-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zoska
-
no i wróciłam :) KTG spoko, wszystko OK - ale żeby poród się zbliżał to nic nie widać :( no ja nie wiem ile jeszcze muszę czekać ... wyniki morfologii i moczu są tak dobre, że od kilku lat takich nie miałam zawsze coś w tej morfologii było nie tak - a teraz SUPERANCKO wyniki z wymazu też ok (lamponinko miałaś rację - dzięki wielkie) tak więc czekam na poród gdzie te wody????
-
Marmiu mnie poród z komplikacjami. małej zanikało tętno i po każdym skurczu wracała do góry - ale na szczęście z pomocą 2 lekarzy i położnej udało mi się ją wypchnąć w sumie zaczęłam rodzić po 16 a o 16.46 Zosia była już na świecie. żal mi tylko trochę miśka bo się strasznie zestresował jak do pokoju wbiegło 5 dodatkowych osób (2 do mnie 3 do małej) z jakimiś dziwnymi sprzętami ;) mam około 15 szwów ale już prawie nie boli więc nie jest tak źle Witaj Marmi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to poród ogólnie poszedł szybko :) no Twój maż to musiał się nieźle zestresować .. nie wiedział o co chodzi .. ale najważniejsze, że wszystko jest OK, że Zosiula jest śliczna no i grzeczna a jak babcia - pewnie rozpieszcza wnuczkę od pierwszego dnia
-
krzyk_ciszyNo dziewczynki Kochane, cisza jak makiem zasiałJeśli mam być ostatnia to kingusia, zośka i mag musicie się ruszyć bo jeszcze Was prześcigne. Heh. W niedziele rano odszedl mi ten dziwaczny czop, nawet nie miałam pojęcia że to coś tak dziwnego haha, przy pierwszym porodzie nic takiego mnie nie spotkało i szłam 10 dni po terminie na wywołanie - z brzuchem pod nosem, rozwarcie miałam na 4 cm i żadnych skurczy. Masakra. Jakie to wszystko jest nie przewidywalne. Teraz brzuch mi opadł, śmieszne uczucie jak kolanka malutkiej wystają mi gdzieś tam piętro niżej niż zawsze.No i tak coś u mnie się rozkręca powoli, powoli, do wiosny może się rozkręci, ale dziś już mężuś idzie na urlop więc mogę być spokojniejsza że w razie czego będe mieć pomoc. Pozatym jestem strasznie nerwowa, śpiąca i jak wcześniej Wam pisałam źle się czuję. Mam ogromną potrzebe takiego wyciszenia się - żeby schować się w kąt przed całym światem, ogarnąć, przygotować, ale nic z tego bo codzień dom pełen gości, a mnie kurwica bierze bo przecież ich nie wygonię. Pozatym nikt mnie nie rozumie. Nie mam ochoty na denne pogaduszki o przysłowiowych tipsach. No naprawdę to koszmarne - kompletnie nikt mnie nie rozumie. Dobrze już tu nie marudzę. miałaś byc ostatnia a ty mi tu piszesz o czopie to nas zrobiłaś na szaro ale nie - no super to będziesz pewnie następna w kolejne ehehehe ja wczoraj do mojego P. też mówię, chodź gdzieś pojedziemy - wyłączymy telefony - chociaż na dwa dni - zmienimy otoczenie - bo już mnie to wszystko dobija ja wiem, że kazdy się pyta, bo nie może się doczekać - ja tak samo - ale skąd ja mam wiedzieć kiedy urodzę jakbym wiedziała to bym powiedziała nawet się łapię, jak sa goście, że ich nieraz nie słucham - poprostu mam głowę czym innym juz zajęta ale dobrze, że jest forum i tutaj można się wygadać i nikt nie uzna nas za marudne, niecierpliwe, wkurzające czy coś :)
-
No i mamy 23 lutego - ale ten czas mija .... Dzisiaj mam KTG i zobaczymy co lekarz powie na moje wyniki .... *Elvira* - Gabryś skończył dzisiaj 4 tygodnie - Wszystkiego Najlepszego Suchutka - Szymon skończył dzisiaj 4 tygodnie - Wszystkiego Najlepszego Millka - Wiktor skończył dzisiaj 4 tygodnie - Wszystkiego Najlepszego A ja tak patrzę, że od dzisiaj zostało mi równe pół roku do naszej drugiej rocznicy ślubu - a to było tak niedawno .... czas tak szybko leci chyba przez te 9 miesięcy ciąży - bo to tak się odliczało tydzień za tygodniem
-
