Skocz do zawartości
Forum

edit37

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez edit37

  1. Lambamber ja mam metodę patrzenia w powietrze kiedy włażę bez kolejki :) czasem mam siłę stać to stoję a czasem nie mam wtedy patrzę w powietrze i się wpycham. Dotąd nikt nie pisnął. W dzisiejszych czasach empatia wobec ciężarnych całkowicie zamiera więc nie musisz mieć skrupułów. Strawberry co racja to racja nie ma to jak własne łóżeczko ale docenia się je właśnie jeszcze bardziej po takiej podróży :)
  2. Witajcie :), u mnie siara pojawia się jak juz pisałam ok 7-8 miesiąc a ponieważ większość mamuś tu jest już o 3-4 tygodnie dalej niż ja w ciąży dlatego zapytałam. U mnie po porodzie również dochodzi do nawału mlecznego mniej więcej w trzeciej dobie. W ciąży z synem kompletnie nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Mąż przynosił mi nawet do szpitala liście kapusty, którymi okładałam piersi. Syn leżał w inkubatorze z wysoką żółtaczką a ja byłam w kompletnej rozsypce fizycznej i psychicznej z powodu zastoju w piersiach. Nie potrafiłam się odezwać do lekarzy i powiedzieć, że sobie nie radzę. Dopiero mąż kiedy przyszedł na wizytę i zobaczył mnie zapłakaną i zasmarkaną z cyckami na wierzchu gdzie dostawałam już gorączki -poleciał do ordynatora i do pediatry i objechał ich z góry na dół. W momencie przy moim łóżku zebrało się całe konsylium lekarskie -okazało się, że jednak dziecko mogę mieć przy sobie w przenośnym inkubatorze do naświetlania i karmić co trzy godziny, do tego dostałam tabletki pod język na rozpuszczenie i uwolnienie mleka w piersiach...pomogło ale wspominam to nawet dziś z przykrością. Gdyby nie mąż nikt by mi wtedy nie pomógł-mimo że wizyty są dwa razy dziennie w tym badanie brzucha i piersi a pielęgniarki dobrze wiedziały, że nie dostaję dziecka do karmienia. Przy drugim dziecku byłam już zaopatrzona w laktator z aventu (ręczny) i to było zbawienie bo tak jak przy synu córka też leżała z wysoką żółtaczką w inkubatorze i czasem tylko wolno mi było raz na kilka godzin podejść do niej i ją i podkarmić. Laktator był mi bardzo ale to bardzo potrzebny i przydatny. Mama bliźniaków która leżała obok na łóżku ściągała mleka ledwo na dnie butelki a u mnie to szło na pełne butle. Pół oddziału noworodków mogłabym wykarmić. Dlatego ja osobiście polecam zakup laktatora od razu nawet jeśli miałby się przydać tylko na te kilka dni a z doświadczenia wiem, że później również się przydaje- łatwiej jest ruszyć się z domu kiedy odciągniemy pokarm i zostawimy np mężowi czy babci :) albo kiedy dziecko śpi dłużej a piersi robią się jak kamienie. Ja zdecydowałam, że od razu biorę również rodzicielski - raczej mało prawdopodobne żebym wróciła do pracy po 26 tygodniach bo nie mam z kim synka zostawić a na opiekunkę nie zamierzam wydawać. Dlatego też u mnie będzie te 80%. Pocieszam się, że póki co 500+ powinno mi to trochę wyrównać. Co do reszty świadczeń to napewno jak ktoś jest ubezpieczony to pieniążki z ubezpieczenia za urodzenie dziecka się należą (ale jest okres karencji u większości ubezpieczycieli i jeśli zawarliśmy umowę ubezpieczenia już po zajściu w ciążę to nic nie dostaniemy) . Becikowe-zależne od dochodu. No i 500+ jeśli to kolejne dziecko. Papierologii załatwiania całe mnóstwo. Alitia to mogą być przebarwienia słoneczne albo tzw. ostuda. Mam znajomą , która w ciąży miała sporo takich przebarwień na całym ciele. Niestety po ciąży słabo schodzą- przynajmniej w jej przypadku. Nie wiem czy nie trzeba zasięgnąć porady dermatologa albo później kosmetyczki. Natala137 udanego wyjazdu :) Strasznie zazdroszczę...:) Wiecie jak czytam jakie jesteście energiczne ile zajęć sobie narzucacie -sprzątanie, pranie, gotowanie, mycie okien itp...to nadziwić się nie mogę. Jestem przy was jak mimoza-przenoszę się z łózka na kanapę albo na pufę - fakt lekarz zalecił mi tryb :spoczynkowy" i ze względu na rozwieranie wewnętrzne szyjki nic właściwie mi nie wolno. Jednak ja sama chyba bym się bała tak szarżować mam niezbyt dobre doświadczenia z poprzednich ciąż z których każda łącznie z tą jest zagrożona. Czasem przetrę tylko coś ścierką, albo umyję talerzyk, raz na jakiś czas obiad upichcę albo poprasuję i na tym koniec. Zainwestowałam w pufę taką wypełnioną styropianem-polecam :) układa się do ciała i jest tak wygodnie, że nie chce się wstawać z niej :) To ze względu na kręgosłup. Ta pufa plus poducha dla ciężarnych do spania zniwelowały mi bóle kręgosłupa , które już w 4 miesiącu były takie, że brałam apap żeby zasnąć. Został ból bioder ale z tym raczej nic się nie da zrobić :) Rozpisałam się....
