Skocz do zawartości
Forum

Natusia i Lilia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natusia i Lilia

  1. Wczoraj bylo lepiej i nawet ladnie pojadla raz tylko plakala. Spala nawet po 2 godzinki ale dzisiaj znowu to samo :( Dzis bylam u poleconej pani doktor i zalecila nam badanie moczu i kupki oraz usg brzuszka. No i zobaczymy. Mowi ze porobimy badanie i zobaczymy co dalej Jak to mowia do trzech razy sztuka oby ten lekarz nam pomogl.
  2. Adriana no dokładnie!! On to wiecznie ma rozładowny a ja jak nie odbiore bo nie slysze albo jestgem zajeta to wielki bulwers ze po co mi telefon
  3. Kochane moje dziewczynki! Powiedziałąm tak lekarce: "Wydaje mi się że to może być skaza białkowa bo wszystkie dzieci mojego rodzieństwa mają i może by sprubować to specjalne mleczko na recepte" no a ona coś tam burkneła pod nosem że to nie jest potrzebne i już. A jak się pytałam czy można jakimiś badaniami wykryć skaze białkową to mi odpowiedziła krutko zwięźle i dobitnie "nie". Malinka a robili malutkiej usg brzuszka? Bo rozmaiałam z sąsiadką ona ma córeczke ze stycznia i właśnie miała takie same obiawy i kazała sobie dać skierowanie na usg i włąśnie to jakś tam chorbe jelitek wykazało.
  4. ALe wy macie fajne hisorje... Ja to nie pamiętam jak się obudze rano co dokłądnie mój kochany mamrotał przez sen. Dzisiaj mówił żeby nikogo nie wpuszczać i się kłucił z kolegami że nie da nikomu klucza bo on jest bosem.
  5. Moja się tak zachowywałą jak ja miałam zastoje w piersiach i było jej siężko sciągnąć cokolwiek. Zycze powodzenia i trzymam kciuki ;) A na kolki polecam sabsimplex nam uratował życie ;)
  6. adriana8899To i ja sie wygadam... Pewnie powtorze wiekszosc po Was bo jak czytalam to tylko kiwalam glowa... 1. Wchodzi w butach roboczych do domu(pracuje blisko wiec wpada na sniadanie i obiad) i chodzi po swierzo wyczyszczonym dywanie. 2. Jest wiecznie zmeczony(tylko on ma do tego prawo). 3. Jak go cos boli to lezy obloznie chory i palcem u nogi nie kiwnie a jak mnie cokolwiek boli to rzuca tekst "Musisz to rozchodzic". 4. Rozwala ubrania w szafce(juz przestalam mu ukladac) 5. Rozbiera sie gdzie popadnie. Gdzie stanie tam ciuch. 6. Zostawia "dupki" z ogorkow na biurku. 7. Pare razy przylapalam go jak wrzuca cos za lozko. 8. Pierdzi naokraglo i mowi ze jego nie smierdza. I cos co mnie doprowadza do szalu!!!!!: "Gdzie jest....?" Boze jak slysze to pytanie to sie we mnie gotuje. Skad mam wiedziec gdzie sa jego: kluczyki, majtki, skarpetki, dowod osobisty? Jak je gdzies rzucil zamiast polozyc na miejsce to niech sobie szuka! Albo prosze "Podaj mi...." Odpowiedz? "A gdzie jest?". Mieszkamy ze soba dwa lata. Ciagle wszystko jest w tym samym miejscu a on ciagle zadaje to pytanie. Osiwiec mozna. Czuje się jak bym czytałą o swoim mężu... Dam tylko małe sprostowanie: 4. ja mu już nawet nie pasuje bo po co? 6. ogórki je w całości ale za to gile z nosa wyciera w ściane przy łóżku bo od tamtej strony śpi 8. mój się tłumaczy tym że go brzuch boli i musi je cisnąć A co do ostatniego to mój wszystko rozrzuca i nie może nic przez to znaleść no i oczywiście nigdy po sobie nie wynosi. No a żeby zrobił coś w domku to trzeba mu pwiecieć co i jak od A do Z oczywiście mimo to jescze milion pytaniań zada... Jest jeszcze jedna rzecz najgosza która mi się jeszcze przypomniała... gdy dzieje się coś ważnego, gdy ma się spuźnić albo niezdążyć to nie dzwoni a jeśli chodzi o jakąś głupote np. "Kochanie jestem już na osiedlu" albo "a wiesz że ktoś tam coś tam" to milion razy dziennie by mógł dzwonić... yyy przepraszam ja do niego bo on ma tel na karte bo byśmy na rachunek nie wyrobili.