lamponinka Ja po dzisiejszym dniu padnieta , mala chciala byc caly czas przy mnie . Zaczela takie minki juz strzelac ze rozbroi nawet najwiekszego zlosnika i gbura , kochaniutka i taka przytulanka ze nie wiem wtuli sie we mnie i spi spokojniutko , jak tylko tego ciepelka zabraknie otwiera najpierw delikatnie oczka tak w polowie , potem ponownie otwiera i zerka , rozglada sie i zaczyna sie wiercic , potem robi sie czerwona na twarzy i sie krzywi az na sam koniec zaczyna delikatnie dawac znac ze juz sie obudzila i gdzie jest mama , jak mama nie zareaguje to coraz glosniej az potem jest ryk .Cwaniara mala . Smiesznie wyglada jak szuka cysia ja jej podstawiam cysia a ta szuka dalej lapie raczke odwraca glowe w przeciwna i dalej szuka a robi to z taka pasja jakby nie jadla kilka godzin a jak zlapie to raczkami go trzyma moj m sie smieje ze pilnuje by jej nikt nie zabral Takie malenstwo jak sie patrze na corcie zdaje sobie sprawe jacy bezbronni jestesmy po narodzinach. Dzisiaj jej sie porzadnie ulalo jak lezala w wozeczku , bidusia minki nie miala zadowolonej krzywila sie strasznie a ja musialam nawet nosek jej czysci gruszka bo ulala i noskiem , oczywiscie byla cala do przebrania plus rozek do prania .Wlasnie sie pierze i czekam by powiesic . słodziutkie jest te Twoje maleństwo :) już wie jak mamę rozczulić esterabs - ale synuś ma policzki a włosy normalnie bomba :) ja tak chcę, żeby moje dzieciątko miało włoski - bo ja byłam łysa u mnie w szpitalu nacinają w razie potrzeby ... wielki szacunek, że urodziłaś tak duże dzieciątko :) a Twoja mama w Polsce może tylko na zdjęcia patrzeć - napewno tęskni - się nie dziwię, że płacze ... ona przyjedzie do Ciebie niebawem ?? czy nie ma narazie takiej możliwości ??
-
Ulka 31zoska tak Kacperek wykąpany już dawno ja tak kąpie około godz. 19.zośka i Kingusia dzięki za potrzymywanie tego forum wszystkim życzę dobrej nocki, spokojnej i aby dzieciaczki były grzeczne a tym 2 w 1 życzę aby też miały spokojną nockę a rano to już mogą jechać do spzitala no własnie - potem godzina 19 i kąpiel jeju - trzeba będzie się jakoś zorganizować - a nie o której chcemy wstajemy, o której chcemy idziemy spać, nudzimy się to oglądamy film albo jakiś spontan i gdzieś jedziemy ..... dziecko nas nauczy co to jest organizacja no my z Kingą podtrzymujemy forum, potem jak pójdziemy rodzić to liczymy na Was
-
lamponinkaJestem kochane i sledze przebieg wydarzen . No to czekamy na wody dzieki za wsparcie przyda nam się
-
k@chnakingusia Wojtek mówi że smoczek dobry laski ja też rodziłam trzy razy a o czopie wiem tyle co z opowiadań, przy piotrku trochę śluzu miałam po terminie i cała afera; zoska moje sutki są dziwne jak mi zimno czy jestem podniecona to trwarde i sterczące a do karmienia nie dały rady bo jak pierś nabiera mleka sutek się zapada jakby i tworzy z całą piersią kształt okrągły jak piłka do jutra miłe panie, spokojnej nocy dzieciowym mamom a oczekującym owocnej w porody życzę oj to mnie uspokoiłaś, że nie muszę tego czopu szukać kingusia - no wszystko możliwe, że w ten sam dzień urodzimy to miłej nocki życzę :) ja też mykam spać - dobranoc wszystkim :)
-
kingusia1991k@chna i powiedz mi jak się sprawuje taki ów smoczek lateksowy?? bo ja mam taki właśnie z NUK-a ... zoska ja mam takie samo nastawienie e tam skurcze, e tam czop... ważne aby wody odeszły to na 100% wiadomo,że trzeba jechać do szpitala P.S - Też mam odstające i zawsze miałam - brodawki kurcze my to nie dość,że na ten sam termin to podobnie mamy wszystko nie wszystko ja bedę miała synka ty córeczkę to czekamy na te "WODY"
-
