-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Angelaa89
-
Lamponinko no ja już się meldowałam dzisiaj że w dwupaku jestem i nawet się wam też chwaliłam moim synkiem wstydnisiem który nie chce wyjsć chyba 2 strony do tyłu albo 1... Łapią mnie skurcze i przechodzą, dzisiaj jeszcze czuje że noc nie przespana będziue bo mnie plecy bolą, raczej krzyże bo tak dołem:/ Chodze, skacze, przysiady robie i nic do przodu nie idzie. Dzisiaj schody będą moje a jak nic nie pomoże... w czwartek rano do szpitala.
-
Aha!! Jako że się tak chwalicie swoimi kochanymi skarbami-te co są juz PO To chciała bym się pochwalić i ja swoim synkiem wstydnisiem oooo Wczoraj robione
-
Witam,witam Zosia niestety nie dołączyłam do Ewik. Mój synek siedzi w brzuszku. Widzę że w końcu zaczęłas się wysypiać-super!!:) Marmi trzymam kciuki za wizytę dzisiajszą! Lamponinko bardzo ładne zdjątko Gabi i Remusia:) śliczne Kejranko trzymam za Ciebie kciuki!! Obyś dzisiaj mogła już tulić Hanie!! To czekanie jest po prostu straszne... Powodzenia!! Dziewczyny, no i co ja sie nastawiam na czwartek... Aż do szpitala pójde rano. Niby skurcze mam, tzn zaczynaja się ale przechodzą szybko, wczoraj wieczorem miałam myślałam że może się coś ruszy i lipa:/ Wkurzają mnie już te fałszywki skurczowe.
-
Ulka 31Angelaa witaj ale super, ze będziesz miała neta w domku, no i nie dziwie się, ze wkórzają Cię te komentarze, współczuje Ula no to się okaże czy bede miała w domku bo to zależy czy tam będzie zasięg wiesz nie wiadomo gdzie oni mają nadajniki... I kurcze nie wiem czy tylko ten tydzien czy na dłużej nie znam sie na tym nie wiem jaka czy to dobra oferta i czy wystarczająca na miesiąc. Zobaczymy za tydzień. Ojj juz nie mam siły do tych durnych pytań i smsów i w ogóle. Wczoraj mnie troszke zaczeły łapac skurczyki i bardzo szybko zanikły. teraz też cos tam mnie łapie ale znając życie zaraz sie skończy. Juz wczoraj przysiady robiłam, duzo chodziłam,tyłkiem ruszałam:d i nic. No trudno trzeba czekac:(
-
Ja sie też melduje w dwupaku... Wczoraj mi net swirował i nie miałam dostepu, dzisiaj pojechalismy i wzięlismy neta z cyfrowego polsatu zobzcymy co to jest.... Jak nam nie będzie pasował to za tydzień możemy oddać. nie wiem tylko czy w domu u nas będzie zasięg:/ jak będzie to wejde wieczorem jeszcze:) No i co, trace nadzieje i czekam na czwartek aż pójdę do szpitala.... Wczoraj miałam taką agresje że szok, wszystko mnie wkurzało, jeszcze te durne pytania,,Ty jeszcze nie urodziłas" ,,Co Ty tu robisz, nie na porodówce" i tak w kółko szału mozna dostać:/ bez kitu!! Pozdrawiam i zycze miłego dnia.
