Skocz do zawartości
Forum

pani'em

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pani'em

  1. dobry dzień a gdzie wy sie podziewacie?? ja zabieram sie do wyjscia z Mają na inhalacje do przychodni ale co chwile cos opoznia to wyjscie powiem wam że mam maskare z tym odciaganiem mleka w nocy tak mnie lewy cycuch bolał że myślałam że sobie go odetne Maja wstała o 4:30, zjadła i poszla spac dalej a pozniej pobudka przed 8 ale z tego bólu nie umiałam odciagnąć i dałam jej cyca normalnie. taką ulge poczułam ale po 9 juz wzielam sie za odciąganie ale teraz recznie i w 15 minut miałam 60ml Mialam sie was zapytac jakich uzywacie pieluch i jakie rozmiary noszą juz wasze dzieciaczki?? Bo my uzywamy pampersow i Happy roz 3 bo 2 mielismy z Huggisow i strasznie obcierały Maji nozki a poza tym moja Pszczoła wazy 5500g zmykam wichure załączyc tzn suszarke i walnąć sobie jakis make up bo mam zamiar po drodze z przychodni zajrzec do lumpku i wiecie co? te mleko w proszku stranie śmierdzi i jest niedobre cale szczescie że mieszam je z moim bo tak to Majka by nie zjadła.
  2. Davidku samych słonecznych dni ciotka Madzia Ci życzy
  3. hej mamuśki jak tam walentynki?? udane?? upojne?? agula i cherry to miały chyba najweselsze dla mnie wczorajszy dzien to była po prostu niedziela..... ale mniejsza o to nie bede o tym pisać bo dostałam upomnienie od moderatora za brzydkie wyrazy atyyy atyyyy niedobra panna byłam dzisiaj z Mają u lekarza, musiamy chodzić na inhalacje do przychodni, nic nowego nam nie przepisala, kazała dalej podawac syrop Elofen. Powiedziala ze ten kaszel moze miec od tego uczulenia. A najgorsze dla mnie jest to że teraz Maja jest pół na cycu a pół na antyalergicznym mleku bo lekraka podejrzewa całkowitą nietolerancje na mleko i mam mieszac moje mleko z tym modyfikowanym. Na poczatku 40ml proszkowego mleka i 50ml mojego i obserwowac ciałko Maji, no i z czasem zwiekszac ilosc proszkowego mleka z zmniejszac mojego Ktore dzieciatko ma jeszcze skaze białkową?? zmykam sie wydoić.... laktatorem bo reczniej nie daje rady
  4. cisza i spokoj Pszczoła śpi, w nosku siedzi jakaś kozica wiec pora dorwac odkurzac i wyczyscic jej kicholek maleńki. Mam nadzieje że jak ją tym obudze to spowrotem zaśnie.... nawilzylam troche pokoj i do wody dałam 3 krople olejku miętowego i chyba lepiej jej sie oddycha bo nie charczy. Dziewczyny a co cycuchowe mogą brać na przeziebienie?? bo ja mialam syrop dla karmiących ale nic mi nie pomógł tylko z dzioba mi czosnkiem waliło a teraz to i mi z noca leci..... ehhhh wszyscy zasmarkani Sandra pierwsza stronka superaśna kurcze ja to sie zastanawiam czy to faktycznie @ bo cos liche to jest, cały dzien moglabym z jedną wkładką! chodzic....ktora juz dostala @ ??? tez była taka skromna?? czy jak przyszla to zalała na amen??
