Czytalam dzis o przemierzaniu dzieci.. jesli wogole chodzi o przelamania to niestety ale my w to wierzymy poniewaz naszej coreczki dotknal ten problem.. na szczescie kochana babcia nam pomogla.. tyle ze ja teraz chciala bym sama to sprawdzic bo jestesmy bez babci a mala znow cos marudzi i placze wydaje nam sie ze bez powodow.. czy moze nam ktos wytlumaczyc tak dokladnie o co w tym wszystkim chodzi i jak to zrobic?? (chodzi mi o przemierzanie dziecka chusta).. jesli ktos wie i moze to prosimy o pomoc czy porade.. pozdrawiamy
Alicja Tomasz i mala Magdalenka :*