Skocz do zawartości
Forum

MamaRobercika

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MamaRobercika

  1. muszę się wygadać bo ciśnienie to mam teraz chyba 500, zadzwoniła do mnie babka z firmy by przekazać że wolne płatne skończyło mi się 12 grudnia i że szefowa chce zaświadczenia od lekarza o mojej zdolności do pracy, jeszcze w piątek z nią przez tłumaczkę rozmawiałam to nic nie potrzebowała a teraz nagle sobie wymyśliła że ona mnie nie przyjmie do pracy bez tego zaświadczenia i płacić też za te dni nie będzie, jutro muszę iść do lekarza , k... a gdybym tak nawet poszła na zwolnienie dalej to bym od 12 do 18 nie miała zapłacone bo ona mnie oszukała. Choć nie wiem czy to zgodne z prawem bo niby należy się 2 dni na każdy miesiąc pracy a tu nagle że po roku się już nie odkłada. wrrr jestem taka zła.
  2. Magdness też chyba w Szkocji mieszka, tak mi się wydaje. może jakieś spotkanie zaaranzujecie. Ja dziś miałam tyle rzeczy robić a jak zwykle nic nie robię tylko leżę. Oglądam sobie w tv aktualnie bajkę atomówki. haha ale nic lepszego nie ma. Wczoraj piekłam z Robertem pierniczki ale je zjedliśmy. Chyba faktycznie nie ma sensu nic robić wcześniej tylko dopiero na weekend bo zjemy za nim będzie wigilia.
  3. Wiem że ma czas, zrobiła nam psikusa z tym, ale męczące już to jest. Martwię się cały czas tym że jest za mała. Jakby nie mogli mi zrobić tego usg po tygodniu by sprawdzić czy rośnie tylko aż ponad 3 tygodnie czekania na diagnozę. Nie lubię czekać i żyć w niepewności W czwartek mam chociaż wizytę u położnej to posłucham serduszka. Mam mieć pobierany wymaz i zastanawiam się czy do tego się podmyc wcześniej czy lepiej nie bo zafalszuje to wynik. Nie chodzi o wogole nie mycie się Bóg wie ile czasu tylko o to że zazwyczaj jak mam mieć taką wizytę u gin z zagladaniem to się przed samym wyjściem z domu podmywam i wsumie nie wiem teraz czy to robić czy nie. No i ile czasu przed nie można współżyć.
  4. Mi niestety ale zaczyna towarzyszyć już tylko uczucie że chce urodzić choć nie mogę to już zaczynam tego chcieć. A uparciucha tam siedzi i jej się odechciało wychodzić. Według lekarki i położnych miałam w tym tygodniu rodzić właśnie.
  5. Ruskie ulepione na Święta :P Jak nie będę mieć siły robić nic albo będę w szpitalu to chociaż chłopaki ruskie będą miały xD Najważniejsze że opłatek kupiony. Jutro może pierniczki z Robertem zrobię. Ja się strasznie boję CC. Będę ich 2 stycznia jakby co prosiła o wywołanie, albo jak już będą musieli to cc robić to chociaż nie na zimno.
  6. A cewnik to w sensie to od siku? Mi to przy partych założyli ale tylko na chwilę i odrazu wyciagli, żeby mocz spuścić. Czy chodzi o tą rurkę od znieczulenia? To to założyli w trakcie w sensie że jak się wbili to już z tym od razu i przykleili do ramienia. Ale ja miałam zzo do sn, nie wiem jak przy cesarce by to wyglądało.
  7. Mnie trochę to bolało jak anestezjolog szukał kręgów czy czegoś, strasznie mi tam coś uciskał i gniótł. A wbicie też wsumie bolało. Nie pamiętam jak bardzo ale darłam się że już nie chce i że pierd.... bo skurcze mnie aż tak nie bolą. Ale podobno miejscowe na mnie nie zadziałało i to dlatego. Teraz też chce się zdecydować. Bo mimo iż bolało to dało mi ogromna ulgę.
