Skocz do zawartości
Forum

Pinka90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pinka90

  1. Pinka90

    Śluz

    Zauważyłam dziś rano, przy zmianie nocnego pampersa u 9 miesiecznej córki takie plamki z śluzu, rozchyliłam delikatnie wargi sromowe by sie upewnic i faktycznie jest to taki śluz żółty. Czy to może być infekcja?
  2. Hej dziewczyny :* a która z Was jest na lipcowych mamach na fb? :)
  3. KasiaP Nie jestes jedyna :) . Gdy bylam z synkiem w ciazy to odeszły mi wody skurcze były malusie i przez 20 godzin porod byl wywoływany oksy itp bóle tragiczne, myślałam ze tam umre. Na koniec stwierdzili brak postepu porodu i szybko cesarka. I to bylo dla mnie wybawieniem. Nigdy wiecej naturalnego, juz pytałam czy musze próbować naturalnie bo juz ponad 3 i pol roku od porodu i na szczeście bede miec cesarke :) aż mi ulżyło :). Bo wole 5 tys przeznaczyc na wyprawkę niz cc.
  4. A wogóle co myslicie o imieniu dla dziewczynki Róża. ? Kolezanka pytala czy mam jakies wybrane, wiec mowie ze nie, ale od dawna podoba mi sie to imie . No i stwierdzila ze brzydkie kurcze naprawde ?.
  5. Dla mnie płeć to tylko taka wisienka na torcie. Zdrowie najważniejsze, mojego trzylatka nie zamienila bym na żadna najpiekniejsza dziewczynke :) .Ale pomarzyc mozna, nie ukrywam ze marze o dziewczynce... a co tam wolno mi :) marzenia marzeniami a bedzie co bedzie :). Jeszcze niedawno plakalam w szpitalu jak okazalo sie ze moja ciaza to puste jajo... a teraz skacze z radosci :) po niecalych 3 miesiacach od zabiegu juz byla obecna ciąża to dla mnie mały wymodlony cud. Niech rosnie i rozwija sie zdrowo to najważniejsze. Moze ktos powie ze jak glupia kupilam te skarpetusie bo przesady i takie tam, mam to w nosie zamierzam sie cieszyc kazda chwila bo i tak losu nie zmienimy i co ma byc to bedzie co bysmy nie zrobiły.
  6. Zani dla mnie bardziej dziewczynka : )
  7. Aaaaaaaaaa a co tam najwyzej bedzie chlopiec w rozowych skarpetach podobno prawdziwi mezczyzni nie boja sie różu haha
  8. A to moja poki co dziewczynka z 12 tyg wczorajszego zdj z poczatku 16 tc nie mam ale juz z innej perspektywy bylo widac ze nic tam procz jak to ujęła moja gin " bułeczki" nie ma
  9. No ja nie jestem za ubieraniem od stop do glow na rozowo :) ale dziewczece ubranka maja calkiem inny fason :) . Nawet glupie skarpetki jakies falbaneczki itp ahhh no cudowności . Po synku mam całą wyprawke, wiec niewiele bym musiala dokupic, ale z dziką przyjemnoscią sie jej pozbede : D
  10. Hah no własnie mam nadzieje że tej mojej córci nic nie wyrosnie : D Przy synku juz w 12 tyg bylo wyraznie widać. Prioryretem jest by maleństwo bylo zdrowe ale nie ukrywam ze corcia mi sie marzy : ) . Te wszystkie cudowne sukieneczki, spineczki różowiutkie . Do tej pory byly tylko samochody, batmany i klocki lego : D. Nie moge sie doczekać kiedy zaczne kompletowac wyprawkę Niech ten czas szybko leci. Juz wczoraj jak przechodziłam obok sklepu to mnie skusiło wejsc i z czym wyszłam... ze skarpetkami rożowymi : D Obiecalam sobie że juz nic nie kupie, bo jeszcze sie okaze że to synio i bedzie śmigał w rozowym . Kiedy Wy kupujecie jakieś pierwsze drobiazgi ?.
