Skocz do zawartości
Forum

Fekete

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fekete

  1. Dentysta bez znieczulenia... O maj gad
  2. Stella te wyniki powiedzą Ci o czymkolwiek tylko razem z usg, wiec musisz uzbroić się w cierpliwość
  3. Ol66 spróbuj się na zapas nie martwić. To muszą być naprawdę słabe plamienia jeśli Ty ich nie zauważyłaś. To się zdarza, bierz duphaston, odpoczywaj i uważaj na siebie i będzie ok. :)
  4. Jestem głodna, a tak nie mam apetytu na nic, że jem bułkę z masłem i solą...
  5. A co do pracy to jeszcze się Wam tylko pochwalę moja sytuacją. Otóż jestem kierownikiem sklepu, na umowie miałam najniższą krajową, 4 lata temu oczywiście szefowa się chwaliła jaka to jest prorodzinna firma i jak tylko zajde kiedyś w ciaze to od razu mi wszystko podniosą, żebym macierzyński miała spoko. Oczywiście wiecie co z tego wyszło... Wiec dostajac 1530 zł za L4 zamiast prawie dwa razy tyle, nie miałam żadnych wyrzutów sumienia, zostawiając wszystko z dnia na dzień. Mimo, że lubię swoją pracę, to jednak gdzieś się we mnie zakorzenil mega gniew na szefową i miałam w dupie co sobie o mnie pomyśli. Jestem na etapie najpierw dziecko potem praca.
  6. Kochana to całkiem normalne. Pogoda też nie rozpieszcza tylko dokłada swoje. Pierwszy trymestr to totalna rewolucja w organizmie, więc takie wahania są jak najbardziej normalne. Ja przez całą ciaze nie miałam zajawki. Kupowałam te wszystkie rzeczy, no bo wiadomo, że musiałam. Ale nie podniecalam się nimi w ogóle. Ba, nawet w dzień porodu nie poczułam jakichś specjalnych emocji. Zobaczyłam swoje dziecko i... Nic. Dopiero po powrocie do domu jakoś zaczęłam się w nim zakochiwac. U mnie badania wszystkie idealnie w normie, aż się zdziwilam, że tak można :) następna wizyta 11 stycznia. Kupa czasu, ale babka mi powiedziała, że skoro jest wszystko ok, to pieniądze które wydałabym na wizyty co dwa tygodnie mam wydać na przyjemności
  7. ~Ol66 Fajnie czytać ze u was w pracy szefostwo fajnie zareagowało. Ja powiedziałam i w sumie żałuje. Zabrali mi awans plus mój bonus roczny zależny jest od tego czy będę pracować czy już teraźniejszości pójdę na l4..wiec do tego doszedł mały szantaż. Po za tym nikt w pracy nie traktuje mnie tak jakbym była w ciąży..dalej muszę dawać z siebie 200%, dźwigać itd.:/ Nie musisz, bo jesteś w ciąży, masz specjalne prawa, nie daj się im. Jeśli potrzeba to przedstaw im to czarno na białym i niech zaczną Cię szanować.
  8. Też miałam Tutek Grander, już nie pamiętam jaki dokładnie, ale nie polecam. Ciężki, spacerówka tragiczna, dziecko ciągle mi zjezdzalo, a tył sam lubił się rozłożyć.
  9. Mimo, że męża chciałam zabić podczas porodu to nie wyobrażam sobie być w tej chwili sama. Pamiętam, że przyszedł po kilku godzinach od rozpoczęcia akcji i te pierwsze chwilę były dla mnie strasznie przykre, bo nikt do mnie nie zaglądał. Fotelik samochodowy to dla mnie najważniejsza rzecz, bo bardzo dużo jeździmy. Mam po Witku montowany tyłem, w idealnym stanie, więc ten zakup mamy z głowy. Z ciuchami i reszta się wstrzymuje na długo. To poronienie jednak zrobiło swoje w głowie...
  10. Leośka Ps Pati wcześnie to genetyczne, zwykłe między 11 a 13tyg i 6 dni robią. Chyba żadna prócz ciebie jeszcze nie miała, ja się zapisałam na 8 stycznia. Jeśli chcesz się testować to rób nifty/sanco, pappa jest o kant tyłka potłuc. Pati jest w 11 tygodniu przecież. Co z tym pappa nie tak?
  11. Pati, może dla pewności niech inny lekarz to potwierdzi? W takiej sytuacji zawsze warto zasięgnąć opinii kogoś innego.
