andzia

Hej, poczytałam o babciach i dziadkach i...poryczałam się...nie wiem czemu Ja mogę zapomnieć o takich atrakcjach jak fryzfer, samotne zakupy itp, wszędzie muszę brać ze sobą dzieciaki, chyba, ze K. z nimi zostanie, ale on tez ostatnio do późna w pracy. I też się nie lubie prosić i nie będę, dawałam radę przez 2 lata to i teraz dam, a co. A za rok jak pójde do pracy to wynajmę jakąś panią na kilka godzin, która odbierze dzieci z p-kola i chwile z nimi posiedzi, trudno...

magda_79Andzia babcie zazwyczaj w kolejce ustawiaja sie do takiego od czasu do czasu rozpieszczania wnukow. Moi rodzice zawsze chetnie zajmuja sie Miskiem. I nawet jak im to koliduje z ich planami to je zmieniaja. Dzisiaj tez moaja mama wyszla wczesniej z pracy, zeby juz na nas czekac. A u Ciebie tym bardziej przykro, ze jak piszesz mama wszystkim wokolo pomaga, a nie widzi, ze Ty tak bardzo tez potrzebujesz pomocy :( No przykre, przykre A mama wyszła wcześniej, żebys mogła pojsć do fryza? Ja moge pomarzyć...dobra konjec narzekania!!! Jutro wyjeżdża nasza ukochana ciotka Weronika

Cześć mamuśki, co tam u Was? My niestety nadal z gipsem, noga nie zrosła się jeszcze do końca, następna kontrola 6-tego, mam nadzieję, że będzie już dobrze. Jak już dojdzie do siebie to na bank muszę gdzieś wyjechać sama na kilka dni, bo dostaje na łeb. Stachowi już się nudzi, już nie mam pomysłów co z nim robić, z jednej strocy strasznie mi żal bidulka, a z drugiej mam go czasem na maxa dosć Iszpan co u Was?

Morgit witaj Bożena miłego wieczoru przed tv Dziubala szybko Adaś stracił zapał W tym wieku to normalne, Stasiu też chciałby milion rzeczy naraz, a później mu się nudzą. Pozwalam mu wszystkiego próbować, jak mu nie podpasi to trudni, nic na siłę I specjalnie for ju: Gips niestety jeszcze mamy, noga nie zrosła się do końca To już ponad 7 tygodni, w środę następna kontrola, mam nadzieję, ze będzie już dobrze.

magda_79Ja juz po fryzjerze, odrostow nie ma, wiec jestem zadowolona :) Misiek pobyl chwilke u mojej mamy i tez szczesliwy!Dzisiaj sam, bez zadnej podpowiedzi powiedzial mi caly wierszyk: mamo, mamo co Ci dam ... Nawet nie wiedzialam, ze zna caly na pamiec Co do opiekowania sie wnukami to uwazam, ze nie mozna oczekiwac, ze dziadkowie zajma sie wnukami. Maja tez swoje zycie i niekoniecznie musza miec chec na siedzenie z dziecmi. Teraz stasi ludzie maja wiecej zainteresowan i chetniej korzystaja z zycia. Ale to nie oznacza, ze nie mogliby pomagac od czasu do czasu .I fajnie by bylo, gdyby to wlasnie oni wychodzili z inicjatywa. Mam dokładnie tako samo zdanie Moje życie, moje dzieci, sama się na to zdecydowałam, też na pewno nie będę sowjej starości poświęcać na opiekę nad wnukami ale troszkę boli, gdy tej pomocy nie ma w ogóle.

Anielinka ja też zerkam, ale zaraz przełączam na Tancerzy Na łeb mi padło z tymi serialami Magda to miałaś wesoło z trojaczkami. NIedaleko nas odremontowali niedawno plac zabaw i zrobili nowy park, alejki, drzewka, trawka, jest naprawde fajnie:) A dwa łożyska bezpieczniej min. dlatego, że nie ma ryzyka podkradania pokarmu.