  8. Daryjka Czyli będzie kolejny Styczniowy maluszek na forum <3 I to już prawdopodobnie w poniedziałek.<br /> Kati8 też uważam że powinnaś z tym iść do lekarza, nawet teraz masz wysokie ciśnienie. Przez wzgląd na bliźniaki powinnaś mieć rękę na pulsie bo ciaze bliźniacze często też kończą się w okolicy 36tc. Nie ma z tym co zwlekać. Ja dziś wyjątkowo długo pospałam aż do 10:30. Mąż się gdzieś ulotnił bo wstał wcześnie rano, ponoć auto naprawia. Jestem wyspana i wypoczęta i aż tryskam dziś energia. Wczoraj załatwiłam sobie sprawę swojego powrotu do pracy. Idę 20 i 21 a potem wolne świąteczne. I znów idę 2 stycznia ale to już będę rozmawiała z lekarzem w głównym szpitalu po badaniu USG. Czy wogole mogę isc do pracy. Jak nie mogę to będę brała wolne na dziecko. Mam 12 dni na Roberta chorobowego.
  9. U nas choinka już od tygodnia stoi. Daryjka A synek nie może Cię odwiedzić w szpitalu? Albo może chociaż rozmowa przez skype coś pomoże. Zawsze to coś.
  10. dmuchaną, pasowała idealnie, tamta druga wydała mi się za twarda i za duża właśnie. A dmuchana super, Robert korzysta. Kupilam też obleczke odrazu tą forte żeby Laurze było cieplutko.
  11. Nie zazdroszczę pobytu w szpitalu. Ale najważniejsze dobro maluszka. U mnie syn pyta gdzie jestem i mnie szuka jak do toalety ide. Też sobie tego nie wyobrażam jakbym miała leżeć w szpitalu. Modlę się żeby Laura była silna i byśmy mogly szybko wyjść do domu gdyby co. U mnie brzuch twardy całodobowo, może z krótkimi przerwami. Nie mogę przez to nawet skurczy policzyć. Wczoraj w ciągu 20 min miałam chyba ich z 10, nie nadazałam liczyć bo nie wiedziałam czy mam liczyć jak zaczyna się ból w krzyżu czy jak przechodzi na brzuch czy jak brzuch twardieje czy jak ból w brzuchu narasta, a na początku to nie wiedziałam czy ja aby napewno mam skurcze bo mnie tak bardziej nawet nie krzyż bolał a kość ognowa. Laura też w tym czasie postanowiła mnie skopac i nie wiedziałam czy brzuch twardieje od skurczu czy nie bo akurat się gimnastykowala, chyba jej się nie podobały skurcze bo się tak typowo rozpychala, chyba ja gniotly też. Ale za nim doszłam do jakiegoś rytmu liczenia tego co ile są i jak długo to mi przeszło a potem znów było po pół godziny dopiero. Znów mi jelita dały popalić. Jestem zmęczona tym, w nocy też mnie brzuch bolał i się kreciłam. A od rana czuje taki dyskomfort. Jakbym miała teraz iść rodzić to bym nie miała siły i chyba bym w trakcie odleciała.
  12. Mi pewnie zacznie dopiero brakować ciąży jak minie rok lub więcej i zapomnę jak to w ciąży było i jedyne wspomnienie to będą ruchy i kopniaczki.
  13. A zwolnienie będę musiała wziąć od 1 stycznia by już na nowy miesiąc nie być na bezrobociu w ogóle żeby mi znowu nie chcieli odbić kasy za coś. Tylko całkowicie od 1 już do porodu być na chorobowym. O ile lekarz mi wypisze nowe zwolnienie bo terminy do nich to masakra i nie wiem czy się znajdzie termin przed nowym rokiem
  14. Niestety szefowa chyba złośliwie nie pozwoliła mu za mnie przychodzić albo pomagać a prosiłam ją by pozwoliła przez 2 tygodnie żebym do pracy już wracać nie musiała, wcześniej jej jakoś to nie przeszkadzało jak zastępstwa nie miała za mnie. Już trudno. Własciwie to problem jest w tym że zasiłki są płacone od 1 do 30 a firma wypłatę liczy od 21 do 20 i wyszło by na to że 1 stycznia dostałabym przelew od firmy jak za caly miesiąc pracy i dodatkowo zasiłek za chorobowe za 10dni, normalnie firma placilaby to w lutym dopiero. wyjdzie na to ze pracuje i jestem na chorobowym a tak nie można, i mi te pieniądze zabiorą bo ich nie obchodzi to jak moja firma robi rozliczenie, będzie się liczyć ze dostałam kase za caly miesiąc od firmy. Skomplikowane trochę. A wyjdzie ogolnie na to ze jeszcze bym doplacac musiala bo jeszcze podatki musze od tego zaplacic i tak. No generalnie to się nie oplaca isc na to zwolnienie od 19. tylko lepiej mi wrocic do pracy i się przemeczyc 3 dni. ogolnie to ja się zle nie czuje, tylko ledwo cos zrobie to zaraz skurczy dostaje albo mi się slabo robi. No ciężko będzie ale dam rade. mogę jeszcze wziasc w czwartek i piątek wolne na dziecko tez platne ale w srode musze isc bo musze po chorobowym przepracować ten jeden dzień żeby było ze do pracy wróciłam.