  12. Stosowałam od samego początku, a rozstępy i tak mam. Jak masz je mieć i są Ci z góry pisane to żadne kremy nie pomogą, a już w ogóle nie wierz w specjalistyczne kremy, używaj tego samego balsamu, którego używasz na co dzień. Szkoda kasy na "specyfiki"
  13. Chusty też mi się marzą, ale mam mega krzywy kręgosłup i nie wiem czy na dłuższą metę dam radę i czy w ogóle powinnam.
  14. Na ten chiński kalendarz trzeba umieć dobrze patrzeć. Oni inaczej liczą miesiące, są krótsze, wg nich nie mam 28 lat, a 29. Trzeba więc dobrze wpisać swój wiek. Są kalkulatory w necie gdzieś. Co do wyprawki to plusem drugiej ciąży jest doświadczenie z pierwszej teraz wiem na co będę zwracać uwagę przy zakupie wózka, co w ogóle sobie darować, a co kupić na pewno. I takim pewniakiem jest mega wygodny fotel do karmienia, na który już odkładam kasę.
  15. Magdabbbbb Przywitam się jeszcze raz i coś o sobie napiszę, bo wczoraj zaczęłam Was czytać, ale dobrnęłam do 31 str ;) Wczoraj minął mi 8 tc. Ta ciąża jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem, bo 26 września poroniłam puste jajo i czekałam na okres. Wizytę miałam 26.11, na której widziałam serduszko <3 u 4-ro mm człowieka lekarz wtedy z pomiarów ustalił 6w2d. Dostałam luteine dopochwowo 2x1, którą mi zmienił na duphaston ze względu na lekkie plamiena i żeby nie podrażniać pochwy. Utrzymywały się one jeszcze przez kilka dni, ale na szczęście już ustały. Kolejną wizytę mam 20 grudnia, a badania krwi 17.12, wtedy też dowiem się jaki mam poziom glukozy, bo w 1 ciąży miałam cukrzycę regulowaną dietą. Obecnie karmię jeszcze piersią rocznego Stasia, ale odstawiam. Na razie nie wiem jeszcze jak się zabrać za noc, bo w dzień ssie już tylko raz, a od jutra planuję nie podawać mu wcale. Zostają tylko te noce :/ a mam ogromny problem bo on zasypia tylko przy cysiu a w nocy ssie ok 4 razy dosłownie tylko po chwilce. Może macie jakieś rady? Pozdrawiam i życzę Wam i sobie nudnych ciąż <br /> Jestem z okolic Radomia. To witam w klubie, u mnie ta sama sytuacja, 25 poronilam. Ja mam w piwnicy trzy kartony ciuchów, przez 4 lata trochę sprzedałam, ale dużo zostało. Póki co nie spieszę się z przeglądaniem tego, bo i tak nie miałabym gdzie trzymać. Najpierw muszę mieszkanie organizacyjnie na nowo zaplanować Ja na 90% badania genetyczne odpuszczam. Za dużo się nasluchalam o błędnych wynikach i stwierdziłam, że dam sobie spokój. Tym bardziej, że jak sama nazwa mówi to badania genetyczne, a i w mojej i męża rodzinie od wielu pokoleń nie było żadnych problemów genetycznych u kogokolwiek. Jestem po prostu dobrej myśli i tyle.
  16. Ja do najszczuplejszych nie należę, w pierwszej ciąży zanim mi się brzuch wypełnił to był chyba 6 miesiąc, a że przytyłam 26 kg i 11 nadmiarowych zostało do tej pory to pewnie będzie jeszcze gorzej póki co to ewidentnie schudłam. Imiona wybrane od dwóch lat. Tymon albo Pola
  17. Hej. Ja już bety nie robię, co ma być to będzie. Wybrałam cierpliwie czekać, bo jak robiłam w kółko te betę to ciągle chodziłam zestresowana. Teraz ciut wylyzowalam i niech tak zostanie. Dziś 7 tydzień, ale właściwie to potrzebuje wyjaśnienia głupie to, ale muszę mieć jasność. 1 dzień ciąży był jej pierwszym tygodniem, czyli ja już teraz skończyłam 7 tydzień i mogę mówić, że jestem w 8? Mylą mnie te daty i suwaczki Dziś byłam zrobić kilka badań, zostawiłam 150zl w laboratorium. Droga ta ciąża Dolegliwości brak, zmieniło się tylko to, że budzę się w nocy na sikanie co wcześniej mi się nie zdarzało.
