-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gunia_G
-
basica31Gunia_GBasiu a dziekuję bardzo jest zadowolony teraz trzeba będzie zacząć się rozglądać ze przedszkolem, żlobek jest tylko do końca sierpnia a na sama myśl o tym az głowa boli, tak ciężko o miejscaale to super ze sie tak zaaklimatyzowal bo u nas np jezeli chodzi o zlobek gdyby tylko byly miejsca to nawet na te 3 4 h dalabym Julke bo teraz jest ten wiek kiedy z dziecmi bawic sie chce no stop ale nic cztekamy caly czas na miejsce w przedszkolu jakies 4 min drogi on nas jest fajne moze sie zwolni od wrzesnia a jak nie to dopiero od stycznia bo generalnie przyjmuja dopiero na 3 i pol dzieci Basiu takie miejsce to dobra rzecz dla dziecka (no nie licząc chorób) dziecko uczy się zabawy z innymi (chociaz moj po tej przerwie z chorobą odstawia cyrki jeśli chodzi o dzielenie się zabawkami ale tylko poza żlobkiem)
-
basica31to straszne co napisalas o tym 6 letnim Igorku tak strasznie mi zal i rodzicow i tego chlopca Basiu moja mama dzwoniła do cioci i nadal robia badania jest szansa że może to jednak nie to z=że to tylko (albo aż) powikłania po anginie i antybiotykoterapii, mozliwe że ma zapalenie końcówek nerwów mięśniowych i stąd te problemy z chodzeniem (oby bo to można wyleczyć)
-
basica31Gunia_GZaraz spadam idę po Piotrusia do żłobka, dziś pojechał na sankach jest tyle śniegu że inny transport odpadał :)hehehe to u mnie to samo rano jak tylko Julka zobaczyla co sie dzieje na zewnatrz powiedziala ze do sklepu jedziemy sankami wiec frajde miala Szczerze już mam dość zimy chcę wiosny najgorsze jest to ubieranie dziecka i siebie a potem w żłobku to rozbieranie
-
Basiu a dziekuję bardzo jest zadowolony teraz trzeba będzie zacząć się rozglądać ze przedszkolem, żlobek jest tylko do końca sierpnia a na sama myśl o tym az głowa boli, tak ciężko o miejsca
-
Zaraz spadam idę po Piotrusia do żłobka, dziś pojechał na sankach jest tyle śniegu że inny transport odpadał :)
-
basica31jestem tylko jeszcze ide zrobic ma ktos ochote? Ja z checia
-
Witaj Asiu Jak mineły walentynki?? My bylismy u T więc M powiedział że tam sie nie będzie wygłupiać i w domu zrobi mi prezent, dzis dostałam różyczki, czekoladki a poza tym kupił ciasto i pączki ze skórką pomarańczową taka jak lubie, jak wróciłam do domu zrobił mi kawkę (a byłam nieźle przemarznięta)
-
Witam Przepraszam ze was znowu zaniedbuje ale ciagle biegam szukam a w weekend bylam u Tesciow Biegamy z Edzia po urzedach (jest teraz sporo ogloszen) wiec wozimy je to tu to tam, wiec czasu mam nie za wiele Wczoraj wieczorem jeszcze dzwonila moja ciocia z Lodzi i jej corki syn jest bardzo powaznie chory, chlopczyk ma 6 lat, chorowal na angine, bral antybiotyk, w sobote wieczorem jeszcze biegla po domu, w niedziele rano zaczely bolec go nogi a po poludniu nie mogl juz na nich stac zawiezli go do szpitala zrobili badanai krwi i sa trzykrotnie podwyzszone, podejrzewaja stwardnienie rozsiane, szok nie wiadomo co dalej, czekamy na wiesci, cala noc nie mogla spac, najgorsze jest to ze Magda (mama Igorka) nie moze byc z nim bo jest w zagrozonej ciazy a poza tym niedlugo ma termin porodu i ma zakaz wstawania, nie wiem co bym zrobila na jej miejscu.
