-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Angelaa89
-
PaTihej kobiety,ale pędzicie z postami,normalnie nienadąrzam:):)U mnie ciut lepiej,jezeli chodzi o rozdrażnienie,chociaz przed chwilą przyjechała do swojej mamusi moja szwagierka ,która sie wyprowadziła tydzień temu do swojego domu.I wkurzyła mnie na maksa...bo w sobote teściowa wyjeźdza z teściem i mamy z mezusiem wolną chate,chcieliśmy zrobic grila ze znajomymi a córcie zawieś do mojej mamy.A szwagierka beczy tutaj że jej mąz w sobote wyjeźdza na noc i ona sama ze swoją córką boi sie być w ich nowym domu,ku&&%$^&%,normalnie mnie krew zaleje zaraz,bo ona chce przyjechac do teściowej spać(znaczy się do nas,bo my wszyscy razem mieszkamy.Ja z mężem mamy dół a teście góre)Kurde wykończe się normalne wrrr Sory dziewczyny ze wam tutaj smęce,ale musiałąm sie wypisać:) Czytałam ze swędzi was brzuszek,tak tak mnie tez i to często,a to znaczy że rośnie:):):) na obiadek zrobiłam kotlety i teraz zaraz idę smażyć frytaski:):)Niezdrowo,ale ciąża to taki stan ze nie trzeba sobie liczyć kalorii a co tam:):) Pati nie no masakra na prawde, ta Twoja szwagierka to jakaś taka dziwna,ciapowata, dorosła kobieta a takie cyrki odstawia, w szoku jestem, w szczególności że dopiero tydzień temu się wyprowadziła... ne martw sie to że zaplanowane macie grila ze znajomymi-tego sie trzymajcie, jak ona będzie to nie przejmujcie się tym, pokażcie że WY portaficie normalnie zyć
-
lamponinkaUczylam kilka dni temu synusia kiedy sie urodzil i wiecznie mowil ze 5 sierpnia a ja mu ze nie 5 maja az w koncu mowie do Remusia ze urodzil sie 5 maja tak jak tatus a on na to - to ty mamus mialas dwa dzidziusie w brzuszku mnie i tate Kochany synus Hhehehe Ale fajnie to zrozumiał HEHE
-
Wiecie co kobitki, tak patrze na mój suwaczek, jeszcze 4 tygodnie i będzie połowa ciąży!! WoW!!
-
lamponinkaAngelaa89lampinonka jak swędzi to na pewno rosnie fajnie, mnie tez tak swędział fest pkropnie i troszkę się wylęgłSuper za niedlugo bedzie wchodzil brzuch a potem my Hahaha no tak
-
lampinonka jak swędzi to na pewno rosnie fajnie, mnie tez tak swędział fest pkropnie i troszkę się wylęgł
-
Marge nie planujesz braciszka albo siostrzyczke dla Arturka?? Na pewno było by mu raźniej
-
Agnieszka a jak tam w ogóle się czujesz?? Wszystko ok??
-
Nudyy nudyy... i brak mocy... Piszcie coś dziewczyny
-
Witaj Olusia nie martw się tym,że brzuszek nie rosnie, czy też piersi, u jedych kobiet następuje to szybciej u innych później taka natura. Miałaś robione USG, byłas u lekarza?? Jeżeli dzidzia rośnie zdrowo nie ma raczej powodów do zmartwień.
-
lamponinkaDziewczyny trzeba znac swoja wartosc !!!!!! Zadnych smutkow i zalow , faceci nigdy nas nie zrozumieja i niech sie ciesza ze nie beda nigdy nosic pod sercem malenstwa i nie beda nigdy rodzic , a poza tym to tylko nasz przywilej i powinnismy byc z tego dumne !, a oni powinni skulic glowe i nam zazsroscic takie daru jakim nas obdazyl Bog !!!! Glowy do gory i nie przejmowac sie facetami , mowia tak , bo nam zazdroszcza !!!!! Witaj lamponinko mężczyzna do ciąży podchodzi inaczej niż my-kobiety, jakby sami wiedzieli co to znaczy.. Ale Tylko my jesteśmy obdarzone tym stanem Jesteśmy napewno dumne,cieszymy się , ale czasem facet potrafi zranić kobiete takimi słowami. ale jak pisałaś nie powinnysmy się przejmować
-
Marmi moje spamopoczucie ok Dzisiaj za bardzo nie mam czasu i dlatego nie ma mnie na forum :/ dzieki za te kciuki j.anna no na pewno żal i smutek bym poczuła, i niezrozumienie...
