
misia86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez misia86
-
Przygotowanie mężczyzny do poczęcia ???
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Witam :) mam takie pytanie: czy mężczyzna też powinien jakoś szczególnie przygotować się do poczęcia? Wiem, że powienien na ok. 3 mce przed prowadzić "zdrowy tryb życia", czyli większa aktywność fizyczna, rzucenie palenia (z alkoholem chyba podobnie?), zdrowe odżywianie. A jeśli chodzi o jakieś specjalne odżywianie, to co powinien jeść/pić? Jakieś specjalne grupy witamin? -
Interpretacja badań - toxoplazmoza i cytomegalia
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Wielkie dzięki anjaa2, jak już wszystko "zaskoczy" ;) to zapytam moją p. doktor o zdanie, a w razie czego też będe robić badanie raz na trymestr. Pozdrawiam :) -
Interpretacja badań - toxoplazmoza i cytomegalia
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Tak, tak, wiem, że nie chorowałam i nie mam odporności, i wiem, że w moim przypadku są to 2 badania w trakcie ciąży, ale dla świętego spokoju i zdrowia dzidziusia byłabym nawet w stanie zapłacić co miesiąc albo dwa za te badania, a wiedzieć, że jest wszystko w porządku. Napewno będę bardzo uważać. Czekam niecierpliwie na pierwsze starania w tym celu... :) -
Interpretacja badań - toxoplazmoza i cytomegalia
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Aha, mam jeszcze takie pytanie: Czytałam, że badania na wykrycie toxo robi się 2 razy w ciągu ciąży. 1. Ile razy Wy wykonywałyście to badanie? 2. Czy uważacie to nadwrażliwość, jeśli robiłabym takie badania częściej (i na toxo, i na CMV), np. co 2-2,5 miesiący, albo raz na trymestr? -
Interpretacja badań - toxoplazmoza i cytomegalia
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Witam Was, Bardzo dziękuję Wam za te cenne rady :) napewno się przydadzą na przyszłość, tak bardzo chcę uchronić nasze Maleństwo przed wszelkimi chorobami i zarazkami... stąd ta moja ostrożność i przezorność już przed wszelkimi staraniami. Pewnie zaczniemy za parę miesięcy, max. do pół roku, ale lepiej za wczasu rozpoznać ewentualnego wroga i stawić mu czoła :) Raczej nie mam w najbliższej rodzinie małych, kilkuletnich dzieci, ale napewno będe o tym pamiętać. Pozdrawiam serdecznie :) -
Interpretacja badań - toxoplazmoza i cytomegalia
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Aha, to jest tak, że jak mam wyniki ujemne, to nie przechodziłam tych chorób i nie mam przeciwciał tzn. odporności na nie, prawda? Wiem, że mam myć owoce i warzywa, nie jeść surowego mięsa i raczej daleko od kotów (toxo). A jak się chronić w przypadku cytomegalii? Pozdrawiam :) -
Interpretacja badań - toxoplazmoza i cytomegalia
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Witam, Bardzo Was proszę o pomoc w interpretacji moich wyników badań, bardzo dużo czytałam już na ten temat, i podejrzewam, że żadnej z tych chorób nie przechodziłam, ale Wy bardziej doświadczone pewnie wiecie jeszcze więcej Cytomegalia: CMV IgG: -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Mieszkam na śląsku, a dokładnie w Bielsku Białej, czyli w jednym z największych miast na południu. Przewiduję wynajem jakiegoś małego mieszkania (kawalerki), ale bez osób trzecich, czyli jakiejś dodatkowej pary, skoro mielibyśmy stać się niedługo rodziną to chce żebyśmy mieszkali jak rodzina a nie z kimś na boku ;/ sprawdzam na bieżaco ceny i niestety poniżej tej granicy 1000 zł mało jest ciekawych ofert (tzn. oczywiście są, ale standard jest poniżej przeciętnej, albo gdzieś daleko od centrum). Tak w ogóle, 1000 zł co miesiąc dawać komuś w łapę za sam fakt pomieszkiwania na czyimś mieszkaniu - trochę dobijające, co? lepiej wziąć kredyt i się pobudować; cena za m2 stanu surowego to ok. 2500-3000 zł. Więc przy trochę wyższych zarobkach można jakoś wyjść na prostą... Pozdrawiam. -
