Hej wszystkim nocnym markom! Dla mnie najgorsze sa noce. Wszystko zaczyna bolec poczawszy od dloni, przez rozpieranie miedzy zebrami, bol plecow, konczywszy na stopach... Jeszcze moj skarb nie pozwala spac na bokach, bo gdy tylko sie na ktorys przekrece to czuje nozki i raczki zaraz jakby wolaly ,,to moja strona'', zostaja plecy na ktorych ciezko oddychac ... wiec kolejna noc z glowy. Marudze strasznie ale pomalu trace sily i zazdroszcze energii jak Was czytam.
Ja pierwsze ktg mialam robione na ostatniej wizycie, bez usg wiec nie wiem ile moje szvzesvie teraz wazy. Na poczatku 29 tygodnia waga wynosila 1343, i na pewno przybrala na wadze bo mnie coraz ciezej hehe.
Dobrej nocy wszystkim zycze!