
natkaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez natkaa
-
Daffodil równiez witam Rorita jejku współczuje bardzo takich przejść, życzę aby synek szybciutko doszedł do siebie i zawitał w waszym domku :) Rorita Daffodil dzieciaczki macie śliczne Kurcze moja mała ma juz ponad roczek, a ja już tylko ze zdjęć pamiętam jaka była malutka...a syn za miesiac konczy 4 latka! teraz takie łobuzy że głowa mała jak ten czas szybko leci, kurcze a po sobie wogóle tego nie widać.
-
Kurcze moja mała też marudna ale ona zawsze jak sie pogoda zmienia, a zwłaszcza jak w górach halny, moja mała meteopatka aga ja też kiedyś zauważyłam takie plamy u pyśki mojej, już sie bałam ze jakas odra albo ospa sie zaczyna ale po pół dnia znikły, wiec to tylko jakas pokrzywka była, oby u was tez sie tak skończyło umówiłam sie jutro do fryzjera i ścinam sie na krótko pierwszy raz bede miec krótkie, zawsze miałam długie za łopatki, jakies 2 miechy temu sciełam na poł krotko bo sie nie odwazyłam ale co mi tam odrosną asik jak zdrówko u was??
-
No ja też ledwo ale żyję. Dziś tak gorąco duszno i parno nawet teraz wszystkie okna mam otwarte. Asik ja też zdrówka życzę Wakacje spędzimy tam Dom wypoczynkowy ~~ FALA ~~ wita na swojej stronie Jako dodatkową niańkę zabieram siostrę, oby tylko pogoda się jakoś uspokoiła. aganowak super zdjęcia, fajnie że Nikoś na tak z wszelkimi wyjazdami itp. moja Madzia też taka jest, bo z Marcelem nie dało się nigdzie wyjść ani pojechać bo bez przerwy był ryk i marudaaaaa
-
Hej dziewczyny!!! Ja właśnie wypiłam sobie cos dla znieczulenia Z m carlsberga Zębola wyrwałam aż tak strasznie nie było, ale znieczulenie cos słabe miałam bo mi buźka nico nie zdrętwiała chciałam jeszcze ale dentystka stwierdziła ze może akurat na mnie tak działa a silne jest to nie ma co jeszcze.... myslałam przez chwile ze wyskocze z fotela no ale juz po... i nic nie spuchło właśnie ogladałam galimatias taki stary film, troszke sie posmialismy z m teraz to takich filmów nie ma... pogoda do d... w piatek ma być 11 stopni zastanawiam sie czy lato przespałam czy co bo to jakos jesiennie a na obiad dzis tylko drugie miałam młoda kapustka z ziemniaczkami i kotlecik z kurczaka, a jutro młoda fasolka szparagowa z rybka mniam nio to zmykam troche pospac papa
-
Hejo!!! Ja się dziś nastawiam psychicznie na szczepienie pyśki mojej,jak m zdazy z pracy przyjechać a potem ide do dentysty wyrwać korzenia U mnie pogoda od wczoraj nadrabia zaległośći bo mamy bardzo dużo słoneczka i ciepełka to sobie kości wygrzewam Moje rozrabiaki do sasiadki teraz mnie ciagaja bo kupiła zjezdzalnie taką dosyć długą no i szaleństwo na całego Do wieczora jak mi geba nie spuchnie za bardzo
-
Witam popołudniowo, myslałam ze bedzie duzo do czytania ale dziewczynki chyba sprzatają albo świetuja Dzisiaj ja się gościuje w domku rodzinnym O właśnie kawka idzie. Dziś to nawet madzia usnęła dopiero o wpóldo trzeciej a zwykle o czwartej już śpio drugi raz. Wstawiłam sobie suwaczek i odliczam do wyjazdu Mamo bartusia gratulacje sukcesów w nocniczkowaniu!!! Co do nocnikowania to faktycznie do któregos tam miesiąca nie pamiętam którego dziecko nie panuje nad zwieraczami, a wiem ze niektóre mamy sadzaja dziecko juz w wieku 6m-cy Inna sprawa z kupką bo np. mój marcel ok 10 mca zaczal chodzic i jak chciało mu sie kupkę to chował sie za firanka i kucał, no to wiedzialalam ze bedzie robić. Bo wołać sam długo potem jeszcze nie umiał, może i u mamy bartusia tak jest Najlepiej zaraz po obudzeniu sadzac dziecko na nocnik wtedy sukces gwarantowany mnie najpierw czeka oswajanie, może sie od jutra za to zabiore, ale ja tez leniwa jestem Może zaczniemy wspólne nauki aga i jak noc bez czopka?? a do tej pory co noc dawałaś? my od tygodnia na noc grzejemy w centralnym bo zimnoooo