Witam Chciałam się podzielić z Wami bardzo przydatną informacją dla kobiet w pierwszych 3 miesiącach ciąży, a także dla tych dopiero starających się :) otóż truskawki zawierają w sobie mnóstwo kwasu foliowego! w garści, czyli ok. 10-15 sztuk zawiera się 50% dziennego zapotrzebowania na kwas foliowy!!! a jak się zje z pół kilograma dziennie, to mamy mnóstwo witaminek w zapasie ja nawet jem kilogram dziennie SMACZNEGO! sezon jeszcze trwa
-
Ale pyszności :) !!! Gratuluję pomysłowości Ewo :) ja też często robię sałatki owocowe, ale jeszcze nie podawałam ich w tak orginalnej formie ! kroję wszystkie owoce, które mam pod ręką, ostatnio były to: mango, arbuz, nektarynki, ananas, jagody, winogrona, truskawki :)
-
Tym bardziej dla wszystkich to jest szokiem, bo wszystko stało się tak nagle... :( ja też byłam w wielkim, wielkim szoku... bardzo szkoda ludzi, którzy tak wiele wnieśli dosłownie do HISTORII LUDZKOŚCI! On jest LEGENDĄ! Jego po prostu nie da się zapomnieć. Tak przełomowej postaci dawno świat nie widział... Ja również swoje dzieciństwo i wspomnienia z tego okresu wiążę z całą Jego bogatą twórczością... CZŁOWIEK LEGENDA !!!!!!!
-
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
ale się rozgadałam :) ale mam takie pytanie - dlaczego ja nie mogę nikomu podziękować za odpowiedzi ;(? Muszę mieć min. 20 postów na koncie ? -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
aha :) a chciałam Wam powiedzieć, że takie znowu mnie naszły refleksje, bo jak są "wakacje", to korzystając z okazji praktykuję w różnym firmach i zdobywam doświadczenie zawodowe, i jestem znów kolejny krok do podjęcia decyzji o stałym zatrudnieniu. Wy to pewnie wszytskie dawno doświadczone w tej dziedzinie, ale ja się bardzo cieszę, że jestem w takim fajnym momencie w życiu, że zeraz praca, wspólne mieszkanie pod jednym dachem, upragniona rodzinka... :) strasznie mnie to nakręca pozytywnie, do kolejnych zadań :) I w wiązku z tym mam chyba trochę niedyskretne pytanie ale co tam - pytam A mianowicie: Jaka jest taka optymalna miesięczna wypłata, aby skromnie, ale na przeciętnym poziomie móc się samemu utrzymać? Mówię o np. parze jeszcze bez dziecka? Aby opłacić mieszkanie, przeciętne wyżywienie, codzienne potrzeby... Myślałam, że po studiach będę zarabiać w okolicach przeciętnej krajowe, czyli marne pareset złotych, a ku mojejmu pozytywnemu zaskoczeniu, dzisiaj w firmie dowiedziałam się, że osoby 3 lata po studiach zarabiają w granicach 3000-3500zł :) ja nie liczę od razu na takie pieniądze, ale może niedługo zacznie się zarabiać także w Polsce przyzwoite pieniądze. Czy możecie chociaż podać przedział, np. 1500-2000zł, 2000-2500zł? -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Witajcie :) Dzięki AnnaWF za Twojego posta, fajnie, że tak korzystnie wszystko Ci się ułożyło, tak, jak faktycznie sobie zaplanowałaś, pomimo takich radykalnych zmian w życiu (z poprzednim partnerem mieliście już zaplanowany ślub itd...) Widocznie tak po prostu miało być. Coraz częściej przekonuję się, że w życiu nic nie dzieje się bez powodu, niby pewne rzeczy mają czasem dla nas małe znaczenie, a potem urastają do rangi decydujących momentów w naszym życiu. Prawdopodobnie, moje