Dobranoc

cafe82jezuuu andziula dziewczyny sa cuuuudneee jestem zachwycona my nie chemy ubierac chlopakow rowno ale jak widze jak zolziny sliczne wygladaja....cuuudo Ja na początku też się nie nastawiałam na równe ubieranie, ale tak mi się to spodobało, że stwierdziłam, iż dopóki nie będą się buntować, to będę je tak ubierała. A teraz np. jak jedna się pobrudzi i przebieram jej bluzki to druga od razu chce taką samą. Mają różne piżamki, jedna ma z myszką, druga z kotkiem i co wieczór jest o nie kłótnia

Moja, to za Ciebie Cafe, spokojną końcówkę ciąży i szczęśliwe rozwiązania!!!

cafe82andziaWidzę Kinia, ze my tu dzisiaj królujemynoooo ja sie nuuuuudzeeeee olas spi K nie ma ogladam tv i nic nie robie i wiesz o czym mysle? o tym,ze za 2 miesiace juz tak nie poleze Ja tez sie nudze Nic mi sie nie chce, Stachu jeszcze siedzi koło mnie i układa puzzle, musze go zaraz wykąpać. A to dzisiejszy spacer:

Widzę Kinia, ze my tu dzisiaj królujemy

cafe82cos jest z tymi blizniakami:) nawet mialam poczytac cos,bo nie wiem nic o blizniakach ale doszlam do wniosku,ze po prostu bede obserwowac Obserwacja bardzo ciekawa Niesamowite, gdy tego samego dnia wychodzą im zeby, gdy tego samego dnia zaczynają raczkowac, równocześnie zaczynają mówić, baaa, nawet kupę robią razem A więź która je łączy jest nieprawdopodobna, leją się jak głupie, ale też się jak głupie kochają

cafe82ciekawe ciekawe:) znajoma opiekuje sie blizniakami....jeden jest czarny z ciemnymi oczkami a drugi blondynek z niebieskimi...w zyciu bym nie powiedziala,ze to blizniaki no ja poznałam dziewczyne z bliźniaczkami na placu zabaw-tez zupełnie różne. Za to ze mną do podstawówki chodziły bliźniaczki i do dzisiaj ich nie rozróżnam. A najlepsze, ze obie urodziły córeczki w odstępie kilku dni:)

cafe82andziacafe82no widzisz..a myslalam,ze juz sa za duze,zeby sie obrocic tak jak mowisz,dla mnie nie ma to wiekszego znaczenia ale szczerze,to nie wiem,czy lepiej zeby byly glowka w dol?tak ogolnie?Nie wiem, nie znam się, ale przy cc to chyba nie ma znaczenia. Ty masz dwa łożyska tak? tak,i to najwazniejsze Ja też miałam dwa i nigdy nie przypuszczalam, ze dziewczyny bedą aż tak do siebie podobne. Ciekawe jak bedzie u Ciebie:)

cafe82no widzisz..a myslalam,ze juz sa za duze,zeby sie obrocic tak jak mowisz,dla mnie nie ma to wiekszego znaczenia ale szczerze,to nie wiem,czy lepiej zeby byly glowka w dol?tak ogolnie? Nie wiem, nie znam się, ale przy cc to chyba nie ma znaczenia. Ty masz dwa łożyska tak?

Dziewczyny mają takie szmaciane myszki z Ikei,od jakiegoś czasu to są ukochane przytulanki, chodzą z nimi spać, przy jedzeniu kładą je na stole i myszki ciekają i pacią itp., ale dzisiaj szczytem było jak je zabrały do łazienki i umyły im zęby

cafe82z tego co pamietam,to i jeden i drugi glowka do dolu...teraz to pewnie juz nie ma szans na jakies zmiany,prawda? Moje się obracały, w 31 tc były położone miednicowe, a 2 tyg. później już główka w dół i tak zostały do porodu. Mnie akurat bardzo na tym zależało, bo chciałam rodzić naturalnie, ale u CIebie to i tak nie ma większego znaczenia:) cafe82ja ogladalam z olkiem ,siedzielismy razem i ogladalismy jak wariowal,skalal itd to wylaczalam i pytalam,czy bedzie ogladal czym mam wylaczyc i tak jakos osiagnelismy maly sukces teraz 2-3 razy po pol godzinki posiedzi No my czasem włączymy teletubisie, to są tam tylko dwie sceny-filmiki, które je interesują. Poza tym nic.

cafe82nie wiem co dzieje sie z tymi dziadkami kiedys to bylo takie naturalne,ze dziadkowie opiekowali sie wnukami i nie bylo zadnego ale a teraz? trzeba sie prosic??anielinka no mlody oglada coraz lepiej..dobre pol godzinki potrafi usiedziec a zjdecia mam ale pojedyncze...bo juz razem nie sie nie mieszcza:) andzia teraz co 2 tyg Moze i ja się doczekam oglądania bajek:) A zdjecia też miałam w większości pojedyncze. A wiesz jak są ułożone?