-
Cześć dziewczynki Jak samopoczucie?? znowu zbliża się koniec tygodnia... Byle do wtorku do godz 15:20 (wizyta)
-
Marmi no jak to mówia ,,trzeba być twardym a nie mieNtkim" Jak brzusio rosnie to super Co do wagi to jeszcze Ci przybędzie, spokojnie narazie się cieswz że nie przybywa za dużo, Ja waże tyle samo co przed ciążą jak narazie, bo 2 schudłam kg na początku a potem te 2 mi się wróciły więc jestem na 0. Teraz w poniedziałek mam wizyte,może przytyłam juz troszke?? heh Pozdrawiam
-
MarqeAngelaa89MarqeCześć dziewczyny! wczoraj mielismy drugą rocznicę ślubu, wieczór spędziliśmy w gronie znajomych na "kawalersko-panieńskim" chrzestnej artura, bylo bardzo fajnie Arturek miał dwóch kolegów jeden 6 miesięcy a drugi 3 latka, posiedzielismy do 22 a mały nam padł w samochodzie hehe.;)Lamponinko dobzre że masz już aminpounkce za sobą i że z dzidzią wszystko ok! Aniu gratuluję synusia!!!!!!!!!!!!! Niech rośniue zdrowo i fika koziołkI!:) Witam nowe koleżanki, Aneta ja również jestem tu "gościnnie" jako mama lutowego chłopaka 2008:) Angela super, że zaliczyłaś niemiecki! Ty już studiujesz czy konczysz szkołę? Marge dzięki:) Chyba jako jedyna zauwazyłaś:) hehe Ja zostawiłam szkołe w 2 klasie technikum,gdy wyprowadziłm się z domu... Nigdy nie potrafiłam oddzielić nauki -domu - uczuć. A życie tak mis ię ułozyło,że można by było film nagrać. Jakoś tak.. Miałam rok przerwy, potem zaczęłam zaocznie do szkoły chodzić(wiesz wieczorówka dla dorosłych) W tym roku maturę mam dopiero,choc powinnam już 2 lata temu jakbym chodziła do liceum a rok jak do technikum. No i nie wiem jak to będzie i jak to wszystko pogodzę, nasz skarb będzie miał 2 miesiące jak bedą matury... Teściowa zmarła, mój charuje od rana do wieczora bo musi spłacać swoja byłą.. Długa historia. Dasz rade na pewno! Ja pisałam maturę jak Artuś miał 4 miesiące i wiesz miałam np polski o 8:30 a angielski o 12(ustny) to biegłam z pisemnego do domu żeby nakarmić małego (bo na piersi był), odciągnąć do butelki na wszelki wypadek i na następną maturę do szkoły. Moja mama na matury wzięła sobie urlop bo wtedy mój tomek zmienił prace i mu nie przysługiwał jeszcze. Bardzo się bałam, że nie zdam ale zdałam polski na 88%, angielski 90% i geografie na rozszerzeniu na 60%. Będe trzymac za Ciebie kciuki! na pewno sobie poradzisz. Sąsiadki córka pisała mature a dwa dni później urodziła i ustne miała warunkowoi pzreniesione na inne terminy sierpniowe.:) Wiesz życie różnie się układa a jeżeli czegoś bardzo chcesz to to osiągniesz i poradzisz sobie pomimo trudności! Marge muszę dać radę, myslę że mój S m i pomoże, a raczej napewno, bo chyba tylko na niego będę mogła liczyć. Często jest nieznośny, ale wiem że mnie kocha i cieszy sie z naszego ,,owocu miłosci". A co do mojej mamy, to jakoś dziwnie podchodzi do mojej ciąży, tak jakby jej nie było.... Trudno. Jeszcze ,mnie czeka rozmowa z nim (z rodzicami) na temat naszego życia, jeżeli będą chcieli.. ,,Co Cię nie zabije to Cię wzmocni" Trzeba pozytywnie mysleć, a przeszłość zostawic w tyle ( a przynajmniej tyle ile się da ją zostawić)
