W tamtym miesiącu okres spóźnił mi się 4 dni, przed nim czułam kłucie w dole brzucha i wydaje mi się że wcześniej takich nie czułam nigdy, okres zawsze trwał 6/7 dni I był dość obfity lecz tamtym razem skończył się po 3 dniach, 4 dnia nie było nic, 5 dnia pojawiła się jedna ciemna plama i tyle, po miesiączce czułam a cały czas skurcze w dole brzucha i po bokach, źle się czułam, było mi słabo, mdliło mnie itp. Parę dni się dobrze czułam ale niedługo wszystko wróciło, zrobiłam test ciążowy I przypadałby wtedy 7 tydzień ciąży ale wyszedł negatywy więc go nie powtarzałam bo stwierdziłam że stężenie hcg było by już duże i test powinien wykryć. Miesiączka w tym mięsiacu przyszła 4 dni wcześniej i była jeszcze skąpsza niż poprzednia, trwała 2/3 dni I kolejne dni to były brązowe i szaro-różowe plamienia, mam bóle po bokach brzucha a najczęściej po prawej stronie i promieniuje mi do pachwiny i uda, często też pojawia się ból na dole pleców. Nie wiem co to może być, miała któraś podobnie? Jak myślicie co to jest?