tak poważne podejście do tak ważnych decyzji w życiu wiąże się z tym, że za rok kończąc studia i rozpoczynając pełnoprawne życie zawodowe (bo i tak teraz pracuję praktykując, robiąc małe zlecenia), wkraczam w zawód będący tzw. "zawodem zaufania publicznego". Zdaję sobie z odpowiedzialności, jaka na mnie ciąży, jest to odpowiedzialność bezpośrednio za dobro wspólne i ludzkie życie, i moja rola, choć to może zabrzmi lekko egoistycznie i górnolotnie, nie jest dla ludzi nieodpowiedzialnych i przypadkowych. Całe studia, zamiast "szaleć", chodzić co tydzień na imprezy i balangować całe noce, bardzo przykładałam się do mojego wykształcenia. Dlatego wykształciłam w sobie chociaż część tej odpowiedzialności, jakiej trzeba młodej mamie. W dodatku mam cudownego, odpowiedzialnego i dojrzałego emocjonalnie partnera, a owocem tej miłości chcielibyśmy aby było... :) Ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze troszkę nam trzeba do tej całkowitej samodzielności i mimo wszystko warto aby w naszych głowach gdzieś już się powoli rodziły plany macierzyńskie :) A jak już chyba pisałam wcześniej - fajnie jak to wszystko w naszym życiu postępuje wg pewnego planu na życie, jak wszystko ma swoją kolejność i miejsce :) -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Dziękuję Ariadnaa i Yasmelka :) Masz rację Ariadnaa i zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o kwestię utrzymywania się. Jeśli decdować się na dzidziusia i w ogóle wspólne życie pod jednym dachem (czy z mężem, czy na razie z partnerem), to nie po to, żeby brać od rodziców albo teściów kasę na utrzymanie. Jak chcemy dorosłego życia, to trzeba brać w pełni za to konsekwencje, no nie :)? Zresztą nawet nie wiem, czy byłoby możliwe żebyśmy mieszkali albo u mnie albo u Niego bo chociaż oboje mieszkamy w domkach, to jednak co samemu to samemu Yasmelka bardzo fajna ta Wasza historia :) super że tak się Wam udało i że ta miłość była jednak tak duża, że takie decyzje byliście w stanie podjąć tak szybko :) A potem jeszcze dzidziuś.. :) Wiecie co, tak sobie myślę, że te parę miesięcy jednak nas nie zbawi, wiem że fajnie byłoby już i teraz cały czas jestem pomiędzy: najpierw ślubem, pracą, a pomiędzy ogroooomną chęcia posiadania takiego kochanego małego bobasia Hmmm wiem na razie napewno, że właśnie zaczynają mi się moje ostatnie w życiu beztroskie wakacje (3 MIESIĄCE !!!!) właśnie skończyłam ostatni projekt w tej sesji i idę zaraz spać, bo rano trzeba go złożyć i... ! Wyśpię się i pomyślę, może znów coś fajnego mi wpadnie do głowy i jakoś fajnie rozplanuje sobie te moje najbliższe latka życia :) Gratuluję wszystkim szczęśliwym i spełnionym mamom :) -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam wszystkie Forumowiczki :) Wczoraj byliśmy z partnerem na ślubie naszych dobrych znajomych. I choć to tylko znajomi, to był to najpiękniejszy, najbardziej podniosły i wzruszający ślub na jakim w życiu byłam :') było naprawdę cudownie! kameralna atmosfera, ale pełna miłości, takiej szczerej życzliwości i radości. Oni zawsze eleganccy, pełna klasa, i tym razem wyglądali olśniewająco! A ich wzajemne uczucie pełne miłości dało się wyczuć na każdym kroku, w każdym najmniejszym geście... I tak sobie wczoraj myślałam, że to naprawdę nieliczne chwile w życiu, na które naprawdę WARTO czekać :) Bardzo chciałabym móc przeżyć kiedyś to, co czuli ci najbardziej w tym dniu szczęśliwi :) choć i ja byłam mega wzruszona już Wam pisałam, że ja jednak wole wszystko poukładane, żeby było pokolei, żeby