Skocz do zawartości
Forum

babeczqa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez babeczqa

  1. Czesc dziewczyn. U nas deszczowo baaaardzo.\K. przywita l mnie z wielka paczka z pracy. Poł nocy nie spałam, nielubie jak K. jest na nocce. Ide na kawe, bo jakos niezywa jestem.
  2. isa32u nas najczęściej odosobnienie wtedy wyje, krzyczy, pomstuje na mnie (np. "nie chcę jej!" ) a później przeprasza i jest ok (zazwyczaj) A to ci mała żabcia haha
  3. isa32Lema Ala też baaardzo wrażliwa, na swoim punkcie też. Ostatnio mi opowiada, że słuchali na leżakowaniu bajki o Kopciuszku i ona się popłakała, bo Kopciuszek śpiewał taką smutną piosenkę, że jej mama umarła. I Ala do mnie: ale z Tobą tak nie będzie mamuniu - przerażenie w oczach... Bajki też ogląda raczej łagodne. W któryś weekend był Król Lew i chciałam z nią obejrzeć. Jak zobaczyła, że tatuś Lwa zginął to się oglądanie skończyło, płacz, że tak smutno i w ogóle... no taka jest i już. U nas przy tego typu bajkach przychodzi do mnie i zeby niepokazac ze jej sie robi coraz smutniej i zbiera sie na płacz, patrzy mi w oczy i mowi : NO mamo niesmuć się hahaha Raczej nie placze na bajkach , a jak sa jakies"straszniejsze: typu Po rozum do mrówek haha to wtedy chowa sie pod łózko i w odpowiednim momencie wychodzi
  4. isa32Dziubala w domu Zenek jest gdzieś w pobliżu, Ala go przytula jak ogląda bajkę, ale tak to bawi się innymi zabawkami. Gdybym tylko raz powiedziała, że zabiorę Zenka to by wpadła w histerię (mówię serio) - nie ma mowy o takiej karze. Dla Ali wystarczającą jest zakaz oglądania bajki - też wtedy wrzeszczy i płacze, ale skutek później jest. U mnie tez zdecydowanei kara - brak bajek skutkuje....no zupelnie nie te dziecko
  5. Helllooooo. Spałam jak zabita , wstałam wyduszona odduszona, aaaaaa a jakie pierdlki mi sie snily haha masakra jakas. Mimo tego, że stopni 0 to przyjemnie dzisiaj, oby tylko niepadalo.
  6. DziubalaWitam poniedziałkowo :)Mieliśmy niesamowity weekend, zapowiadał się domowo a tymczasem zrobiliśmy sobie wyjazd do Zakopanego (K. właściwie był służbowo ;)), było suuuper Maciuś w przedszkolu, a Adaś dziś pierwszy raz na czymś w rodzaju ''półkolonii". Z Klubem Osiedlowym pojechał na wycieczkę do Muzeum Archeologicznego :) Cohenna – ja Ciebie też pamiętam :). Gratuluję Synka! Babeczqa – z czym ten sandwicz? ;) Isa – milutkiego balu dla Aluni :) Lema – super, że L. miał wolną sobotę :) Renia – ja już bym nie puszczała Mikołajka na Bal, za dużo zamieszania i nerwów potem. KOchana z serkiem i ketchupem a na to pomidor z cebulka pychaaaa
  7. cohennaLemaCohenna, gratulacje, jak ma na imie synek?chcieliśmy trzymać sie takiej zasady jak przy córce : - żeby nie było w rodzinie - żeby było zdrobnienie - i żeby co drugie dziecko w okolicy tak sie nie nazywało no i nic wymysleć nie moglismy w końcu mąz powiedział że co będzie którego ddnia sie urodzi takie sobie imie trzyniesie a ja że za żadne skarby i niech będzie stanisław bo i twój i mój dziadek tak miał i nie bedzie że z mojej czy twojej strony :P Za to teściowa chciała adasia bo to jej szwagier co już nie zyje i ktos tak jeszcze franciszek bo to jej tata antos bo to jej dziadek...... i strasznie jej się sta ś nie podoba tak jak amelka jej się nie podobała... To jakie to imie ??
  8. CZesc :) U nas zimno 0 stopni pada deszcz ze sniegiem, nieprzyjemnie jest. Zaraz pojade do Urzedu Pita zawiesc. a teraz zapraszam WAs na sandwiche
  9. Mysle, ze za cieplo w pokoju mialam, juz teraz ok
  10. Czesc kochane:) Dzisiaj od rana jestem z Wami Wstałam strasznie opuchnieta, oczy jakas masakra, teraz juz sniadanko z Oliwka jemy.
