Skocz do zawartości
Forum

Jakub87

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Łódź

Osiągnięcia Jakub87

0

Reputacja

  1. Albert Einstein tez mial problemy w szkole i jej nie lubil. Pewnie to zabrzmi radykalnie i pewnie nie takiej odpowiedzi Pani oczekiwala, ale jezeli syn ma jakies zainteresowania, hobby, lubi jakies zajecia dodatkowe, to niech sie na tym skupi i czerpie z tego przyjemnosc. Szkola upupia, szkodzi indywidualnosci. Pisze to jako osoba z doktoratem pracujaca na uczelni wyzszej. Moja corka nie przepada za nauka, za to uwielbia taniec i plywanie (ma 8 lat) i ciesze sie, ze jej to sprawia radosc.
  2. Psycholog dzieciecy nam kiedys powiedzial, ze dziecko do dwoch lat nie powinno ogladac bajek. Co do tych poczatkowych, byl kiedys taki kanal jak Duck TV, gdzie oferowano spokojne, powolne bajki. Moja corka, gdy miala trzy lata, chetnie ogladala Max i Ruby, Peppe, Sasiadow. Bajki przebojowe, z duza iloscia akcji, szybka muzyka, jak Psi Patrol, Masza itd. w ogole przed 4. rokiem bym odradzal. Zbyt duzo emocji.
  3. Jakub87

    Soki w diecie dziecka

    Jak najbardziej, ale nie zadne kubusie czy leonki, tylko soki bez dodatku cukru, najlepiej nie z koncentratu. Sam robie raz w tygodniu z corka sok z wyciskarki, np. jablko+grudzka+marchew+pomarancza. Pije chetnie, a przy okazji jest zabawa mycia owocow, potem wrzucania do wyciskarki.
  4. Przypomina mi sie odcinek serialu "Black Mirror" - "Archangel". A tak na powaznie - ja czegos takiego na pewno nie kupie. To moim obowiazkiem jest pilnowanie dziecka, a nie poleganie na jakiejs technologii, ktora moze byc zawodna. Co jesli dziecko jakos zdejmie opaske i rzuci ja np. do studzienki kanalizacyjnej?
  5. Jesli ma 6 lat, to chyba zaden problem. W kazdym razie warto sie zastanowic, kiedy skonczy 15 lat.
  6. Tak jak pisali przedmowcy, problem wynika z nieradzeniem sobie z emocjami przez male dzieci. Trzeba cierpliwie tlumaczyc, ze takie zachowanie jest niewlasciwe, ale unikac przy tym karcacego, szorstkiego tonu. Dziecko czesto nie chce wcale tak robic, ale inaczej nie potrafi zareagowac, np. gdy kolezanka/kolega jej czyms przeszkadza. Warto zapytac, dlaczego akurat ta jedna kolezanka przyprawia ja o tyle zlosci - moze zachowanie tamtej kolezanki tez nie jest wlasciwe?
  7. Jakub87

