
Wiola86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wiola86
-
Siunia witam ci i gratuluję. Dzidziuś ma piękne rozmiary serduszko bije to znaczy że jest super. Rozumiem ten twój strach bo sama przeszłam przez poronieniem i teraz za każdym razem zastanawiam się co usłyszę na wizycie. Też leczę się na tarczyce.
-
Klaudia ja mam do wyrwania i jak będzie dobrze to w drugim trymestrze pójdę na kontrolę bo gin zabroniła narazie. Miałam ja usunąć przed ciąża ale dzień przed dowiedziałam się o ciąży poszłam na wizytę ale chirurg powiedział że nie zrobi tego absolutnie w pierwszym trymestrze jeszcze po moich przejściach a jak by się nic nie działa to znaczy nie bolał to stwierdził że najlepiej wytrzymać i zrobić po porodzie. Ale wiem że usuwają jeśli ciąża przechodzi bez komplikacji.
-
A jeśli chodzi o koszty to strasznie dużo płacicie za wizyty ja płacę 120zł z USG bo dla kobiet w ciąży u mojej gin jest zniżka. No ale i tak mnie to trochę kosztuje bo dwie wizyty w miesiacu to 240 zł za badania zapłaciłam 120 po każdej wizycie recepta za która płacę 200 zł to razem już 400 do tego magnez i euthyrox i żelazo o zwiększonej przyswajalnosci to kolejne 70 zł wizyta u endokrynologa musi być raz w miesiącu że względu na ciążę 160zl. Nie liczę do tego jeszcze mojego obecnego pulpasca bo to nie leczenie na całą ciążę. Czyli u mnie za miesiąc to ok 1000 zł. Myślę że chyba niczego nie ominęłam. Ale koszty pewno trochę się zmniejsza jak zacznę odstawić końskie dawki luteina i duphastonu. Też nie mam nic przeciwko lekarzom na NFZ jeśli tylko są godzi zaufania u mnie niestety takiego nie znalazłam.
-
Amme 1 glukozy na czczo nie robiłam ale w takim razie zapytam gin co o tym myśli. Ja bez śniadania nie wstaje z łóżka zawsze przynosi mi je mąż bo bez niego to mój cały dzień byłby z głowa w toalecie a tak to jak rano dobrze się zaczyna to potem już mnie tak nie męczy.
-
Amme1 raczej nie są bardzo bolące te wzdecia tylko porostu męczące brzuch prawie cały czas jak balon i po brzuchu jeździ z każdej strony. Ja znowu spać nie mogłam dopiero nad ranem zasnęłam i obudziłam się przed chwilą, jak wstałam do toalety to myślałam że nie wrócę tak mi się słabo zrobiło zimny pot mnie zalał i ciemno przed oczami i takie uczucie jakby wszystkie mięśnie się słabe zrobiły. Jeszcze nigdy w życiu nie zemdlałam.
-
Pyzarogata gratuluję. Synem się nie martw napewno się ucieszy z rodzeństwa. Amme ja słyszałam że ketchup jest zdrowszy od surowych pomidorów bo podczas gotowania wytwarzają się związki antyrakowe tak że smacznego ha ha trzeba sobie jakoś radzić.
-
Amme gratuluję. U mnie też z jdalospisem ubogo, jak na coś popatrzę to odrazu mnie odrzuca. Warzywa słabo się przyjmują ale staram się zawsze coś zjeść. U mnie jutro spaghetti z kurczakiem i warzywami do tego sos pomidorowy na ostro. A pizza też będzie ale domowa. Mąż jest mistrzem w jej robieniu. Wiem że składniki zdrowe świeże będą tam w serku siedziały.
-
Justi i Niunia mnie też wzdecia męczą i czasem mam kłucie pod żebrami wydaje mi się ze to jest związane z trawieniem bo kiedy wzdecia się wymagają to wtedy czuję te kłucie. No ale na wizycie zapytam co z tym mogę zrobić.
-
Paris napewno będą dobre wieści i pokażesz,swoje maleństwo czekam na wiadomości.
-
Niunia cudny maluszek niech dalej tak ładnie rośnie.
-
Klaudia każde dziecko to wielkie szczęście i chyba do ciebie należy decyzja ile ich chcesz mieć. A głupimi tekstami ludzi to nie ma się czym przejmować jedni będą mówić czemu masz tak mało a inni że to za dużo nigdy nie dogodzisz. Prawdziwi przyjaciele wiedzą na czym ci naprawdę zależy i napewno nie będą ci robić głupich wymówek, a ci pseudo to zawsze krytykować będą. Moja koleżanka była jedynaczką i jak tylko znalazła odpowiedniego partnera z którym chce spędzić resztę życia zaczęła starania o dzieci ma dopiero 28 lat i 3 dzieci i nie powiedziała że to napewno koniec, ja jej kibicuje. Na jedno tylko bym nie mogła patrzeć jak patologia robi sobie pod wpływem ... dzieci a potem one cierpią i nie mają prawdziwego domu i kochających rodziców.
