Skocz do zawartości
Forum

Asjer

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asjer

  1. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    My musimy kupować wszystko. Niestety nie mam w rodzinie lub wśród znajomych osób, które miałyby wózek do odsprzedania. Myślę, że dokonany zakupu na przełomie czerwca i lipca, może bardziej początek lipca. Chciałabym mieć taki 3w1. Duża-długa gondola, bo zależy mi by wystarczyła dziecku do wiosny, czyli na dość dlugo. Spacerówka musi mieć opcje położenia na płasko oparcia i jazdę w 2 kierunkach, duża budkę i sama też ma być komfortowa dla dziecka, a nie "modna lecz mało wygodna". Chciałabym też pompowane koła i by była w miarę lekka. Będę musiała ja wnosić do mieszkania, a nie zostawiać na klatce. Na razie szukam w sieci modeli z dluga gondola, a potem będę sprawdzać na żywo ;) Mąż poczyta od kwestii technicznej i jak się składa oraz oceniali maksymalnie może mieć rozmiar stelaz. On jeździ kombi, ale ja mam małe autko. Musi się zmieścić i tu i tu.
  2. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witajcie Dziewczyny. Nie było mnie chyba około 2 tygodni. Nadrobilam prawie 40 stron i z góry przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was z osobna. Bardzo się cieszę, że dotychczasowe wyniki usg są prawidłowe i przekazujecie same dobre wieści! Oby tak dalej. Poruszylyscie wątek mam/rodziców i teściowych. U nas jest tak, że to moi rodzice mieszkają w tym samym mieście, a teściowie 300km dalej. Mój mąż został bardzo ciepło przyjęty przez moją rodzinkę i ja przez teściów również. Zarówno jedni, jak i drudzy nie wracają się w nic, a oferują chęć pomocy, zapytani poradzą lub sami cos podpowiedzą zostawiając nam wybór. Mamy tak dobry kontakt, że prawie co tydzień moi rodzice wpadają na coś do zjedzenia i gry/film lub wyskakujemy z nimi na obiad. Są dla nas dużym wsparciem. Tata przyjeżdża, nocuje i opiekuje się naszym pieskiem, gdy my wyjeżdżamy nad morze do teściów lub na wakacje. Moja mama nie potrafiła długo odciąć pepowiny. Zawsze chciała mieć nade mną kontrolę, ale w pozytywnym sensie uchronic mnie od złego itp. Jak jeszcze wtedy narzeczony "zabierał" mnie z rodzinnego domu to płakała i złe to zniosła, były nawet małe szantaże emocjonalne. Jednak to, ze zamieszkalysmy osobno bardzo poprawiło nasze relacje, często dzwoniny, pomagamy sobie, wystarczy hasło. Z resztą ze wsparciem ze strony rodziców nigdy nie było problemu. Dzieci nie mam, oprócz ukochanej istotki w brzuchu, ale w wielu życiowych sytuacjach jedni i drudzy rodzice dawali nam wolny wybór. Jeśli chodzi o męża to zawsze stoi po mojej stronie, nawet w relacjach ze swoimi rodzicami i rodzeństwem. Zanim zdążę coś powiedzieć on mówi, że teraz ja jestem najbliższą mu osoba i to, że ze mną dzieli życie i moje zdanie jest najważniejsze. Potrafi również obiektywnie ocenić sytuację (nie jest jednostronny), ale zawsze mówi, ze chce ze mną skonsultować decyzję, ja z reszta postępuję identycznie. O wszystkich różnicach pamieta. Nie jest jakimś wybitnym romantykiem planującym niespodzianki dużo wcześniej, ale zawsze kwiatki, propozycja wyjścia lub upominek dla mnie ma. To bardzo miłe, bo ja jestem straszna romantyczką i wie chyba,ze byłoby mi przykro. Ja tylko szukam okazji, by zrobić mu niespodziankę i upominek. Generalnie jesteśmy zgranym małżeństwem, a konkretniejsze dyskusje kończą się przeprosinami jednej ze stron lub buziakiem ;) Co do ubrań ciążowych, to ja od zawsze miałam bardzo wrażliwy brzuch na ucisk. Mimo, iż brzuszka w sumie nie mam, to wszystko mnie uciskało, a raczej czułam dyskomfort. Kupiłam spodnie rurki jeansowe z h&m i jestem zachwycona. Miękki, rozciągliwy materiał. Pas na brzuszek o wiele za duży i pas jeansów troszkę tez, reszta super (niestety stety nie mam patykowatych nog, wiec musiałam kupić nieco wieksze) po prostu założyłam pasek w szlufki. Mam też legginsy i 2 luźne dzianinowe sukienki. Swetry i t-shirty są dobre, bo na razie lekko tylko uwypuklilo się podbrzusze. Odnośnie wagi to od momentu przed zajściem w ciaze zeszłam z wagi -2,5kg. Od 10 dni się nie ważyłam,a dziś zauważyłam, że przybyło mi pierwsze 0,4kg. Patrząc ogólnie nadal jestem na minusie ok 2kg. Axam mam nadzieje, ze wszystko się u Was ułoży. Szkoda, ze na pomoc specjalistów trzeba tyle czekać.