-
Witam Sowko witaj jak milo i juz nie moge sie doczekac kiedy wrocisz na stale :) Ja nadal w biegu, biegamy z Edzia po urzedach (jest teraz sporo ogloszen) wiec wozimy je to tu to tam, wiec czasu mam nie za wiele Wczoraj wieczorem jeszcze dzwonila moja ciocia z Lodzi i jej corki syn jest bardzo powaznie chory, chlopczyk ma 6 lat, chorowal na angine, bral antybiotyk, w sobote wieczorem jeszcze biegla po domu, w niedziele rano zaczely bolec go nogi a po poludniu nie mogl juz na nich stac zawiezli go do szpitala zrobili badanai krwi i sa trzykrotnie podwyzszone, podejrzewaja stwardnienie rozsiane, szok nie wiadomo co dalej, czekamy na wiesci, cala noc nie mogla spac, najgorsze jest to ze Magda (mama Igorka) nie moze byc z nim bo jest w zagrozonej ciazy a poza tym niedlugo ma termin porodu i ma zakaz wstawania, nie wiem co bym zrobila na jej miejscu.
-
Wpadam na sekundke jakos brak czasu mnie dopadl, we wtorek bylam na rozmowie i tylko sie usmialam siadly trzy lalunie przede mna i co to nie one jedna na dzien dobry mnie wkurzyla wchodze i mowie ze przyszlam na rozmowe ze bylam umowiona i takie tam a ona (jeszcze nie ta) mowi ze zaraz przyjdzie kolezanka i akurat ona weszla wiec ta mowi ze przyszla pani na rozmowe a ona do mnie z morda a ktora jest godzina?? wiec mowie za 3 pierwsza, ona do mnie: a miala pani byc na pierwsza (takim chamskim tonem ze dziekuje bardzo) potem doszla jeszcze jedna i dawaj zadawac pyatnia, rozbawily mnie pytaniem jak nastepowaly rozwiazania poprzednich miejsc pracy wiec mowie ze za porozumieniem stron a one no nie wiem a moze jakies paragrafy tam byly, mowie ze nie a one a swiadectwa pracy pokaze pani czy nie, i takich sytuacji bylo duzo niby pytania normalne ale chodzi o ton jak esesmanki sie zachowywaly, ale ja to na luzaka traktowalam wiec sie nie przejelam jak wyszlam to szlam i sie smialam, maja pod koniec lutego dzwonic wiec moj M mowi ze jesli juz zadzwonia to mam powiedziec ze dziekuje ale dostalam o wiele ciekawsza oferte pracy. Poza tym jak ze mna gadala to przez telefon co chwila gadala z jakims misiem, kochaniem :) Iwcia mama mojej mamy byla aniolem, owszem potrafila krzyknac ale jak miala cos podzielic to dzielila rowno jak to mowila moze i gowno ale rowno. Tez jej juz nie ma :(((
-
Witam Wpadam na sekundke jakos brak czasu mnie dopadl, we wtorek bylam na rozmowie i tylko sie usmialam siadly trzy lalunie przede mna i co to nie one jedna na dzien dobry mnie wkurzyla wchodze i mowie ze przyszlam na rozmowe ze bylam umowiona i takie tam a ona (jeszcze nie ta) mowi ze zaraz przyjdzie kolezanka i akurat ona weszla wiec ta mowi ze przyszla pani na rozmowe a ona do mnie z morda a ktora jest godzina?? wiec mowie za 3 pierwsza, ona do mnie: a miala pani byc na pierwsza (takim chamskim tonem ze dziekuje bardzo) potem doszla jeszcze jedna i dawaj zadawac pyatnia, rozbawily mnie pytaniem jak nastepowaly rozwiazania poprzednich miejsc pracy wiec mowie ze za porozumieniem stron a one no nie wiem a moze jakies paragrafy tam byly, mowie ze nie a one a swiadectwa pracy pokaze pani czy nie, i takich sytuacji bylo duzo niby pytania normalne ale chodzi o ton jak esesmanki sie zachowywaly, ale