Skocz do zawartości
Forum

Kinqa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kinqa

  1. Kinqa

    Parentingowe gadżety

    smycz też mi się wydaje praktyczniejsza ;)
  2. mosiaże się tak wtrącę:amirian gratulacje :))) dołączam się
  3. Kinqa

    pazdziernik 2010

    Klaudusia już wstawiłam Twoją listę! ;) gratulacje dla mamusiek rozpakowanych a dla dwupaczków życzę cierpliwości (sama wiem jak to trudno czekać ;) ale szybko Wam minie... affi słodką masz córeczkę już znikam
  4. ja identycznie - robiłam bobo test :)
  5. adriana i jeszcze śmią wysyłać rachunek!!!!!!!! totalna paranoja!
  6. roniakingusia1991ronia tak kobiety ciężarne też nie muszą okazywać co więcej w niektórych szpitalach wiem że karzą takiej bez ubez płacic słoną kase za poród a też nie mają prawamoją koleżankę prowadziłam do szpitala... wody jej odchodziły jak już byłyśmy w szpitalu to od razu o ubezpieczenie pytali nie patrzyli, że jej wody odchodzą... w końcu zaczęłam krzyczeć, żeby się nią zajęli !! a nie ubezpieczenia patrzyli wkurza mnie NFZ, chore po prostu... mnie się najbardziej podoba kwestia taka płacisz składki grubą kase jak pracujesz i prowadzisz działalność jednoczesnie to składkę zdrowotną płacisz podwójnie !! a jak do lekarza chcesz iść specjalisty dajmy na to oko cie boli to musisz zaiwaniać i płacić znowu kasę na wizytę prywatną bo normalnie nie masz szans się dostać powiedzcie skąd Ci ludzie mają brać pieniądze ?! nie mam pojęcia... jak dla mnie chore to wszystko... zawsze jakiś problem mają
  7. adriana8899Hej. Roniu już wcześniej korzystałam z tych zapisów u lekarza jak zapominałam książeczki ubezpieczeniowej... Mam tylko pytanko jak interpretujesz ten przepis? Czy kobieta w ciąży, przewożona karetką z wypadku samochodowego do szpitala, nie mająca przy sobie książeczki ubezpieczeniowej może być pociągnięta do poniesienia kosztów przewozu karetką?? Niby w kartce podpisałam jakiś papierek w którym zobowiązałam się do dowiezienia dowodu ubezpieczenia. Ale byłam w takim szoku że nie umiałam im podać daty urodzenia. Nie pamiętam żebym cokolwiek podpisała. Do szpitala dowieźli mi książeczkę. Czy oni nie mogli sprawdzić czy jestem ubezpieczona w bazie danych? Czy przewóz karetką nie łapie się pod opiekę lekarską? jak dla mnie to chore obciążać kogoś kosztami z powodu przewozu karetką! przecież dla zabawy nie jechałaś nią... nie wypowiadam się na ten temat, bo same wulgaryzmy by poleciały na temat polskiej służby zdrowia...
  8. roniakingusia1991patusia23Roniu u Nas bez tego ani róż jak idę do lekarzaa tak nie powinno być... jak ja się dowiedziałam o tym (byłam w ciąży) i wymagali ode mnie ubezpieczenia, przedstawiłam to co ronia wkleiła to od razu babkom szczęki poopadały, że ktoś zna prawo, bo reszta podporządkowuje się temu właśnie z tymi ubezpieczeniami... i w ogóle nie wie, że NFZ powinien dzieci do 18 r.ż i kobiety ciężarne, ale także w stanie połogu przyjmować bez ubezpieczenia tak kobiety ciężarne też nie muszą okazywać co więcej w niektórych szpitalach wiem że karzą takiej bez ubez płacic słoną kase za poród a też nie mają prawa moją koleżankę prowadziłam do szpitala... wody jej odchodziły jak już byłyśmy w szpitalu to od razu o ubezpieczenie pytali nie patrzyli, że jej wody odchodzą... w końcu zaczęłam krzyczeć, żeby się nią zajęli !! a nie ubezpieczenia patrzyli wkurza mnie NFZ, chore po prostu...
  9. patusia23Roniu u Nas bez tego ani róż jak idę do lekarza a tak nie powinno być... jak ja się dowiedziałam o tym (byłam w ciąży) i wymagali ode mnie ubezpieczenia, przedstawiłam to co ronia wkleiła to od razu babkom szczęki poopadały, że ktoś zna prawo, bo reszta podporządkowuje się temu właśnie z tymi ubezpieczeniami... i w ogóle nie wie, że NFZ powinien dzieci do 18 r.ż i kobiety ciężarne, ale także w stanie połogu przyjmować bez ubezpieczenia