-
Dzięki za doinformowanie stysiapysia rorita dzięki, całe szczescie choróbska już za nami I tez przyłączam się do życzeń szybkiego i bezbolesnego porodu i pochwal się nam dziecinką, a to ma byc chłopczyk czy dziewczynka? wybraliscie juz imię? a może to będzie niespodzianka? Trzymam mocno kciuki AnnaWF coś chyba ci się pomieszało ja już mam dwójeczke dzieciaczków i narazie wiecej nie planuję głodna jestem ide pogrzebać w lodówce późno już to życzę spokojnej nocy dziewczyny
-
Dziewczyny dzieki az mi ślinka leci, jutro robię ale szukam dalej
-
Kicia extra aż sie herbatą ze smiechu zakrztusiłam Oj aga szkoda ze sie spóźniłam bo uwielbiam delicje zwłaszcza do kawki My nocnik mamy już jakieś dwa miesiące i tak sobie stoi w łazience i do niczego nie służy, kiedyś Pyśka sie rozpłakała jak ją posadziłam i dałam sobie spokój, ale idzie lato może warto spróbować podobno dziewczynki wcześniej się tego uczą oby bo do marcela podchodziłam kilka razy i długo mu zeszło zanim zrozumiał ze tam sie sika i robi kupe, siedział na tym nocniku czasem godzine ja przy nim skakałam zabawiałam jak mogłam i nic, a jak załozyłam pieluche to od razu sik takze w sumie on dopiero miał 2,5 roku to przestalam mu zakładac pieluche, ubierałam rajtki i tak przebierałam po kilkanaście razy dziennie, po dwóch tygodniach zaczął wołać siku i jakos to poszło dzieciarnia mi usnęła i się lenię Marcel był niegrzeczny i usnął ze złości na kanapie w dziwacznej pozycji
-
A dajesz Natalce cos przeciwbólowego albo smarujesz jakaś maścia? U nas z ząbkami jest tak że do 12 mca nie było nic a jak zaczeły wyłazić to wszystkie po kolei i duzo naraz i tak teraz przebijaja się powoli cztery czwórki i dwie trójki teraz. Przez to chyba Madzia jest tak marudna juz czwarty dzień ze zwariowac można A od wczoraj nie chce jeść U nas maści na ząbki się nie sprawdziły bo M od razu je zjadała, czasem na noc daje jej panadol zeby troche pospała bo zdarza się ze pobudki mamy co godzinkę takie że zapłacze to trzeba ja obrócić smoczka dac i spi dalej, no ale ja mam problem zeby usnąć jak mnie tak wyrwie ze snu. Trzeba przeczekać innej rady nie ma
-
Hej pewnie juz spicie ja zajadam sie truskawkami, wypiłam winko z siostrą, tzn pół winka bo drugie pół stoi jeszcze przede mną Dziś tylko jeden odcinek housa a tu mi cholery małe usnąć nie chciały i dupa ... może z 5 min ostatnich zobaczyłam a zwykle w czwartki usypiam ich wczesniej Wiesz kicia ja sie cieszę bardzo z takiej różnicy wiekowej miedzy bąblami bo faktycznie marcel juz prawie całkiem samodzielny, sam zje, w pieluchy nie siura, tylko po kupie trzeba go wytrzeć, sam sie potrafi bawić, jak madzia śpi to rozumie że musi być cicho. Asik nie przejmuj sie, już niedługo sen sie córci ureguluje i bedzie ok Ocho małż przyjechał i juz sie na winko ucieszył do jutra
-
pomidorówa z ryżem, paluszki rybne
-
Mnie się teraz pisać nie chce... popisze może wieczorkiem w przerwach dr.Housa świetny serial oglądacie?
