andzia

magda_79Juz rok. Szok. I w ciagu tego roku nie bylo dnia, zebym o tym maluchu nie myslala. Teraz juz bez placzu i spokojnie, ale nie ma dnia. Mam nadzieje, ze dzisiaj dla odmiany wiesci po wizycie beda tylko pozytywne! Wieści będa na pewno pozytywne. Podówjnie trzymam kciuki, bo dziś do lekarza idzie też Aga, moja koleżanka.

Czytam III część Milenium, druga miała 700 stron i możecie mi wierzyć lub nie, ale połknęłam ją w dwa dni. Już dawno mnie tak nic nie wciągnęło i nie zafascynowało, naprawdę gorąco polecam!!!

Magda

magda_79Andzia a dokad mielibyscie leciec? Jak fajne warunki to super sprawa, bo pogoda przynajmniej pewna. Mi sie marzy wyjazd gdzies w cieple miejsce, ale poki co to bez szans.No i marzy mi sie wyjazd do Rzymu. Ehhh, ale poki co dzieciaki beda za male na zwiedzanie, a tak bym chciala wszystko P. pokazac :) Znajomi myśleli o Grecji...nie wiem, zobaczymy jak to będzie. A laski będą miały już 4 lata i za wszystko trzeba bedzie płacić normalnie...

magda_79Cafe Michał przeszedl na zwykle lozko jak mial 1,5 roku. To byla baaaardzo dobra decyzja :)A z biegania sie nie smiej, zainspirowala mnie chyba jedna amerykanka. Rano przebiegla maraton!!!! , a po 7 h urodzila coreczke.W terminie, bo byla w 9. m-cu ciazy. Wjechala mi na ambicje

Cafe pamietam, że Olek zaczał wcześnie spać w łóżeczku, moje laski wiele rzeczy "robiły" później niż Stasiu z moje wygody i z mojego lenistwa jak chociażby łóżka, odsmoczkowanie, odpieluchowanie itp.

magda_79Wczoraj posluchalam fajnej wypowiedzi psycholog odnosnie dzieci. Zeby przestac porownywac, zaakceptowac i dac mnostwo czasu. I dopiero sie martwic jak w dluzszym czasie nie ma postepow. Odpuszczam Michałowi, ciagle widze postepy, ale nie zawsze w tym co ja bym chciala. A w koncu to nie koncert zyczen. Zobaczymy. Poki co to odkad wrcoil do p-kola jest naprawde ok. Porównywanie to jest najgorsze co może być. Ja staram się nie porównywac, szczególnie lasek między sobą, ale czasem siłą rzeczy jest to nieuniknione... Nas znajomi namawiają na wakacje za granicą, ale jeszcze nie wiemy do końca... Nawet jeśli wylecimy, to i tak zajedziemy na kilka dni do Dziwnowa:)

Rose kiedy odbierasz wyniki kału? Anielinka jak zdrówko? Kasioleq ja miałam swego czasu bardzo często jęczmienie i u mnie zawsze pomagał złoto, jak w odpowiednim czasie zaczęłam nim pocierać to się nie wybijał.

Witam, dzis mam tylko Stasia w domu, więc mam nadzieje, że uda mi się popisać. Maryśka jeszcze wczoraj została, ale już nie kaszle, więc dziś ja posłałam. Niech się w końcu zrobi wiosna, albo niech spadnie śnieg i trochę przymrozi, bo to co jest za oknem nie sprzyja zdrowiu. Cafe zajebisty pirat!!! To jest ten strój z Lidla? Naprawde rewelacja Fajnie z zakupami w Ikei, masz jakies konkretne łóż ana myśli? A chłopaki już za duzi na łóżeczka? Mei dobrze, że trafiła się sensowna lekarka i najważniejsze, że migdały nie sa ropne Co do terminu to ja nie wiem, K. może wziąć wolne kiedy chce, a to zależy od tego jakie będzie miał zlecenia. Zawsze jeździliśmy w sierpniu, ale możemy się dostosować Magda ale Alka szalona dziewczyna Super, że Misiek się rozkręca, ale jeśli CIę to niepokoi to idź do psychologa, dla własnego spokoju. I nie dziwie się, ze różne głupie myśli chodzą CI po głowie, my matki tak mamay. Ja swego czasu tez miałam schizy, że z Zoska jest coś nie tak, nawet Wam nie pisałam, ale ona czasami też zachowuje się "inaczej", jakby miała swój świat i kompletnie nie dociera do niej co mówie...

