Skocz do zawartości
Forum

karolina.bu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia karolina.bu

0

Reputacja

  1. Według mnie możesz przejść się z synem do poradni, jak mówią moje poprzedniczki, ale czy Twój syn przejawia również inne objawy autyzmu? Mianowicie: nie utrzymuje kontaktu wzrokowego, nie reaguje na innych, na ich twarze, jego twarz jest mało ekspresyjna (brak dziwnych min), nie ciekawią go różne przedmioty (nie przynosi ich Tobie i mówi, "mamo patrz", jakby chwalił się tym co ma), nie rozumiem czy napisałaś, że reaguje na swoje imię czy nie reaguje? (jeśli nie zawsze reaguje na swoje imię to objaw autyzmu), szeregowanie zabawek, unikanie kontaktu fizycznego i wiele innych. Mogę poradzić Tobie książkę, gdzie znajdziesz inne informacje o autyzmie i będziesz mogła spojrzeć na swoje dziecko trochę inaczej np. "Autyzm dziecięcy" L. Bobkowicz-Lewartowska rozdział o funkcjonowaniu i komunikacji, także "Autyzm wczesnodziecięcy" H. Jaklewicz, gdzie znajdziesz różne opisy przypadków (rozdział 6) i będziesz mogła je porównać. Jednak mam nadzieję, to Twoje obawy są niepotrzebne i wszystko będzie w porządku, a objawy dziecka są przejściowe.
  2. Zgadzam się z marianka40! Dziewczynka boi się, że zostawisz ją jak tata i straci Cię. A jak reaguje na ojca? Chce się z nim spotykać? Na pewno jest strasznie przywiązana do Ciebie, w tym wieku dzieci przejawiają lęk separacyjny- czyli boją się z rodzic zostawi dziecko i już nie wróci, polecam artykuł - http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/67/rozwoj-dziecka/dzieciece-leki-ciemny-pokoj-rozstanie-z-mama, tu znajdziesz informacje o lękach dzięcięcych. Jeśli mieszkasz razem ze swoimi rodzicami, usiądź i porozmawiaj z nimi o regułach wychowawczych. Ustalcie, dla dobra Twojej córki, że nie można jej na wszystko pozwalać, nawet kiedy płacze, bo to właśnie płaczem wymusza to czego chce. Społeczeństwo przyjęło, że dziadkowie z reguły są od rozpieszczania dzieci, ale w Twojej sytuacji, gdzie z nimi mieszkasz musicie się "dogadać". Myślę, że to jest automatyczna reakcja dziadków i dają oraz pozwalają Twojej córce na wszystko, aby zrekompensować to, że tata jest praktycznie nieobecny w jej życiu. Jeśli płacze, żeby coś wymusić nie reaguj, poczekaj, aż się uspokoi. Bądź konsekwentna, nie pozwól jej zawładnąć i kierować Tobą oraz całym domem.
  3. karolina.bu

    Pomocy

    Czy ten chłopiec zachowuje się tak od I klasy? Czy od jakiegoś czasu? Może to jest jego rekcja na to, że rodzice już nie są razem i próbuje zwrócić na siebie uwagę, Twoją, rodziców i innych dzieci. Nie bój się prosić o pomoc, to że jesteś "nowa" w tym zawodzie nie znaczy, że nie potrzebujesz wsparcia. Porozmawiaj z pedagogiem/psychologiem szkolnym, ale także z rodzicami chłopca i poszukajcie rozwiązania. Zacznij rozmowę z rodzicami od plusów dziecka, od pochwały i podziękuj, że się zjawili i chcą sprostać całej sytuacji. Później powiedz o co chodzi, co się dzieje. Chłopiec być może potrzebuje uwagi rodziców i chce spędzić z nimi czas, a nie wie jak o tym ich poinformować. A może już o tym mówił, ale to nie skutkowało, więc zachowuje się niepoprawnie. Taka moja rada - nie idź z tym do dyrektora, na razie postaraj się współpracować z rodzicami i pedagogiem/psychologiem szkolnym. Pozdrawiam.
  4. Wypowiedź poprzedniczki powinna Cię trochę uspokoić. Jeśli jednak nadal się martwisz o przyszłość swojego dziecka, może pójdź do tego gimnazjum, porozmawiaj z dyrekcją o swoich obawach, poczytaj opinie o tej szkole, znajdź rodzica, którego dziecko tam uczęszcza i zapytaj o to co chciałabyś wiedzieć. Wiem, że gimnazja mają z reguły negatywne opinie, ale pamiętaj, że nie w każdym musi się to potwierdzić. Może akurat w tym, do którego będzie uczęszczała Twoja córka, pracują sami pasjonaci, z podejściem do nastolatków, mają wiedzę i potrafią ją przekazać swoim uczniom. Myśl pozytywnie! Pozdrawiam.
  5. Bardzo dobry pomysł z wycieczką i to w miejsce, które znasz i masz nadzieję, że się spodoba również Twojej klasie. A czy poznałaś już na tyle klasę, że możesz im zaufać? Wiesz, że będą zachowywały się w porządku i wycieczka się uda? Tak pytam, bo z doświadczenia wiem, że różnie to bywa, a dzieciaki mogą namieszać i rozrabiać szczególnie na wyjazdach. Pamiętaj też o tym, czy każdy rodzic może pozwolić sobie, by wysłać swoje dziecko na wycieczkę, zbadaj sytuację, ale tak delikatnie. Jeśli wszyscy rodzice się zgodzą to świetnie! Jeśli pojawią się problemy to poszukaj rozwiązania, może dofinansowanie ze szkoły, a może reszta rodziców jest skłonna "dorzucić" do wycieczki dla dzieci, którym rodzice nie mogą ufundować w całości. Koleżanki swoimi powyższymi wypowiedziami proponują Ci organizację wycieczki dwudniowej, ale ja, gdybym decydowała się na wyjazd, szczególnie pierwszy to wybrałabym wycieczkę jednodniową, aby poznać zachowanie dzieci w innym miejscu niż szkoła, jeśli wszystko będzie w porządku, to o wyjeździe kilkudniowym myślałabym w przyszłym roku. Pozdrawiam.
  6. karolina.bu