-
Margaretko super że juz jesteś po wszystkim!! Areczek jest cudowny!! Czekamy tu na was !! Gratulacje!! Italko a widzisz ja Ci wczoraj dobrze napisałam!! hihi trzymamu kciuki za Ciebie i czekamy na wiadomości!! Super!! Aniu arturek coraz piekniejszy normalnie!! bosski jest No ja sie nie dziwie że jesteś zmęczona, nauka, dom, dziecko a jeszcze trzeba obiad zrobic i tak dobrze że Arturek Ci na to pozwala:) koleżanka moja tak fajnie nie miała mam nadzieje że i ja będe mogła trochę sprzatnąć jak mały się urodzi i obiadek zrobic... najwazniejsze,że dajesz sobie rade, arturek rośnie jest zdrowiutki i Ty doszłas do siebie szybko:) super!!:) a ja co w szkole byłam-prac nie ma jeszcze... :/ bez sensu tak bym napisała i miała z głowy a teraz nie wiadomo kiedy będą pewnie narzucą z matmy polaka i niemieckiego po 3 od razu i trzeba będzie jakoś napisać... Na zajęcia nie chodze za bardzo, matury w tym roku nie będe pisała tylko w przyszłym... Od wrześśnia musze zbierać wiadomosci. No dziewczynki bierzemy sie za rozpakunki I wiecie coo... dzisiaj jest mój termin prawdziwy od lekarza porodu... Wczoraj mi czop odchodzil takie gluty krwiste... No i ciekawe czy długo jeszcze będe czekała na rozkręcenie akcji. Ale jak coś w czwartek do szpitala mam iść;)
-
No kurde przed chwila jak posta pisałam to nie miałam suwaka. Aniu no to fajnie po wizycie ok:) Mam nadzieję że po tym mleczku już nie będzie się Arturkowi ulewało:) a jak twoje samopoczucie??:)
-
ejjj a mi też jeden suwaczek zniknał haha
-
Italy coś Ci powiem, żona mojego kuzyna urodziła w styczniu córke, termin miała na 11 a urodziła 13, była o 16 godzinie na wizycie u swojego lekarza a on do niej mówi że nic sie nie przygotowuje i małej się chyba nigdzie nie spieszy i wiesz co, na drugi dzień dostała skurczy i wieczorem urodziła:) każda ciąża jest inna. Dziewczyny nie będziemy chodziły jak słonice już jesteśmy na prawde blisko rozwiązania:) To czekanie dobija ale w naj mniej spodziewanym momęcie może nas złapać:)
-
Zosia Ty to jesteś udana Ja tam moge dzisiaj jechać nie mam nic przeciwko haha ale wiesz pomarzyć mozna.. a co ty tego miśka tak katujesz?? hahaha pampersy uczysz się zakładać na misiu?? hihi może ja dzisiaj swojego pluszaka przyatakuje Italko czyli czekasz jeszcze. ale nic sie nie martw taka sytuacja może się bardzo szybko odmienić. A Twoja córeczka to w cale już ne taka ,,malutka" szybko rosnie:) ważne żeby była zdrowiuteńka tyle!! No to może idź już do tego łózka!! Ula Kacperek jest cudowny Śliczne zdjątko!!
-
Marmi no wiesz nie wiadomo czy mnie tak szybko weźmie... Zobaczymy:) Kurde, współczuje to samopoczucie Twoje nie najlepsze:/ Mam nadziję że szybko minie i Zosia postanowi w końcu wyjść!!:) Trzymam kciuki za jutrzejszą wizyte!! Ja sie nie nastawiam jeszcze że urodze w najbliższych dniach wszystko sie okaże. Kejranko jak już pisalam wczesniej gdzies ostatnio pojedziemy we 4 na porodówke
-
Widzę że Margaretka też w szpitalu tak?? ohoho kobietki będziemy się rozpakowywały w przyszłym tygodniu Wiecie co u niej??
-
Martitaolivia wielkie gratulacje!! Szybkiego powrotu wam zyczę!! Odezwij sie jeszcze jak będziesz miała czas i jak:) czekamy na was!! Super że już jesteśPO:) K@chna ale ładniutkie zdjęcia:) śliczny Twój syneczek:) super!! Italko ohhoohooo to co tam zaczyna sie coś rozkręcać??:) trzymam kciuki!!:) Zoska fajnie wygląda ta wanienka tak w internecie inaczej niż na zdjęciu oby Ci się dobrze z niej korzystało:) Ja po wizycie. Lekarz powiedział że DUŻO się zmieniło przez ten tydzień, wszystko sie przygotowuje- w końcu- mam rozwarcie na 2palce jak on to powiedział, powiedział że ktg tez skurcze wyłapywało. Ogólnie że moge w każdej chwili zacząć rodzić, a jakby sie nie rozkręciło nic to w czwartek mam sie rano zgłosic do szpitala na oddział, ale on powiedział że w to nie wierzy i na pewno na dniach urodze... Niby. Jak skurcze będą co 10min mam jechać albo jak mi wody odejdą także zobaczymy co weekend pokaże czekam Gin powiedział że mogę dzisiaj przyjechać bo on ma dyżur to poród odbierze jak coś hihi W końcu coś się ruszyło do przodu!! Marmi szykuj sie bo będziemy rodziły;) hihi
-
anullka pewnie że trzymamy kciuki!! Nic sie nie martw tak jak piszesz ,,taka wasza uroda" no róznie dzieci się rodzą z rózną wagą, najważniejsze by zdrowiutkie były!! A waga przybędzie z dnia na dzień. Moja mama też nie rodziła duzych dzieci ja miałam ponad 2700 Adrian miał ok 2800 a Matej miał najwięcej 3150 ale z nim mama długo po terminie była. Na pewno wszystko bedzie ok!! Czekamy na wiadomości od Ciebie!! Powodzenia!!