  3. U mnie jest chyba jeszcze bardziej po macoszemu...bo usg jest tylko wtedy kiedy coś jest nie tak. Na początku miałam robione usg na każdej wizycie w tej chwili już nie, o ważeniu czy choćby słuchaniu tętna mogę zapomnieć. Oczywiście pierwsze w 13 tyg i drugie połówkowe było.
  4. Natala137 no fakt widać, że na chłopca i mam nadzieję, że zonka po porodzie nie będzie Powodzenia u lekarza. Jeśli chodzi o koszule to ja dwie kupię tam gdzie wstawiłam linka a jedną albo dwie jakieś najtańsze żeby nie było żal wyrzucić jak zniszczę. Jak rodziłam syna w szpitalu dawali koszule-fakt szczyt mody to to nie był bo szyte z prześcieradeł w kształcie namiotu z rozcięciem do pępka - także cycki na wierzchu były ale sprawdzały się idealnie. Przy córce miałam o ile dobrze pamiętam taką zieloną jednorazową do porodu a później przebierałam się w swoje. Alcia_16 fakt ładne rzeczy tam są. Co do szlafroka to chyba najlepiej jakiś cienki wziąć bo na oddziałach noworodkowych jest raczej gorąco i duszno więc gruby raczej się nie sprawdzi. Powiedzcie mi - tak z ciekawości pytam- czy któraś z Was ma już siarę w piersiach? Objawia się to na ogół plamami na koszulce :) Z tego co pamiętam to u mnie w poprzednich ciążach pojawiała się około 7-8 miesiąca ale czytam, że może być już na naszym etapie...i tak się zastanawiam zaopatrzyć się już w wkładki czy jeszcze nie.
  5. M.onika ja koszule kupię tutaj: http://allegro.pl/koszula-ciazowa-nocna-bawelna-kr-do-karmienia-l-i5708102788.html bardzo mi się podobają mają kobiecy krój. Mam takie nie ciążowe w domu i jestem bardzo zadowolona-prałam kilka razy i z materiałem wszystko jest ok kolory się nie spierają i materiał nie rozciąga. Dołączam do mam , które mają problemy ze snem. Dwie ostatnie noce bezsenne a potem spanie do 12. Mimo, że zaczynam 25 tydzień to też biegam do toalety kilka razy w nocy. Wcześniej zasypiałam zaraz po powrocie z łazienki-teraz mam z tym problem. Powiększę też grono kupujących w aptece Gemini - zrobiłam tam zamówienie i wyszło mi prawie 500 zł :( do tego jeszcze koszule i proszek więc jeszcze jakieś 700-800 zł mam do wydania. koszty już dawno przekroczyły te przewidywane a wcale jakoś mocno nie szalałam i zbędnych rzeczy na pewno nie mam. Moje szuflady :
  6. Leniwa niedziela dla naszych maluchów
  7. Natala137miałam dziś dokładnie to samo. Wczoraj mały był bardzo ruchliwy a w nocy i rano cisza. Zawsze budzi mnie rano a dzisiaj nic. Wystraszyłam się. Nie pomagała zmiana pozycji ani ruszanie brzuszkiem. Pomogło wypicie kubka słodkiej herbaty. Ale trwało to koło pół godziny. Dzidziuś lubi słodkie- spróbuj. Jeśli nie pomoże i nadal będzie spokój jedź do szpitala i sprawdź. Twój spokój jest bardzo ważny.