  5. Cześć babulce wyspane?? bo ja tak Majka wlasnie zasneła w poniedzialek ide z nia do dermatologa bo juz nie wiem co to jej sie dzieje na buzi i nóżach. Skaza to nie jest bo ja bez nabiału 2 tygodnie a lekarka mowila ze jak odstawie to po tygodniu juz bedzie schodzilo a tu jest tego wiecej no i katar nic jej nie przechodzi a to juz 9 dni wczoraj juz myslalam ze jej przechodzi na dobre bo prawie wogole nie bylo slychac ze cos ma w nosku a dzis rano znowu to samo i chyba kaszel ją łapie a ja juz nei wiem co robic, oklepuje ją, nosek nawilzam, daje jej te krople i nic w srode dopiero bedzie nasza lekarka wiec sie tam wybiore i niech jej da cos porzadnego. A jeszcze jak teraz ana napisala ze jakis dzieciaczek mial katar a skonczylo sie na zap oskrzeli to juz sie blada zrobilam Ana pytalas jakie biore piguły wiec lekarz przepisal mi jednoskladnikowe Azalia ale dzisiaj tez mam pare kropli wiec to chyba jednak okres i nie bede juz ich brała, wiec 100zł poszło w piach wieczorem nie zaglądalam bo P buczy że tylko na kompie siedzie a obiad, prasowanie, zakupy to sie wszystko samo robi przeciez, Majka tez sie sama soba cały czas zajmuje, karmi, przebiera...... Jak mnie wkurzy to mu dopiero pokarze że moge nic nie zrobic. Miedzy nami nie zanosi sie na poprawe, tak sobie juz mysle żeby spakowac siebie i Majke i isc do mamy, tam przynajmniej mi pomogą przy niej i bede miala sie do kogo odezwac, bo tutaj to tylko do Majki.....i znowu sie poryczałam chyba mnie jakas deprecha łapie....nie ma to jak z rana ponarzekac. wiec zeby bylo jeszcze smieszniej to patrze dzis na NK a tam P mama dodała zdjęcie Maji (jak miala jakies 2tyg) bo innych nie ma u siebie na kompie i podpisała "moje drugie słonce-Maja" juz jej mialam napisac "słonce ktorym wogole sie nie zajmuje no chyba ze jest P w domu albo jacys goscie to udaje dobrą babcie"
  6. dodam jeszcze że przy zaszywaniu moich wnetrznosci lekarz sie zaciał na palcu na drugi dzien pobierali moją i jego krew do badan wyniki ok, niczym mnie nie zaraził
  7. a wogole to biore tabletki anty i co? dzis okres dostalam chyba bo cos mało tego. Mam nadzieje ze tam w srodku nic zlego sie nie dzieje i nie wiem teraz czy mam dalej brac te prochy czy nie....
  8. Ginekologiczna maniana Niedziela, 13.12.2009r godzina 4:30 - znowu obudzily mnie skurcze, znośne co 10minut, P juz chcial jechac ale mu przegadałam że to jeszcze nie czas , wstałam bo cos mokro mi sie zrobiło, myśle " kurcze znowu popuściłam " a w ubikacji co?? ranyyyy skąd ta krew?? i dlaczego tak dużo?? dwa duże wdechy, wychodze z łazienki i mowie do P, dzwon po dziadka, ja krwawie, jedziemy. P wpadł w lekką panike, dzwonił po dziadka, po taksowke, po mojego ojca wszyscy spali wkoncu obudzil mojego ojca sprawdzam czy wszystko mam, "tylko spokojnie, nerwy i stres nie są mi potrzebne". Jedziemy. W szpitalu obudzilismy położną i do sie na mnie chyba odbiło bo była niemiła kazała P wrocic do domu bo powiedziala że zanim sie zacznie to narazie on jest tu niepotrzebny. Milion pytan mi zadawala, podlaczyla pod ktg a tam.....zero skurczy przez 1,5 godziny pytam skąd ta krew a ona do mnie to nic takiego no to pytam czy moge wrocic do domu a ona że moglam nie przyjezdzac cxxx stara papierkowa robota zrobiona, kazała czekac na porodowce z nudow tam umierałam do 7 rano az przyszła ranna zmiana i przyszła normalna położna, zbadała, podłączyła pod ktg, 2 skurcze przez godzine powiedziala ze polozy mnie na oddział o 12 w południe zadzwoniłam po P zeby przyszedł. Wzieli mnie na porodowke i podlaczyli mi oksytocyne. i co?? nudaaaaaaa jakies tam skurcze były ale słabe i niereguralne. Męczyli mnie tak do 22, odłączyli od kroplówki, dali relanium i kazali isc spać a P do domu W nocy tak koło 2 złapały mnie skurcze, ale położna (kolejna) kazała isc pod prysznic na godzine. Po tym prysznicu skurcze przeszły w pixxx se myśle, wiosna mnie zastanie w tym szpitalu Poniedziałek 14.12.2009r godz 12 w południe znowu oksytocyna i znowu nudaaaaa az do 16. Skurcze zaczely sie nasilac. Lekarz bada i co? rozwarcie tylko na jeden palec i to w dodatku ledwo ledwo. Po 19 jak mnie kur** złapały skurcze to myślalam że sie