-
Zoska jaaa piekne sa te ubranka, kombinezonik tak samo śliczny:) ale bedzie wystrojony kawaler super na prawde... Mag no to ładnie sobie stopke załatwiłas :( u lekarza pewnie jeszcze nie byłas z tą nózką co?? Idź , idź niech sprawdzi co tam sie porobił, jak to juz któryś raz to nie czekaj. Mam ndzieję że nie będzie Cię bardzo bolała i może jednak to nie skręcenie czy zwichnięcie. Powodzenia!! Marmi a ty tam grzecznie na wizycie:P Parami rodzimy a że ja jeszcze brzuch wysoko i mi kracza że pochodze to Zosia musi poczekac;) Czekam na wiadomosci!! Powodzenia!!:)
-
Dzień dobryyy Zoska Ty to masz z tymi nie przespanymi nockami;( ojjj sie wymęczysz bidulko. Widzę że na KTG wszystko ok-super!! Za tydzień wizyta zobaczymy co tam lekarz powie:) K@chna no to mnie pocieszyłaś... jak mam wysoko to pochodze;( teraz to mi sie jeszcze bardziej wydaje że jak słoń 2 laqta w ciąży będę chodziła hihi Ojjj trzeba być cierpliwym-wiem-ale to czekanie jest okrutne. Kingusia oo no to czekamy na wiadomości jak wrócisz:) powodzenia:) Jutro znowu do lekarza... Ciekawe co tam mi powie...
-
Znowu net mi świruje szału zaraz dostane!!
-
Jejku jak dobrze,że z Madzią wszystko już ok!!!! Bartuś duży i silny chłopiec:) zdroiutki co najważniejsze!! Madzia sie wycierpiała bidulka ale teraz już na pewno będzie tylko lepiej!!!! Niech szybko wraca do siebie!!
-
Jejku jak dobrze,że z Madzią wszystko już ok!!!! Bartuś duży i silny chłopiec:) zdroiutki co najważniejsze!! Madzia sie wycierpiała bidulka ale teraz już na pewno będzie tylko lepiej!!!! Niech szybko wraca do siebie!!
