Witajcie.
Oj chyba troszkę Was zaniedbałam, ale tak to czasem bywa.
Uzupełniam zgodnie z prośbą-u mnie nadal syn, nad imieniem pracujemy nad kompromisem. Mój luby chce Stasia, ja Antosia, Szymona więc rozmowy trwają.
Widzę, że nie tylko ja mam termin na 11 listopada.:)
Poza tym też mam duży brzuszek, ale ponieważ zostałam na cały tydzień sama zaraz wybiorę sie po loda-bo cosik od życia człowiek mieć musi. Popieram dziewczyny, które nie narzekaja na glukoze-ja tez przyjęłam ją spokojnie. Choć gorzej juz było z wynikiem badania bo miałam po godzinie134 (norma do 140). Poza tym czuję sie ok-dzisiak czekam na wieczór z utęskinieniem bo ukrop straszliwy. Nie mam jeszcze wyprawki dla maluszka. Dostałam troszke ciuszków na krótki rękaw-myslicie ze je wykorzystam?
Pozdrawiam wszystkie mamy