  18. Hej. Ja już bety nie robię, co ma być to będzie. Wybrałam cierpliwie czekać, bo jak robiłam w kółko te betę to ciągle chodziłam zestresowana. Teraz ciut wylyzowalam i niech tak zostanie. Dziś 7 tydzień, ale właściwie to potrzebuje wyjaśnienia głupie to, ale muszę mieć jasność. 1 dzień ciąży był jej pierwszym tygodniem, czyli ja już teraz skończyłam 7 tydzień i mogę mówić, że jestem w 8? Mylą mnie te daty i suwaczki Dziś byłam zrobić kilka badań, zostawiłam 150zl w laboratorium. Droga ta ciąża Dolegliwości brak, zmieniło się tylko to, że budzę się w nocy na sikanie co wcześniej mi się nie zdarzało.
  19. Ja poza rannymi mdlosciami i zwrotami głowy to na nic nie mogę narzekać, a z witamin tk biorę kwas foliowy, Wit d, acerole i magnez
  20. Ja karmilam półtora miesiąca chociaż ciężko to karmieniem nazwać. Witek mając tydzień jadl tyle co miesięczne dziecko, a mi z cycka leciały dosłownie krople. Potrafiłam spędzić cała noc na tym, żeby chociaż pół buteleczki mu do szpitala odciągnąć. Walczylam bardzo, ale i tak każde karmienie kończyło się dokarmianiem mm, bo te ilości śladowe mu nie starczaly. Nic się u mnie nie rozkrecilo i w końcu się podałam. U nas będzie różnica 5.5 roku. Zawsze chciałam trójkę dzieci w odstępie po dwa lata, no ale jak widać planować to sobie można dużo, a życie i tak zrobi swoje.
  21. ~Martus89 Ja na pewno idę z mężem. Nie mam pojęcia o dzieciach a on to już w ogóle. Jakies 10lat temu zmieniałam pieluszkę siostrzeńcowi i to by było na tyle w kwestii mojego doświadczenia. Ale wiem że sobie poradzimy, bo innej opcji nie ma ;) Żadne doświadczenie Ci nie potrzebne :) ja jeszcze dzień przed powrotem do domu ze szpitala zastanawiałam się jak ja to małe coś ogarnę sama bez tych wszystkich pielęgniarek, a robisz krok przez próg domu i dzieje się coś cudownego, stajesz się najlepszą matka na świecie i intuicyjnie działasz tak, żeby wszystko było w jak najlepszym porządku. Co najlepsze, że będzie Ci się udawało :) wiadomo, że będziesz popelniala błędy, każdy je popełnia, ja do tej pory. Najważniejsze to wyciągać z nich lekcje i całe serce oddać swojemu dziecku, a wszystko będzie cudownie :)
  22. Ja rodziłam dwa tygodnie po terminie, z oxytocyna. Skończyło się cc, bo małemu prawie przestało bić serce. O 12 zaczęły się skurcze, o 15.15 Witek już był na świecie, ale to co się działo przez te 3 godziny kiedy to miałam rodzic sama... Chciałabym tego nie pamiętać wiem, że wywoływanie porodu boli bardziej niż jak samo wszystko idzie, ale mimo wszystko inaczej sobie te bóle wyobrażałam. Po cc było ciężko, bolało cholernie przy każdym ruchu, ale nie miałam czasu o tym myśleć, bo tydzień jeździłam do Witka do szpitala od rana do wieczora. Po tygodniu było już ok, ale pierwsze dni były bardzo ciężkie. Wiec ostatecznie nie wiem jak bym chciała urodzić, chyba już mi wszystko jedno, byle szybko poszło. Wiem też, że cc przyczyniła się do problemów z laktacja i to główny powód u mnie przeciw cc. Na szkole rodzenia nie chodziłam i tym razem się wybiorę, bo jak potem rozmawiałam z koleżankami to się okazało, że ja gówno wiem o przebiegu porodu, oddychaniu itd, teraz mam zamiar być mądrzejsza i rodzic bardziej świadomie.
  23. To Wam napisze taką ciekawostkę: moja ginekolog była na szkoleniu w Londynie i powiedziała mi dziś, że jesteśmy sto lat za murzynami jeśli chodzi o badania w ciąży. W Chinach jest jakaś metoda, dzięki której już w 8 tygodniu ciąży są w stanie wykryć jakieś choroby na podstawie badania "mózgu" dziecka.
  24. Aż sobie suwaczki ustawilam z okazji tych dobrych wieści dzisiejszych. Ale jak czytam o stratach w 16 tygodniu... Aż mam gesia skórkę. Mimo dobrych wieści wolę nastawić się na wszystko i pozytywnie się zaskoczyć niż... Ja mam kolejną wizytę dopiero za 6 tygodni, duphaston jeszcze na 10 dni i potem koniec. Dzień przed wizytą badania genetyczne idę robić.
  25. Hej. 6 tydzień i 3 dzień. Jest człowiek i jest serduszko :) ale nadal duphaston i zwolnienie, bo bicie serca na granicy normy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...