    Bóle brzucha

    Proponuje zmienic gatrologa i zrobic wiecej badan kalu, np. na pasozyty, posiew na bakterie, takze badanie ogolne (czy odczyn kalu jest prawidlowy). Byc moze w gre wchodzi jakas nietolerancja - w przedszkolu mogl sie zetknac z jedzeniem, ktorego w domu nie ma, a na ktore ma nietolerancje. Sa oczywiscie badania na nietolerancje, ktore mozna robic prywatnie, ale troche kosztuja. Moje dziecko mialo wiele przygod z brzuszkiem, ale najgorsza, jak sie okazalo, dotyczyla salmonelli, ktora wykrylismy dzieki badaniu kalu na obecnosc bakterii. W miedzyczasie mozna pomyslec o lepszym probiotyku, np. Vivomixx. Ale przede wszystkim znalezc odpowiedniego lekarza, ktory nie ograniczy diagnostyki do usg (to jakas porazka).
  8. W wiekszosci placowek, ktore naleza do sieci Diagnostyka.
  9. Z Pani wpisu wynika, ze dziecko czesto bierze antybiotyki. Tylko po co? Wiekszosc infekcji drog oddechowych ma podloze wirusowe, wiec antybiotyki szkodza. Warto przede wszystkim inhalowac, najpierw sol fizjologiczna i nebudose, po kilku dniach, gdy nie widac efektu, nebud/pulmicord, do tego dbac o odpornosc: wit. C, D, kwasy omega (np. syrop EyeQ), probiotyki, stosowna dieta i duzo ruchu. Byc moze dziecko ma anatomiczna wade, np. krzywa przegrode lub przerosnieta malzowine, moze warto wiec isc do laryngologa.
  10. Kary i nagrody sie nie sprawdzaja. Skoro dziecko ma cztery lata, to chyba juz Panstwa "przetestowal" wczesniej i wie, na ile moze sobie pozwolic. Chyba warto odeslac do klasycznej juz pozycji Bloga Ojca "Idealny rodzic nie istnieje".
  11. Problem byl opisywany na wielu forach, lecz nie jestem przekonany co do slusznosci powielanych tam tez, wiec chcialbym Was zapytac, czy ktos mial podobne doswiadczenia z dzieckiem. Otoz corka, obecnie 4-letnia, niekiedy dosyc dziwnie sie zachowuje - siada nieruchomo, napina cale cialo i nieruchomieje. Czesto sciska przy tym nogami krzeselko albo dodatkowo chwyta sie rekami za kolnierz bluzki. Zdarzylo sie, ze nawet sie przy tym podrapala na szyi. Takie objawy pojawiaja sie przewaznie, gdy mocno cos przezywa - wydarzenia dla nas blahe, ale dla niej najwyrazniej trudne do przepracowania, jak np. wyjscie do figloraju, przygotowania do Swiat, jakas trzymajaca w napieciu sytuacja w kreskowce - cokolwiek. Czasami zupelnie bez powodu, wtedy corka twierdzi, ze przypomniala sobie cos, np. to, ze nie przychodzi juz do niej ukochana niania (gdyz od kilku miesiecy chodzi do przedszkola). Po raz pierwszy zaobserwowalismy te zachowania, gdy miala okolo 10-11 miesiecy, sa okresy, gdy zdarzaja sie rzadko czy wrecz zanikaja na kilka tygodni, by potem znow sie powtorzyc z wieksza intensywnoscia. Efekt wizyty u dwoch neurologow: nie przejmowac sie, powinno przejsc, byc moze to masturbacja dziecieca, zapewne nic groznego, skoro z "transu" mozna dziecko wyrwac i nie ma dodatkowych, niepokojacych objawow. Niemniej jednak nam jako rodzicom takie zachowania wydaja sie dziwne. Z gory dzieki za komentarze.
  12. My mieszkamy w Łodzi i korzystaliśmy z pomocy prof. Leokadii Bąk, przyjmuje w poradni prywatnej Elamed, ul. Leszczyńskiej. Mogę też napisać, których lekarzy zdecydowanie odradzam.
  13. Jestem tata, wiec nie podawalem piersi. Generalnie zona juz niemal popadala w depresje, wiec po poltoramiesiecznej walce z karmieniem, doradztwem laktacyjnym i oddysaniem pokarmu dalismy spokoj i dziecko jadlo mleko modyfikowane. W naszym przypadku zasadniczym problemem byla zbyt pozno zdiagnozowana nietolerancja laktozy oraz patogenna bakteria escherichia coli.
  14. Dziekuje za wszystkie komentarze. W naszym przypadku ostatecznie okazalo sie, ze winna jest nietolerancja laktozy w polaczeniu z escerichia coli, ktora corka zarazila sie prawdopodobnie w szpitalu. Pierwsza dolegliwosc leczylismy i nadal leczymy, choc w coraz mniejszych dawkach, delicolem podawanym przed mlekiem. Druga dolegliwosc niwelujemy przez probiotyki (biogaia i vivomixx), niestety raz na jakis miesiac z jedzeniem jest gorzej i musimy po prostu przeczekac. Najgorsze w tym wszystkim jest kiepskie wykwalifikowanie lekarzy pediatrkow. Dopiero ktorys z kolei (prof. gastrologii, pediatra) naprawde nam pomogl. Rodzicom, ktorych dzieci maja podobne problemy, zycze wytrwalosci i sluze rada, bo w miedzyczasie dowiedzialem sie bardzo wielu rzeczy o roznych chorobach pokarmowych, badaniach ukladu pokarmowego itd. Pozdrawiam
  15. Dziękuję za radę, brzmi sensownie. Najlepiej byłoby wyleczyć przyczynę, a nie tylko leczyć objawowo, bo do tego chyba się sprowadza podawanie delicolu. Zapytam o to naszą panią gastrolog, czy można wdrożyć ten probiotyk. Jeszcze raz dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...