-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mosia
-
Aniołek Łysegow sumie to ja żadnej mamy osobiście nie znam co by do Szkoły Rodzenia chodziła... a wszystkie urodziły i jakos dały radę ;) jestem zdania że wszystko mamy we krwi :) no właśnie. ja do ewentualnej szkoły rodzenia mam 40 km więc nie bardzo, zresztą i tak mam raczej leżeć więc.... a poza tym tu na wątku jest niezła szkoła rodzenia he he.
-
karetkami 1. kara 2. kat 3. kret 4. kit 5. kitka 6. ara 7. ar 8. rak 9. rama 10. era serwetka
-
ja ewentualnie zapodam sobie tą herbatkę i poćwiczę mięśnie Kegla, i tyle.
-
BABKA KOLOROWA 250 g masła, o temperaturze pokojowej 6 jajek 1 - 1,5 szklanki cukru 2 szklanki mąki pszennej 1 cukier wanilinowy (16 g) 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 szklanki oleju słonecznikowego oraz: 1 kisiel cytrynowy 1 kisiel wiśniowy 1 łyżka kakao 1/2 szklanki suchego maku Masło utrzeć w misie miksera do białości, dodawać 6 żółtek (stopniowo, jedno po drugim) i ucierać, następnie cukier, cukier wanilinowy i utrzeć. Pod koniec ucierania dodać olej i dalej ucierać. Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia i wymieszać z ciastem. Białka ubić na sztywno i delikatnie wymieszać z ciastem, szpatułką. Podzielić na 4 równe części. Do każdej z osobna dodać: kisiel cytrynowy, wiśniowy, kakao, mak. Delikatnie wymieszać. Formę o średnicy 23 cm z kominkiem ( ja piekłam w formie keksowej ) wysmarować masłem, wysypać bułką tartą. Ciasto wykładać łyżką do formy (ciasto jest dość gęste) jedną warstwę na drugą, w dowolnej kolejności. Piec około 50 minut w temperaturze 170ºC (sprawdzić patyczkiem). *ja użyłam kiśla truskawkowego zamiast wiśniowego i nie polecam, kolor jest słabo widoczny. autorka przepisu poleca barwniki spożywcze, wtedy kolor czerwony jest intensywny
-
ło mamo ile tego jest tych ćwiczeń itp.
-
asioczek84Moje dzisiejsze naleśniki z konfiturą z czarnej porzeczki i bitą śmietaną..Mosiu, babka rewelacja!! no i dupa. zachcianka. asioczek to twoja wina
-
porcja na dziś: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
-
bardzo smaczna, choć kolor czerwony nie wyszedł, ale to dlatego, że użyłam sam kisiel truskawkowy bez żadnych barwników.
-
doczekasz się, zobaczysz
-
InkaaamosiaInkaaaW styczniu jest wolne 6, bo jest święto, a ja 7-8 też mam szkołę nie wiem kto układał ten plan...ktoś z pewnością złośliwy W sumie mnie już teraz chyba nic nie zaskoczy po tym wszystkim co mnie ostatnio spotyka... będzie dobrze
-
InkaaaW styczniu jest wolne 6, bo jest święto, a ja 7-8 też mam szkołę nie wiem kto układał ten plan... ktoś z pewnością złośliwy
-
szkoła w długi weekend, kijowo
-
InkaaaCzy jest ktoś tutaj?
-
odrobina nieba?
-
DaffodilProszę bardzo, mój ulubieniec :) nie widać zdjęcia
-
aniushkaHej Dziewczyny Ale dużo mam czytania...Wiecie co ja się porodu boje okropnie Nie wyobrażam sobie tego jak to się będzie działo Oczywiście jak zobaczę małe dzieciątko w tv to od razu w płacz Pisałyście o kombinezonikach Mam do sprzedania podaje link Kombinezon dzieciÄcy BiaĹa Podlaska ⢠OgĹoszenia Tablica.pl i kombinezon dzieciÄcy BiaĹa Podlaska ⢠OgĹoszenia Tablica.pl może akurat się komuś spodoba pokaże wam fotke bo ostatnio wydaje mi się ze brzuch się znacznie powiększył fajny brzunio
-
no właśnie słyszałam, że czasami zaczynają szyć zanim znieczulenie zacznie działać. ja mam wielką nadzieję, że mój gin mnie będzie szył, bo jest super delikatny we wszystkim i mam do niego zaufanie.
-
bardzo często jest tak, że przed porodem organizm sam się czyści
-
mlodamama19widocznie jak dla nich to po porodzie taki ból to juz pestka dość ze sie nacierpię rodząc to potem zamiast się cieszyc dalej będe cierpieć wrrrr to nie ciekawie
-
mlodamama19kolejnośc mi tu jest obojętna.. ale strach przed szyciem TYCH miejsc bez znieczulenia mnie ogarnia za każdym razem jak sobie pomyśle jakie to będzie nieprzyjemne no ale chodzi o to, że najpierw się rodzi łożysko, więc potem w czym problem żeby znieczulić? nie kumam
-
mlodamama19bo mówią że trzeba urodzić łożysko i że znieczulenie hamuje skurcze i takie pierdoły nie z tej ziemi no ale przecież najpierw rodzi się łożysko a dopiero potem się szyje, nie?
-
MadziulkaPMIlkamosia - bólu tez się nie boję, wszystko da się przeżyć a nagroda jest cudowna Oj ja też się nie mogę doczekać:):) I jakoś o bólu nie myślę;) Tylko tyle obaw jakoś ostatnio we mnie- czy sobie poradzę z dwójeczką, jak malutek przyjmie malutką, czy będę potrafiła dobrze go przygotować i w ogóle.. jak to będzie. Jak maluśka kopie, to już bym tak bardzo chciała ją przytulić ja też
-
mlodamama19nie wiem jak u nas jest z lewatywą ale wiem jedno.. NIE ZNIECZULAJĄ DO SZYCIA jestem wystraszona jak nie wiem co jak to? dlaczego?
-
MadziulkaPMmosiaja wolę mieć zrobioną lewatywę, niż później ... no wiecie.....już kiedyś miałam, więc wiem jak to jest - chociaż tyle Ech ja właśnie się zgodziłam w końcu na lewatywę i mimo wszystko... no wiecie:( Tak byście się mogły psychicznie przygotować :( nie no, dobrze wiedzieć, że pomimo lewatywy "coś" się może przytrafić