  10. to jest niesprawiedliwe moim zdaniem, większość z Nas na pewno jak zakładała konto to się najpierw przywitała w "Przywitaj się" itd. i na pewno nie zaczynała od postów, w których znajdowały się po jednym wyrazie... dla mnie to nie jest normalne... po prostu ewidentnie widać, że ta osoba nabiła sobie 20 postów, żeby brać udział w Konkursie zwłaszcza,że po tych postach zauważyłam, że w Galerii Konkursowej pojawiło się zdjęcie właśnie z tego loginu inka126@onet.eu Małgosiatakich osób jest cała masa, ale jesteśmy po to, aby takich sytuacji było jak najmniejdziękuje za czujność i będę wdzięczna za przesyłanie tego typu informacji do mnie na pw, będziemy reagować odpowiednio. miłej nocy super :)
  11. patrycja`81roritapatrycja`81 noooo wazna inne wypowiedzi równie wyczerpujące nie wazne o czym,byle licznik nabic też widziałam dziewczyny zaczyna od starych wątków jakichś archiwalnych
  12. pysiawkładalyscie do łózeczka to coś co kontroluje oddech? ja niee , więc Ci nie mogę pomóc :/ kurcze, ale moim zdaniem jakbyś kupiła takie coś to może owszem być się uspokoiła, ale gdyby te urządzenie nagle przestało działać czy coś to byś nieźle się wystraszyła, że dziecko nie oddycha... różnie to bywa, jednak to tylko urządzenia ale może ja się nie znam, bo nie kupiłam tego i się odezwą mamusie, które stosowały ten monitor oddechu :)
  13. Ardharahej :)wpadam sie pochwalić :) gratulaaaaaacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. panna-emKingusia a Ty jak sobie radzisz w UK?? nie teskni ci sie za Polska?? często mi się tęskni, tylko, że jakoś przyzwyczaiłam się tutaj - do tutejszego klimatu :) i malutka jakoś pochłania mi czas, że nawet nie zdążę o PL pomyśleć :) z resztą są samoloty - 2h i jesteś już w PL
  15. panna-emczy wasze dzieciaczki też mają takie dni że poza butlą z mlekiem nie tkną niczego innego??a teściowa pierwsza klasa..... najgorszemu wrogowi takiej nie życze hmmm szczerze mówiąc moja tak jeszcze nie miała, że poza mlekiem nic innego nie tknęła zawsze musi coś "skubnąć" - jakiś chrupek kukurydziany czy deserek owocowy za to obiadki jej nie idą
  16. pysia myślę, że tak jak dziewczyny radzą - im mniej wiesz tym dłużej żyjesz ;) taki sobie cytat w porównaniu do Twojego problemu, ale myślę, że powinnaś bardziej wyluzować tutaj w UK zaleciły mi położne, żebym kładła małą do łóżeczka, żeby jej nóżki dotykały końca łóżeczka i przykryć tak kocykiem troszkę, żeby po prostu nie kłaść na środek czy na początek łóżeczka i przykrywać, bo może pod kocyk się wplątać podczas snu i może być śmierć łóżeczkowa oczywiście stosowałam się do tego zalecenia tylko, że po tym wszystkim jak się dowiedziałam nie spałam z pare nocek i patrzyłam czy aby na pewno moje dziecko nie wchodzi pod kocyk i żeby jej nic się nie stało później już wyluzowałam, mniej też czytałam o śmierci łóżeczkowej, w ogóle nie czytałam i dałam na luz i życzę też i tego Tobie ;) żebyś wyluzowała i nie czytała dużoo na Internecie, bo na prawdę można popaść w paranoję...
  17. Hity : - sudocrem do pupci (i nie tylko, bo i także mi się przydaje - czasem jak wyskoczy np. pryszcz :) ) :) - butelki Tomee Tippee (polecam ) - pajacyki rozpinane - obcinacz do paznokci (nawet sobie nie lubię nożyczkami, tylko obcinaczem obcinam ) - śpiworek do spanka - chusteczki Johnson'a ;) ( mają bardzo miły zapach - na mój gust ) - pieluchy tetrowe - do wytarcia buźki, do kąpieli ;) - laktator elektryczny medeli (drogi, ale rzecz rewelacyjna ;) ) - wózek z trzema kołami ;) (na początku jakoś nigdy mi nie przyszło,że taki ów kupię, ale jednak kupiłam, ze względu, że w 4 kołach miałam zepsutą blokadę ale nawet lepiej mi się prowadzi niż czterokołowca ! ) - aha i wózek spacerówka - z trzema "pozycjami" - leżąca, pół leżąca i siedząca ... polecam ;) ja nie miałam wózka z gondolą ! Kity : - śpiochy (może z dwa razy założyłam) - pieluchy nie markowe typu tesco i inne z marketu... katorga dla pupci mojej córki! - Johnson - baby lotion... -kaftaniki (tylko na początek są dobre ) - łóżeczko turystyczne (do baaaaaaaaaani , myślałam, że będzie lepiej, ale jednak na drewnianym są szczebelki i później dziecko może sobie wstawać , rozwijać się ;) )