-
Klaudia nie chodziło mi właśnie o to żeby powiedzieć że nic z tego nie będzie czy coś podobnego tylko np doradzenie żeby odwiedzić innego lekarza albo się jeszcze skonsultować bo coś może być nie tak. Też uważam że cuda się zdarzają i nie chciała bym nikomu odbierać tej nadzieji bo nie jesteśmy tu od tego. Amme u mnie z pracy wiedzą wszyscy i rodzina najblizsza z mojej i męża strony, niestety jest to ciężko ukryć,a po ostatnich przeżyciach to wolała bym nie mówić nikomu dopiero przed samym rozwiązaniem. Niektórzy czekają do końca pierwszego trymestru bo wtedy największe ryzyko mija ale u mnie to wydarzyło się później i nie znam dobrego momentu kiedy powinno się poinformować innych, bo zdaje sobie sprawę że zawsze coś może być nie tak, porostu jeśli w trakcie rozmowy to wychodzi to nie kłamie tylko mówię że jestem ale tak specjalnie to nikomu się nie chwale. Jeśli chodzi o różnice wieku to między moimi pociechami jeśli wszystko dobrze się potoczy będzie dokładnie 6 lat różnicy. Ten sam termin porodu mam wyznaczony.
-
Monika ja też nie lubię kłamać lub ukrywać prawdy dlatego pytam bo przecież dziewczyny tutaj liczą na szczęśliwe zakończenie ciąży tak jaka ja i może nie koniecznie chcą usłyszeć że ktoś podejrzewa że coś jest nie tak lub że jest źle. Danuta witam cię i gratuluję.
-
Viola mi się wydaje że konflikt powstaje wtedy gdy kobieta ma czynnik rh- a ojciec rh + ale dopytaj się dokładnie lekarza bo nie chce cię wprowadzić w błąd. Więc u was ten konflikt nie powinien mieć miejsca. Jeśli dziecko ma grupę b rh+ to ojciec też ma b. Bo z krzyżówki waszych krwi twojej i dziecka wynika że mąż musi mieć b bo dziecko b po tobie mieć nie może, po tobie by miało 0 innej możliwości nie ma. Słyszałam że zdarza się też konflikt przy głównych grupach krwi i on u ciebie mógł wystąpić bo grupa 0 posiada przeciw ciała do grup A, B i AB i dlatego nie można przetaczac krwi innej grupy. Ale dopytaj o to lekarza. Jeśli chodzi o krwiaka też miałam w poprzedniej ciąży połączonego z odklejaniem kosmowki po 3 tyg wszystko się wchłonelo. Ale brałam wtedy dufaston tylko że u mnie wystąpiło krwawienie. I miałam nakazane leżeć. A dziewczyny tak z innej beczki mam pytanie bo mnie to trochę gryzie czy jeśli byście tu na forum przeczytaly jakieś informacje dotyczące złego przebiegu ciąży u kogoś to czy chciałybyście aby napisać prawdę jeśli ktoś podejrzewa że coś jest nie tak czy wolalybyscie być w cudzysłowie oklamane i żeby powiedzieć że będzie wszystko dobrze. Ja uważam że nie jesteśmy lekarzami ale czasami pewne informacje wyglądają jednoznacznie. Nie wiem czy dobrze to opisałam i wiecie o co mi chodzi.
-
Agaa bardzo mi przykro. Trzymaj się dzielnie wiem co teraz przechodzisz ale nie poddawaj się i być dobrej myśli kiedyś napewno się uda.
-
A31 mi to burczy cały czas i słychać takie przelewanie. Jak zjem to nawet bardziej, ale też męczą mnie wzdecia. U mnie pogoda ładna wychodzić z domu nie mogę, nie wiem jak wytrzymam ten tydzień, a dziś jeszcze ciągle mnie mdli. Też chyba idę się zdrzemnąć. Owi no właśnie to masz dobrze bo spać się powinno na lewym a mi bardziej wygodnie na prawym i co tu zrobić.
-
Monika a nie wiem czy znasz taka mamaginekolog ma swój blog. Pomimo zrobienia wszystkich badań które wykazały że dziecko urodzi się zdrowe niestety serduszko jej maleństwa przestało bić w 24 tyg ciąży, przyczyna nieznaną. więc co ma być to będzie nawet jeśli zrobimy tysiąc badań.