-
Kejrankaoj Angela widzę ze pomimo swojego młodego wieku dużo już przeszłaś :(( ale myślę że dzięki temu jesteś teraz silniejsza, takie nieprzyjemne rzeczy zawsze nas umacniają a ty napewno sobie Kochana dasz radę :))) napewno masz jakąś przyjaciółkę, koleżankę, może chrzestni twojego dzidziusia ci pomogą, napewno ktoś sie znajdzie żeby pomóc w opiece nad dzieckiem kiedy ty będziesz miała szkołę i matury, napewno dasz radęjeśli tylko bardzo będziesz tego chciała i sieuprzesz, najważniejsze to sięniepoddawać :))) trzymam za ciebie kciuki, napewno będzie ok i wszystko sięci ułoży Kejranka dzieki, tak ja już od 16 lat miałam ciężkie zycie, ale jak mówisz piszesz-te najgorsze chwile w życiu, te które najbardzxiej załamuja a nieraz prowadzą do takich czynów,mysli.... To ona umacniaja człowieka,dodają siły. Chociaz jesteżmy czasem na skraju, na końcu krawędzi, na dnie-odbijamy się, bo warto żyć warto walczyć o swoje szczęście mimo wszystko. a teraz gdy będę mama, jestem, jeszcze bardziej o to walcze. Dzięki raz jeszcze.
-
MarqeCześć dziewczyny! wczoraj mielismy drugą rocznicę ślubu, wieczór spędziliśmy w gronie znajomych na "kawalersko-panieńskim" chrzestnej artura, bylo bardzo fajnie Arturek miał dwóch kolegów jeden 6 miesięcy a drugi 3 latka, posiedzielismy do 22 a mały nam padł w samochodzie hehe.;)Lamponinko dobzre że masz już aminpounkce za sobą i że z dzidzią wszystko ok! Aniu gratuluję synusia!!!!!!!!!!!!! Niech rośniue zdrowo i fika koziołkI!:) Witam nowe koleżanki, Aneta ja również jestem tu "gościnnie" jako mama lutowego chłopaka 2008:) Angela super, że zaliczyłaś niemiecki! Ty już studiujesz czy konczysz szkołę? Marge dzięki:) Chyba jako jedyna zauwazyłaś:) hehe Ja zostawiłam szkołe w 2 klasie technikum,gdy wyprowadziłm się z domu... Nigdy nie potrafiłam oddzielić nauki -domu - uczuć. A życie tak mis ię ułozyło,że można by było film nagrać. Jakoś tak.. Miałam rok przerwy, potem zaczęłam zaocznie do szkoły chodzić(wiesz wieczorówka dla dorosłych) W tym roku maturę mam dopiero,choc powinnam już 2 lata temu jakbym chodziła do liceum a rok jak do technikum. No i nie wiem jak to będzie i jak to wszystko pogodzę, nasz skarb będzie miał 2 miesiące jak bedą matury... Teściowa zmarła, mój charuje od rana do wieczora bo musi spłacać swoja byłą.. Długa historia.
