Kawa

Mnie tez od dwóch dni napina się brzuch w ciągu dnia pare razy, ale bezbolesnie, za to w nocy znowu obudził mnie ból jak na miesiączkę jak zwykle przeszedł, a jutro wybija mój termin, już się pogodziłam ze nie urodzę w nim, za to wymyśliłam ze 2 nie pójdę na wizytę do gin bo mam na 19 tylko zgłoszę się do szpitala bo to już będzie 6 dni po a po tyg kazała się zgłosić wiec chyba jeden dzień im różnicy nie zrobi..

moniulla śliczna córeczka nie mogę się napatrzeć :) Tak wiem ze przenoszona to po 42 tyg, ale chciała bym żeby tylko ktoś mnie zbadał i zobaczył czy z dzidziusiem dobrze ( łożysko wody przepływy) i mogę dalej czekac spokojna ze nic mu nie grozi, te nieprzespane noce tez robią swoje..

Wesołych świat dziewczyny ! U mnie nadal się nic nie dzieje, słabo sypiam i już psychicznie wysiadam z tym czekaniem, staram się jakoś trzymać ale z każdym dniem martwię się coraz bardziej o mojego dzidziusia.. dzisiaj już calkiem się zalalamalam a tych świat nawet nie czuje, cały czas myśle tylko żeby mu się nic nie stało przez to ze pewnie przenoszę.. Chyba będę kombinować żeby jednak dostać się do szpitala na jakas wizytę kontrolna, nie wyobrażam sobie 5 dni czekac w niepewności..

Ja tez nie śpię od 3 dni w nocy także coś w tej pełni jest, mojego bąbelka to nic nie może wykurzyć :)

Ja potrzebuje czego kolwiek bo mieszkamy na pietrze na dole teściowie a z drugiej strony domu babcia i muszę mieć gdzie go położyć jak się będę schodzić do nich, a na dole tez mam kuchnie wiec ciagle latam z góry na dół a bujaczek sobie przeniosę i postawie gdzie będzie trzeba :)

A ja dzisiaj taki prezent kupiłam synkowi, może zachęci go do wyjścia :)

Moniulla Gratulacje !! Czekamy na zdjęcie córecz Ja mam dopiero od jakiegoś tyg takie bóle ale zawsze mijają i zazwyczaj wieczorem albo w nocy, też bym chciała już przytulić mojego synka, wiem ze jeszcze max 2 tyg i będziemy razem ;)

A ja właśnie nie rozumiem tego pojęcia, jak ktoś mi mówi zaciskaj żeby w styczniu urodzić nie rób tego dziecku ... Sama jestem z 29 grudnia i nigdy nie odczuwałam ze jestem gorsza w klasie czy głupsza czy wolniejsza czy cokolwiek innego , nawet miałam koleżankę w klasie która była z 1 grudnia i uczyła się najlepiej ja jak chciałam to potrafiłam być równie dobra jak ona tylko mi się nie chciało wiec to zależy od charakteru i poprostu genów, zreszta nawet w takiej klasie ile jest dzieci ze stycznia czy lutego, a ile z października września lisopada a to kilka miesięcy różnicy naprawdę tego nie widać, każde dziecko inaczej się rozwija nie które szybciej nie które wolniej dlatego nie taz ten grudniowy dzieciaczek przebije styczniowego :)

A ja w końcu wykabinowalam i zadzwoniłam do szpitala z pytaniem co mam zrobić jak nie urodzę do terminu, i mam się zgłosić po tygodniu.. A wizytę mam u gin po 5 dniach wiec jak nie urodzę to będę musiała to przeżyć.. Dzisiaj w nocy obudził mnie ból jak na miesiączkę ale minął, ale w końcu coś zaczęłam czuć wiec mały może się pcha :)

Mam nadzieje ze nie będę musiała się tym martwić i łobuz wyjdzie w tym tyg :)

Chodzi mi właśnie o to żeby tylko sprawdzili czy jest ok i zrobili ktg bo jeszcze nie miałam, nawet bym nie chciała zostawać zwłaszcza ze mam nie daleko :)

Tak właśnie chyba zrobię jak się będę czuć dobrze i będę czuła ruchy to poczekam do wizyty jeśli nic się nie wydarzy a jak nie to zgłoszę się na IP trudno najwyżej się wrócę do domu daleko nie mam ..