k@chnazoska jak zawsze niesamowita tak Wojtuś wykąpany, nakarmiony, grzecznie śpi a mama nadrabia zaległości netowe ...Kejranko ja też karmię przez kapturki bo mam płaskie brodawki i sutki, mały w końcu zakumał o co w tym chodzi i odpukać trzeci tydzień jakoś nam idzie; Hania bardzo malutka i na pewno sama też się denerwuje; ja nie będę tu za modna ale jeżeli twój spokój i odrobina odpoczynku jest uwarunkowana podaniem małej twojego mleka z butli to nie płacz tylko tak zrób, jutro będzie nowy dzień i będzie lepiej no musze tu porządku pilnować hehehe my z Kingusią czekamy na poród jak na zbawienie a tu ani widu ani słychu co do brodawek - to posiadam wręcz mnie nieraz krępują bo staja jak antenki hehe :) więc jak mój bejbik je wyciągnie to będzie masakra chyba metal będe wkładać do stanika, żeby przez bluzkę nie sterczały
-
kingusia1991zoska nie mam pojęcia... u mnie tylko bóle na @ i podbrzusze czasem rwie... i mała główką się pcha jakby chciała wyjść ale chyba jej się nie udaje czy cóś a tak to nic... nawet czop mi nie odszedł, żadnych skurczy... wody też jeszcze nie odeszły a tak w ogóle już nie pamiętam czemu mag położyli do szpitala??? i czemu czekają jak ona i tak ma mieć CC?? dziwne to wszystko... ciekawe jak anusiaelblag no własnie ja tego "czopa" tez nie widzę moja mama nawet nie wie co to jest - bo 3 razy rodziła i nie widziała nic podejrzanego ja to bym chciała, żeby mi wody odeszły - bo z tymi skurczami to nie wiadomo co i jak i kiedy a jak wody odejdą to już wiadomo - kierunek szpital no własnie mag jest w szpitalu - bo puchły jej nogi .. czyli tak jak mi ... ale teraz wyniki ma super, nogi już nie puchną - ale ona i tak ma leżeć ... biedna tam się wynudzi ... dzisiaj anusiaelblag się nie odzywała ... może już jest PO
-
kingusia1991zoska i tak zaraz się uspokoi pewnie... znaczy na razie się przeciąga i wygina się hehe... ale nie bój żaby nie zostawię Ciebie - tylko Ty mnie też nie zostawiaj OK ? hehea ja na razie nie wyparzam, myślę iż jak coś w szpitalu poproszę jak będzie mi potrzebny smoczek to powiem położnym, żeby przyniosły wrzątek czy cóś a butelka chyba mi się w szpitalu nie przyda no własnie dzisiejsza data tez mi przepadła ... 22.02.2010 to teraz czekam dalej .... ty chyba pierwsza się rozpakujesz
-
No i dwupaki lowiusiam - czy ktoś cos wie ?? czy do kogoś się odzywała ?? katia - co u Ciebie ?? coś się rozkręca ?? Anusiaelbląg - w szpitalu Annulkaa - w szpitalu Kicia28 - i jak tam rozwój sytuacji ?? Luizaa - u ciebie coś się dzieje ?? Krzyk ciszy - i jak tam ?? chciałaś byc ostatnia :P trzymamy cię za słowo - bo ja już chcę :) Kingusia 1991 - OBECNA Zoska - OBECNA mag349 - w szpitalu
-
No nie - taka cisza - dobra sprawdzamy obecność - zaczynam od mamusiek j.anna - pewnie świętuje zakończenie sesji i ogarnia mieszkanko - tak pisała :) no i ma Arturka Monica - usprawiedliwona - duża różnica czasowa, przewaznie w nocy pisze :) chociaż ktoś jak ja w nocy nie śpię - to nie jestem sama na forum *elvira* - halo halo?? co tam u Ciebie ?? suchutka - co tam u Szymonka ?? Millka - jak się czujesz ?? Agusik - ty biedna ledwo się wyrabiasz :) ale czekamy chociaż na słówko K@chna - a ty co porabiasz wieczorkiem ?? kąpiel Wojtusia już była ?? Ulka31 - Kacperek też juz wykąpany ?? salme25 - co u ciebie ?? Lamponinka - ty tu nas nie zostawiaj - bo my najbardziej niedoświadczone zostałysmy na koniec hehehe Ankaa26 - jak tam Jagódka ?? Italy - i jak tam twoje słoneczko ?? zosia samosia - jak tam Mikołajek ?? ewik784- co u Kubusia ?? Kejranka - dopiero wyszła ze szpitala to też usprawiedliwiona :) esterabs - zmiana czasowa - usprawiedliwiona Angelaa89 - nie odzywa się - ciekawe co u niej .... marmi - pewnie już jest w domku :) martitaolivia, magduśka - usprawiedliwione - świętują 2 tydzień margaretka - i jak tam ??