wszystko w życiu miało swój porządek. I tak mam dopiero niecałe 23 latka, to jeszcze z rok mogę na dzidziusia poczekać :) chociaż "czasem" tak bardzo go już chce Wy też miałyście taki instynkt macierzyński w takim wieku jak ja? Bo raczej teraz się odchodzi od wczesnego macierzyństwa, dopiero niby ok. 30stki? Czy coś się w Waszym życiu szczególnego stało, że zapragnęłyście mieć dziecko? Pozdrawiam ciepło na dobranoc :) PS. Troszkę (ale tak szczerze, od serca) Wam zazdroszczę, że Wy już macie to wszystko za sobą... ślub, dzieci... Ale czekanie kiedy to się spełni jest chyba jeszcze bardziej... podniecające ;) -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam Was, mam takie pytanie - ile mniej więcej trzeba pracować żeby dostać urlop macierzyński, ale też żeby tej pracy nie stracić i po urlopie móc do niej wrócić (czyli żeby mieć stabilną pozycję w firmie)? Po jakim czasie pracy mogę spokojnie poinformować pracodawcę o spodziewanym dziecku i w którym miesiącu ciąży? Jak to było w Waszym przypadku? Pozdrawiam ciepło :) -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam Was kochane :) Dziękuję Wam za Wasze przemyślenia, to fakt, sprawa wymaga spokojnego przeanalizowania wszystkich za i przeciw. Zgadzam się z Wami, że niestety sama miłość, chociaż to BARDZO wiele, nie wystarczy, bo zawsze pozostaje jednak aspekt finansowy... Niestety nie mieszkamy jeszcze razem, nie pracujemy jeszcze i nawet ciężko stwierdzić mi na ile mogłoby nas stać, na ile bylibyśmy stabililni finansowo, ile zostaje nam na ręke po odliczeniu opłat co miesiąc... Wiem, że to nie takie proste, ale mam takie chyba życiowe podejście na pograniczu realistki z dużą dozą optymistki, i jednak wierzę bardzo mocno w to, że taka wyjątkowa okoliczność bardzo by nas zmobilizowała do tych życiowych działań, tzn podjęcia pracy. Myślę, że nie powinien być to jakiś wybitnie niemożliwy do wykonania cel, działamy w branży budowlanej - przyszli inżynierowie więc praca powinna się znaleźć. Moglibyśmy mieszkać u moich rodziców albo rodziców partnera, ale szczerze mówiąc każdy dzisiaj woli być jednak na swoim i jest to zupełnie zrozumiałe. A ślub? Fajnie by było, oboje byśmy chcieli, może nawet bardziej ja, bo mam jednak takie przekonanie, że chciałabym żeby w moim życiu wszystko miało swój czas, swój porządek i rozsądek, żeby nie było rzeczy przypadkowych, nieplanowanych (wiadomo, czasem może być to fajne, ale nie w kwestiach o tak wielkiej wadze). Chyba miałabym jeszcze większe poczucie spełnienia, i nie chodzi tu o jakieś papierki, formalności, rodzinę, przymus czy obowiązek. Jestem chyba w tych sprawach tradycjonalistką. Nie chciałabym nieplanowanej ciąży, zaskoczenia, to powinno być zrobione wszystko z głową. Chciałabym mieć rodzinę od A do Z, kochającego męża i gromadkę zdrowych i radosnych dzieci (niezłe marzenia, co ;)? Stąd też moje tak wczesne przygotowania, szczepienia, kwas foliowy (choć nie planuję ciąży na już, to wiem że mi on nie zaszkodzi, a lepiej być przygotowaną na każdą okoliczność). Już chyba wszystkie portale o ciąży i o dzieciach przeczytałam, o przygotowaniach do ciąży, więc tak naprawdę tak jak zauważyłyście brakuje tylko tej kwestii finansowej ;/ Wiem też, że mój wiek pozwala jeszcze na spokojne podjęcie decyzji, ale tak jak napisała Aqoosia, zawsze można rozważać czy najpierw kariera czy rodzina, czy ślub czy dziecko... Ale powiem Wam, że mam takie wrażenie, że im dłużej odkłada się decyzje o macierzyństwie, tym trudniej ją potem podjąć, zresztą im