-
aneta1808mowicie ze przewaga chlopcow wow super....u mnie tez mial byc chlopiec na poczatku a z kolejnymi usg wyszko 50 na 50 dopiero przy koncowce ciazy na 70 % miala byc dziewczynka no i jest heheh...nie dala sie obezec na zadnym usg tylko sie chowala nawet buziaczka zakrywala...oj dziewczyny normalnie zazdroszcze wam tez bym chciala znowu poczuc te ruchy no moze moze sie skusimy niedlugo na nastepnego malucha kto wie?? czas pokarze heheh... Nooo... Ciąża to naprawde najpiękniejszy okres w życiu kobiety... Najpiękniejszy. Trochę nam hormony wariują ale to też jest piekne No to mieliście w sumie wielką niewiadomą przez ciąże prawie całą
-
lamponinkaWitajcie dziewczyny ja dalej poleguje w lozeczku. Italko a jak tam wyniki trzymajcie sie Aneta witaj i gratulacje No to odpoczywaj nam lamponinko Nie stresuj, bądź wyyluzowana,spokojna i pozdrów dzidzie No oczywiscie jak będziesz mogła to zaglądaj do nas, bo pusto trochę tak bez tych Twoich dłuugich i pełnych wrażeń wypowiedzi
-
Kejrankawłasnie bardzo się cieszy, niemoże siejuż doczekać i dni odlicza :)) ja sięchyba bardziej tym stresuję niż ona hehehe A no to jak się cieszy to tylko pogratulować:) Ty się nie stresuj córcia da sobie rade, jak jest zadowolona i się cieszy to Ty też się ciesz :)
-
Kejranka no tak bo to już 1 września we wtorek ja się cieszę bo kolejną wizytę mam hihi A Wiki pewnie nia za bardzo uradowana że do szkoły musi iść
-
aneta1808Czesc dziewczyny.... zagladam do was bo moja coreczka tez jest z lutego dokladnie z 6....jesli nie macie nic przeciwko bede was odwiedzac i dopingowac-POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKIE I BUZIAKI W BRZUSZKI NIECH ROSNA ZDROWO I SZYBKO WITAMY WITAMY Napewno żadna z nas nie będzie miała nic przeciwko, chyba nawet wręcz przeciwnie, zawsze można się dowiedzieć czegoś ciekawego o brzuszkach,dzieciątkach itd Córeczka śliczniusia U nas narazie chłopcy rządzą !!
-
Kejrankawitam porannie :))) ja już z laboratorium wruciłam, krew pobrana, siuśki zostawione, morfologie to dzisiaj będę miała wynik ale ten odczyn coombsa to dopiero za tydzień, zobaczymy co tam w wyniczkach ciekawego :))) wkońcu mnie dzisiaj tak głowa nieboli, oby tak zostało, z Wikunią dzisiaj jeszcze na 14 do okulisty jedziemy i znowu nowe szkła dostanie i następny wydatek :((( Witamy Kejranko No ja wczoraj też kuta byłam,tak mnie urembała tą igłąże mam taką krope że szok Z tymi wydatkami ti tragednia, cały czas brakuje i brakuje, jeszcze się nie zdażyło żeby za dużo było pieniążków... I tak to jest.
-
Jak samopoczucie?? Ja się wczoraj tak wkurzyłam na mojego S że masakra!! Jestem obojętna a on się podlizuje teraz hihihi Niedobry złośnik.
-
Witam was j.anna GRATULUJE SYNECZKA!!! ROŚNIE JAK NA DROŻDŻACH!! SUPER!! Ja cierpliwie czekam na ,,synek" lub ,,córeczka" Piękna dzisiaj u nas pogoda, a jak u was dziewczyny??
-
Marmiciąża pierwsza co do samopoczucia to generalnie nie jest tak źle, przez pierwsze miesiące było mi strasznie niedobrze i co jakiś czas jakaś rozmowa z kibelkiem się przydarzyła ale nie jakoś specjalnie często do tego dochodziły obolałe piersi i ciągłe zmęczenie. teraz jest już dużo lepiej - udaje mi się przeżyć dzień bez drzemki i nawet wytrzymać do 22 niestety kondycja już nie ta sama - strasznie szybko się męczę. podsumowując - jest naprawdę ok No mnie ominęły rozmówki z kibeleczkiem Co do szybkiego męczenia też się szybko męczę,zresztą większość z nas tutaj hehe Piersi to była masakra na początku tak okropnie mnie bolały,że jak wstawałam rano to musiałam je trzymać żeby się podnieść dość dużo się powiększyły na początku,teraz spokój mam Twraz juz napewno będziemy lepiej się czuły A brzuszek jak tam, rośnie??