maghos

19,5 cm za pierwszym razem ? super ! :) Jeny dziewczyny...dziś znowu ćwiczyłam i wiecie co sie stało? Przy ostatnim wypychaniu wypadł mi też czop :o zgłupiałam :o na szczęście po konsultacji z moja kochana Panią doktor - mogę dalej ćwiczyć :) nie zmienia to jednak faktu, że zaczyna do mnie dochodzić, że to się wszystko już dzieje :o poród coraz bliżej :o

Zaskoczona jestem tym "uczuciem" bo dokladnie tak jak Ty...przed cwiczeniami korzystam z toalety :o ehh mi wczoraj pojawila sie krew podczas cwiczen (ale nic nie bolalo) :( troche sie tym zmartwilam...dlatego kolejne podejscie zrobie dzisiaj wieczorem

Ale Ci nasi mezowie postepowi Osiagnelam wczoraj wynik 24cm ino dziwo rano poszlo latwo ale wieczorem juz bylo nieprzyjemnie (cwicze 2x dziennie). Miewacie podczas cwiczen czasem wrazenie, ze lada chwila sie posikacie?

"Pierwszy raz" był...hmm zaskakujący i niekoniecznie fajny czy miły :o osiągnełam 18,5 cm...ale na przykład trzeciego dnia miałam już 22cm :) i nie jest to problematyczne dzisiaj będzie czwarty dzień...zobaczymy co z tego wyjdzie :) po pierwszym dniu chodziłam jak kaczka ale np teraz dyskomfort czuje do 15min po ćwiczeniach :o jestem też zaskoczona partią mięśni, która się wypycha przyznam, że nie wiedziałam, że one tam są :o i potwierdzam, że obowiązkowo trzeba oddychać przeponowo :)

Cześć dziewczyny! Udało mi się przebrnąć przez wszystkie wpisy :O :) widzę same pozytywne opinie :O brzmi optymistycznie ;) Przyznam, że o aniballu dowiedziałam się na szkole rodzenia, ale przeraziła mnie troszkę jego cena...nie byłam przekonana. Z kolei mój mąż od razu był "za" - położne twierdzą, że z mężczyznami łatwiej się współpracuje w tym temacie hehe Ale do rzeczy! Moja Pani gin powiedziała mi dziś, że mam ostatni moment na rozpoczęcie (kończę 36tc) ćwiczeń aniballem. I wiecie co? Zdecydowałam się Jutro odbieram "swój sprzęt" mam nadzieję, że ogarnę