyklejoną :P ale tak z boku się udalo podejrzeć, wiec fajnie :)
  5. Dzięki dziewczyny :) jestem przeszczęśliwa, że z nim wszystko w porządku i dobrze rośnie. 8 sierpnia wizyta u ginki mojej, a kolejne u tej co dzisiaj 4 września niby kupa czasu, a zleci tak szybko pewnie, że ani się człowiek obejrzy :)
  6. Basia mi póki co ból piersi nie towarzyszy, chociaż są dni że brodawki są bardzo wrażliwe, ale ogólnie jest okej. Jestem juz po wizycie, mały waży 740 gram, czyli dalej rośnie sobie tak po środku skali :p I oprócz tego mojego lewego przepływu wszystko jest super ;) także bardzo się cieszę. Mały współpracował tak średnio na jeza, bo sie przykleił twarzą do macicy i nie chcial odkleić wiec mam takie zdjęcia z boku małego brzydalka haha :p śmieje się, bo widać, że nos po mnie szeroki, po tatusiu długi haha :p Tak czy inaczej, aktualnie najważniejsze że jest zdrowy jestem znowu spokojniejsza :)
  7. Łu, sie rozpisałyście :p Ja juz dojechałam i czekam na swoją wizytę :) Mam nadzieję, że mały się pokaże dziś ładnie, bo kupiłam sobie dwa zdjęcia 3D Madziak Ja ze względu na cukrzyce chodzę na podwójne wizyty. Oprócz tych prenatalnych, połówkowych i badań 3 trymestru mam tez dodatkowo jeszcze po jednym w każdym trymestrze u tej samej Pani co prenatalne. I w sumie każde wygląda tak samo, sprawdza wszystko z tym, że dopiero od połówkowych proponuje zdjęcia 3D wydrukowane ładnie :p Co do snów to mi się też takie głupoty śnią.. Najczesciej, że ktoś chce mnie zabić, porwać itp a ja w tej ciąży, z brzuchem uciekam :p Z tym bólem to ja tez tak miałam, pisałam wtedy nawet tutaj żeby was zapytać czy tez tak miałyście, na szczęście przeszło po jakimś tygodniu. Ale boje się, bo pewnie jeszcze nie raz wróci :p natalia dzielna pacjentka hihi, śpij dobrze Dorota słodki kociak
  8. magda Dzień dobry mimo wszystko fajnie mieć tak często wizyty. Ja to dopiero wstaje hihi i się zbieram powoli, o 9:30 musze wyjechać i jadę do drugiego miasta do genetyka, także się ciesze :) ale kolejna wizyta właśnie za miesiąc aż :(
  9. Kurde, dodało mi się zdjęcie przy pisaniu posta, usunęłam je, ale ono i tak się dodało. No co za złośliwość...
  10. Ja chyba kupię podobną do Kasi :) o taką jak na zdjęciu. Tez bym chciała październik, bo ten stres przy walce o dobry cukier mnie dobija. Chociaż zdaje sobie sprawę, że później tez wcale nie będzie dużo mniej stresu przy takim maluszku.