-
kingusia1991zoska nie wiem.. ale ja się dziwnie czuje... ale pewnie mi przejdzie ;\ mała mi pcha się głową bardzo nisko i tak dziwnie mi... zjadłam łososia smażonego mmmmm... ale przed łososiem i teraz po dalej jakoś na wymiocinki bierze, ale nie wymiotuję dziwne to wszystko, nie da się opisaći jak w końcu wiesz jak wyparzać?? tak już wiem jak wyparzać jutro biorę się za to :) dziwnie się czujesz ?? ty mnie nie zostawiaj samej no ładnie - zjadłaś łososia smażonego i mała ucieka hehehe
-
a co tu taka cisza ??????????????
-
Info od Annulka: "Jadę dziś na patologię, jutro test oxy a w środę indukcja, ze względu na to, że wg usg brzuszek o 2 tygodnie mniejszy od reszty ciałka... trzymajcie kciuki. pozdro dla wszystkich lutoweczek" annulka trzymamy kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ja mam smoczki silikonowe z Aventu - Smoczek - gryzak silikonowy 3-6 m-cy Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://foteliki.totu.pl/g/602/100/6020000314.jpg i jeden taki smoczek a buteleczkę taką i teraz mam pytanie: jak ja mam je umyć - bo nie mam sterylizatora - gotuję w garnku gorącą wodę i je wrzucam i już nie gotuję tak ?? może głupie pytanie hehehe ale wolę się zapytac i smoczki też wrzucam do gorącej wody ?? jak to mówia - kto pyta nie błądzi hehe albo ... ciekawość prowadzi do piekła
-
kingusia1991zoskaKingusia - fajnie spędziłaś sobie dzień i co zapowiada się tam coś u ciebie ?? ja wczoraj miałam jakieś skurcze, ale o regularności nie można mówić - chociaż mój P. był przerażony Hmmm u mnie cisza , szczerze Ci powiem, że pewnie będą mi wywoływać w najgorszym razie... a tego się boję też... mała kopie , ale o wiele mniej niż wcześniej u mnie maleństwo też o wiele mniej kopie .... tak nieraz się przeciągnie, wieczorkami troszkę bardziej ... taki czubek z brzucha mi robi hehe kejrankaWitajcie dziewczyny :)) Przepraszam że dopiero teraz się odzywam, choć od wczoraj jestem w domu, niestety początki macierzyństwa są u mnie trudne, Hania bardzo mało śpi i ciągle wisi na cycku, niewyrabiam już fizycznie i psychiczne, mam tak ogromny nawał pokarmu że niedaje sobie rady a mała od wczoraj niechce mi gołej piersi ssać tylko w kapturkach chwyta a ja mam wrażenie że przez to mi nieściąga mleka i nienajada się :(( dzisiaj przez 5 godzin ją karmiłam a ona wogóle spać niechciała co ją odłożyłam to się budziła i cyca szukała, wkońcu niewytrzymałam i dałam jej do łóżeczka smoczka i popłakałam się oczywiście bo pewnie przez to jeszcze bardziej gołej piersi niechce brać do buzi :((( niestety pospała 15 minut i znowu jeść chciała dałam jej 40 mil mojego odciągniętego mleka i dopiero zasneła i od godzinki śpi to chociaż obiad zjadłam, ehhh niewiem juz co robić jestem załmana tą sytuacją :(((ponadrabiam wszystko co napisałyście ale niewiem kiedy bo nawet niewiem co napisać, wem że dziewczyny urodziły bo Ula pisała ale to potem pogratuluję i opiszę co tam u mnie w szpitalu było bo groziło mi 9 dni pobytu przez jakąś bakterię, potem przez żółtaczkę niechciali wypuścić ale naszczęście wszytko dobrze się skończyło :)) pozdrawiam was dziewczynki i postaram się wszystko szybko nadrobić, jak sie uporam z tym