  11. Alutka??????????? niedowierzam doslownie , ale fajnie, że się zjawiłas Pisz co u Ciebie.
  12. Czesc W Poznaniu SNIEG!!!!! Sypie od wczoraj, no teraz to wyglada na parwdziwa zime:) Tylko ze ja juz czekam na wiosne. Oliwia ma frajde na sniegu, wczoraj sanki zaliczone, wszytsko mokre hahaha ale fajnie bylo. Ja dostalam kulke snieżną od K. akurat w polika, dzisiaj mam slad.
  13. Hejka. Ale nas zasypało, od 4 rano padalo i o 6 bylo juz strasznie duzo sniegu:) Ulice nieprzejezdne wszyscy 20km/h tylko szybciej sie nie dalo, bo nic nieodsniezone. Jak co roku nieprzygotowani:)
  14. Hejka. U nas cieplej, -10 fajnie bo to ju znie 017 jak bylo rano OLiwia nadal mega gesty katar az mowi "przez nos" teraz juz daje jej mucofluid.
  15. Czesc. U nas mróz. MOje autko naszczescie odpalilo ale o mało co.... Rano bylo -19 no masakra jakas totalna, zero sniegu i taki mroz....ja chce juz wiosne.
  16. LemaHej, Babeczqo, a ile stopni u Was?Dziubalko, moja szarlotka sklada się z ciasta bez cukru, domowej marmolady jabłkowej mojej mamy (hehe, u nas wszystko domowe), czyli to sa po prostu uduszone jablka, na to beza i posypka z ciasta. Ja uwielbiam ta szarlotke. W sezonie jabłkowym robie inna, ze świeżymi jabłkami, najlepiej kwasnymi ( ten przepis stosuje tez do innych owocow- nawet z porzeczkami wychodzi pyszne), wtedy robie ciasto kruche z cukrem, daje te kwasne owoce i na to tez beza i posypka z ciasta. Babeczqo, nie gwarantuje, ze to jest oryginalny przepis, bo do lat nie zaglądałam do niego, ale ja robie tak: Ciasto: 2 szkl. maki, margaryna, 5 zoltek, lyzeczka proszku do pieczenia, 1 op. cukru waniliowego. Troche ciasta zamrazam (1/6, moze mniej), reszte wygniatam na blache, na to litrowy sloik marmolady jabłkowej (of kors można zesmazyc czy udusic swieze jablka, efekt będzie ten sam), na to ubijam z bialek piane na sztywno, kiedy jest sztywna powoli dosypuje szklanke cuku(ewentualnie mniej, zalezy od kwaśności jabłek) oczywiście caly czas ubijając. Musi być to porzadnie ubite, bo inaczej zamiast bezy wyjdzie klapnieta piana i nie będzie smaczne. No i jak caly cukier jest wsypany do piany z bialek i ubity wykladasz na jjablka, ja na grubej tarce tre wczesniej zamrozone ciasto na wierzch i voila- do piekarnika. Jak zwykle pieke na oko- 45-50 min. W porywach do godziny. Dziekuje, przepisze i zrobie w najblizszej przyszlosci:) zobaczymy czy wyjdzie Stopni o 7.00 bylo - 19 TEraz jest -13
  17. Lema - ja poprosze przepis na szarlotke
  18. Helllloooo Ale zimno aaaaa zamarzam. Kwiaciarka - placek marchewkowy napewno by Ci wyszedl a i rodzinka byla by zdumiona mowie CI tylko musisz raz zrobic:) U nas szkoly dzialaja narazie nieslyszalam zeby w P-n zamkneli jakas:) Jak swojego czasu chodzilam do LO to marzylam w przymrozki zeby odwolywali lekcje..wtedey chodzilo sie po miescie w te mrozy albo robilo rozne dziwne rzeczy hahahaha
  19. hej. u nas -13 rano aaaaa teraz -10 ale wieje i bardziej sie czuje ten mroz Robie golavki na obiad A K. tak potrzebowal mnie;) haha i niema wyrwanego zeba , bo on jest jakis lezacy i nie do konca wyszedl i musi miec rozcinane itp.....i w czwartek gdzies indziej jedzie:) U nas jutro bal w przedeszkolu:)
  20. Jade zaraz z K. wyrwac zeba:) Wcxzesniej po OLiwie.,
  21. Ja ogladalam kota w butach - niepodoba mi sie jakos Oliwia srednio zadowolona
  22. Czesc dziewczyny:) Ale u nas przymrozilo -12 o 7 rano -masakraaaa. OLiwia poszla do przedszkola, troche dluzsze rozstanie ale dmuchali balony na bal ktory odbedzie sie w srode:)wiec poszła...kolezanki wolaly ja wiec juz ok:)
  23. hejka. prawie 9.30 a tu nikogo niebylo???? U nas przymrozilo, dwa dni z rzedu niemoglam dostac sie do auta , ale w koncu sie udalo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...