  15. Co małe to kochane :* Ale dziś mam dzień, znów biegunka itd itd mam dość, chce już rodzić. Wczoraj się dowiedziałam że będę musiała wrócić do pracy przed Świętami. Zwolnienie lekarskie co prawda mam ale jak je dam to utną mi zasiłek. Skomplikowana sprawa ale najlepiej dla mnie jest iść do pracy. Nie wiem jeszcze co moja szefowa z tym zrobi bo zatrudniła już kogoś na moje miejsce ale szczerze to mam na to w....... wiem że i tak po macierzyńskim i tak by mnie zwolniła wiec napewno nie będę tracić kasy po to żeby ona nie miała problemów. Napewno nie zgodzę się też na wypowiedzenie, w ciąży moze mnie zwolnić jeśli się na to zgodzę. A tak musi mi zapewnić pracę. A prosiłam ja żeby mąż mógł za mnie chodzić 2 tyg zeby mi to zwolnienie starczyło do końca grudnia to nie. Ale plus jest taki że będę musiała iść tylko 3 dni do pracy a potem są i tak święta które są wolne i płatne. I przez te 3 dni tez nie będę się szczególnie wysilać. A potem od 2 Stycznia już normalnie mogę isc na zwolnienie tylko nowe będę musiała wziąść od lekarza.
  16. Mnie oststnio ciągło do Jack Daniel's aż smak w ustach czułam. Planowałam się napić po porodzie ale jak Laura będzie taka malutka to będę musiała karmić co 2-3h wiec opcja z odciagnieciem i karmieniem przed odpada. Przynajmniej przez pierwsze miesiące. Ale liczę jeszcze na to że to był błąd pomiaru, usg wkoncu myli się też o nawet pół kilo. Zresztą na poniedziałkowym usg miała 2kg a we wtorek 2118-2133 zależy która metodą liczone, nie przytyla w jedną noc 100g. A wy będziecie karmić na rządanie cały czas czy będziecie chciały jakiś schemat karmienia wprowadzić? Ja myślę że zrobię podobnie jak z Robertem czyli stopniowo będę wprowadzać jakiś schemat tych karmień.
  17. Misia21 Ty masz najpiekniejszy prezent bożonarodzeniowy. Powiem wam że naszedł mnie lekki dreszczyk grozy w nocy miałam skurcze a teraz wchodzę na fb i kolejne laski się tam rozpakowywuja. Ale dzielnie Laura siedzi jeszcze ona mnie tak tylko stresuje, ma to po ojcu bez wątpienia.
  18. A my z mężem postanowiliśmy nie bawić się w prezenty, tylko synowi kupiliśmy, oczywiście połowę już zdążył z tatusiem odpakować bo tatusia korciło żeby się już pobawić. Na szczęście coś tak uchowałam pod tą choinkę dla niego. U nas jest tak że jak czegoś potrzebujemy to idziemy i to kupujemy nie czekamy do świąt a bzdur typu żel pod prysznic też kupować nie ma sensu. Jesteśmy z mężem też oboje mało sentymentalni. Mąż chciał mi bieliznę kupić ale po pierwsze żal pieniędzy na coś co założę na chwilę bo po porodzie cycki spuchną i rok będzie leżało a potem może i tak okazać się za małe lub za duże a dwa to co to za prezent o którym wiem i jeszcze chce go kupić przed świętami. Ale intencje miał dobre. On natomiast chce mnie w kokardce. Ale obawiam się że nie wypali gdyż w domu mamy już prawie dwu i pół latka który zaczyna być kumaty. Jak jest w ogóle u was z takim czasem we dwoje? My kompletnie nie mamy syna komu podrzucić. Dzień wygląda tak, praca, dom, karmienie, kąpanie i usypianie a potem jesteśmy padnięci i idziemy spać, czasem jest siła na małe co nieco, jakiś film nawet wspólnie oglądniemy ale już tej pikanterii nie ma i trochę mi tego brakuje. A o wspólnym wyjściu gdzieś we dwoje to już zapomniałam jak to wygląda taka randka bez dziecka.