Właśnie położyłam kobity, K. jeszcze nie ma Justynka super, że macie tak blisko Ikee, jakie krzesełko kupiłaś? Cafe jak często masz teraz wizyty? ANielinka my tez wyszłyśmy popołudniuu i wydawało się ciepło, słonko świeciło, ale łapska zmarzły.A A moja mama jest dyrektorem PKO, pracuje 9-18, do tego ma sporo znajomych, baseny, rowery, fitnessy itp., ale rzeczywiścvie mogłaby się raz na ruski rok pświecić./ Jak dziewczyny były mnijesze to je czasem zabierała na weekend, w karnawale jak chodziliśmy na zabawy to tez u niej zostawały, ale ponad pół roku cichosza

magda_79Andzia jej, nie wiedzialam, ze taty rehabilitacja tak dlugo bedzie trwala. No, ale najgorsze pocztaki, jak tata juz jako tako dojdzie do siebie i nie bedzie tak uwiazany do jednego miejsca to i humor mu sie poprawi.Cafe tak to jest z tesciowymi! Ja wiem, ze nie kazdy ma powolanie, zeby zajmowac sie wnukami, ale zeby nie pomoc czase, nie zadzwonic i sie spytac jak sie czujecie... Ale ci ja pisze. Moja przez cala ciaze nie spytala jak sie czuje, po porodzie tez nie, nawet nie zadzwonila pogratulowac. A do nas przyszla jak Michał mial 2 tyg. poproszona przez P. (a mieszkaja 10 min samochodem od nas). Wczoraj P. konczyl juz o 12.30, ale mial spotkanie z komitetm rodzicielskim. Poprosil czy moze odebrac Miska godzien pozniej. Tesciowa odmowila, bo koniecznie musiala jechac juz gdzies n promocje , bo przeciez wszystko wykupia. W ogole jak jade po malego to nigdy sie nawte nie usmiechnie. No to i ja sie wygadalam :) I co? P. zabrał Michała na rade? Ja pitole, nie moge z ludzi, którzy tak latają na te wszystkie promocje Ja mam ciotkę, która majątki wydaje na wszystkie gazety z dodatkami, z płytami, torebkami i innymi szajsami A jej dzieci nigdy nie były na wakacjach, koloniach itp. bo ich nie stac, ale ile wydaje miesięcznie na te swoje promocje to nie liczy

magda_79A zmieniajac temat to nie wiem co kupic moim chlopakom Kup chłopakom coś słodkiego, to takie symboliczne święto, na Dzień Kobiet też się dostaje p[rzeważnie kwiaty:) Ja Kubie kupiłąm Merci:)

Cafe ja juz się przyzwyczaiłam, że jesteśmy zdani tylko na siebie, ale czasem rzeczywiście cieżko i przykro. T. niby chętna, siedzi w domu i nie pracuje, ale jak mam póniej słuchać jak pieprzy po rodzinie, że ona taka biedna, nie ma na nic czasu, bo musi mi pomagać, to mi się odechciewa- a takie rzeczy wygadywała, jak przychodziłą do mnie raz dziennie na pół godziny posiedzieć z dziewczynami, żebym mogła odebrać Stacha z p-kola

cafe82andziaCafe Nie denerwuj się tak. Buraczki się sprzątną, a teściowa dobrze, ze uprzedziła, ze chora, przynajmniej Olka nie zarazi. Moja by z zapaleniem oskrzeli i grypą żołądkową przyszła. A rodzice nie wezmą go troche?ehhhh mi teraz duzo nie trzeba...juz K oberwal przez telefon... pewnie,ze dobrze,ze uprzedzila ale juz naprawde nie mamy na kogo liczyc moi ostatnio cos tez srednio ... moja siorka zostanie....ale to jednak calutka sobota...moze mama pozniej go przejmie Wiem jak to jest Ja dzisiaj tez gadałam u rodziców, że mi ciężko, że teraz jak Weronika wyjedzie to w ogóle się osram itd. i też nic nie zaproponowała. W środę jedziemy ze Stachem do Poznania i tez nie bardzo wiem co z nimi zrobić. A samotne zakupy, Ikea czy cuś to w ogóle marzenie...

Cafe Nie denerwuj się tak. Buraczki się sprzątną, a teściowa dobrze, ze uprzedziła, ze chora, przynajmniej Olka nie zarazi. Moja by z zapaleniem oskrzeli i grypą żołądkową przyszła. A rodzice nie wezmą go troche?

A Verci rzeczywiście dawno nie było. Nie wspomne o koleszankach co tylko podczytują, a ni nie piszą