szybciej, tym lepiej znosi się ciążę, lepsza sprawność fiz., a potem zawsze będzie coś... a bo jeszcze z rok kariery, bo będą lepsze płace, a potem dom zaczniemy budować i tak w nieskończoność... Tak sobie myślę, że najlepiej popracować min. parę miesięcy, żeby mieć umowę o pracę, żeby móc spokojnie dostać macierzyński i jak coś to potem wychowawczy. Dobrze myślisz Tysia, bo jednak to zabezpieczenie jest ważne, żeby nie żyć od pierwszego do pierwszego, a taki macierzyński dużo pomoże, bo są 2 wypłaty a nie 1. Rachotka, fajnie że stanęliście na nogi, że zmobilizowaliście się i poszliście na swoje, lepiej czasem pooszczędzać, a jednak być niezależnym :) (a Maja jest śloczna! i te jej piękne duże niebieskie oczka... :) I jeszcze jedno: tak czasem planujemy sobie to życie i planujemy, a czasem los zupełnie inaczej zadecyduje, niż byśmy myśleli :) Więc czasem może warto dać sobie luzu, nawet w tym moim (czasem chyba obsesyjnym ) planowaniu, i myśleć, że jakoś to życie musi nam się ułożyć. Mamy kochających partnerów, mężów, mamy miłość, jej owocem jest dzidziuś, a jeśli go jeszcze nie ma, to napewno niedługo się pojawi :) Dobranoc i bardzo mocno Wam dziękuję za rady :) -
MIESZKANIE, ŚLUB, PRACA czyli co zrobić żeby dzidzi było dobrze...
misia86 odpowiedział(a) na misia86 temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam wszystkie forumowiczki :) Słowem wstępu - właśnie do Was dołączyłam, a znalazłam się tutaj z zamiarami zapewne takimi jak każda z Was :) Myślę, że to dobre miejsce do podjęcia tego tematu, więc do rzeczy: Jesteśmy z partnerem ze sobą już dosyć długo (ponad 3 lata), niedługo kończymy studia, i... w ostatnim czasie (od ok. roku) obudził się w nas bardzo silny instynkt macierzyński. Oboje bardzo chcemy dzidziusia, BARDZO na niego czekamy! Myślimy o tym już jak wspomniałam od dłuższego czasu, jest to decyzja przemyślana. Pytanie do bardziej doświadczonych: jak to ze sobą wszystko "pożenić", bo o dzidziusia najchętniej staralibyśmy się od zaraz (tzn. od sierpnia, bo wtedy minie 3 miesiące od szczepienia p. różyczce - dodam, że wykonałam już za wczasu szczepienia p. różyczce i 3 fazy szczepienia p. żółtaczce, od 4 miesięcy biorę już kwas foliowy i jest to nasza bardzo świadoma decyzja). Żeby wszystko było po "bożemu" to powinien być najpier ślub, ale to jest jednak sporo formalności i czasu na załatwienie wszystkiego i nie wiem czy na wrzesień/październik byśmy się wyrobili... (a partner nawet powiedział, że wolałby najpierw mieć dzidziusia, bo to jest najważniejszy dar od losu, a w razie czego ślub zorganizujemy potem). Jesteśmy też dopiero przed podjęciem pierwszej pracy (jakby z dzidzią się udało, to byśmy pracowali od września/października). No i chyba najważniejsze, bo mieszkanie?? Trzeba coś wynająć a to też kosztuje... (teraz mieszkamy u swoich rodziców). Wiem, że to wszystko jest jeszcze nie połapane, ale z drugiej strony - jeśli tak bardzo pragnie się mieć dziecko, to czy to nie jest NAJWAŻNIEJSZE???? Wiem, że jakby dzidziuś miał przyjść na świat, to dzięki temu szybciej byśmy się zmobilizowali do takich życiowych decyzji. Jak widzę matki z brzuszkiem albo ze swoimi maleństwami to aż mnie w serduchu ściska... :) Myślicie, że lepiej iść za ciosem i zacząć powoli starania (jak pomyślę, że niektóre pary czekają miesiącami, albo latami, to aż.. :( Czy lepiej wszystko poukładać na spokojnie, i zacząć próbować za rok, 1,5 roku... ? Ale to jeszcze tyle czasu trzeba czekać... :( BARDZO WAS PROSZĘ KOCHANE O PORADY :* POZDRAWIAM.