  8. Witajcie :) wszystkiego dobrego dla dzieciaczków tych w brzuszku i poza nim. Ja dla swoich dzisiaj z zacięciem stałam w kuchni ponad dwie godziny - wyszła ulubiona pomidorowa i naleśniki...ale teraz siedzę i ledwo dycham - zbieram siły na popołudniowe prasowanie, nazbierał się całkiem konkretny stos. Dla malucha w brzuszku większość mam już poprane i poprasowane. Na koniec upiorę pościel i ręczniki. Magda 16 miłe to, że mundurowi wymiękają na widok brzuszka :) Kiedyś jak byłam z córą w ciąży stanęłam na niedozwolonym miejscu i też byli gotowi wlepić mi mandat dopóki nie zobaczyli brzuszka :) Co do pasów ja mam bardzo mieszane uczucia - jak prowadzę to zawsze zapinam bo mój samochód wydaje nieznośne dźwięki kiedy tego nie zrobię...ale jak jadę jako pasażer nie zapinam przy czym czuję się nieswojo. Teoretycznie zaleca się jednak zapinanie pasów - nie wiem co lepsze ucisk na brzuch (czy pod nim) czy ryzyko jazdy bez pasów. U mnie gondolka przewidziana na całą zimę ale to oczywiście też będzie zależało od małego - jak się będzie irytował to przejdziemy na spacerówkę. Spanie...temat rzeka, pomijając dolegliwości bólowe (plecy, biodra, nogi) to podobnie jak Wy dziewczyny mam problem ze spaniem w nocy ale to chyba głównie przez wizyty w toalecie i uczucie duszności. Natomiast rano jak tylko dzieciaki ewakuują się do szkoły a mąż do pracy śpię jak suseł. Ostatnio biję rekordy na 11 a nawet 12 w południe . Życzę zdrówka chorującym mamom i miłego dnia dla wszystkich :)
  9. Witam, nie znalazłam na forum takiego wątku. Chętnie poznam mamy, które tak jak ja zdecydowały się na ciążę w okolicach lat 40. Zapraszam do dzielenia się radościami i troskami :)
  10. Strawberry -zgadzam się też o tym słyszałam dlatego ja w tej sytuacji robiłabym to tuż przed porodem w 9 miesiącu albo nie robiłabym wcale bo z własnego doświadczenia wiem, że dziecko samo sobie poradzi z takimi brodawkami.
  11. Eweelka :) http://pediatria.mp.pl/karmienie-piersia/93049,plaskie-i-wklesle-brodawki http://babyonline.pl/wklesle-brodawki-nie-musza-byc-przeszkoda-przy-karmieniu-piersia,karmienie-piersia-artykul,1302,r1p1.html Powodzenia :)
  12. Matyldzia ja mam kupiony komplet : łóżeczko plus komoda i komoda stoi już skręcona bo musiałam mieć miejsce na rzeczy małego a łóżeczko jeszcze w kartonie. Chciałam je też rozłożyć ale mąż stwierdził, że zrobi to jak ja będę już w szpitalu. Wózek niby mam kupiony ale też schowałam, żeby nie stał na widoku - więc jest a jakby go nie było :). Z wózkiem było tak, że pojechaliśmy "tylko pooglądać" upatrzone modele a w sklepie tak się rozkręciliśmy przy oglądaniu, że z rozpędu kupiliśmy Planowałam zakup wózka na koniec lipca ale w sumie nie żałuję. Już teraz ledwo chodzę. Eweelka właśnie bardzo dużo zależy od podejścia. Ja przy pierwszym dziecku też miałam wklęśnięte brodawki i bardzo mały biust ...ale dziecko bardzo szybko sobie z tym poradziło po kilku karmieniach samo sobie wypracowało brodawki. Przed ciążą możesz je próbować zahartowywać -są w internecie porady jak to robić. Co do małego biustu-też mam nie duży a przy każdym dziecku miałam takie nawały mleczne i tyle pokarmu, że mogłabym wykarmić pół oddziału noworodków :) Myśl pozytywnie i nie zrażaj się pierwszymi niepowodzeniami bo początki karmienia są rzeczywiście trudne i nie ma co ukrywać-bolesne. Dziecko się denerwuje , Ty też, dochodzą do tego pogryzione piersi...nic fajnego...ale jak przebrniesz przez pierwszy etap to później już wszystko działa intuicyjnie :). W ostateczności jak nie dasz rady to podasz butlę i też będzie dobrze świat się nie zawali. Blania...no to też właśnie sytuacje różne...ja dzieci mam duże a wszystkie rzeczy po ich rozdane-nie planowałam trzeciego dziecka...do czasu. Teraz mam z tego dużą radość i wyprawkę kupuję na nowo.