  3. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Gumki od rajstop i leginsów oczywiście przecinam, a nie przecieka ;)
  4. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Co do pomarańczy to u mnie ok 6-8tc byly lekarstwem na mdłości i organizm bardzo się ich domagał. Zauważyłam, że smażone mi nie służy (zjadłam 2 placki ziemniaczane, a generalnie wcale nie smaże) i cebula (cały dzień mi się odbijala). Na żołądek nie narzekam, ale podczas mdłości czuje jego silne pulsowanie, które czasem przechodzi niżej (nie jest to ból). No i od początku ciąży po zjedzeniu czegokolwiek strasznie głośno mi się przelewa i burczy oraz czasami odbija, czego nigdy nie miałam ;)
  5. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witajcie, ciesze się, że ostatnie wiadomości z Waszych wizyt są dobre. Juz dość tych tragedii na forum. Każda kolejna przeżywam coraz bardziej, mimo iż mnie nie dotyczą osobiście Axam, trzymam kciuki, aby rozmowy z córką coś dały i aby przyjęła Twoja pomoc. Mając wsparcie tak wspaniałej mamy, jak Ty, wyjdzie z ewentualnych zaburzen żywieniowych i innych problemów z tym związanych. Trzy dni temu pisałam do Was o ustąpieniu mdłości i wykrakałam sobie. Dwa dni jak nowo narodzona, a wczoraj tak mnie ścięło jak dawniej. Ehh.... Zaczynam się rozglądać za spodniami ciążowymi, rajstopam, leginsami, gdyż na razie radzę sobie po spartansku, przecieka gumki w dresowe, cieplych rajstopach i leginsach. Mimo, iż brzuszk dopiero zaczyna się w podbrzuszu rysować, to uciska mnie wszytko. Ceny nowych spodni ciążowych to koszmar! 130-180zl. W życiu nie kupiłam za tyle normalnych jeansów. Czas przeszukać allegro i kupić używane, ale takie nie zniszczone , w których można się pokazać ludziom to koszt ok 60-70zl. Czy zaczęłyście juz przybierać na wadze? Pozdrawiam ciepło.
  6. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Aniucha bardzo dobre wieści :)
  7. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziewczyny czy Wam też ok 12 tygodnia minęły mdłości? Wchodzę w II trymestr wiec może potwierdza się, że mijaja one z zakończeniem sie pierwszego?
  8. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Martynka trzymaj się. Kurcze nasze terminy były tak bliskie, raptem różnica 1 dnia. Bardzo mi przykro. Jestem z Tobą myślami.
  9. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Cichadoroa kiedy dałaś mocz do badania? Ja tydzień temu w piątek oddałam i juz we wtorek był wynik-ujemny, nic nie wyhodowali. Standardowo badanie na posiew trwa tydzień.
  10. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Uśmiechnięta ja w wakacje miałam zabieg ginekologiczny i po każdej wizycie w wc musiałam się podmywac. Jedynym kosmetykiem, który nie drażnił mi rany i nie wysuszał skóry w wiadomym miejscu był kupiony w aptece Lactacyd Pharma, płyn ginekologiczny, ultra-delikatny. Ale nie ten dostępny w marketach. Jego mogłam używać wcześniej. Przy podmywaniu się co godzinę ten zwykły lactacyd wysuszał, a ten z apteki bajka. Polecam. Nie wiem jak z jego pH. Są natomiast różne odmiany-nawilżający, ultra delikatny i inne.
  11. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    mama 2014 ja pracowałam przez wiele lat na zastępstwo za kobitke, która kombinowala jak mogła. Jak dowiedziała się o ciąży poszła na L4 (nie dziwie jej się, mając na uwadze warunki pracy itd). Wiedziała, że nie wroci do pracy w moim mieście, ale trzymała stanowisko. Skorzystała z całego macierzyńskiego i wychowawczego, który przedłużyła i pod koniec zaszła w ciaze. Znów L4, macierzynski i wychowawczy. Łącznie prawie 10 lat. Nikt jej się do niczego nie przyczepił. Wiec nie przejmuj się. Będąc na wychowawczym masz prawo zajść w ciążę. Korzystniejsze dla Ciebie jest L4. Wiem tylko, że chyba musisz wrócić na króciutki czas do pracy i potem możesz przejść na L4. Ja byłam zwolniona na kilka dni , jak dziewczyna za którą byłam na zastępstwie przechodziła z wychowawczego na L4 ciążowe.