  7. MalinkaU nas jest identycznie jak u Ciebie! Noc przesypia dobrze... chociaż miałą taki tydzień że się budziła o 24 i 3. Ale już jej przeszło. Dziąsła to ją swędzą od 1,5miesiąca i już 2 raz ma zazerwienione i znów musze jej bobodentem smarować. W dziań śpi po 0,5 -1 godziny i to bardzo nerwowo że praktycznie na paluszkach chodzimy. No i często płacze "bez powodu". A i ulewać też bardzo lewa czasem nawet można powiedzieć że to jest żyganie. Herbatke lubiła ale co do wstrętu do butelki do do każdej ze wszystkim tak jak by myślała że jak nie bedzie jeść i pić to ją brzuszek nie będzie bolał. krlnk No właśnie móili że na takie mleczka mam zmieniać... :( To lekarze mi to kazali a i pierwsze mleczko miała 3 tygodnie, drugie 4 tygodnie i teraz trzecie ma 3tygodnie. Z tym że to pierwsze (NAN) dostawała też po urodzeniu w szpitalu. No i po bezpośredniej zmianie mleka było ok po jakimś czasie objawy się powtarzały. Rorita No właśnie... U mnie w rodzinie to wszystkie dzieci mojej siotry mają skaze a jest ich czworo i córeczka mojego brata. Każdemu inaczej się objawiało. Dwójka pierwszych dzieci mojej siostry traciła na wadze i strasznie żygali mlekiem. Trzecia córeczka od razu miała mleczko na recepte a najmłodszy synek to przez sb chorował siągle na oskrzela i płuca. Natomiast u bratanicy objawiało się to okropnom swędzącą wysypką na buźce (tak samo jak Lili), bardzo mało przybierała na wadze i też nie chciała jeść.
  8. Już do spacerówki nie za szybko? Ja to mam zamiar gdzieś koło 5, 6 miesiąca... a co do marcheweczki to teżtak myśle zeby zacząć. Dziś Lilunia przez sen zdjadła o 6 rano i pospała do 8.30
  9. Wiki ja słyszałąm o dziewczynce która z ząbkiem przebitym przez dziądeła się urodziła... Więc to nic dziwnego ;) niepokojące jest jak pierwszy ząbek nie wyjdzie chyba koło 15 lub 18 miesięcy
  10. Zapomniałam dodać że mleczko je po 80-100ml co 3,5 4godziny :( to owiele za mało tak jej się porobiło od kąd ma ten niewyjaśniony wstręt do butelki
  11. Dizewczyny dziękuje! Co do mleczka to właśnie lekarze kazali mi zmieniać :( Waga mnie bardzo niepokoi niestety moja pani doktor do której chodzimy prywatnie ( bo to ta na kase chorych powiedziała że 300g to nic i że mam tylko za MIESIĄC przyjść na zważenie :/) jest na urlopie ;( A dzisiaj mój mężuś był u doktor która jest w zastępstwie za tą co my do niej chodzimy i ona zaproponowałą wprowadzenie już stałych posiłków. Bo Lilunia teraz na maxa świruje. Całymi dniami płacze, na widok butelki krzyczy, płącze... Mleko toleruje jedynie rano i po kąpieli. Przez cały dzień wrzeszczy jak chcem jej dać butelke. Nie wiem może w buźce coś ją boli ale sprawdzałam, macałąm i nic nie ma nawet uznała to za fajną zabawe "gryzienie palców mamy".