  13. Anitta firma lonex. Mają swoją stronę i można pooglądać filmiki na Youtube.
  14. Eweelka wózek 1900 zł w wersji 3w1 kupiony w sobotę . Natomiast co do piersi to jeśli chodzi o brodawki to można je trenować a jeśli chodzi o wielkość piersi to czasem tuż przed porodem i tuż po porodzie można się zdziwić
  15. hej, witam wieczorowo :) zgadzam się ze Strawberry, że staniki najlepiej miękkie bo usztywniane mogą uwierać...i najlepiej większe o rozmiar niż teraz...przy nawale mlecznym będą jak znalazł. Ja wczoraj kupiłam 4-dwa takie w sam raz i dwa większe. W moim przypadku na dzień dzisiejszy zamieniłam miseczkę "B" sprzed ciąży na "D" a spodziewam się jeszcze przyrostu -jak dla mnie szok. Blania- nie zgadzam się, że za kolejnym razem wyprawka nie "jara" :) -ja kupuję trzeci raz i cieszę się jak za pierwszym . Po dzieciach już nie mam bo za dużo czasu minęło. Tak a propo to właściwie wszystko oprócz kosmetyków podkładów i koszul do szpitala już mam...zastanawiałam się czy nie za wcześnie te wszystkie zakupy-ale dziś byłam u lekarza i usłyszałam, że bezwzględnie mam prowadzić tryb spoczynkowy i zapomnieć o szaleństwach zakupowych i innych takich...więc w sumie dobrze, że szybciej to ogarnęliśmy. Poniżej nasz wózek i łóżeczko z komodą :) W poniedziałek też dostanę skierowanie na badanie krzywej...na samą myśl mi słabo ;P Malowanie paznokci...ja jeszcze ogarniam sama...ale wymaga to niezłej gimnastyki Zielizka bierz żelazo bo teraz bejbolek będzie ciągnął go coraz więcej -mi gin przepisał już na ostatniej wizycie mimo, że nie mam anemii -ale póki co nie biorę bo skutkiem ubocznym są zaparcia a to mało przyjemne -ale od trzeciego trymestru to już na bank będzie trzeba.
  16. https://www.happymum.pl/sklep3/d859,sukienki,0-yuppy_star_dress.html kupiłam dziś sukienkę....cena meksyk ale nie mogłam się oprzeć, i 4 staniki dla mam w hm bo w te sprzed ciąży już się nie mieszczę-wylewa mi się ;) od razu człowiekowi się humor poprawia co do dzidzi to rzeczywiście ogromna radość ale tak jak i u większości mam ogromny stres ja tak jak niektóre z Was jestem na lekach-luteina dopochwowo, letrox na tarczycę, acard, magnez leki na serducho bo zastawka niedomaga-biorę więcej prochów niż przed ciążą a do tego rozwiera mi się szyjka od wewnątrz-niby długa na 4cm i na razie ok-ale codzienna obawa wciąż jest-dlatego leżę, siedzę i staram się robić nic...a od tego jak wiadomo zwariować można.
  17. https://www.happymum.pl/sklep3/d859,sukienki,0-yuppy_star_dress.html kupiłam dziś sukienkę....cena meksyk ale nie mogłam się oprzeć, i 4 staniki dla mam w hm bo w te sprzed ciąży już się nie mieszczę-wylewa mi się ;) od razu człowiekowi się humor poprawia co do dzidzi to rzeczywiście ogromna radość ale tak jak i u większości mam ogromny stres ja tak jak niektóre z Was jestem na lekach-luteina dopochwowo, letrox na tarczycę, acard, magnez leki na serducho bo zastawka niedomaga-biorę więcej prochów niż przed ciążą a do tego rozwiera mi się szyjka od wewnątrz-niby długa na 4cm i na razie ok-ale codzienna obawa wciąż jest-dlatego leżę, siedzę i staram się robić nic...a od tego jak wiadomo zwariować można.
  18. Strawberry -trzecie planowane :) a to dlatego, że tatuś nowy...moje trzecie jego pierwsze własne. Jedzenie szpitalne zawsze było podłe a teraz widzę, że chyba sięga dna.
  19. hej :) Strawberry to moje trzecie i różnica spora, syn 13, córka 9. Co do uprzejmości wobec kobiet ciężarnych-to ostatnio w dwóch sklepach zostałam "wywołana" na głos do kasy bez kolejki...uczucia mieszane z jednej strony miło naprawdę a z drugiej lekka konsternacja kiedy pani kasjerka na cały sklep woła "panią w ciąży poproszę!" . Natala137 - spodziewam się właśnie syna (drugiego) i to jest fakt nie wychowuję dzieci dla "siebie" ...i myślę, że mój pierwszy jest w miarę poukładany...zobaczymy jaki będzie drugi :)
  20. Dzień dobry :), chciałabym dołączyć do Waszego tematu. To moja kolejna ciąża -termin na 26 wrzesień. W poprzedniej już od samego początku uczestniczyłam w forum-może dlatego, że od początku byłam na l4. Teraz praca i i inne rzeczy sprawiły, że nie miałam potrzeby się udzielać :). Siedzę jednak już 5 tydzień w domu i posiedzę już tak do końca ciąży więc mnie nosi. Szukałam odpowiedniego wątku i Wasz jest najciekawszy i mi najbliższy. Narzekacie jak ja :P -bolą nogi i biodra, spać nie można bo duszno i gorąco w dodatku nie przyzwyczajona do przymusowego siedzenia nie wiem co mam ze sobą zrobić....razem raźniej :). Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...