zexxxx Lekarz bada i co?? Rozwarcie na 3 palce Skurcze co 3 minuty, bolą jak pierun, P mnie wkurza, położna mowi co mam robic a ja jej że mi sie spac chce. Godzina 20:15 przychodzi lekarz, bada i co?? Rozwarcie dalej na 3 palce i zeby bylo ciekawiej odeszły mi przy badaniu wody, lekko zielone 22:30 przychodzi ordynator, bada, rozwarcie bez zmian i zaczeły sie skurcze parte a ja do niego że nie urodze bo spac mi sie chce i jestem zmeczona. Polzona do mnie ze mam sie rozluznic a ja jej ze albo mnie wezmą na stoł albo ja ide spac!! Ordynator wrocil, bada brzuch i mowi że polozna ma mnie do cesarki przygotowa "W koncu ktos trzezwy" se mysle. Doczepili mi tylko pikusia i polozna z jakas babą prowadziły mnie na sale, wchodzimy i słysze "to córa od Moniki z chirurgii" "nie ma to jak wtyki" Bach mnie na stół, wejsc było ciężko jak cholera. Pani anestozjolog kazała i sie zgiąć a ja jej ze nie umiem bo mi brzuch przeszkadza, ale jakos sie udało. Ta do mnie z igłą a mnie skurcz złapał i sie dre ale jak tylko zapodała mi blokade w kręgosłup to taką ulge poczyłam że moglam tam lezec przez tydzien Te babki cos do mnie gadały lekarze zaczeli opowiadac kawaly a ja gapie sie w lampe nade mną i widze jak mnie tną niezły hardcore na chwile spojrzałam na zamaskowaną pania anestozjolog bo kazała mi przestac tam patrzec i co?...... 22:55 wyciagają MAJEEEEE, wydarła sie jak nie wiem polozyli mi ją na cycuchu, brudną taka i drzącą mi sie do ucha pozniej zabrali i zaniesli umyc a tam juz czekał P. Pozaszywali mnie, zawiezli na sale, dali cos i zasnełam I tak oto konczy sie moja Ginekologiczna maniana Koniec
  9. widze że poruszyłyście temat chrzcin, wiec ja mam zamiar ochrzcic Maje ale kiedy to nie wiem bo nie dogaduje sie w tym temacie z P, bo nie bardzo gdzie mamy te chrzciny zrobic bo u niego w domu to miejsca nie ma bo wszedzie kwiatki i milion niepotrzebnych klamorów, moja mama powidziala ze moze zrobic u siebie to P wymyslil że on nie ma płaszcza do garnituru i że zimno jest w kosciele i że Maja bedzie płakać a poza tym kolejnym powodem do klotni bedzie to ze jego siostra mieszka pod Krakowem i pracuje nawet w niedziele i pewnie bedzie P chcial zebysmy sie dostosowali tak zeby ona miala wolne chyba ocipial jak sie na to zgodze a najgorsze bedzie to że na bank nie dogadamy sie co do chrzestnych i tu bedzie najwieksze buuummmm!!!! Pewnie bedzie chcial swoją siostre na chrzestną ale ja sie nie zgodze. Sam narzeka że jego chrzestna wogole sie nim nie interesowala a teraz to samo chce swojej córce zrobic bo jego siostra ani razu nie zadzownila do niego jak bylam w ciazy zeby zapytac co i jak (nie mowiac ze i do mnie nie zadzwonila ani nie przyszla jak byla u swojej mamy bo wolała isc do baru) i teraz jak Maja juz sie urodzila to tez ani razu do nas sie nie odezwala. Była tylko raz na święta. ehhh znowu narzekam
  10. ana79yasmelkaagula7777Zamówiłam sobie pizze:)mmmm,do tego piwko... Cherry gdzie jesteś?hihiihihihihihi a yasmelka to już nie łaska...ale wiem trzymasz sztame z niekarmiącymi bo wypiją....dobra....dobra...popieram....co karmiące to juz gorsze? hihi,poczekajcie jak karmiące tylko bedą mogły,to imprezki non stop,zawsze jakaś okazja się znajdzie a ja sobie popijam nawet jak karmie.....Karmi Classic
  11. gosiajpanna- a jak usypiasz swoja majke? ja niestety zazwyczaj cycem, potem ona go wypuszcza z buzi i tak leze jeszcze z nia chwilke....ale chcialabym bez cycka... dostaje cycucha przy ktorym zazwyczaj zasypia (mam na mysli wieczór i noc) ale budzi sie jak ją biore do odbicia a pozniej smok do dziubka pielucha tetrowa obok, kłade ją tak żeby Maja nie drapała sie po głowie bo ma wysmarowaną tym czyms na ciemieniuche, wkładam do wózka i max 30 minut i śpi jak niedzwiedz a w dzien to samo tylko juz przy cycuchu mi nie zasypia czasami zasnie juz przy noszeniu jej żeby sie odbiło wiec obejdzie sie bez smoczka i pieluchy
  12. ana jak zapomnialas jak ja paczkami od rana czestuje mialam wypracowanie walnąć ale Pszczoła sie wyspała, narazie prowadzi ciezka debate z Kubusiem puchatkiem ale pewnie zaraz jej sie znudzi zajrze pozniej ktoras chetna zeby wpasc poprasowac Pszczołowe ciuszki??
