To i ja podziele sie przepisem na salatke, ktora moze z przepisu nie brzmi za atrakcyjnie, ale jest przepyyyyysia :) Jeszcze nigdy nie zostala po zadnej imprezie, i prawie kazdy pyta o przepis :) Rownie dobrze moze ona byc jako danie obiadowe :) Wiec tak: - salata lodowa
- biala kielbasa ( zadna inna ;) )
- ziemniaczki, najlepiej mlode i najlepiej jak najmniejsze ( jak nie ma moga byc zwykle)
- pomidorki koktajlowe ( gdy nie ma, tez moga byc zwykle ;) )
- mloda cebulka ze szczypiorkiem lub zwykla
- czosnek
- troszke masla
- majonez, smietana, sol, pieprz, czosnek Kielbase kroimy w plasterki i na polowki, podsmazamy.
Ziemniaczki, jesli mlode i male kroimy na polowki, jesli zwykle kroimy na kawalki jakie lubimy. Podgotowujemy je troszke, potem obtaczamy w maselku i czosnku, i do piekarnika zeby sie przyrumienily ( lub na patelnie).
Pomidorki kroimy na polowki, chyba ze sa duze, to tak jak lubimy.
Salate rwiemy.
Cebulke kroimy, tak jak chcemy :)
Sos: taka sama ilosc majonezu ( najlepiej Hellmans ;) i smietany, do smaku sol, pieprz, czosnek, mozna dodac ulubione ziola. Mieszamy wszystkie skladniki i sie zajdamy :) Zycze smacznego :)