ja to na luzaka traktowalam wiec sie nie przejelam jak wyszlam to szlam i sie smialam, maja pod koniec lutego dzwonic wiec moj M mowi ze jesli juz zadzwonia to mam powiedziec ze dziekuje ale dostalam o wiele ciekawsza oferte pracy. Poza tym jak ze mna gadala to przez telefon co chwila gadala z jakims misiem, kochaniem :) A wczoraj hmmm najpierw bardzo pozno wrocilam do domu a chwilke pozniej pojechalam z tata do babci wiec jak wrocilam to na biegu obiad zrobilam i po Piotrka poszlam a dzis hmmm bylam z Edzia w skarbowym zloyc Pit a potem bylam na kawie i teraz tez na biegu gotuje obiad a jutro wczesniej odbieram Piotrka bo jedziemy do T ale obiecuje ze poczytam co pisalyscie bo na razie widze ze doszla nowa mama ktora oczywiscie witam serdecznie a ... i wrocila nasz Basia- BAsiu w koncu (nie wiem co u ciebie slychac ale ciesze sie ze jestes bo juz bardzo sie martwilam
-
Witam Przepraszam ze nic nie pisalam ale mialam zabeigane dni we wtorek rozmowa (smiechu warte opisze pozniej) a wczoraj bylam u babci (widze ze temat na tapecie), moja babcia to mama taty i Moniu ona nas tez nigdy nie zauwazala, wnuki jej corci tak ale my to nie, ile razy bylo tak ze bylismy u niej wszyscy , wolala nas do kuchni i maiala jakies lakocie i bylo oj nie mam tyle i jest dla Mareczka bo on najstarszy i do tego chlopak musi miec sile i dla Madzi bo najmlodsza a wy przeciez zrozumiecie (to po jasna cholere nas wszystkich wolala, po to zebysmy patrzyly z siostra jak oni wpier........dalaja), teraz jest chora, mieszka sama, po smierci dziadka "podzielila sprawiedliwie majatek" mieszkanie poszlo na Mareczka bo on taki nieszczesliwy a dzialka/ogrodek zostal podzielony miedzy mame Mareczka i mojego tate, przez ostatnich pare moze 3 lat babcia wymyslala sobie remonty bo jak ona ma tam mieszkac i za wszystko placil moj tato (bo o tym ze mieszkanie jest juz przepisane na Marka dowiedzial sie dopiero 1,5 roku temu) ale to nie babcia wybierala tylko ciocia dla Mareczka, babcia miala nowa lodowke to trzeba ja wymienic bo jest za mala (kurde jak dziadek zyl byla dobra a teraz jak jest sama t nagle dlajednej osoby za mala), prawna opiekunka babci jest ciotka i bierze za to kase ale jak trzeba babcie zarejestrowac lub zawiesc do lekarza to robi to moj tato, wnuczka adzia przychodzi d babci zaraz po emeryturze i wyciaga reke, my w zyciu od babci grosza nie dostalysmy jak chodzilam do ogolniaka i zgubilam bilet a ze babcia mieszka w centrum to poszlam do niej zeby mi dala na bilet to bylo a oddasz mi jutro (qrwa 1 zl) powiedzialam TAK a ona ALE NAPEWNO, dziadek byl inny ale to ona i powiem wam ze nie mam ochoty do niej chodzic ale ze to matka mojego taty to robie to w sumie dla niego Oki zmykam do zlobka a potem do skarbowego Pit zlozyc i jak sie wyrobie to napisze wam jak z ta rozmowa bylo i dokladnie doczytam co u was
-
Witam Ja doslownie w biegu, teraz na szybkiego obiadek robie, wlosy umyte zaraz ide je suszyc i szykuje sie na rozmowe. Zobaczymy co bedzie, ale o tym napisze dopiero jutro :) Pozdrowienia dla was wszystkich (strasznie cicho tu jest)
-
