hej dziewczyny :)
Ja dzisia też na kacu :P Po prostu już jestem tym tak zmęczona, że nie mam na nic siły, a to dopiero początek.
Madzius dla mnie tez najgorsza jest jazda metrem, o ile nie uda mi się usiąść, to mam czasami wrażenie, że zemdleje.
W pracy ciężko mi się skupić i w ogole coś zrobić (pracuje "umysłowo"). Marzę o tym, żeby te mdlosci mnie opuściły raz na zawsze :P
Najgorsze jest to, że nie mogę pić. Po prostu odrzuca mnie od kawy, herbaty i nawet wody oraz soków. Czuje, że pije za mało i chyba jestem trochę odwodniona ale jak coś wypije to zaraz mnie mdli ;/ nie wiem jak sobie z tym poradzić.