  11. Witam się i ja.. Jeszcze chwila i 25 tydzień, kiedy to zleciało :o Dzisiaj mam wizytę u tego niemieckiego diabetologa i mnie jakiś stres dopadł. Ale to jakoś przeżyję, a już w środę znowu do genetyka więc pooglądam małego Dorotka bardzo ładny ten wózek, lubię takie kolory tez natkka to życzę żeby ta grypa szybko uciekła :) fajnie, że już masz komode, ja jeszcze nadal czekam z zamówieniem :p Madziak masz przeboje z tym swoim synkiem :p Ciekawe jaki będzie mój. Ja z opowieści mamy wiem, że byłam 'okropna' haha, dziecko nieodkładalne, cały czas się darłam i byłam bardzo energiczna i żywiołowa, za to moja siostra, aniołek. Mogła leżeć w łóżeczku aż jej po prostu ktoś nie wziął, ciuchutka Pozdrawiam was razem z moim brzuszkiem, czas się zabrać za jakiś obiad na później :)
  12. Queen mam nadzieję, że mimo wszystko tez tak będę wspominać ten okres karmienia :) Fajnie, że już urlop na horyzoncie i odpoczynek, a nad morzem to już w ogóle czadowo A co do karmienia w miejscach publicznych jestem tego samego zdania co Ty. Sama nie zamierzam się z tym obnosić, nie wyobrażam sobie tak :o
  13. Andiama jaki ładny brzuszek i nóżki zgrabne, heh wyglądasz kwitnąco :) Mój juz dzisiaj wraca na szczęście, także się ciesze, bo rzeczywiście samej jest smutno :)
  14. Dzień dobry w niedziele ;) Ja chyba z szumisia na te chwilę rezygnuje póki co :) Zjadłam śniadanie, podjęłam kolejną próbę do jaglanki, zobaczymy jak cukier po niej będzie wyglądał, hm.. Jakie dziewczyny macie plany na dzisiaj? Ładna pogoda w Polsce? :) Bo u mnie z 18 stopni, niebo zachmurzone. Wszystko pozamykane jak w każda niedziele i w sumie nie wiem co tu dziś robić :)
  15. KasiaAsia wow, piękna jest! Podziwiam, ja szydełkować ani na drutach nigdy nie probowalam nic zrobić, nie mam takiej cierpliwości na to. W Polsce czeka na mnie paczka z materiałami, tylko nie mam teraz kiedy jej odebrać, bo ostatnio mi się nie udało, eh. A już przebieram nóżkami aż i ja będę tworzyc dla maluszka
  16. Wróciłam z wojaży heh :p Kupiłam sobie spodenki, spódnicę, bluzę i dwie bluzki :) za grosze, bo w Primarku. A dla małego kupiłam taki bawełniany kocyk, baaaardzo mięciutki i takie koszyki do organizacji juz na komodzie :) Trafiłam jeszcze na paraliż w mieście po szła parada równości i pozamykali ulice na chwilę, bo szła maaasa ludzi, jechały tiry z takimi platformami heh :p ale spoko, niech sobie idą :p Hah, i kupiłam sobie dwa talerze bo były za euro i taaak mi się spodobały :) takze szybki obiadek na nim juz wjechal Madziak oczywiście, że wszystko musi pasować! Totalnie rozumiem karuzela super, fajnie że nie taka pstrokata
  17. Natalia ups, to przepraszam, źle zrozumiałam co do tej koleżanki tak czy inaczej.. Co do butelek to ja zamierzam kupić laktator z Avent i butelki ze dwie tez z Avent Natural. Gdyby było potrzebne więcej to się domówi. Ja od wczoraj tez sama siedze w domku, także dzisiaj żeby nie zwariować jadę sobie do Lipska na zakupy poczynię jakiś szoping dla siebie i pewnie dla małego haha, bo wątpie że się powstrzymam. Madziak najwiecej ofert spoko znalazłam na Facebooku, popatrz sobie, to jak OlX praktycznie. A co do tego kosza, to fakt heh, pewnie się tam kisiły :p No jeśli masz kasę na te worki żeby kupować to czemu nie, na pewno wygoda jest
  18. Madziak Ja się zastanawiałam nad tym koszem, ale o ile Sam kosz jest tani (na olx, albo na marketplace na Facebooku mamy sprzedają używane za 30 zł) to te worki do niego to kolejne wydatki. Ja tak po przemysleniu stwierdziłam, że kupię po prostu jakiś szczelny kosz na śmieci i codziennie się będzie wynosić, chyba nie mam potrzeby jednak wydawania kasy na te worki heh :p