  12. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Przepraszam za literówki w poście. Piszę z komórki...
  13. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Axam trzymam kciuki za wizytę, zobaczysz, że przyniesie same dobre wieści ;) Ja dla odmiany przeraziłam się jak koleżanka, u której byliśmy ponad 2 tygodnie temu prży znała mi się, że walczy z owsiki u dziecka od jakiegoś czasu. No myślałam, że u duszę ja przez ten telefon! Ona i znajomi na razie wiedzą, że staramy się o dzidzię. Wie rowniez, że co chwile coś lapie i jeśli jest chora itd to przekladamy spotkania. Działa to tez w druga stronę, nie chodzę do nikogo chora (szczególnie, że mają dziecko). No i wczoraj od słowa do słowa, że juz jakis czas walczą z owsikami u córki. Jestem załamana i spanikowana czy nie złapałam tego dziadostwa. (Zwłaszcza, że mam tendencję, często łapałam od podopiecznych w pracy mimo wręcz maniakalnego przestrzegania higieny itt, itp.) Czy Wy dziewczyny mialyscie styczność z tym cholerstwem w ciazy, a jednak nie złapałaście?
  14. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Mama_2014 a który to będzie u Ciebie tydzień ciaży? Z tego co czytałam i mówił mi ginekolog, to usg genetyczne powinno być wykonane między 11tc a 13t 6dniem. Później wyniki mogą być zafalszowane.
  15. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Aniołkowa wysłałam Ci prywatna wiadomość. Co do nifty to niestety koszt ok. 2,5tys zł. Wiec mając na uwadze comiesięczne prywatne wizyty, badania i leki to spore wydatki.... Dziewczyny, jeśli mogę zapytać jakie były u Waszych fasolek wyniki Nt-przezierności dla jakiego CRL (wielkości plodu) i w którym tc wykonane? My mieliśmy badanie w 11t+2 (wg usg 12tc, chyba rozmiar dzidzi zawyżył tydzien). NT przeziernośc: 1.09mm dla CRL 5,39cm. NB kość nosowa: 2mm. Z góry dziękuję, jeśli któraś z Was zechce podzielić się swoimi wynikami. Pozdrawiam ciepło :)
  16. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Mama 2014 zastanawiam się nad testem Nifty, bo daje 99,9% pewności, co daje spokój ducha. Poza tym chyba żadna z nas nie jest przygotowana na ewentualna opiekę i życie z bardzo chorym dzieckiem (odpukać, by nie spotkało nas to). Badanie usg genetyczne nie daje wcale dużego procentu pewności, że jest oo mimo, że u nas wyszło wszystko prawidłowo. Lekarz nas nie namawia, nie sugeruje, nie zleca dalszych badań, bo usg wyszło ok. Podał tylko możliwość wykonania testu Nifty, gdyż jak powiedział niektórzy rodzice nie są gotowi by urodzić chore dziecko, inni chcą mieć pewność, że jest zdrowe, a jeszcze inni ew przygotować do nowego stanu rzeczy. Ja np nie miałam świadomości, że z kazdym rokiem tak wzrasta ryzyko urodzenia dziecka z obciążeniem, a po 30 (będę miała 31 w tym roku) to już w ogóle. Mieć pewnosc i spokój, a jej nie mieć? Nie wiem w ilu przypadkach dobrych usg genetycznych rodziły się jednak obciążone dzieci.... dlatego się zastanawiam. Z jednej strony to koszt np wózka, z drugiej nie są to az tak kosmiczne kwoty(owszem będzie trzeba z czegoś zrezygnowac), a dają spokój ducha...
  17. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Uśmiechnięta,Axam bądźcie spokojne przed wizyta. Wszystko będzie ok i przyniesiecie same dobre wieści. Nerwy nie są dobre dla maluszka. Trzeba się nastawić na to, że nie ma innej opcji niż pozytywne wieści!!! Kiedyś mamy były mniej świadome i dzięki temu bardziej spokojne, obecne czasy przyniosły większy dostęp do inf i co rusz wynajdujemy sobie co się może przytrafic. Axam odnośnie chorób serca, to ja od 13r.ż mam zdiagnozowaną wadę serca-wypadanie płatków zastawki mitralnej. Szybciej się męczę (krew odtleniona cofa się do serca i miesza się z natleniona). Kiedyś odczuwałam częste klucia, kołatanie i mogłam tylko płytko oddychać. Mnie pomaga duża ilość płynów i preparaty przepisane przez lekarza. Podobnie jak Ty w reaguje na każdy stres itp. sytuacje, wiec staram się pracować nad nastawieniem, bo ono przekłada się na serducho.
