Skocz do zawartości
Forum

Atram89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Atram89

  1. Co do karmienia to przy pierwszym dziecku było słabo. Dokarmili ja w szpitalu. Jadła tylko z pozycji z pod pachy tylko z prawej piersi. Przez pół roku. Teraz młody tez tak zaczął ale przystawialam na upartego i je z dwuch tyle ze lewa i tak jest bardziej sflaczała.

  2. Tyska ja np wczoraj zrobiłam pieczone ziemniaki z łososiem w foli, wszystko na jednej blaszce 15 min w piekarniku. Szybko i smacznie.
    Jeszcze szybciej pierogi z twarogiem. Gotowe oczywiście, podgrzane w garnku na parze.
    Zamiast marchewki polecam tez dynie albo cukinie. Fajne są tez buraczki w lidlu albo biedrze są takie ugotowane zamknięte próżniowo tylko ucierasz, doprawiasz i masz przepyszne domowe buraczki.

  3. Wirgi
    Cześć dziewczyny :)

    Gratulacje dla rozpakowanych :)

    Migot ja nie wiem co Ci tak się śpieszy do tych nieprzespanych nocy ;)))

    U nas też pięknie słonecznie chociaż my spacerujemy niezależnie od pogody. Również mamy inwazję biedronek blee

    To tak szybko podczas karmienia, mam nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie napisać coś więcej jak pewne rzeczy u nas wyglądają co się sprawdziło itd :)

    U mnie podobne noce ;) w ciąży nie mogłam spać. Teraz bym mogła ale nie mogę :D

  4. Całe szczęście ze mały głównie je i śpi. Nie miałam takiego dziecka wiec cieszę się każdym takim dniem ;) moja córka już od urodzenia nie spała w dzień po 6-8h. Także synuś mnie miłe zaskoczył. Dzięki temu mam dużo czasu dla córci. Ogólnie to od przyjazdu ze szpitala córcia głównie zachwycała się braciszkiem, głaszcze go i obsypuje buziakami ale dziś była pierwsza scena zazdrości. Mały leżał obok a ja siedziałam z córcia, mały zaczyna marudzić a córka mi chyc na kolana co bym małego nie wzięła. Wiec się jej pytam czy weźmiemy Oliwierka bo płacze a ona ze nie. To jej tłumacze ze ja bardzo kocham i możemy razem go przytulić. Na co ona ze ona go przytuli, przytuliła go to się uspokoił ale na chwilkę wiec sama powiedziała ze mam go wziąć a ja ja wtedy wzięłam i przytuliłam druga ręka i dalej się wygupialysmy żeby zluzowac atmosferę. Jak narazie jest całkiem miło. Maz się tez bardzo angażuje aż jestem w szoku.

  5. To tez prawda ze porod SN może być rożny. Mój może nie najlżejszy ale siedzieć mogłam jeszcze tego samego dnia. Może to kwestia moich wyobrażeń. Myślałam ze wszyscy tak chwala ta cesarkę. Ze ból po nie jest taki najgorszy itp. Tu naprawdę się czuje jak po operacji. Mam nadzieje ze dojdę do siebie ale niestety już wiem ze nie tak szybko jak po SN a przy takim wyzwaniu jakim jest noworodek trochę mi tego szkoda.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...