Hej, u lekarza ok, obije zdrowi, Maryśka dzisiaj kaszle dużo mniej, ale chyba ją jeszcze zostawie. Stachu idzie jutro do p-kola. Tak ich dzisiaj rąbało, ze nie mam już siły, wybaczcie, ale mam nadzieje, ze jutro uda mi się zasiąść i poodpisywac, dziś nie mam już kompletnie weny

Cfae super, że socjologia dobrze Ci poszła. Reszta na pewno tez będzie do przodu. Podziwiam Cie, nie wiem czy mi by się jeszcze teraz chciało uczyć!!! Magda super, ze wyniki ok. Niech białko tez szybko znika!!!Ja ostatnio tez starsznie mało pije, głównie kawe, wode bardzo rzadko... Rose przykre z mamą Super, że weselichop udane, zaraz ide na boczek. Ja swego czasu tez myślałam, ze Stasiu ma pasożyty jak mi wciąz kaszlał, ale wszystko wyszło ok. Warto zrobić badanie kału, ale wtedy kaszle jest ponoć wciaż, bez żadnych przerw Anielinka zdrówka!!!

Hej, impreza super udana, wybawiłam się, wysmiałam, że hoho:) 21-wszego idziemy na jeszcze jedną w tym samym gronie:) Maryśka kaszle i to bardzo brzydko. Wczoraj nic, a dzisiaj od rana jedzie równo. Taki duszący kaszel, zrobiłam inhalacje z Pulmicortu, zobaczymy jak bedzie jutro... Chcieliśmy pójść dzisiaj na Orkiestre, ale cały dzień pada K. skoczy tylko ze Stasiem na światełko, jeżeli nie będzie lało. Kijowa ta pogoda

cafe82no twoj K pewnie pooozno wroci,co?:)nie moge otworzyc zdjecia bo to koleżanka dodała i pewnie ma blokade. Jak mi prześle na maila to Wam pokaze. A K. pewnie wcześnie nei wróci, flaszke zapakował. Mam nadzieje, ze się nie spije, bo jutro będzie nie do życia. A mnie brzuch nadal napierdala...

Cafe nie skorzystać z takiej propozycji to normalnie grzech:) Ja ściągnęłam sobie pierwszą część Milenium, ale K. nie ma i nie wiem czy samej bedzie mi się chciało oglądac...

Laski już w łóżkach-same chciały iść, ale czy tak szybko zasną-czas pokaze. Na razie po raz enty wałkują Dzisiaj w Betlejem Stasiu u moich rodziców, wróci w niedziele-napisze na boku

Cafe na pewno bez chłopców fajnie:) Ja tam ściągać umiem, ale nie wiem czy jest się czym chwalić:) Mei jak dziecko otwiera buzie, to czesto wypychajć jeżyk migdały wydają sie powiększone, a w rzeczywistości nie jest z nimi tak źle Vercia polecam-pycha Łosos w śmietanie: 3 dzwonki łososia 2-3 marchewki 1-2 białe części pora Czosnek-3 ząbki Śmietana 18% Oliwa z oliwek Sok z cytryny Sól, pieprz Marchewkę oskrobać, pokroić w plasterki, pora umyć i również pokroić w plasterki. Poddusić na oliwie z oliwek, az marchewka trochę zmięknie. Łososia pokroić w kostkę i skropić cytryną, dodać do warzyw, doprawić solą i pieprzem. Po kilku minutach wlać śmietanę, delikatnie zamieszać, troszkę pogotować.

MeiROSE666Ja jestem blada jak ściana, mam mega strupa na czole i zero nastroju na zabawę......Czołg odjechał Słodko z bajką Szkoda, że Filip mi nie opowiada...

MeiAndzia dobrze pamiętasz, dawałam mu ribomunyl... Ja o obkurczeniu po tym nie słyszałam, może coś w tym jest... Nie wiem... Kurde no oby nie były ropne, ale zazwyczaj ma I też tak jak Stachu przy każdej infekcji powiększone węzły chłonne i migdały...Rose co za rozpusta Tyyyle spania Oby młodemu nic się z tego kaszlu nie rozwinęło... Mei u Stasia migdały były zawsze baaaaaardzo powiększone, ale nie ropne. Pamiętasz, że mieliśmy je wycinać, każdy laryngolog nam to sugerował, ale jakoś mu ich nie wycięłam. I teraz już nie ma powiększonych, jest coraz lepiej. No ale swoje przeszliśmy...Mam nadzieje,ze Filip nie bedzie jednak tyle chorował...