-
Monika ja w pierwszej ciąży też nie robiłam. Te prenatalne to robi lekarz który ma do tego kwalifikacje, nie każdy gin je ma. Wiem że sprawdzają tam przeciętność karkowa, przepływa krwi, pepowine, i ogólnie ciało czy wszystko dobrze się rozwija. Moja gin ma te kwalifikacje i zrobi je na normalnej wizycie. Możesz dobrego jeszcze zrobić test pappa z krwi i wtedy masz pełen obraz czy jest zwiększone ryzyko wad u dziecka i jakie mogą wystąpić. Szczerze to nawet jakbym wiedziała że coś z dzieckiem jest nie tak to i tak bym nie usunęła i trochę bez sensu robić te wszystki dodatkowe jak dla mnie. Mojej koleżance wyszło że dziecko najprawdopodobniej urodził się z Downem i potem już nie poszła na kolejne badania dziecko urodziło się zdrowe a ona całą ciążę chodziła zestresowana. Jak po porodzie powiedzieli że wszystko jest ok to myślała że to nie jej dziecko bo przecież chore ma być. Paula czasem takie plamienia są niegrozne porostu szyjka w ciąży jest mocno ukrwiona i może jakaś żyłka pęknąć i to nic złego porostu się zdarza dlatego jeśli na USG wszystko jest dobrze to nie masz się czym martwić a te tabletki to tak dla pewności, każdy lekarz je przepisuje jeśli występują jakieś plamienia.
-
Monika ja wogole do lekarzy chodzę tylko prywatnie więc na prenatalne też na NFZ nie ma co liczyć.
-
Niunia to czekamy na wieści z wizyty. Paula duphaston to progesteron nie żadne faszerowanie lekami, jeśli masz jakieś wątpliwości co do tego co przepisuje lekarz to zwyczajnie zapytaj co w tym jest żebyś wiedziała co bierzesz ja od początku ciąży biorę że względu na wcześniejsze poronieniem i plamienia też miałam takie lekko brązowe troszkę. Nie masz się czego obawiać to może ci jedynie pomóc.
-
Klaudia ja mam rh dodatnie i robiłam też męża ale robiłam odrazu w czasie kiedy swoją.
-
Niunia jeśli przy pierwszej ciąży wiedziałaś że oboje z mężem macie ten sam czynnik rh i lekarz o tym wiedzial to nie potrzeba było robić. Sytuacja jest inna kiedy nie wiemy jaki jest wynik. Nie chce podważać tu umiejętności żadnego lekarza ale trochę mnie to dziwi bo jest to dość istotne.
-
Niunia to z kad lekarz przy pierwszej ciąży wiedział jak ja prowadzić? czy sprawdzać przeciwciała jeśli nie wiedział czy może wystąpić konflikt. Z mojego punktu widzenia lepiej jest sprawdzić czy może wystąpić konflikt i zapłacić raz za badanie krwi ojca niż kilka razy w ciągu trwania ciąży sprawdzać czy może wytworzyły się przeciw ciała bo nie wiadomo jaki czynnik rh ma ojciec.
-
Viola111 tak ale w pierwszej ciąży robi się też badanie krwi ojca żeby wiedzieć czy może wystąpić konflikt, przynajmniej u mnie tak jest i z tego co wiem to znajome które chodziły do innych lekarzy też robiły gr krwi ojca. A tobie grupa się nie zmieni mogą co najwyżej przy konflikcie pojawić się przeciwciała i wtedy nie powtarzasz gr krwi tylko sprawdzasz przeciw ciała czy występują u ciebie bo wtedy właśnie one "zabijają" krew dziecka, badanie te robiszi kilka razy w trakcie trwania ciąży. I oczywiście jest tu mowa że przeciwciała się wytworza gdy dziecko odziedziczylo czynnik rh po ojcu a nie twój. A31 dokładnie nie ma się co przejmować bardzo wagą wiadomo że trzeba się zdrowo odżywiać, a nie głodzić. Zdrowy rozsądek najważniejszy. Viola oczywiście cię witam i gratuluję na którego termin.
-
Klaudia ja o czymś takim słyszałam tylko że gdy ma się robiony przeszczep szpiku to może się zmienić na dawcy. Innych sytuacji nie znam i chyba ja bym spytała głębiej bo coś ci to dziwnie ta położna wytłumaczyła. Ja grupę krwi mam na karcie od 7 lat i do tej pory jest aktualna nikt o nic nie pytał. Liczy się i do ciąży i do operacji porostu w każdym przypadku.