-
Dołaczam sie do zyczen urodzinowych dla mamy bartusia
-
Witajcie Kicia mieszkam troche blizej do Krakowa bo w odległosci 30km i trochę z innej strony koło Myślenic, a mieszkałam jeszcze blizej Krakowa w Mogilanach niecałe 10 km od Krakowa. Ja tez chciałam baaardzo dziewczynkę ale pierwszy był chłopiec. Ale to dobrze bo pamiętam ze ja zawsze chciałam mieć starszego brata. Charakterki mają zupełnie rózne....... Marcel od poczatku dawał w kośc i im starszy tym bardziej. Jest strasznym marudą i bardzo niegrzeczny, jakis bunt czterolatka teraz chyba, złośliwy jest jak jakiś skrzat Jak mu mówie nie rób, nie ruszaj to on na złość trzy razy bardziej Nie wiem może zazdrosny, no bo jednak wiecej uwagi poświęcam Madzi Ona to od urodzenia po prostu aniołek, zawsze wesolutka i śmieszka. I uwielbia sie przytulać nie tylko do mnie ale nosi sobie np. podusię i sie do niej tuli. I biega ciagle za bratem co go czasami wkurza Zapisałam Marcela do przedszkola od wrzesnia zeby sie nie nudził przez zime to może jak sie wybawi tam to bedzie w domu troche lepszy. Oby to nie działalo w druga strone
-
Czekam na m, wysłałam go do mcdonalda po drodze z pracy, jakies dziwne zachcianki mam No to odpowiadam na pytania 1. Tak, maja różne kolory oczu, Marcel piwne Madzia jasno niebieskie 2. Tak, Marcel po tacie Madzia po mamie, choc ja mam dużo ciemniejsze 3. Nie, narazie jeszcze nie wracam do pracy, bo nie mam z kim zostawić dziatków, a żłobka jakos się boję. Moją Pyśkę muszę bardzo często przytulać, bo to taki przytulaczek jest, na samą mysl, że musiałaby sama sie soba zajmować płakać mi się chce. A z marcelem tak nie miałam Ale z praca mam dobrze, moge wrócić kiedy chce do familijnej firmy 4. Mieszkam od ślubu na wsi pod Krakowem, przedtem też mieszkałam na wsi pod Krakowem tylko takiej bardziej ucywilizowanej tu na spacer mogę iść co najwyżej do sklepu No i tak marze ze kiedys w totka wygram i sie stąd wyprowadze, zwłaszcza ze tesciową moja kocham najbardziej na świecie i codziennie mi sie śni KONIEC ODPOWIEDZI Ja tak samo nic nie muszę jeść, tyle że moje chłopy to takie żarłoki, zwłaszcza ten mniejszy że obiadek dwudaniowy codziennie byc musi, w tym oczywiście mięcho, bo jak się zdarzy że nie ma to Marcel zaraz - mamo gdzie miesko? Tyle mam dobrze że m się wyuczył i duzo pomaga a czasem to nawet sam gotuje także gotujemy co drugi dzień cały gar zupy - to znowu Madzi specjalnośc a juz najbardziej uwielbia rosół, do tego stopnia że zje swój talerz i jezscze wyjada marcelowi o matko, ale popisałam
-
acha aga ja nie mam konta na naszej klasie... nie założyłam bo juz bym od kompa wogóle nie odeszła
-
U nas to juz nie pamietam kiedy nie padało. A mnie mój mąż ttak dzis wku....., ale ostatnio to na porządku dziennym, chyba jakis kryzys mam. wszystko ale to wszystko mnie w nim wkurza, nawet jak za głosno oddycha Chyba zaprosze siore na winko dziś a wiesz aga że ja tez sie ostatnio zdziwiłam bo mi mała tak marudziła patrze jej do buzi a tu cztery czwórki na raz
-
Dużo miłości i radości dla tych naszych łobuziaków w dniu ich święta!!! Niech Wam zawsze Słoneczko pięknie świeci !
