Skocz do zawartości
Forum

Redberry

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Redberry

  1. AguniaA wiecie co ? Mój mężus pomogl mi dzisiaj umyć akwarium, sama bym tego nie zrobila. Naprawdę tak się cieszę z tej pomocy,bo akwarium wyglądało już okropnie,normalnie glonem zarosło,że ryb nie było prawie widać Duże macie? Ja skończyła czytać kolejną książkę -polecam - 'Morderca bierze wszystko" aut: Erica Spindler Opis: Była policjantka Stacy Killian miała nadzieję, że nowe miasto oraz studia pozwolą jej zapomnieć o horrorach, z jakimi miała do czynienia w dawnej pracy. Tragiczna śmierć przyjaciółki, Cassie, wytrąciła ją z rytmu spokojnej egzystencji. Cassie była entuzjastką gier fantasy poznała kogoś, kto obiecał zapoznać ją z komputerową grą "Biały Królik". Stacy podejrzewa, że to ów osobnik zabił jej przyjaciółkę. Nazbyt pewny siebie detektyw Spencer Malone, skierowany do prowadzenia tej sprawy, wydaje jej się mało wiarygodny, więc Stacy podejmuje śledztwo na własną rękę. Poszukiwania doprowadzają ją do autora brutalnej gry, mężczyzny, którego przeszłość kryje wiele mrocznych sekretów... Kiedy liczba ofiar wzrasta, Stacy i Spencer zostają wciągnięci w przerażający świat szalonej gry, w której każdy może zginąć. A morderca bierze wszystko...
  2. kingusia1991Jednak robię ten budyń jednak to nie toffi, tylko karmelowy hehehehehe - mniaaam! Agunia Redberry Tobie miłego drapanka po pleckach też to uwielbiam. dzieki, dzięki! kingusia1991Gdyby nie "sposób przygotowania " z tyłu opakowania, to bym zginęła skąd ja to znam?!
  3. Hmm.. niom.. dziś mam kiepski dzień. na serio kiepski. Ale kończy się, więc chociaż może wieczór będzie miły? Mam ochotę co wieczór na kaszę mannę na mleku-=normalnie nie zasypiam bez niej-dziwne, dziwne...
  4. Niedługo zniknę -może.... a jak nie to przynajmniej głaskanie po pleckach -tak to lubię....
  5. Ja właśnie ciągnęłam pół pizzy i Colę - tak mi się chciało Coli, że hej! czuję, że za chwilę będę znów głodna. Musze jeszcze włosy zafarbować, tak mi się nie chce, zimno wszędzie..brrr.... Mój M. właśnie wrócił - i okazało się, że był u fryzjera, teraz wysłałam go po mleko :-)
  6. kingusia1991stokrotka ehhhh ... nie rozmawiam z nim , niech sobie siedzi przy komputerku ... gorzej jak mojemu tacie skończy się cierpliwość to dopiero z nim tak pogada, że chłopak się zdziwi ... i wtedy będzie mial jazdę i się zdziwi! trzymam kciukasy za Ciebie!
  7. A ja na poprawę humoru kupiłam sobie farbę do włosów-muszę zamaskowac te odrosty! jutro też jadę na 1.5 godz masaaaażu..... kinia-tulę mocno!
  8. kingusia1991Redberry on się nie będzie bawił i go wywali na zbity ryj i tyle... ehh każdy już zauważa... po prostu "wybił się z rytmu", bo chodził ciągle z rana do pracy i wracał wieczorem , a teraz jak przestał straaaaasznie się rozleniwił ... i mu odbija No tak, praca to ważna cześć męskiego życia. Może mu przejdzie, ale nie możesz sobie pozwolić na takie traktowanie-jesteś kobieta i matką jego dziecka!
  9. kingusia1991Redberry niestety... nawet mój tato zauważył ,że się coś rozleniwił i olewa niektóre sprawy ;/ Skoro Twój Tata to widzi, jak jemu musi być przykro.Może weźmie go na 'męską ' rozmowę?
  10. kingusia1991Redberry dziś jest straaaaaszny dzień :( ani buzi ani przytulanek - NIC! :( po prostu same wyzwiska i wulgaryzmy :( Boniu, Kiniu-tak mi przykro... Może jest tak, że faktycznie musi dojrzec do pewnych rzeczy, a już na pewno do traktowania kobiety z szacunkiem. Czasem bliskie osoby ranią najbardziej.. eh.
  11. kingusia1991Redberry ja już mam dość jestem w kropce... Bidulka moja....
  12. Bożee... to nic mu nie mów pawianowi jednemu...
  13. kingusia1991Redberry w miarę ten ból głowy się "uspokoił", bo wzięłam Apap i wyszłam z piesem, a teraz siedzę przed TV , bo "Brzydula" leci... ale i tak facetów nigdy nie zrozumiem :( a ja tak potrzebuję teraaz wsparcia i żeby ktoś mnie przytulił :(((( Powiedz mu o tym
