Skocz do zawartości
Forum

Ulisek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Ulisek

  1. Cześć dziewczyny,

    Trzymam kciuki za Wasze lekkie rozwiązania :) Trzymajcie się!
    Moja ginka powiedziała że proponuje mi najpierw zabieg pętlą elektryczną LEEP bo twierdzi że po konizacji nożem donoszenie ciąży jest znacznie trudniejsze i szyjka bardziej się uszkadza...
    Wiem że macie teraz inne sprawy na głowie ale jak powiecie jaki rodzaj konizacji miałyście będę wdzięczna :)

  2. Dziękuję :)
    To bardzo dużo.. ponoć o niewydolności, czy też zagrożeniu mówi się gdy szyjka skraca się poniżej 2,5 cm. 4 cm. to całkiem normalna długość nawet u kobiet które operacji nie miały.
    Brak seksu to również nic dziwnego. Ja byłam w ciąży 6 lat temu, byłam zdrowa (brak wirusa i dysplazji) i też seksu przez całą ciążę nie było...
    Nie mam pojęcia ile teraz ma moja (jeszcze nie skrócona) szyjka ale chyba przy następnej wizycie się postaram dowiedzieć :)
    Są przecież dziewczyny które z szyjką długości 1 cm. donosiły normalnie ciążę.
    Skaczę z radości bo jest nadzieja że można być zdrowym i mieć jeszcze dzieci :)

    Trzymajcie się dziewczyny, jeśli pozwolicie będę tu zaglądać i mam nadzieję że "przyjdę" z dobrymi wieściami.

  3. Natalia a ile cm. szyjki Ci zostało po zabiegu? I dawno temu go miałaś? Ile czekaliście od zabiegu do zajścia w ciążę?
    Dziewczyny jak przebiegają Wasze ciąże? W sensie musicie leżeć i bardzo się oszczędzać czy raczej normalnie? (oczywiście nie mówię o sportach ekstremalnych ;) ale jakieś spacery, ugotowanie obiadu itd.?)
    Przepraszam za nawał pytań ale zaczynam się poważnie zastanawiać czy nie jest bezpieczniej wyciąć i wtedy zajść w ciążę niż zachodzić z towarzyszącą dysplazją? Lekarze nie są tak chętni do wycinania właśnie ze względu na to że młoda.

  4. dara87 masz rację, chyba muszę temat skonsultować z ginekologiem onkologiem. Też wiem że CIN 1 się cofa ale moja ginka twierdzi że skoro taki wynik mam już rok i nic się nie zmienia (na lepsze) to znaczy że jest to już sprawa przewlekła i bezpieczniej będzie za pół roku usunąć kawałek szyjki.
    Nie ukrywam że chyba chciałabym pozbyć się tego chorego nabłonka. Zwłaszcza że mam tam hpv 16.
    Rozumiem że Ty miałaś elektrokonizacje ale nie usunięto całości chorych tkanek i CIN III w cytologii masz nadal?
    Czy mimo to gin pozwolił na ciążę?
    Pozdrawiam! Będę tu z Wami, kibicuję i obserwuję! :)

  5. Cześć dziewczyny, trzymam za Was kciuki.. Obecnie sama zmagam się z wirusem hpv 16, mam od roku dysplazję CIN 1 i ciągłe kontrole ale marzy mi się jeszcze dziecko. Ginka mówi że jak za pół roku nadal będzie tak samo (LSIL) to wytniemy kawałek szyjki. Mam przewlekły stan zapalny i zmiana raczej nie jest chętna ustąpić sama. Zastanawiałam się ile czasu po zabiegu możemy starać się o ciążę? Pewnie spokojnie z rok zanim szyjka się odbuduje? :/ Mam już 33 lata.
    Wszystkiego dobrego!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...