  18. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nie pytam o test Papa bo mam swoje zdanie na jego temat i według mojego lekarza absolutnie nie warto o nim myslec. Interesują mnie tylko kwestie dotyczące Nifty ;)
  19. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Mam pytanie do wszystkich Mam z naszego forum. Czy mimo pozytywnych wyników usg genetycznego (obecność kości nosowej i prawidłowa wartość przeziernosci, prawidłowe przepływy itd.) zdecydujecie się na wykonanie testu Nifty z krwi? (Minus cena, korzysc- 99,9% pewności odnośnie wystąpienia lub NIE ewentualnych wad genetycznych plus poznanie płci jako bonusik).
  20. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Kklaudia ja nie mialam bólu nóg i rąk, ale pulsowanie brzucha od wysokości żołądka do podbrzusza oraz mrowienie w udach. Mój lekarz mówił, że jak przesadzę zexspacerami lub wysiłkiem to mogę odczuwać ból w podbrzuszu lub lydkach-skurcze. I będzie to stanowiło na tym etapie ciazy zagrożenie dla dziecka. Jeśli chodzi o bóle, to mnie boli kręgosłup na wysokości kości ogonowej i promieniuje w górę. Jest to związane z poszerzającą się miednica. Niektóre kobiety boli kręgosłup, inne nic, a podobno jeszcze inna grupę biodra i nogi. Ja odczuwam ból po dłuższym staniu praktycznie w jednym miejscu z lekkim nacgtlenem tulowia-krótko pisząc po długim sprzątaniu i gotowaniu w kuchni ;) Ja w zw z pulsowaniem brzuszka dostałam aspargin (magnez i potas).
  21. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Axam oczywiście dla Ciebie spóźnione, ale szczere życzenia: szczęścia, miłości, wspaniałe przebytego okresu ciaży, szybkiego rozwiązania w terminie i zdrowia dla Ciebie i Rodzinki :)
  22. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Mama_2014 i aniolkowa mama ciesze się, że wasze wizyty i usg przebiegły pomyślnie i ze fasolki ładnie rosną. Cichadoro bardzo zazdroszczę Twoich umiejętności krawieckich i powiem szczerze, że ten bodziak jest przepiekny! Co do brzucha, to u mnie na razie nic nie widać. Może minimalnie w podbrzuszu zaokrąglenie. Mąż juz dopytuje kiedy brzuszek będzie hehe. Ja startowalam z 66,5kg (przy 165 wzrostu,ale mam dość ciężkie kosci) i akualnie ważę 63,8-64kg, wiec moja waga spada. Co prawda nie wymiotuję (tfu, tfu) ale mam mdłości od wieczora do późnej nocy i ogólnie zmniejszony apetyt. Słodycze zjem z jakiejś okazji, a wcześniej na śniadanie, obiad i kolację mogłam wcinać. Co do kręgosłupa to mnie juz w 6tc zacząl boleć na wysokości kości ogonowej (jak stalam gotujac ponad godzine) i ginekolog powiedzial, że to normalne gdyż rozchodzi się miednica o 2cm i zmienia się układ i pochylenie kości. Nadal jak za długo postoje w lekkim pochyleniu to odczuwam ten ból, aż czasem ścina z nóg. Lekarz pozwolił mi smarować to miejsce maścią bengay (ona mi pomaga na korzonki, przewianie lub powiększone węzły na szyi), ale na razie wstrzymałam się. Wystarczy, ze poleżę i następnego dnia jest w miarę ok. Jestem dziś po koszmarnej nocy z mdłościami i dreszczami i odczuciem,ze zaraz skorzystam z miski. Juz myślałam, że jakaś jelitowka mnie dopadła, a to tylko moja dzidzia daje o sobie znać ;)
  23. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziewczyny, czy któraś z Was łykała tabletki Aspargin lub zamiennik? (Magnez plus potas)? W ciąży lub ogólnie.
  24. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    *Nie mon, a mąż. I *rozkładam. P.s. Nie mogę edytować postu.
  25. Asjer

    Sierpniowe mamusie 2017

    Axam dużo zdrowi dla męża i trzymam kciuki, by Ciebie nic nie złapało. Niestety moj mąż też podjął decyzję, że jak coś będzie go brało to spimy oddzielnie. Bardzo tego nie lubię, ale zdrowie najważniejsze, nie ma co ryzykować. Na szczęście mon odporność ma do pozazdroszczenia, rzadko łapie katar na 2-max 3 dni. Ja od razu się rozkłada na 1,5 tyg i antybiotyk. Tfu, tfu by nie wywołać wilka z lasu ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...