Juz jestem Bylam na tej rozmowie i powiem wam ze niby wszystko pieknie ladnie ale jest male ale- godziny pracy, praca do 16:30 a praca jest na drugim koncu Kielc wiec w godzinach szczytu bede jechac do domu mniej wiecej 40 minut, a dziecko ze zlobka odbiera sie do 16:30 i d... zbita, a tak w ogole to praca jest kolo mojej starej pracy warunki lepsze przynajmniej takie wrazenie sprawia to na pierwszy rzut oka jeszcze zobacze jutro na drugiej rozmowie Weekend minal nam bardzo dobrze, w sobote przegonilam malego na nogach spory kawalek bo uroczysko, bocianek sloneczne wzgorze i troche swietokrzyskie i powrot do domu, szybko zrobilam obiad i pojechalismy na dzialke, Piotrus wybiegal sie, w niedziele pojechalismy do znajomych Piotrek przeszczesliwy bawil sie z dwojka dzieci i mala dzidzia a dzis poszedl do zlobka z wielka radosci znowu sa nawe zabawki na korytarzu wiec radosc nie z tej ziemi a jak wszedl na sale to az piszczal z radosci ze sa dzieci i ciocie. Ja zaraz biore sie za jakies sprzatanie i obiad
-
Juz jestem Bylam na tej rozmowie i powiem wam ze niby wszystko pieknie ladnie ale jest male ale- godziny pracy, praca do 16:30 a praca jest na drugim koncu Kielc wiec w godzinach szczytu bede jechac do domu mniej wiecej 40 minut, a dziecko ze zlobka odbiera sie do 16:30 i d... zbita, a tak w ogole to praca jest kolo mojej starej pracy warunki lepsze przynajmniej takie wrazenie sprawia to na pierwszy rzut oka jeszcze zobacze jutro na drugiej rozmowie Weekend minal nam bardzo dobrze, w sobote przegonilam malego na nogach spory kawalek bo uroczysko, bocianek sloneczne wzgorze i troche swietokrzyskie i powrot do domu, szybko zrobilam obiad i pojechalismy na dzialke, Piotrus wybiegal sie, w niedziele pojechalismy do znajomych Piotrek przeszczesliwy bawil sie z dwojka dzieci i mala dzidzia a dzis poszedl do zlobka z wielka radosci znowu sa nawe zabawki na korytarzu wiec radosc nie z tej ziemi a jak wszedl na sale to az piszczal z radosci ze sa dzieci i ciocie. Ja zaraz biore sie za jakies sprzatanie i obiad
-
Witam Edziu kope lat cie nie bylo, a nie wiem czy doczytalas ale Karola mieszka niedaleko nas :) A Piotrus juz na drugi dzien nie powtorzyl tego nawet raz :) na szczescie Tusiu zdrowka zycze i kurujcie Asiu jak tam przygotowania do wyjazdu? Karola powiem jeszcze raz smec ile chcesz jestes w ciazy i masz prawo :) Mialam nie pisac ale coz mi i tak sie nie nastawiam dzwonili do mnie wczoraj z dwoch firm i mam zaproszenie na rozmowe jedna w poniedzialek gruga we wtorek, ide zobacze jakby co to powiem nie albo oni mi powiedza nie
-
andziaDzisiaj jestem w kuchni i cos tam robie, wchodzi Staś i pyt: Mamo, moge lizaka? Odpowiadam, ze nie, bo za chwile bedzie kolacja. Wchodzi znowu za 5 minut z miną aniołka i mówi: Mamusiu, jak Ty dzisiaj pięknie wyglądasz. A jakie masz śliczne skarpetki. Nowe???Padłam:) Stas wie jak uprosic mame o cos slodkiego ReginaMichał ostatnio upodobał sobie siedzenie na parapecie i oglądanie świata za oknem. Niby ok, bo przynajmniej mniej świruje a ja nie ganiam z jęzorem do pasa, ale z drugiej, to jestem kompletnie przykuta ... do parapetu. Oj zeby moj chcial siedziec na parapecie to bym troche odpoczela andziaRegina ja czesto brałam Stasia ze sobą do kibla. No dobra powiem