A ja pospalam 4h i koniec... I cała noc się zastanawiałam i czytałam o tym co zrobić jak minie termin, i jedni piszą żeby zgłosić się dopiero po 7 dniach na IP inaczej odeślą do domu, inni żeby jechać odrazu bo trzeba być pod kontrola i robić KTG co 2 dni, ja wizytę mam dopiero po 5 dnia od terminu i strasznie mnie to stresuje, a ty co myślicie może któraś już rodziła po terminie ?

Zawsze lepiej miec te wyniki zeby nie faszerowac dzidzi lekami i siebie :)

Właśnie odebrałam wyniki GBS już jestem w 100% gotowa, i umówiłam w tej przychodni wizytę na 2 stycznia ale do całkiem innej gin ale zawsze coś, mam nadzieje ze nie będzie mi potrzebna :)

Najbardziej mnie martwi to ze nie jestem umuwiona do żadnej gin bo są święta i nie przyjmoja, i boje się ze jak pójdę do szpitala to mnie odesla, a ja w dzień terminu będę już ponad dwa tyg bez wizyty, najwyżej będę ściemniać ze słabo czuje ruchy, a styczniowka mogę być chyba sobie to wykrakałam na tym forum

Moniulla No to rzeczywiście dzidzius może być lada chwila, objawy jak nic, jak iż zaczynam się denerwować ze u mnie taka cisza trzeba było załatwiać na lewo cc, to się uparłam naturalnie

Kasia837 śliczny ! Ja mam taki bez kapturka pod kombinezon ale nie wiem czy moj grubasek wejdzie w to wiec mam na wszelki wypadek tez taki pajcyk w rozmiarze 62 :)

magdness A mam jakieś body świąteczne ale właśnie chyba w rozmiarze 62 ale do szpitala zapakowałem pajacyka z reniferkiem 56 Siare mam od 30 tyg, ciagle piorę piżamy bo po nocy całe uplamione, a mój cieszy się jak by sam miał to mleko jeść jak widzi ze mam mokra piżamę na piersiach

Rudarudziutka zazdroszczę ci ze masz już jakieś objawy i ze pewnie będziesz tulić maluszka niedługo, u mnie żadnych objawowo zbliżającego się porodu nawet ten głupi czop mi nie odleciał , za to tylko wczoraj spuchły mi stopy ale cosnienie idealne. Magdness Ja jak czułam ze urodzę tak teraz coraz częściej myśle ze przenoszę, maluch za nic nie pcha się na świat l, chyba zacznę używać jakiś sposobów na przyspieszenie..

Daryjka Czym dłużej dzidzius w brzuszku tym lepiej, wiem ze już by się chciało mieć babla przy sobie. Ja dzisiaj obudziłam się z silnym bólem jak na miesiączkę ale przeszlo,w nocy jak się przebudziłem tez delikatnie bolało, może w końcu mały powoli się pcha na świat :)

Ostatnio byłam u innej gin i kazała mi przyjść 2 stycznia jak nie urodzę ale okazał sie ze będzie przyjmować dopiero 7 także nawet sie nie umawiałam niestety teraz te święta i już nie przyjmoja a byłam tydzień temu na wizycie i wszytsko było Ok, do szpitala mam nie daleko porostu najwyżej podjade i powiem jak jest może mi powiedzą kiedy mam przyjść do nich, albo mi zrobią chociaż ktg bo nie miałam.. narazie się nie martwię jeszcze mam 9 dni :)

Chyba tak, a nie bardzo tego chce bo nawet nie wiem kiedy mam się zgłosić do szpitala jak mi minie termin, i nawet się do gin nie umówiłam bo przyjmuje dopiero 7stycznia a do tego czasu muszę jakoś urodzic

Tak teraz moja kolej ale jakoś nie chce się zacząć, już wszyscy dzwonią i pytają czy już ale synkowi się dobrze siedzi w brzuszku i nie chce wychodzić, spaceruje po schodach chodze, nie oszczędzam się żeby coś się ruszyło a mi nawet czop nie odleciał przynajmniej nie zauważyłam, nawet skurczy żadnych nie mam coś czasem mnie zaboli i tyle mały nóżki wystawia wierci się i nic więcej :)

A ja mogę zapomnieć o znieczuleniu bo u mnie w szpitalu dostępny jest tylko gaz, także na żywca idę, mam nadzieje ze dam radę jestem mocno nastawiona już tak bardzo chce zobaczyć i przytulić synka ze jak się zacznie to będę tak podekscytowana ze może ból nie będzie taki straszny, zwłaszcza ze przez cała ciąże nie miewała żadnych bólów to i poród będzie w miarę lekki, wiadomo bolec będzie bo musi :)