Skocz do zawartości
Forum

kumiko

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kumiko

  1. U mnie raz test negatywny, po jakichś 2 tygodniach pozytywny z bladą kreseczką. Ciąża niestety od początku za mała i żyła tylko ok. 12 tygodni ;( Wydaje mi się, że u mnie te HCG od razu za powoli rosło. Niby ciąża była tylko jakby za słaby rozwój. Życzę by Tobie się udało. Poproś profilaktycznie o jakieś wspomagacze dla maleństwa :-) Przepraszam jeśli Cię zestresowałam.
  2. Witam. Jestem tu nowa. Tydzień temu miałam usuniętą martwą ciąże - 12 tydzień. Najgorsze przeżycie, świadomie zgodzić się i dobrowolnie położyć do zabiegu- koszmar. Od razu myślami byłam by już się ponownie starać by być w ciąży. Wszystko miało być ok, a tu krwotok po 4 dniach i kolejne łyżeczkowanie. Nikt praktycznie o tej ciąży nie wiedział - lepiej bo nikt nie pyta o nic i nie patrzy ze współczuciem. Mam leki przeciw zakazeniowe i pigułki anty na odbudowę ścian macicy. Nadal plamię. Po jakim czasie zacząć się starać?? Czytałam tu trochę i im nowsze posty tym szybciej się staracie - udaje się??? W poprzednie ciąże zachodziłam szybko. Pierwsza za 1 razem (syn ma 2latka), w drugą starania styczeń, luty i w marcu już @ nie przyszła. Test robiłam jakoś gdy był termin marcowej @ i negatywny. Dwa tygodnie później pozytywny, ale ta druga blada. Koniec marca usg, ciąża mniejsza niż wychodzi z ost. @. Kolejne usg i bije serduszko!! Poczatek maja plamienie, usg serduszko nie bije, maleństwo wielkość 8 tydz., a tu już koniec 12. Szok, załamanie, ten zabieg, bo dzidzi było u mnie bardzo dobrze i ono nie chciało nigdzie iść. Smutno mi strasznie, chociaż chciałabym już się starać jakbym mogła. Ile faktycznie czekać???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...