  19. To napewno bardzo przykre za każdym razem tłumaczyc im która ciąża który poród i dlaczego tak a nie inaczej. U mnie na szczęście to 2 ciąża drugi poród i oby tak zostało. Ale bardzo to irytujące mimo wszystko jak za każdym razem pytają o to. A wiem że nie tylko o to pytaja. Mnie chyba z 10 razy pytali jaka wagę miał Robert ile cm w którym tygodniu, czy poród miał komplikacje, 2 razy to nawet pytali czy się żywy urodził. Jak można wogole o to pytać. Tu na is jeszcze pytaja czy sie aborcji nie dokonywalo bo mozna bez problemu do 12tc. Ale o to akurat tylko raz pytali na początku. A najgorsze że oni to mają wszystko w komputerze i mogą sprawdzić.
  20. Wszystkiego na szczęście nie zamawiałam w pl bo bym wtedy to dopiero była zła, raczej takie rzeczy jak kokon czy rożek, obejdzie się i bez tego, mam śpiworek, a brak kokonu też przeżyję, mam łóżeczko i kołyskę. Pieluchy musiałam tu kupić i smoczek i parę rzeczy będę musiała kupić tu, drugi raz, z nakładkami poczekam do samego porodu jak nie wyśle to mąż pójdzie i mi kupi tu w aptece. Ona znając życie wyśle jak mi już potrzebne nie będzie.
  21. Daryjka to już całkiem spora kluseczka, biorąc pod uwagę że mój klusek miał w 41tc 3690 a u Ciebie dopiero 36? Mówili coś o wcześniejszym rozwiązaniu ciąży przez indukcję? mama nikolki oby się uspokoiło, jeszcze jest czas na rodzenie. A ja jestem wściekła na moją rodzicielkę, dalej mi paczki nie wysłała, nosz k.... , a i nawet nie odbiera i nie odpisuje na wiadomości. I na pewno nic jej się nie stało bo siedzi na fb i jakieś posty wstawia i komentuje. Mój mąż stwierdził że jak będzie znów kasy potrzebować to też jej się powie że nie mamy czasu przelewu zrobić. A kupiłam sobie w końcu przewijak i wybrałam ten mniejszy z ikea, jak koło nich stanęłam to ten biały co mi się podobał był za wysoki i byłam zmuszona kupić ten najtańszy drewniany. I od razu wzięłam tą gąbkę bo fajna się wydała, Robert już korzysta nawet z niej. I muszę pochwalić ich pieluszki, szkoda że mają tylko jeden wzór tzn 2szt biała i w gwiazdki ale są fajne i duże i nie drogie, zobaczymy później jak będą użytkowane bo na razie wyprałam i wyprasowałam żeby do szpitala coś zabrać w razie czego.
  22. W teorii na autostradzie nie powinno się zatrzymywać ale powinno być pobocze bo wypadki się przecież zdarzają i wtedy musisz na pobocze zjechać a jak nie ma pobocza to jak najbliżej prawej strony ( chyba że ruch masz w innym kierunku tam bo nie pamiętam ). Ja Ci w takiej sytuacji poradzić mogę byś za nim się zatrzymasz to żebyś awaryjne włączyła by dac znać innym kierowcą że coś się dzieje.
  23. Kawa i Ty w końcu urodzisz. Jak kto jest w pl z indukcja? 10 dni po terminie chyba ją przeprowadzają.
  24. oj potrafia podnieść ciśnienie ale z drugiej strony cieszę się że reagują i że wysłali na badania dodatkowe. Mogłabym żyć w niewiedzy ze Laura jest malutka ale gdyby faktycznie było coś nie tak a oni by olali i nie sprawdzili to mogło by to mieć tragiczne skutki. Więc już lepszy jeden dzień w nerwach niż zbagatelizowanie czegoś. A swoją drogą to ta druga położna cały czas mówila że Laura już duża i że mogę rodzić. A tu się jednak okazało że lepiej dla niej by jeszcze trochę w tym brzuch posiedziala i wcale nie jest taka duża.
  25. Ja mam klapki z sklepu jysk basenowe i pod prysznic i po sali będą ok. A w takich samych po domu chodzę, bardzo wygodne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...