Skocz do zawartości
Forum

Tola73

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Opole

Osiągnięcia Tola73

0

Reputacja

  1. Tola73

    Grudniówki 2016

    Witajcie mamusie:) W tym temacie forum zabieram głos po raz pierwszy, choć bywam tu co jakiś czas. Jestem mama 17-to letniej córki i 16-letniego syna. W grudniu (10.12.) czeka mnie kolejny członek rodziny. Pełna obaw ale także ciekawości będę nowo-upieczoną, starą (bo już dwójka nastolatków i 43 lata na karku) mateczką... Obecnie 19tc trochę mnie martwi, gdyż odczuwam napięty brzuch i minimalne plamienie. Czy któras z kobietek w tym czasie ma podobne objawy. Nie chce panikować i lecieć od razu do lekarza.
  2. Jestem po badaniach prenatalnych, dzis po konsultacji z genetykiem zdecydowałam się na amniopunkcję. (Trisomia 21 ryzyko 1:34). Mam obawy ale wolę wiedzieć...poszłam na wizytę z córką. Niestety był to błąd. W poczekalni nie dało sie ukryć, że wszystkie te kobietki w ciąży bardzo ją denerwują. Po wyjściu nie omieszkała wyrazić swojej opini na temat mojej ciąży. Sama jestem sobie winna jak to ujęła. Przyro jest słuchać od prawie dorosłej córki takie słowa. Wiem, że nie akceptuje tej sytuacji jednak miałam nadzieję, że jak rozmawiamy o tym, że jak będzie uczestniczyć w badaniach lub choćby wizytach popatrzy na to inaczej. Niestety empatii brak... Boję się tego badania ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Jest mi tylko okropnie przykro, że własna córka doprowadza mnie do łez...
  3. Ania_ nomi - dokładnie córka czuje sie zagrożona, że jak dziecko się zjawi Ona będzie na drugim albo trzecim planie, że "dziecko będzie miało lepiej", niż Ona, że ładniejsze imię mu damy (?!), że bedzie miało to tamto i wogóle lepiej je wychowamy...Ufff mogłabym tu wyliczać jeszcze, ale po co. Zaskoczyła mnie tekstem o wychowaniu...Ona czuje się źle wychowana, bo przeze mnie musiała byc w żłobku...A teraz "na pewno" dziecka nie damy. No i karmi się takimi argumentami...
  4. joanna70...mądra kobitka z Ciebie, wcale za ostro nie pojechałaś. W gruncie rzeczy myśle dokładnie jak Ty, tylko trudno z tym sobie radzić jak się jest w tym obiema nogami i...brzuchem ...powiedziałabym ;) Ale sie nie poddaję i nie dam się zmanipulować. Córka, widzę "męczy" się sama ze swoimi myślami i źle jej z tym a przy okazji nam wszystkim.
  5. Pozytywne nastawienie to jak widzę fundament do dobrego samopoczucia. Staram się, jednak 17-letnia córka "wpadła"-bo inaczej tego nie potrafię nazwać- w histerię. W jej młodej głowie nie mieści się, że my starzy rodzice takie odstawiamy cyrki...Nie spodziewałam się, że nazwie nas patologiá. Od 3 dni pmija mnie łukiem, nie patrzy w mojà stronę widzę, że czuje obrzydzenie. Okropne uczucie...nigdy nie miałam z nià problemów jezeli chodzi o kontakt. 16-letni syn też nie był zachwycony (nie spodziewałam się u nich radości), ale przetrawiwszy temat naprawdę zachował się dojrzale. Rozmawiałam z córkà...przez zamkniete drzwi jej pokoju, bo nie chce mnie widzieć. Wczoraj wpuściła tatę, ale nie wiem czy to coś da. Jest mi okropnie przykro i smutno. Najgorsze, że teraz mało mi potrzeba aby łzy pociekły...wrr
  6. 43 lata i 8tc...Mama 17-latki i 16-latka...Przerażona czy podołam w tym wieku. Jak to poukładac sobie w głowie, gdzie już życie w miare poukładane było. Jestem zła na siebie za takie niepewne myśli ale nie potrafie w tej chwili być w "skowronkach"...Trafiłam do Was w poszukiwaniu wsparcia.
  7. Tola73

    Witajcie

    Witajcie, jestem mamą 17-latki, 16-latka i obecnie ...5 tc. Trochę przerażona 43-latka. Mam nadzieję, że znajde wśród Was podobne mamy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...