ROSE666Wczoraj młody pierwszy raz opowiedział nam bajkę Normalnie, aż sie poryczałam ze szczęścia. Nawet zaczał "dawno, dawno temu zygzak mcqueen ruszył na wyprawę....." i w ogóle dialogi "zygzak mówi do mnie.......maniek odpowiedział.....". Później chciał zaszpanowac piosenką, ale tutaj już zonk "baławanki, bałwanki zabrały prezenty" czyli nic nie zapamiętał..... Ale fajnie

ROSE666Po za tym nie chce mi się isc na zabawę.....straaaasznie! Tym bardziej, ze musimy jechać 100 km......i z młodym, bo jednak mama ma szkołę. Rose to tak jak mi, napisałam zresztą obok. Brzuch mnie boli i jestem gruuuba jak swinia. K. wieczorem idzie ustawiac stoły i stroić sale-bo tą impreze organizuje Bractwo Kurkowe i mój mąz idzie w sowim zielonym gajerku, ale będzie polewI już mu koledzy zapowiedzieli, ze ma wieczorem przyjść pieszo, wiadomo co to oznacza. Jak się dzisiaj schleje i jutro będzie zdychał, to go chyba udusze

Mei Stasiu jakieś 2 lata temu przy każdej infekcji miał mega powiększone migdały. Najlepiej sprawdzić czy nie są ropne. Dobrze kojarze, że Filip brał Ribomunyl? Nam laryngolog mówił, że on powinien skurczyć migdały, ale ile w tym prawdy to nie wiem

Meimagda_79andziaHehe, każdy pretekst jest dobry Robie z dziećmi babeczki. Ale mnie podbrzusze napierdala, mam owu, ale żeby aż tak??? Nie szkoda Ci niewykorzystac? Zmarnujesz? Ale się Magda narażasz Ależ skąd. Teraz jeszcze nie, ale za jakiś czas kto wie...kto wie...

magda_79No w Mario to i ja cale noce przegralam Ja tez nie lubie grac na takich konsolach, w ogole mnie to nie kreci. Ale co innego Kinect. To jest super zabawa w ruchu. Mozna grac w tenisa, uprawiac lekkoaltletyke czy aerobik. Hehe, każdy pretekst jest dobry Robie z dziećmi babeczki. Ale mnie podbrzusze napierdala, mam owu, ale żeby aż tak???

magda_79U nas poki co znudzenie puzzlami i grami. Powrot do aut i ciuchci. No i Lego kroluje. Na szczescie super, bo juz czesto bawi sie sam, wymysla jakies akcje, dialogi itp. No, ale dzisiaj jest P. i bidok nawet do toaltey wyjsc nie moze, bo Michał nie pozwala.My chyba skusimy sie na XBoxa, bo moj chrzesniak ma i mozemy wymieniac sie plytami. Do tego dokupimy Kinecta i gry sportowe i aerobik :) To taki moj prezent za ciezka ciaze Hehe, nie moge Tego Kinnecta K. mi poazywał, jedyne 1600 zł My zdecydowaliśmy sią na PS2, bo właśnie kilku kolegów ma i mogą wymieniac się płytami. Mnie jakoś nie pociągają takie gry, ale pamiętam jak kiedyś mój brat miał Nintendo to w Mario po nocach grałam:)

Hej Madzia:) Moje chłopaki grają w Paly'a, Stasiu dostał gre ze Scoobym, ale trzeba w nią grać w dwójke. I obije z K. już od rana tuptali, żeby tylko pograć. Jak już przejdąq całą to chowam konsole na co najmniej miesiąc A laski dostały od mojej kuzynki z Niemiec taką gre Nanu? - gry planszowe - dla dzieci - sklep planszomania.pl i od rana pykamy. W Niemczech mają mnóstwo fajnych gier z Ravensburgera, które u nas są cięzko dostępne. Ta wrona o której Wam pisałam tez jest kupiona w NIemczech