  11. Heeej wszystkim. Bylam dzis na kolejnej wizycie to poczatek 16 tygodnia. Z dzidzią wszystko dobrze i poraz kolejny potwierdza sie, że to moja wymarzona dziewczynka hurrrrrraaaa, skacze ze szczescia.
  12. Tak, czy inaczej po ciąży z pustym jajem płodowym jest mi wszystko jedno jakiej jest płci
  13. Kurcze dlaczego obcina mi tekst. Musze po 2 liniki pisac
  14. Maluch narazie wydaje sie byc dziewczynką ale na tym etapie jeszcze wszystko moze sie jeszcze zmienić
  15. Hej, dawno mnie nie było. Jestem po badaniu usg prenatalnym i na szczescie z maleństwem wszystko ok
  16. Pozostało nam czekać i mocno wierzyc . Musi byc dobrze .
  17. Właśnie moja 1 ciaża też była bez żadnych uwag i mam zdrowego trzylatka. Dlatego nawet przez mysl mi nie przyszlo, że cos jest nie tak. I teraz nawet jak ten zarodek jest, mozna wyszczegolnic głowke, raczki, nòżki. Bije serduszko. To tym bardziej sie boje żeby sie nic nie stało, bo tam dzidziusia nie bylo, nie stracił życia. A teraz juz jest człowieczek ❤.
  18. Kobietki nie zwlejajcie zbyt dlugo z pierwszym Usg. Wiadomo nie ma co biegnac od razu, ale 7 tydzien to taki obtymalny termin moim zdaniem. Dodam ze mam już 3 letniego synka i nigdy wczesniej nawet nie slyszalam ze puste jajo płodowe istnieje. Pierwszy raz w tedy bylam na usg już w 4 tygodniu, bo wyjezdzalam na wakacje i nie chcialam sie tam stresowac czy ta ciaza jest czy nie . Pecherzyk byl widoczny, ucieszylam sie bo jak na 4 tydzien bylo ok, beta przyrastala książkowo, pojawily sie wymioty itp. Mąż oczywiscie wygadal sie szwagrowi i tak cala rodzina sie dowiedziala. Ja zaczełam snuć plany jak to bedzie co kupie i takie tam. Z racji ze moj synek to straszny zazdrosnik chcielismy go wczesniej przygotowac i powiedzielismy ze bedzie mial siostrzyczke albo braciszka. Ucieszyl sie, codziennie przychodzil pogłaskac brzuszek . Gdy po wczasach poszlam w 10 tyg na wizyte uslyszalam ze " owszem jest Pani w ciazy ale dziecka nie ma". Zatkało mnie. Myślalam ze to żart. Nie pamietam jak wrocilam samochodem do domu, co chwile sie zatrzymywalam i wymiotowalam z nerwów. Cała noc przepłakałam na drugi dzien miałam juz zabieg. Najgorsze byly pozniej gratulacje od osob ktore nie wiedzialy ze tej ciazy juz nie ma. I synek ktory co dzien chcial dac buzi w brzuszek dzidziusiowi ☹.
  19. Hej. Mój termin wypada na 26 lipca. Powiem szczerze, że ta ciąża to dla mnie ogromny stres i radosc w jednym. Moja ostatnia ciąża zakonczyła sie łyżeczkowaniem w 10 tyg, poniewaz byla pustym jajem płodowym. Okropnie to przeżyłam. Gdy tylko dostalismy zielone światło do ponownych starań, już za pierwszym razem sie udało, bylam w szoku jak zobaczylam dwie kreski. Pozniej stres i strach czy to znow nie puste jajeczko, nie robilam sobie wiekszych nadzieji by znow tego nie przeżywać. Bylam juz dwa razy u gin. Popłakałam sie gdy juz na pierwszej zobaczylam zarodek z pulsujacym serduchem ❤ . Drugi raz byłam wczoraj i pòki co maluszek ma sie dobrze . Cały czas jednak sie stresuje, naczytalam sie tylke o poronieniach i innych strasznych sytuacjach, że żyje od wizyty do wizyty upewniając sie czy wszystko dobrze. Kolejna wizyta 2 stycznia, a 12 badanie 4D.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...