  13. a w pizdu z tym, nie wrocilam po takim czasie na forum żeby marudzic poradze sobie z pomocą czy bez bo jak nie jak tak ogarne pokoj i walne wam wypracowanie pt "Ginekologiczna maniana panny-em"
  14. ogarne pokoj i zaraz wracam obserwuje Was ogladajcie tvn, bedzie o tym że babaka karmila dziecko piersia do 8 roku zycia
  15. jak juz sie wkur*** na maxa to spakuje siebie i Maje i pojde do rodziców, P wroci z pracy i zastanie pusty pokoj to moze wtedy sobie wszystko przemysli. Ostatnio sie oburzyl że powiedzialam że mam nadzieje że szybko bedziemy mogli wziasc jakis kredyt bo ja zwariuje, chyba nie myslal ze mieszkanie z rodzicami to moje marzenie od dziecinstwa?!
  16. yasmelkaana79Panna,może Twój P czuję się odtrącony?....ale ja myślę,że tak długa rozłąka źle wpłynęła na wasze relację,a na dodatek wpierniczanie się rodziny też robi swoje.......ja z moim ponad 2 lata temu przez to rozstałam się,bo nie dawałam rady......no ale potem zeszliśmy się i jest ok,juz od tamtej pory nie popiera rodziców ana ma racje....najważniejsi jesteście WY ...
  17. ana79Panna,może Twój P czuję się odtrącony?....ale ja myślę,że tak długa rozłąka źle wpłynęła na wasze relację,a na dodatek wpierniczanie się rodziny też robi swoje.......ja z moim ponad 2 lata temu przez to rozstałam się,bo nie dawałam rady......no ale potem zeszliśmy się i jest ok,juz od tamtej pory nie popiera rodziców .... szkoda gadac.....
  18. yasmelkaa wogóle to witam porannie...panna a ty już przebrałaś dupsko...? no o twoje nie pytam...hehe dupsko przebrane, brzuchol pełny i od 7:40 Maja znowu śpi ale cos jej sie znowu w nocy poprzestawialo bo obudziala sie o 24 pozniej o 2:30, o 5:20 i o 7 i przez ten nieład ja jestem jakoś niedobita i niekumata i ide zaraz po pączki
  19. zosieńkaPanna my teraz też mamy ciemieniuchę jakz nią walczysz? najpierw smarowalam oliwką i po jakis 40 minutach dopiero wyczesywałam bo od razu nie można ale mało rezultatu dało i kupiłam w aptece Olejuszke z firmy Skarb Matki, nakłada sie to po kąpieli na suchą główke na 24godziny, ja jeszcze w dzien smaruje oliwka i wyczesuje i pomaga
  20. gosiaj panna- witaj po przerwie! mieszkasz nadal u tesciow? bo widze, ze masz znow dostep do netu...mam nadzieje, ze nieporozumienie z P tylko chwilowe...pewnie ty domagasz sie za duzo sexu a on juz nie daje rady nadal u nich.....podłączylismy sobie neta na naszego kompa a nieporozumienie to raczej na dłuższą mete.... seks?! a co to jest i z czym to sie je?!
  21. Dzien dobry mamuśki witam sie z rana i z okazji Tłustego Czwartku paczusie dla Was
  22. ciszaaaaa zmykam sie doprowadzic do tego stanu w cenie i zmykam do sklepu, musze tylko poczekac az Pszczola wstanie i doczepic ją do cycucha zajrze pozniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...