-
Anullka No faktycznie taki masz prościutki brzuszek hihi ładniutki!! Taki mały chyba co?? nie będziesz miała czego zrzucać po porodzie:) Super. Czekamy na wiadomośi po wizycie:)
-
Anullka no łóżeczko bardzo ładnie przygotowane:) super!!:) A co do tego pieczenia to hmm... lekarz na pewno zobaczy co tam sie dzieje, ja też tak miałam ale mnie swędziało bardziej i brałam czopki i przeszło na szczęście i już nie powróciło:) nie martw się na pewno to nie będzie groźne:) tylko powiedz co Ci się tam dzieje:)
-
zoskaAngelaa89Witajcie drogie Panie!!;)No i co, u mnie cisza jak nie wiem co;( Wczoraj tylko miałam 2 skurcze. Cisza. Zoska ojj Ty bidulko:( Ty to masz z tą bezsennością przewalone, spróbuj się jakos wyspać potrzebujesz dużo siły, odpoczynku, wiem jak to jest przewalone ja też często się nie raz budzę w nocy-tak jak dzisiaj np... A dzisiaj tak wode piłam i piłam i nie mogłam przestać... no - ale powoli coś tam się u Ciebie rozkręca - nie patrz na Marmi - bo tak się boicie, żeby drugiej nie zostawić i czekacie czekacie Marmi czeka na Ciebie a ty na nią hehehe własnie muszę się wysypiać - bo ja po takiej bezsennej nocy, cały dzień będę chodzić i wieczorem pojadę na porodówkę - to chyba padnę, pójdę spać - tak jak moja mama - pojechała o 12 w nocy ze mną, położyli ją a ona zasnęła i dopiero o 7 ją obudzili i urodziłą Zoska to moze Ty z mamy przykład bierzesz:d haha pojedziesz zaśpisz, obudzą Cię i urodzisz nawet nie będziesz czuła bóli bo będziesz nie wyspana ;) nie no żartuje. hhihi może nie będziemy przedłużały z Marmi hihi wiesz my takąniespodziewanke zrobimy hihi spokojnie, damy rade Piszesz że powoli coś się rozkręca u mnie-chyba bardzo powoli No to się wyspij ładnie:) żebyś miała dużo siłki:)
-
ItalyAngelaa89Mag hahaha to niezły masz ten mechanizm obronny!! Ty uważaj bo nasz wszystkie wyprzedzisz:d i pakuj do jakiejś reklamówki najpotrzebniejsze rzeczy w razie cooo a jak torbe znajdziesz to przepakujesz... Żebyć COŚ miała w razie co!! Bez kitu ja bym jechała do szpitala jakbym czuła takie skurcze na całym brzuchu i kręgosłupie.A na KTG jakbym miała możliwośc sobie pójśc ot tak tzn jak Ty to bym skorzystała!!:) Italko wybacz ale ja już mam parę z Marmi nie pamiętasz??:P więc mi tu nie wróż na koniec lutego bo zacznę dzisiaj po schoach biegać;) to moze zaczniemy w trojke rodzic co...??? Moze Kejranka mnie wezmie do pary.... To już może lepiej w czwórke pojedziemy Marmi, ja, Kejranka i Ty Ale gdzie ta Kejranka bo coś się nie odzywa żeby wała nam nie zrobiła najbardziej Tobie Italko ;) żebyś znowu sama nie została noo ewentualnie zapytaj Marmi jak sie zgodzi to Cię przygarniemy w trójkącik haha
-
Mag hahaha to niezły masz ten mechanizm obronny!! Ty uważaj bo nasz wszystkie wyprzedzisz:d i pakuj do jakiejś reklamówki najpotrzebniejsze rzeczy w razie cooo a jak torbe znajdziesz to przepakujesz... Żebyć COŚ miała w razie co!! Bez kitu ja bym jechała do szpitala jakbym czuła takie skurcze na całym brzuchu i kręgosłupie.A na KTG jakbym miała możliwośc sobie pójśc ot tak tzn jak Ty to bym skorzystała!!:) Italko wybacz ale ja już mam parę z Marmi nie pamiętasz??:P więc mi tu nie wróż na koniec lutego bo zacznę dzisiaj po schoach biegać;)
-
Lamponinko No Remuś jest tzn BYŁ najmłodszy i teraz na pewno troszke czuje niepokój że Gabi będzie najważniejsza a on już nie wiadomo jak dziecko :) Ale fajnie,że tak ją by tulił, głaskał i w ogóle:) Będzie kochanym starszym braciszkiem-już jest:) fajnie:) A co do skurczy to mogę napisać że wiem mniej więcej jak to jest po tej niedzieli bo mnie trzymało cały dzień były nie regularne w sumie raz szybciej raz później ale jak leżałam nie czułam tylko jak siadałam chciałam się podnieść ale bolało niesamowicie.. Na noc już jak zasypialiśmy też zaczęło łapać mocniej jak loeżałam ale przeszło, bo już myślałam że pojedziemy na porodówke. Dobrze,że miałas położną która Ci pomogła, dała te leki i w ogóle... Wiele kobiet mówi,że jak jest położna fajna to poród jest o niebo lepszy, wiadomo zawsze pomoże... A nie jak jakaś franca nie dobra.. :/