karmieniem :)) witaj witaj witaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no z tego co piszesz - to masz troszkę problemów - ale mam nadzieję, że niebawem wszystko się unormuje i odpoczniesz ... dla maleństwa to też chyba jest szok jak przyszło do domku ze szpitala, może lada dzień sytuacja się unormuje :)jak będziesz miała czas to na spokojnie nadrobisz forum my cie nie poganiamy :) fajnie, że chociaż się odezwałaś mam nadzieję, że wszystko powoli będzie wracać u Ciebie do normy ... MagduskaJa dziś pierwszy raz zostawiłam Bartusia samego,musiałam jechac do pracy do kadr i do PZU po pieniądze za urodzenie dziecka.Bartuś i Szymek zostali z dziadkami i było ok,tylko babcia miała przeprawę z młodym bo jej sie zesrulił 2 razy,hih no to powili zaczynasz odcinać pępowinę a mały wie - komu ma narobić hehehe fajnie, że zamieszczasz tyle foteczek :) ja lubię oglądać :) Monica - to ty masz imprezową córeczkę, wieczorkami szaleje, ale mam nadzieję, że sie przestawi jak wrócisz do pracy ...
-
Ulka 31zosiu to może coś się zaczyna dziać u Ciebie tak bym chciała - bo psychika niedługo zacznie mi padać ....
-
lamponinka Ktora sie szykuje z Was do porodu , ladna data dzisiaj . no własnie - znowu ładna data ja chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! już wczoraj myślałam wieczorem, że coś się zaczyna - te kłucia i wogóle jakoś od 20 do 23, ale potem przeszło :( więc już nie wiem .. ja chcę urodzić przed terminem - ale chcieć to ja sobie mogę .... dziękuję za odpowiedzi
-
j.annabiedna mag zoska pozdrów ją od nas. Mój mały teraz wierci się i spać nie chce a ja bym chciała posprzątać troche i w ogóle ogarnąć się bo przez egzaminy to troche zaniedbałam to i owo :P wiecie że co trzeci 13 latek ma za sobą doświadczenia sexualne? W TVN mówią właśnie o tym szok własnie oglądam to na TVN-ie - to nasze dzieci będą jeszcze szybciej dojrzewać ?? masakra to jest .... pozdrowiłam mag Info od Marmi: "hej:) właśnie się pakujemy, jeszcze mnie muszą przebadać bo mała juz była badana i jest OK:) wejdę na forum jakoś popołudniu albo wieczorem. Buziaki !" a mag biedna musi leżeć pomimo tego, że nic jej nie jest ...wyniki idealne, nawet obrzeki zeszły, poprostu ma czekać na poród i tyle
-
Martitaolivia - Mikołajek skończył 2 tygodnie - Buziaki Magduska - Bartus skończył 2 tygodnie - Buziaki Info od Mag: "ja jednak zostaję w szpitalu i mam czekać na rozwinięcie akcji. Zła jestem strasznie, bo to przecież może jeszcze trwać i trwać. Zwłaszcza, że nie ma żadnych oznak!" więc biedna musi tam być i czekać - nie wiem dlaczego ....
-
lamponinko -wysłałam ci wiadomość na PW - jak możesz to zerknij :) dzięki za odpowiedź :)
-
j.annawitam wszystkich.U nas noc ok, Artur spał od 1 do 7 rano. Niestety nie chce zasypiać w swoim łóżeczku, musze go najpierw wziąść do naszego łóżka aż zaśnie chyba go troche rozpieściliśmy co go do łóżeczka wkładałam i znikałam z jego pola widzenia to zaraz w ryk katarek powoli przechodzi, najgorzej jest rano bo aż charczy jak oddycha. I dużo kicha, raz zdarzyło mu się 6 razy pod rząd. Wczoraj miałam ostatni egzamin i już po sesji no to maleństwo już rozpieszczone gratuluję zakończenia sesji !!!!