Gratulacje nowym Mamusiom :-) my w szpitalu, jutro cc. Troche stresu bylo bo cisnienie wysokie i nie mogli zbic. Na noc dozylnie magnez i jutro wielki dzien :-)
Oliwia 4577 moze dotrzymamy do tego 09.01. Ja jutro juz mam sie stawic rano na oddzial a we wtorek cesarka. Na razie nie mam zadnych objawow porodu. Jedynie co mnie martwi to slabsze ruchy malej.
Dokladnie, mogłoby juz byc to rozwiazanie w tym tygodniu, a tak to zyje sie w stresie zeby akcja porodowa sie nie zaczela. To moje pierwsze dziecko wiec obawy sa duze a jeszcze bardziej ze do szpitala mam ponad 50 km.
U mnie w domu tez chorowali przed seietami, pytalam lekarza jak moge sie uodpornic. Kazal pic mleko z czosnkiem i miodem. I tak robie do dnia dzisiejszego, odpukac nic mnie nie bierze.
Kochane życze Wam zdrowych, pogodnych i pełnych radości świąt Bożego Narodzenia a także wielu wspaniałych chwil spedzonych w gronie najblizszych. Abyśmy wszystkie dotrwaly w 2 paku do stycznia :-)
U mnie tez ze spaniem kiepsko, sa noce ze spie 2 h. Tylko nasi panowie maja dobrze i smacznie chrapia.
Dziewczyny czy ktoras z Was ma ulozenie posladkowe maluszka? Ja niestety tak i prawdopodobnie czeka mnie cc w 39 tyg czyli bylby to pierwszy tydzien stycznia. Ale caly czas mam nadzieje ze moja kruszynka zrobi fikolka glowka do dolu :-)