    Pomocy

    Dokładnie, ile lat ma chłopiec? Jaka jest jego sytuacja rodzinna? Szukałaś gdzieś już pomocy?
  7. Wszystko zależy czy Twoje dziecko jest gotowe, żeby pójść do szkoły. Czy radzi sobie w przedszkolu, czy rozwija się, a może już się nudzi w przedszkolu i chce poznawać nowe rzeczy, czy jest samodzielny w toalecie i jaki jest jego kontakt z rówieśnikami. W tym wieku dzieci mają ogromne możliwości intelektualne i może warto się nad tym zastanowić, aby poszło do szkoły. Przed podjęciem decyzji warto byłoby pójść do szkoły na dni adaptacyjne i poznać przyszłe środowisko dziecka, oczywiście razem z nim. Zobaczyć jak wygląda szkoła czy klasa jest przystosowana dla dziecka i wyposażona w odpowiednie przedmioty. Warto również zapytać czy klasa będzie składała się tylko z dzieci sześcioletnich czy zostanie połączona z siedmiolatkami, to będzie miało wpływ na samopoczucie dziecka w szkole i jego edukację, czyli równe szanse w klasie sześciolatków bądź nierówne w klasie łączonej. Pozdrawiam.
  8. Zamiast kupowania kolejnych zabawek ja zastanowiłabym się nad książką albo grą edukacyjną. Teraz rynek oferuje mnóstwo ciekawych i rozwijających dziecko gier czy książek. Jeżeli wcześniej dziewczynka nie miała książek to proponuję zacząć od zakupu książki z ulubioną postacią np. Księżniczką Zosią, ale wcześniej radzę przejrzeć ją czy nie zawiera treści nie odpowiednich dla dziecka w tym wieku. Kolorowe obrazki oraz ulubiona księżniczka z pewnością przyciągną uwagę dziewczynki, a wieczorem można jej czytać ją do snu. Jeśli decyzja zapadnie na zakup gry edukacyjnej to proszę pilnować czy dana gra jest adekwatna do wieku dziecka. Pozdrawiam.
  9. Bunt dwulatka? Jeżeli już teraz pozwolicie mu wejść sobie na głowę, to wyobraźcie sobie co będzie później... Ja zastanawiałabym się nad wprowadzeniem kar. Na takiej zasadzie: kiedy uderzy kogoś dajecie mu ostrzeżenie "nie rób tak, nie wolno!", jeśli po tej komendzie znowu uderzy, to zaprowadzacie go w miejsce, gdzie będzie mógł sobie posiedzieć i przemyśleć tj. bez zabawek w pobliżu i innych rzeczy, którymi mógłby się zająć pod czas kary i mówicie "masz karę za to, że uderzyłeś ... (imię). Zostawiacie go na kilka minut, jeśli ucieka, łapiecie go i sadzacie ponownie, tak do skutku, kiedy odsiedzi kilka minut. Po tym czasie podchodzicie do niego, wyjaśniacie za co była kara i oczekujecie przeprosin (najlepiej, żeby sam na to wpadł, ale jeśli nie przeprosi, to przypominacie mu o tym). Słuchajcie, dzieci muszą być karane, oczywiście to nie ma być kara fizyczna, ale dzieci muszą znać konsekwencje swoich czynów. I pamiętajcie, po wprowadzeniu kar, musicie się tego trzymać, za jakieś przewinienie ze strony dziecka na początku dajemy ostrzeżenie "nie rób tak, bo zostaniesz ukarany", kiedy zrobi to ponownie, ma być kara. Błagam nie ostrzegajcie po kilka razy, dziecko musi się poznać, że to nie żarty i za każde złe zachowanie będzie ukarany. Pamiętajcie o konsekwencji. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...