  14. kingusia1991Redberry lipa jak nic ... :( byłaś na spacerku? przeszedł Ci ból głowy?
  15. KaszaaaaaaDziewczyny a wy będziecie robić usg 3D ? Bo ja chyba nie,mi się te fotki strasznie nie podobają,przeraża mnie ten plastelinowy wygląd dziecka a wczoraj mój mąż przeglądał na necie takie fotki i myślał,że to są dzieci niedorozwinięte... Dzisiaj się pytałam lekarza czy jest to przydatne a on że w niektórych przypadkach tak jak są jakieś wątpliwości,i że gdybym się zdecydowała to,żebym wtedy zrezygnowała z normalnego usg żeby zmiejszyć w danym miesiącu ilość fal oddziaływujących na dzidzie. Ja nie wiem... Widzisz mi lekarz powiedział, tak jak Tobie, że " jest to przydatne a on że w niektórych przypadkach tak jak są jakieś wątpliwości,.."
  16. kingusia1991Redberry no on jedzie pierwszy teraz (ponoć) , żeby się rozglądnąć i jakieś zacne mieszkanko wynająć no i ja za 2 miesiące mam tam jechać też... chyba,że teraz pojadę, ale nie bardzo... bo przecież mam wizytę u gin 22 października i jeszcze USG później... nie wiem nie wiem... Kaszaaaaaakingusia1991Redberry no on jedzie pierwszy teraz (ponoć) , żeby się rozglądnąć i jakieś zacne mieszkanko wynająć no i ja za 2 miesiące mam tam jechać też... chyba,że teraz pojadę, ale nie bardzo... bo przecież mam wizytę u gin 22 października i jeszcze USG później... nie wiem nie wiem...Kurcze chyba lepiej by ci było zostać jeszcze a wyjechać jak już dzidzia będzie gotowa Choć tak na odległość to też ciężko :( Ale czasem takie rozstania się przydają,jak się człowiek natęskni to docenia bardziej !! Ahaaa, no tak, to faktycznie kicha... lepiej, żebyś tu sobie Kinia zrobiła te pozostałe wizyty... badania, badania, badania...
  17. kingusia1991Redberry teraz to ja już w nic nie wierzę... ostatnio (ponoć w złości) powiedział, że w ogóle żałuje, że ze mną dziecko ma... załamać się idzie przy nim... teraz jakiegoś pierdolca on dostał ... siedzi w domu przed komputerem i ot to jego dzień ... a nie idzie do pracy i usprawiedliwa się tekstem, że on "w niedzielę wyjeżdża" ... jezuuuuu ratujcie mnie , bo niedługo"wybuchnę "... :[ faceci, faceci.. ehh... kto ich zrozumie? a wyjeżdza? mieliście razem jechac?
  18. kingusia1991Redberry po prostu wkurwia mnie to, że nie chce mi pomagać... a co jak powiem, żeby wykąpał dziecko (jak przyjdzie na świat) czy co kolwiek mi pomógł to mi powie " To Twoje dziecko - chciałaś to masz" No co Ty! tak Cie nie powie- pokocha je z pierwszą chwila jak je zobaczy!
  19. kingusia1991Redberry na niego nic nie działa dzisiaj... tylko by klnął i klnął a ja dostaję cholery !!!!!!! i pierdolca , że się tak wyrażę ... jeszcze maleństwo mnie kopie jak się wkurzam i krzyczę za bardzo... :/ Kinia - przestań sie denerwować - to nic w niczym nie pomoże, a spójrz na niego jak on się miota i jak śmiesznie w tym wygląda... daj na luz i powiedz mu, że jak tam sie bedzie zachowywał to będzie za kilka lat wyglądać jak rodzynek (albo jak moja mama mów 'dupa słonia') bo będzie miał tyle zmarszczek...
  20. kingusia1991Redberry to by chyba się tak wkur... że by mi się oberwało i na mnie darł papę ... Bożżżżżże mam dość !!!! ... rady już sobie nie daje... ajajajj - musisz chyba obrać inna 'taktykę ' na swego mena :-)
  21. stysiapysiaRedberry - tak trzeba znać umiar, by nie zwariować ... ale czasem musisz wariować , bo lekarze potraktują Cię jak "śmiecia" - urodziła martwe , to po cholere maą sie martwić czy kolejne będzie zdrowe Niestety mam inne zdanie na ten temat stysiu - uważam, że owszem, nalezy wymgac od lekarzy i formułować jasno swe oczekiwania, obawy itp - ale po prostu czasem i tak nie mamy wpływu na pewne rzeczy, sama wiesz. Moja znjaoma tez urodziła niedawno martwe bliźniaki i co? Chodziła do lekarza, ale nikt tego nie przewidzial-stalo sie, między jedna a druga wizytą... a czy będzie zdrowe -to każda przyszła mama się martwi, każda. Ale nie można dać się zwariować, no.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...