
Ana09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ana09
-
Szamika świetne życzenia! ;-) Dziękujemy. Precel ja też po nocy leżę w wannie cała obolała.
-
Precel79 mam dokładnie tak samo. Trzymaj się ;-) nie długo północ;-)
-
Ja dziewczyny odliczam minuty do północy ;-) co wieczór/noc mam skurcze coraz dłuższe uciążliwe ale ciągle chyba nie takie jak być powinno bo jeszcze nie tak bolesne. Jak się czujecie?
-
Ja cole teraz pod koniec hmm zdarzyło się, że się napiłam :-P a słodycze i cytrusy to wcinam w ogromnych ilościach :-P
-
Szamika stres może już bierze górę. Będzie dobrze :-* każda z nas ma gorsze dni. Ja miałam wczoraj taki.
-
http://nowy-rok.wiktor.be ;-) wielkie odliczanie :-)
-
Szymkowa jak się czujesz? Mam nadzieję, że już lepiej? Ja wróciłam ze szpitala do domu wczoraj wypisałam się na własne żądanie (bo w szpitalu nie mogą na tym etapie - taka procedura a ja sama mogę i mam przyjechać przy regularnych skurczach). Ogólnie położne i pielęgniarki takie niemiłe, że jestem przerażona tym, że będę musiała tam wrócić. :-( Skurcze dziś w nocy były takie od krzyża dość bolesne inne niż dotychczas ale nieregularne. Biorę ciepłe kąpiele i to mi pomaga jakiś czas. Gratulacje dla każdej mamusi, która ma już przy sobie maleństwo!:-* Za resztę mamuś trzymam kciuki, żebyśmy dotrwały do stycznia, już nie długo nie całe 2 dni!
-
Cześć dziewczyny ja od wczorajszego popołudnia jestem w szpitalu bo czułam się źle. Fizycznie strasznie słaba i obolała, do tego skurcze moje kochane i nowość bóle pachwin, kłócia i bóle krzyża. Zostawili mnie ale nawet nie powiedzieli czemu, bo to nie poród był, a dziś dowiedziałam się, że przedwczesny alarm ale muszę być na obserwacji. Nie wiele z tego rozumiem, nic nie mówią... :-(
-
Dorisss gratuluję! :-)
-
Dziewczyny ode mnie również najlepsze Świąteczne życzenia. :-) Moja pierwsza Wigilia całkowicie i własnoręcznie zrobiona przy pomocy mojego kochanego. Zmęczona jestem bardziej niż przez 9 msc ciąży ale cóż jakieś marzenie się spełniło. Oby do stycznia wytrwać. Buziaki
-
Ja po wczorajszym wyjściu do kilku sklepów myślałam, że w nocy urodzę, bolało mnie chyba wszystko. Zupełnie nie mogę się ruszać. :-( Tak więc dziś na siedząco muszę coś do jedzenia zrobić a resztę na głowie męża chyba będzie. Pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt:-)
-
Maartynka ja parę dni temu kupiłam łóżeczko, ale skręci je tatuś jak już malutka będzie na świecie tak zdecydowaliśmy. Napracowałaś się bardzo. A ma któraś z was problemy z chodzeniem? Ja czuję, że nogi mam jak z waty. Nie mogę ustać i pobolewają mnie troszkę krzyże (całą ciążę praktycznie krzyże mnie nie bolały) brzuch twardnieje cały czas jak zwykle...
