Witam dziewczynki wtorkowo:) Jak ja Wam zazdroszczę że możecie jeść. Ja ostatnio mam fazę,że nie mogę patrzeć na jedzenie, otwieram lodówkę i od razu robi mi się słabo a dziś zaraz po śniadaniu miałam powitanie z tygrysem:( Poza tym czasem mam jakieś dziwne zabarwienia śluzu krwią. Wczoraj poszłam do lekarza, ale niestety nie mam szans u mnie zobaczyć się z ginekologiem. Ogólny lekarz nie zbada, pewnie nawet za bardzo się nie zna. Jedyne co mi załatwiła to USG na jutro popołudniu. Noi nie ma wyjścia czekam do jutra. Nie mogę usiedzieć w miejscu, piorę dom już lśni. Dobrze że biorę duphaston od początku ciąży, ale to też było załatwiane w Polsce bo tu powiedziano mi że go nie przepiszą bo nie ma potrzeby. Zwariować idzie, mówię wam.