Wam...kiedys bylismy na zakupach w jakimś tam centrum, Stasiu miał niewiele ponad dwa lata no i poszliśmy do łazienki. Najpierw on sie załatwił, pozniej ja, oczywiscie cały czas pilnujac, zeby nie odkluczył drzwi. Pech chciał, ze miałam akurat @-Stasiu patrzył na wszystkie wykonywane przeze mnie zabiegi i w pewnym momencie krzyknął na cały głos-Ty masz kupę na majtkach. mama zrobiła kupe w majtki, mama zrobiłą kupe Chyba nie musze mowic, ze miałąm ochote zostac na zawsze w tym kibelku... Andzia ja tez czasem zabieralam malego do wc w centrum wtedy zawsze zagadywalam jakos rad go a zobacz czy sie drzwi otwieraja (wczesniej sprawdzajac czy aby sa zamkniete dobrze), my matki polki musimy sobie radzic Mialam nie pisac ale coz mi i tak sie nie nastawiam dzwonili do mnie wczoraj z dwoch firm i mam zaproszenie na rozmowe jedna w poniedzialek gruga we wtorek, ide zobacze jakby co to powiem nie albo oni mi powiedza nie
-
Oki zmykam na chwile moj syn roznosi dom moze uda mi sie jeszcze dzis wpasc to pogadamy a jak nie to do poniedzialku :)
-
muszelkaW sumie to kazdy zna swoja idealna wage - to ta, z katora sie dobrze czuje! Waga to tez wiek. Kiedy przekracza sie 30-che to zaczynaja odzywac sie hormonki i.....potem leci. Przede wszystkim ciezej jest schudnac. A do tego zmienia sie figura i gdybym ja dzis wazyla mniej niz 55 kg to wygladalabym na chora i stara! Kiedys wazylam 50 kg i nie mialam zadnych problemow z waga, ale to bylo daaaawno temu! Muszelko dlatego nie martwie sie tym bo ja jestem po 30 i w koncu musi mi zaczac przybywac troche tu i tam
-
tak sie zajelam forum ze zapomnialam sprawdzic poczte i Nk a tam wiadomosci tyle ze hoho widac ze dawno nie zagladalam :)
-
muszelkaGunia_GmuszelkaGunia - a ile masz wzrostu?zalezy jak mnie mierza 167-168cm jak to mawia moj tatko taki prawdziwy KRUDUPEL :) 167 i 54 kg?! To ty chuchro jestes!!! Gdzie ci do diet!!!! Chyba, ze tuczacych .... Chyba sie obraze na Twojego tate Ja mam 160cm! I waze obecnie 67 (bo juz 2 schudlam!)! A w 7-mym miesiacu (bo wtedy urodzilam) wazylam prawie 85! Muszelko jak sie na mnie patrzy to wygladam dosc dobrze ja jestem z tych grubokoscistych jak z siostra ide do sklepu (ona nosi rozmiar wiekszy) to zawsze mnie wciskaja te wieksze ciuchy a jej te mniejsze, ja do tego mam okragla twarz wiec nie wiem jakbym schudla to chudo nie wygladam :)
-
andziaMi zostało po dziewczynach jeszcze 8 kg. Ja tez juz przerabiałam kupe róznych diet, zrobie chyba ta forumowa, ale tak z dwa, trzy tygodnie na skurczenie zolądka, jako taki wstep do dalszego odchudzania.Moje panny śpia juz ponad godzine, jest szansa, ze wstana w lepszych humorach Andzia ale ty niedawno rodzilas a ja dlugo to zrzucalam powiem ci ze ciezko bylo
-
Nie napisalam wam wchodze do pokoju a moj syn siedzi na komodzie, ja sie za glowe zlapalam a on do mnie "jestem spiderman" i za chwile "idz stad, zamknij drzwi"
-
muszelkaGunia - a ile masz wzrostu? zalezy jak mnie mierza 167-168cm jak to mawia moj tatko taki prawdziwy KRUDUPEL :)
-
Muszelka na samej gorze strony po prawej stronie masz witaj muszelka, nieprzeczytanych postow...., ostatnio zalogowany, punkty i nastroj klikasz obok i wybierasz z listy