 
        Marlenk4
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez Marlenk4
- 
	A jak tam Wasze ciśnienie? U lekarza mam zawsze około 115/80 a ostatnio sobie mierzę w domku i zazwyczaj jest 85-92/60. Sapie jak pies przy drobnych czynnościach a poza tym to wszystko wporzo :)
- 
	Mój mąż też pracuje na zmiany, to mam podobną sytuację Karolka :)) jakbyś była stąd co ja to może chodziły byśmy razem :)
- 
	Brawo Ty :) Ja jeszcze czekam na wyniki ale moje przeczucia mowia, że wszystko będzie ok
- 
	Jak dzisiejsze samopoczucie? U mnie po bólu głowy pozostało tylko wspomnienie. Agata po przeczytaniu Twojego posta o ilości płynów, wzięłam wypiłam od razu prawie 2 szklany i rzeczywiście stopniowo poczułam się lepiej. Staram się pić dużo ale jest to dla mnie niemały problem, bo to co piłam przed ciąża po prostu mi nie wchodzi (herbata), ale może to było takie odreagowanie po badaniach prenatalnych. Ja dopiero co zainteresowałam się chustonoszeniem i pomału się wdrażam w tematykę. Widzę tu same plusy a jakie są minusy? Nie wie któraś z Was kiedy najlepiej zacząć chodzić do szkoły rodzenia? I czy np można czasem chodzić samej a czasem z mężem? Miłego, słonecznego dzionka :)
- 
	Mnie też dziś głowa boli prawie od samego rana. Zrobię co mam zrobić i kładę się do łóżka
- 
	A ja mam pytanko, czy Wam też śnią się zwierzątka? :) Mi dość czesto, dziś chowałam się przed dzikiem i łapałam papugi :)
- 
	Wszędzie dobrze ale w domku najlepiej :) Ja ruchów nie czuję ale tak jakby czuję czasem kiedy maleństwo fika w brzuszku - gdy jakieś żabki delikatne się pojawiają, nie wiem czy bardziej tego podświadomie nie odczuwam :)
- 
	Jeszcze miałam napisać, że dziś parę razy się budziłam bo już pewnie przeżywałam te prenatalne no i śniły mi się oczywiście same badania i że będziemy mieć chłopca. Płci jeszcze nie poznaliśmy, ciekawe co będzie:)
- 
	Agata super że ok :) czyli dziś już do domu? U mnie na prenatalnych wszystko oki, maluszek cały czas uparcie spał :)
- 
	Agata, zanim zaszłam w ciążę uslyszalam, że często ludzie (nawet bliskie osoby) nieswiadomie straszą kobiety w ciąży. I to się sprawdza, bo tylko słyszę a tu to a tu tamto, a ja wolę wtedy to bagatelizować a co sobie na ten temat myślę to moje. Trzeba też ufać swoim przeczuciom a ja mam, że wszystko będzie dobrze i Tobie też życzę żeby było wszystko dobrze :) i trzeba myśleć pozytywnie, pamiętajcie wszystkie :)
- 
	We wtorek mamy prenatalne, już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że wyniki będą na tyle dobre, że nikt nie będzie mnie potem straszył.
- 
	Powiem tak, czuję, że mój gin ma takie starodawne podejscie. Mówcie co uważacie ale ja jak słyszę, że toxo miałam od kota to mnie coś bierze, tym bardziej, że kuwetą zajmuje się mąż. Naczytałam się już na ten temat i wiem też z życia różne rzeczy na ten temat. Całe życie mam bliski kontakt ze zwierzami - psy, koty i inne a tu niedawno dopiero była toxo, którą prędzej idzie złapać poprostu z niedomytych warzyw czy np niedomytej deski po surowym mięsie, no po prostu może się zdarzyć i tyle. Poza tym niefortunny zbieg zdarzeń spowodował, że gdyby nie wizyta prywatna to nie widziałabym jeszcze serduszka. Zastanawiam się czy zmienić całkiem, czy wystarczą konsultacje prywatnie co jakiś czas u innego dobrego lekarza.
- 
	Trzymam kciuki, żeby wszystko się Wam układało Część nowym dziewczynom :) Trochę się nie rozpisuje bo nie mam weny, byłam dziś u gina i jestem coraz mniej zadowolona z wizyt u niego... U mnie jeśli chłopak to Kacper raczej a jeśli dziewczynka to moze Emilia. Czekam jeszcze aż mój mąż w końcu poda mi jakieś propozycje od siebie...czyli u mnie znów kiepski humor, nie wiem czy tylko ja tak mam ale mogę tylko narzekać :(
- 
	hej dziewczyny :) fajnie, że jesteście Ja miałam też robioną awidność i jak mi teściowa zinterpretowała wyniki to więcej paniki niż czego innego, od razu pojechałyśmy prywatnie do gina to skonsultować dla jej spokojności, ja cały czas czułam, że wszystko jest w porządku, poza tym nie docierało do mnie jak to możliwe, że wynik, który jest dobry ale blisko granicy może być zły. Gin powiedział, że faktycznie miałam niedawno toxo i powiedział, że nie ma się czym martwić. Jakby co to jest takie badanie Western blota, które określa mniejwięcej kiedy to toxo było. Minus jest taki, że kosztuje 700 zł. Mąż naczytał się tych gorszych rzeczy w necie i mi tu panikę też siał no ale co poradzić jak ja mam przeczucie? Poza tym lekarz powiedział...