-
I znów pogoda beznadziejna, zimno i deszcz... U mnie nie ma sie dzis jak poruszać, wczoraj przyjechali chrzestni moich łobuzów i tyyle prezentów dali, bez przerwy się o coś potykam, a tu upchać juz nie ma tego gdzie Śmiałam się wczoraj strasznie, bo Marcel dostał taki duży traktor z przyczepą. Madzia sobie wzięła ukochaną podusię, wlazła do przyczepy i kazała się wozić I tak jeździła, jeździła, wyjść nie chciała, az jej sie usypiać zaczęło. Mężulo pojechał do pracy, wróci dopiero o 22. więc znowu cały dzień sama, i jeszcze pewnie teściową przywieje Asik z dogadywaniem sie dzieciaków nie jest najgorzej, co prawda zabieraja sobie zabawki i jest wtedy wrzask, ale lubią sie tez razem bawic. Najgorzej jak Marcel poukałada sobie taka długą kolejke z małych samochodzików bo wtedy całym ciałem broni zeby Madzia mu tego nie popsuła. Takie małe autka to jego pasja. Gorzej bedzie pewnie jak będa starsi A tu mamusia pietrowe łóżko kupiła i wspólny pokoj beda miec. A czy tylko ja mam tu dwójeczkę?
-
zupa z zielonym groszkiem i ryzem, strogonof z ziemniakami
-
My mieszkamy blisko lasu, stad mam kilka pytań, może wiecie...Czy trzy dawki sa w kazdym wieku, czy dla najmłodszych, a dla starszych dzieci mniej? Jaki jest koszt takiej szczepionki i czy jest jedna na rynku czy więcej? Z góry dziękuję za odpowiedzi
-
Witam sie i na tym wątku Mam syna z 2005 roku, dokładnie 22 lipiec, ma na imię Marcel. Mam też córcię Magdalenke, ma 13 m-cy. Madzia teraz śpi, to troszkę czasu mam, ale zaraz przyjeżdzaja siostry do nas na obiadek. Mężulo robi obiad Ja sobie robie dziś wooolne Widzę, że nie tylko moje dzieciaczki są chore. Zapalenie gardła i górnych dróg oddechowych trzyma już dwa tygodnie, w tym czasie Marcel trzy antybiotyki, Madzia dwa... Antybiotyki sie skończyły a kaszle ich dalej z flegmą no i katarzysko... A do tej pory wcale nie chorowali... Zrobię im wymaz, tyle że musze odczekac 7 dni od skończenia antybiotyku. Lekarkę też w ośrodku mamy taką, że szkoda gadać, z wielką łaską odpowiada na pytania, nie mówiąc juz o tym że sama z siebie to już sie wogóle nie odezwie. Wiec też myslę o zmianie, wogóle na inny ośrodek z pobliskiej miejscowości. Sasiadka mi własnie poleca tę lekarkę. Pogoda beznadziejna, wypiłam kawę, a spac mi się chce dalej Chyba zaraz wypije druga
-
Ja tez chyba się wybiore do zoo w najblizszym czasie, jak oczywiście pogoda dopisze. Madzia baaardzo lubi patrzeć na zwierzatka w tv, potrafi przyrodniczy film przez 15min oglądać, tak ją wciąga :) Dodaje powoli, w miare wolnego czasu, zdjęcia do galerii, więc możecie nas popodglądać, zobaczyc jak wyglądamy U mnie nudy, sprzątać mi się nie chce, mężulo w pracy, łobuzy rozrabiają, czyli normalka. Widze, że są tu dziewczyny z mojego rocznika 82 Zycze miłej sobotki
-
ja całe szczeście w ciąży nie jestem jak na razie dwójeczka w zupełności wystarczy .... i cztery długie lata w domu odebrałam juz wyniki i wszystkie zdaja sie być ok bo mieszczą sie w normie, dzieciaki troszkę coś tam maja mniej niz potrzeba ale to chyba przez chorobę i antybiotyki no to chyba anemii nie mam zaraz sobie jakąs kawke strzele to może jakiś filmik wieczorem zobaczę