  19. Natalia a co do KP to uważam, że dla maluszka ważniejsza o mleka mamy jest szczęśliwa mama, bez depresji i złego samopoczucia :) Także jeśli masz w trakcie KP czuć się źle, to po co to robić na szczęście jest dobrze, że to nie jedyne zrodlo pozywienia dla bobasów :)
  20. Madziak, Basia o tak, poproszę o polecenia termometru jeśli macie, bo ja właśnie wczoraj przeszukałam internet :) Natalia a co do myślenia o kimś, że jest wyrodną matką, to to naprawdę ostatnie czym powinnaś się kochana przejmować. Ja mam czasem gorsze dni, jak myślę ile mnie kosztuje (juz pomijam finansowo, ale psychicznie i fizycznie) ta ciaza z moimi chorobami, ile to stresu, zastrzyków codziennie, branych tabletek, nerwów o cukier, latania po milionie lekarzy.. To czasem myślę, że na co ja się zdecydowałam, a jak to w ogóle będzie później! Czasem siedzę i patrze na ten swój brzuch cały w siniakach od zastrzyków i dziurkach od wkłuć od pompy i tez chce mi się płakać.. :) Ale Natalia trzeba myśleć o wszystkim pozytywnie! Głowa do góry maleńka, mąż wróci i to z pewnością do Ciebie, a nie koleżanki Ja na Gemini mam chyba z 700 zł heh ;)
  21. Natalia cycki do przodu! Chociaż wiem, że łatwo się mówi, bo ja sama tez ostatnio mam jakiegoś doła psychicznego. Co do spania to doskonale Cię rozumiem :( Ja sama tez oprócz budzenia się na siku, wstaje jak ta pompa insulinowa ma jakiś problem i dzwoni. Oszaleć można z tym, szczególnie że teraz zapotrzebowanie na insulinę mi się zwiększa, cukier zaczyna szaleć i w nocy jeden wielki stres że jest nie tak jak trzeba. Co do zgagi to współczuje bo na szczęście jeszcze nigdy w życiu jej nie miałam. A karmienia piersią szczerze mówiąc to i ja sobie nie wyobrażam, w sensie jak myślę o tym, że 'ktoś' przyssa się do mojego cycka to mnie dreszcz przechodzi. Ale mimo to, wiem ze chciałabym karmić piersią jeśli tylko to mi się uda.
  22. O, zdziwiłyście mnie z tymi normami co do krzywej. Mi z cukrzycą każą mieć maks 140 po godzinie od rozpoczęcia posiłku, a tu mówicie, że normy przy zdrowej osobie są o tyle wyższe? :o jestem zaskoczona :) Powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z Was zamierza kupować chustę do doszenia maluszka? Może któraś się rozglądała i ma jakieś typy? :)
  23. Madziak super kąciki dla chłopaków tworzysz już wyglądają bardzo przytulnie z takimi ozdobami :)
  24. Emilka trzymaj się cieplutko, ja w tamtym roku leżałam miesiąc cały w szpitalu po udarze i wiem, że po kilku dniach to człowiek po ścianach chodzi z tego siedzenia zamkniętym. Wróciłam od ginekologa. Mały waży 662 gramy, powiedziała, że to tak dobrze po środku, bo ze względu na cukrzyce mógłby być za duży, a po tych lekach poudarowych i clexane za mały wiec jest super, bo jest ładnie w normie. Pytałam o te twardnienie i dostałam oczywiście magnez tez, ale okazało się, że PH w pochwie lekko jest podwyższone, wiec dostałam globułki, zrobiła tez wymaz także czekamy teraz na wyniki. A od początku ciąży przytyłam szalone 4,1 kg heh :P moja waga w domu pokazuje mi więcej, wiec jednak będę ufac tej u ginki haha
  25. Już jutro wizyta i to na 8:30 heh, także szybko rano pobudka i spokój na cały dzień, mam nadzieję że wszystko jest w porządku, a mały rośnie jak należy :) nie mogę się doczekać jak zwykłe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...