- 
	Jeśli chodzi o herbatę to mi niestety żadna nie podchodzi, owocowe też różne już próbowałam Słyszałam o hartowaniu sutków od mamy i tak jakoś czulam, że to nic nie da ale kilka razy mi się zdarzyło. Chodzi o to by pocierać sutki czymś szorstkim po kąpieli np, na początek szorstki ręcznik a potem można używać tej ostrzejszej strony gąbki. Też mam zamiar karmić piersią, pierwsze dziecko więc będziemy probowac. Dziewczyny będzie dobrze :) trzymam kciuki
- 
	hej Luka :) bardzo fajnie dziewczyny, że jest ok :)
- 
	Dziewczyny jak ja bym chciała chcieć się napić herbaty... jestem, a raczej byłam herbatopijcą, a teraz nie mogę, nie potrafię nie wchodzi mi kompletnie :(
- 
	Jeśli chodzi o moją opinię na temat fejsbuczka to wygląda tak, że też tam jestem w grupie i piszę komentarze ale tu mi się bardziej podoba :) tam jest może i więcej tematów ale tu jest kameralniej i dla mnie tu jest ogólnie lepiej. Mogłabym rozwinąć ten temat ale w sumie to po co :) chyba że któraś z Was chce podyskutować na temat różnic tu i tam to spoko. Ja przeglądałam strony, które napisałyscie zanim tu dołączyłam to pamiętam, że faktycznie ten temat już się pojawił, ale i tak nie pamiętam konkretnie co tam było jedni tu są bardziej zadowoleni, inni tam a ja właśnie straciłam wenę więc kończę swoją wypowiedź Co do mojego pieczenia na dole użyłam innego płynu do higieny intymnej i problem znikł, wydaje się to zbyt proste hehe ja już sobie wyobrażałam, że to grubsza sprawa Miłej nocy
- 
	U mnie z ciuszkami sprawa wygląda tak, że mamy popakowane w kartonach wiele ciuszkow 0-5 lat po chrzesnicy, siostrzenicy męża. Wózek przewijak łóżeczko, troszkę zabawek też jest. Z jednej strony super z drugiej smutno że radość z zakupów częściowo - większościowo mnie ominie, ale i tak trzeba się cieszyć z tego co jest a jeśli będziemy mieć syna to na pewno sporo będę mogła kupić sama więc jest nadzieja :) narazie tam nie zaglądam, ćwiczę cierpliwość bo jeszcze dużo czasu nam zostalo. Ja mam wizytę w piątek a prenatalne za tydzień we wtorek ale chyba jutro odwiedzę gina bo mnie piecze na dole niestety. Hej Cebulka :)
- 
	Powodzenia na prenatalnych, ja jeszcze czekam 1,5 tyg
- 
	Tak o koszulę pytałam :) mój mąż identycznie jak Twój :) tylko na naszym ślubie miał z długim i tylko z krótkim nosi jeśli juz nosi :) więc tylko w okresie letnim można mu koszulę kupić, bo potem to już nie znajdziesz. Nie oglądam, słucham tylko wyników
- 
	Asia a z krótkim czy długim rękawem?
- 
	Mlodamamita niestety tak, szkoda, że mój tego nie rozumie
- 
	Asia1986 dzięki za radę :) spróbuję na pewno czekoladę. Dziś już sobie odpuszczę zakupy i poczekam na ten lepszy moment bo znowu bym nic nie kupiła ;)
- 
	Byłam dziś na zakupach i kompletna porażka, nic nie kupiłam. Wpierw weszłam do C&A tam znalazłam od razu ciuchy ciążowe, wybrałam spodnie i sweterek. Spodnie nie miały mi się na czym trzymać, leciały mi z tyłka a w tym swetrze wyglądałam jak w worku na kartofle :( poszłam do H&M tam w ogóle działu z ubraniami ciążowymi nie znalazłam. Wykończona wróciłam do domu. Dziewczyny mam pytanie, co ja mam pić? Kawa teraz ble, herbaty nie umiem wypić jednego kubka przez cały dzień (różne owocowe i zwykłe), słodkiego mi się nie chce pić bo za słodko a od samej wody to już mam dosyć wszystkiego. Chyba mam zły dzień :(