Musze przyznać że też miewam tego rodzaju problemy. Jest to ciężki okres a czasem nawet bardziej. Niby piękny czas oczekiwania a tyle musimy znosić niemiłych i przykrych doznań. Tez często mam problemy z oddychaniem, ale tłumacze to sobie moim stanem i jednym z wielu 'normalnych' objawow. Szkoda ze mężczyźni tak trudno radzą sobie z naszymi hormonami i nie potrafią być przy nas na tyle blisko, cierpliwie i wytrwale byśmy poczuly się jak pragniemy. Pytanie tylko czy faktycznie byłoby nam dobrze czy wciąż zbyt mało