  18. roniaodcinek zassam sobie z chomika chociaż nie mam po co bo już żeś mi najważniejsze streściła tylko wiesz jak koncowka sie konczy ale nie wiesz co bylo W odcinku wiec nie jest tak zle
  19. ronia jednak nie wrocila do Grzegorza mi sie tak wydaje, bo wczorajszy odcinek skonczyl sie, ze Ewa z Bartkiem caluja sie :) (Misiek sie im przygladal) Misiek jest w ogole za mocny nie moge z niego... i z tego,ze zdjecia ze wszystkimi robi ;) a jak przegapilas odcinek - to pewnie znajduje sie na Ipla
  20. goskasospatrycja`81od kiedy taczka na tzrech kolach jest a tak na serio-mialam czterokolowca i trojkolowca(mam caly czas) i tu i tu kola zwrotne-wiec praktycznie zadna roznica w prowadzeniu a co do wygladu....roznej firmy rozne wozki sa,i jeden wygladaja pokracznie,inne jakby zaraz mialy sie rozleciec po za tym sa rozne gusty i potrzebyPatrycja, przyjmij do wiadomości że taczki PRZEWAŻNIE mają 3-koła. I ja osobiście tez uważam 3-kolowce za porazkę, co nie znaczy że musisz od razu zmieniać swój wózek na 4-koła. Żyj z 3 kołami i daj zyć innym - a swoje zdanie każdy może wyrazić, i nie należy od razu się wyśmiewać. Kultury trochę... ja tez nie uwazam 3 kolowce za porazke, mialam 4kolowego i mam teraz 3 i jakos normalnie sie prowadzi (i nawet wygodniej jak dla mnie niz 4 ) :) mam wozek firmy Capella
  21. Igłakingusia1991z reszta Twoje dziecko ma 1,5 roku i podejrzewam,ze wszystko je, to dlaczego tak Ci zalezy na mleku modyfikowanym? teraz czytam na Internecie, ze na zachodzie dzieciom (nie alergikom) mozna dawac po ukonczeniu 1 roku zycia mleko krowie, jesli rodzicow nie stac na dalsze kupowanie mleka modyf. lub jesli nie maja dostepu czy problemy ogolem... wiem, ze jest hipoteza, ze powinno sie do 3 roku zycia, ale jest napisane, ze kazdy indywidualnie moze i ze nie musi sie koniecznie cos stac jak tego mleka modyf. nie dostanie jak juz ma skonczony 1 rok zycia nie jestem na tyle odważna aby zaufać zwykłym produktom mlecznym po aferach z mlekiem modyfikowanym, które jest przecież robione z myślą o dzieciach - stąd zależy mi na mleku modyfikowanym z kraju gdzie istnieje jakaś kontrola jakości! a nie pomyslalas , zeby zamawiac wlasnie z jakiegos innego kraju ???? z Internetu tylko to pewnie by bylo trudne ciagle zamiawac;/
  22. z reszta Twoje dziecko ma 1,5 roku i podejrzewam,ze wszystko je, to dlaczego tak Ci zalezy na mleku modyfikowanym? teraz czytam na Internecie, ze na zachodzie dzieciom (nie alergikom) mozna dawac po ukonczeniu 1 roku zycia mleko krowie, jesli rodzicow nie stac na dalsze kupowanie mleka modyf. lub jesli nie maja dostepu czy problemy ogolem... wiem, ze jest hipoteza, ze powinno sie do 3 roku zycia, ale jest napisane, ze kazdy indywidualnie moze i ze nie musi sie koniecznie cos stac jak tego mleka modyf. nie dostanie jak juz ma skonczony 1 rok zycia
  23. Igłapatusia23Witaj,a nie lepiej skonsultować z lekarzem jakie mleko podawać synkowi??Rozumiem że nie mieszkasz w Polsce ale chyba nie chcesz testować różnych rodzajów mlek na synku. Nie nazwałabym tego testowaniem ale raczej wypróbowaniem jaki rodzaj mój synek będzie wolał, importowane mleko zdobywa się z trudem i jak się już będę tego podejmować chciałabym wiedzieć co mu smakuje. Później przeszłabym na jeden, góra dwa rodzaje mleka. dla mnie to bez sensu, nie obraz sie.. jestem za dziewczynami moze cos (nie daj Bog) stac sie Twojemu dziecku, szczegolnie moze go brzuszek bolec, juz nie wspomne co dalej... ja bym nie ryzykowala, po prostu poszla skonsultowala sie z lekarzem lub wziela na wlasna reke tylko jeden rodzaj mleka
  24. Kinqa

    pazdziernik 2010

    Klaudusia lista wstawiona! :) dziewczyny, trzymam za Was kciuki dwupaczki! dopinguje Wam rozumiem doskonale te wyczekiwanie :/ sama przenosilam 10 dni, myslalam,ze wyjde z siebie ;) w kazdym razie - trzymam kciuki! juz mnie nie ma
×
×
  • Dodaj nową pozycję...