  12. KATARZYNKA78Natusia i LiliaMój narzeczony ma troszke wad te lżejsze to: spuźnianie, niedotrzymywanie słowa, niedbanie o porzyczone rzeczy, rozrzutność, palenie papierosów; a te gorsze to: straszna nerwowość, gdy jest zmęczony lub się go obudzi to strasznie poniża i wyzywaJa już psychicznie z nim nie wytrzymuje ale to jest taki tym człowieka że nie można z nim zerwać... musiałabym chyba wyjechać na koniec świata... no a z drugiej stornuy to jednak mimo wszystko go kocham i jest ojcem mojej córeczki moj tez potrafi wyzwac jak sie go budzi a jak sie go nie budzi to gada czemu mnie nie obudzilas a ja mu na to ze niemam zamiaru sluchac twoich glupich wiązanek na moj temat:) ostatnio wyzywal na syna ze sie za głosno bawi to juz mnie tak wkur....... ze niewytrzymalam kazalam mu isc do sklepu po tasme klejaca on zapytal po co ci ona a ja mu na to zeby dzieciom buzie pozaklejac i przykleic do kaloryfera jak spisz to od tego czasu juz nie zrzedzi mi Hehehe moj czasem sam mówi abym go obudziła o tej i o tej a jak go budze to zły... Więc kupiłam mu budzik
  13. A u nas nie ma kolczyków :( Nasza pani kosmetyczka sie rozchorowala a nie chcem isc do jakiejs mlodej pindy ktora jeszcze nie przebijala uszow takiemu maluszkowi :( szkoda
  14. To moje butelki o tyle są lepsze że nie ma problemu z cieknięciem ;)
  15. Pewnie oddaje mu za trudy porodu co by troszke też odczuł jak to było
  16. Dziękuje podniosłaś mnie na duchu ;)
  17. No niestety... tyle cierpien, problemow i trosk ale za to jakie w tym szczesice ;)
  18. Mi się zawsze marzyły trojaczki... Ale niestety nie ma na zamówienie... W sumie to Lili robi za trzech ;) więc można powiedzieć że ma co chciałam
  19. Dziewczyny spokojnie! To tylko nasze kochane hormony ;P W ciąży i podczas karmienia piersią zwiększa się ilość jak dobrze pamiętam progesteronu... dzieki czemu nasze włosy są gęste i lśniące i szybciej rosną tak jak i paznokcie. Za to później obniża się jego poziom i w skutek czego organizm pozbywa się nadmiaru zgromadzonych włosów. To jest normalne i naturalne ;) Choć przyznam że dość uciążliwe.
  20. Hej dziewczynki! Ja równierz jestem urodzona w roku 89 ;) Moja córcia ma na imię Lilia i urodziła się 17 kwietnia 09roku
  21. Biorę długą kąpiel w gorącej wodzie z dużą ilością piany i kieliszkiem pysznego wina
  22. Mój narzeczony ma troszke wad te lżejsze to: spuźnianie, niedotrzymywanie słowa, niedbanie o porzyczone rzeczy, rozrzutność, palenie papierosów; a te gorsze to: straszna nerwowość, gdy jest zmęczony lub się go obudzi to strasznie poniża i wyzywa Ja już psychicznie z nim nie wytrzymuje ale to jest taki tym człowieka że nie można z nim zerwać... musiałabym chyba wyjechać na koniec świata... no a z drugiej stornuy to jednak mimo wszystko go kocham i jest ojcem mojej córeczki
  23. MałgosiaCzy macie taki swój rytm? Czy zależy to od rozkładu dnia? czy w weekendy pozwalacie na więcej? Jak to jest u was?? Mamy swój rozkład dnia a szczególnie wieczorek;) 6 pobudka na mleczko pośpi jeszcze do 7 7 wsajemy bawimy się, szalejemy, wygłupiamy i duuużo gadamy 10-12 pierwszy spacerek 14-15 szykuje obiadek i spszatam Lilunia śpi w tym czasie 17-19 drugi spacerek 19.30 kompanie 20 kolacyjka i spac
  24. krlnkno dokładnie - dla mnie najgorsze są weekendy bo jak cały tydzień sie oszczędzam to przychodzi piątek wieczór i co tu robić? jeść! a to jakieś paluszki, a to czipsiki bo tak sie głupio na 'sucho' siedzi nie :) mamy mocne postanowienie z mezem zeby znowu na SB przejść :P znaczy ogólnie odżywiać sie głównie warzywami :) byliśmy prawie tydzień ( ja schudłam 3 kg on chyba z 5) ale ten piątek wieczór nas załatwił - wczoraj zaopatrzyliśmy lodówke w praktycznie same warzywka - wydaliśmy w sumie grosze ( to też mi sie w tej diecie podoba) a obiady z tego przez tydzień można robić :) jak nie dłużej :) :) A w ogóle chciałabym aby te warzywka królowały na przyszlość - córa by podłapywała dobre nawyki żywieniowe :P :) trzeba sie tylko zmobilizować :P Powiedz kochana coś więcej o tej swojej diecie;) może i my się skusimy czwarty tydzienA ja mam dziś zwał bo mój m. Tez postanowił sie odchudzac i boje sie ze mu to lepiej pójdzie bo ja mam tez kłopoty hormonalne i ciezko mi sie zwali kg. No nic jakos to przezyje. Czwarty tydzien uznaj to jako zachete! Staraj sie byc od niego lepsza jak on wiecej zrzuci to rob wszystko aby go wyprzedzic ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...