-
Zadzwoniłam do Zusu właśnie na infolinię żeby dopytać i jest tak jak napisałam powyżej ;-) oczywiście nie zaszkodzi jak też sobie to potwierdzicie
-
Kk24 i Szamika tutaj znalazłam taki artykuł dotyczący macierzyńskiego i rodzicielskiego http://www.lexagit.pl/przedluzenie-umowy-o-prace-porodu-kwestii/ Wychodzi na to, że w waszym przypadku na pracodawcę przechodzi obowiązek złożenia do Zusu wniosku Z3 i to Zus po zakończeniu waszych umów będzie wypłacał świadczenia. Podejrzewam, że obowiązkiem waszym będzie powiadomienie standardowe waszych pracodawców o urodzeniu dziecka (pewnie złożenie wniosku o macierzyński/ i ewentualnie rodzicielski i oświadczenia, że nikt inny z niego nie korzysta oraz aktu urodzenia). Macierzyński poprostu z automatu przysługuje ubezpieczonej. Termin na powiadomienie pracodawcy jeśli umowa trwa nadal to 21 dni chyba. Myślę, że u was podobnie bedzie. Ale to takie moje wnioski po przeczytaniu kilku artykułów. Najlepiej zadzwonić do Zusu i się upewnić.:-\
-
Ewelson wydaje mi się, że to dużo zależy od podejścia lekarza też może troszkę chciał cię postraszyć żebyś więcej odpoczywała. Ja też mam już skrócona szyjkę i główka napiera, ale jak zapytałam co jak zacznę rodzić wcześniej to powiedział wytrzymasz i do zobaczenia w styczniu. Termin mam na 15.01 więc prawie jak ty. Do tego mam skurcze co chwilke i stan zapalny. Mój lekarz to optymista chyba ;-)
-
Dziękuję Szamika. No jeszcze troszkę podejrzewam, że dopiero koło połowy stycznia będzie cc. Chyba, że sam dzidziuś zdecyduje, że chce wcześniej wyjść :-)
-
Szamika jestem bardzo drobną jak to mówi lekarz i po pomiarach miednicy okazało się że nie ma szans. :-( Pola też się boję. Najbardziej rekonwalescencji, bo chcę jak najszybciej wrócić do życia w końcu od trzech msc praktycznie leżę i dbam o dom w ślimaczym tempie się ruszając.
-
Jestem po wizycie u lekarza i najprawdopodobniej też będzie cc - lekarz sobie zapisał już. 5 stycznia mam wizytę i mamy ustalać termin.
-
Dorisss ty jesteś w 35 tc i córeczka 2600? To ładnie waży super!
-
Ja też w niedzielę najpierw byłam strasznie głodna a jak zjadłam to zrobiło mi się bardzo niedobrze. Idę dziś na usg, bardzo się denerwuje bo jakieś dziwne wyniki z moczu mi wyszły. Dziś wybił 36 tc już nie mogę się doczekać mojej kruszynki. :-)
-
Caroline super, że już do domku i że się dobrze czujecie! :-) Ja jutro idę na usg. Mała się bardzo rozpycha. :-)
-
Szamika to tak jak ja. ;-) Mój facet wychodzi do pracy a ja powoli układam się do spania ;-) nie pamiętam już przespanej nocy a to przecież dopiero początek i nieprzespane noce przed nami. Też śpię na obu bokach ale od niedawna był taki okres czasu, że mogłam tylko na lewym. Torba spakowana w sumie od początku bo ciągle coś mi dolegało i bałam się ją rozpakować - przynajmniej już gotowa. Ciuszki dla maleństwa nastrojone ale tylko na wyjście ze szpitala bo w szpitalu dają nam. I nadal nie wiem co mnie czeka. Kiedy miałyście sprawdzaną szerokość miednicy? (ciągle słyszę że jestem bardzo drobną więc może skończyć się cc.)
-
A powiedzcie mi dziewczyny jak u was ze spaniem? Ja śpię 2-3 h w nocy poprostu nie mogę pomijając różne bóle. W dzień jestem ledwo żywa przez to.
-
Pewnie, że nawet mniejsze maluszki się rodzą i są całkowicie zdrowe ale jak większość mam panikuje troszkę i do 38 tc chcę dotrwać. Choć boli mnie już strasznie w pachwinach a wcale dużo nie chodziłam :-( Kiti a dlaczego Sylwester na oddziale? Wtedy masz termin?
-
Caroline mnie akurat to buduje bardzo i czuje się pewniej, że już tak nie muszę się bać o maleństwo bo w 35 tc rodzą się zdrowe dzidziusie i nie muszą nawet już być w inkubatorze. P.S. skoro halny to chyba z Podhala jesteś;)