Skocz do zawartości
Forum

vajola92

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vajola92

  1. Cosmicgirl chodzi o tego siniaka na kości ogonowej u małego. Nie mam pojęcia skąd się wziął. Aga napisała żebym zobaczyła czy będzie schodzić a jak nie to do lekarza. Stąd właśnie się zastanawiam czy iść dziś czy za tydzień. :) ale chyba pójdę za tydzień bo będzie czas na obserwacje.
  2. Aga a mój właśnie nie płacze jak tak wali. Wręcz przeciwnie ma wielki ubaw wtedy. Też ma zawsze miękkie ale już musiałam tą wkładkę uprać a drugiej jeszcze nie zamówiłam i od wczoraj wieczora leży na kocyku więc troszkę twardo ma. Wczoraj tego jeszcze nie miał,dopiero dzisiaj. Właśnie nie wiem co zrobić z tym lekarzem bo przyjmuje w środy. Czekać do przyszłej czy już jutro iść? Ale jutro to chyba za szybko nawet nie zobaczę czy schodzi czy jest gorzej czy lepiej. Nie wiem... Inferno normalne to nie wiem czy jest ale jak mały mieści tyle i ma apetyt to chyba może być. To tak jak u dorosłych raz się je cały dzień bez przerwy i dalej jest się głodnym a innego dnia można nie jeść wcale. Dzieci też pewnie mają takie wahania apetytu.
  3. Aga no właśnie on robi tak jak kiedyś Wam pisałam że nogi i pupa w górę,chwilę potrzyma i ryp!wali o to na czym leży. W większości ostatnio śpi ale właśnie tak też robi jak zasypia tylko jeszcze głową wtedy rzuca do tego. Musiałam już uprać tą wkładkę do wózka i ma podłożony tylko kocyk. Trochę ma twardo teraz i może to od tego jakoś odgniótł. Pojęcia nie mam. Mam tylko nadzieję że to nic takiego... :(
  4. Dziewczyny zauważyłam właśnie u małego że ma siniaka na kości ogonowej! Myślicie że to od siedzenia mu się mogło zrobić? Może za dużo mu pozwalam i dlatego tak. A jak nie od siedzenia to co to może być? :(
  5. Kalinka dziękuję za odpowiedzi. W takim razie muszę też coś wykombinować bo boję się że to może mieć wpływ na skuteczność.
  6. Kalinka no efekt rewelacja. Mój mały jednak wydaje mi się że ma bardziej skośną tą głowę ale wiadomo na zdjęciu inaczej widać. My mamy krótko bo coś ponad tydzień dopiero. A Zosia słodziutka dziewczynka. Prześliczna jest. :) a powiedz mi jeszcze proszę czy Twoja poduszka też tak pod karkiem "siadła"? Tak jak piszę mamy ją krótko a już jest mniej "napompowana".
  7. MMK dużo zdrówka dla malutkiej i sił dla Ciebie. Dacie rade!!! Peonia przykra sprawa. Współczuję bardzo. Oby wszystko dobrze się skończyło. TheKalinka kupiłam również tą poduszkę co Ty. Powiedz mi proszę jak długo u Was trwało naprostowanie głowy? My późno zaczęliśmy więc pewnie dłużej zejdzie ale tak orientacyjnie chciałabym wiedzieć. I czy układaliście małą na drugim boku czy spała na "ulubionym"? U nas postęp jest bo już na drugą stronę przekręca ale mimo wszystko śpi na "złej" stronie. Co do ślinienia to mój też okropnie się ślini. Czasem ślina mu zwisa jak u buldoga. Przebieranie tak samo kilka razy na dzień bo nie da rady. Pozycja na brzuszku powoli zaczyna się podobać więc myślę że już niedługo może znów będzie jego ulubioną. I przekręca się z pleców na boki coraz częściej.
  8. Cosmicgirl na pewno wspomnę,zdaje sobie z tego sprawę. Za kilka lat pewnie też będę tęskniła do czasów kiedy był niemowlakiem i tylko leżał w łóżeczku i trochę popłakał :) Mamakubunia współczuję bardzo choroby maluszka. Jednak podobnie jak Aga myślę że na dom niewiele osób się zrzuci. Masz rację że możesz zbierać nawet na czołg ale z tego co widziałam to na takie cele mało kto wpłaca. Wybacz ale gdybyście zbierali na leczenie to bym pomogła a na dom niestety. Na głowę Wam nie kapie bo mieszkacie z rodzicami czyli aż tak tragicznie nie jest. A że ciężko z nimi...cóż mogło być gorzej. Życzę zdrówka dla małego i powodzenia z domem.
  9. Mama Stasia rozbawiłaś mnie tym portfolio :) nie myślałam o tym i nie będę na pewno. W imieniu Smyka dziękuję za komplement :) Ramania z tym wymiataniem mam nadzieję że przesadzał nie bedzie. Również Tobie dziękujemy. :) Faktycznie tydzień okropny. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. U nas nudy. Mały coraz częściej ląduje na boku i niezmiennie ciągle by siedział. Cały czas prawie śpi aż zastanawiałam się czy wszystko z nim ok ale w przerwach kiedy nie śpi zachowuje się zupełnie normalnie.
  10. MMK super że już po wszystkim i będziecie w domku. :) Grudniowa mama dziękuję :) co do umiejętności to myślę że nie masz się co martwić. Każdy dzieciaczek ma swoje tempo. Widocznie z Twojej córci mały leniuszek. Jeśli wszystko inne jest ok to poprostu czekaj cierpliwie i na pewno powoli się rozkręci. Mój też nie potrafi jeszcze wszystkiego o czym piszą dziewczyny. Jedynie siadać chce a przekręcać się na boki jakoś nie ma zamiaru. Zdarzy mu się czasami ale raczej przypadkiem. Wszystko z Twoją malutką na pewno jest dobrze. U nas żadnych nowości nie ma poza tym że mały ciągle śpi. Zje,chwilę pogada i już płacz o spanie. Nie wiem co się stało. Wcześniej nie bardzo chciał spać teraz śpi na okrągło. U Was też takie wahania są?
  11. Inferno nerwowy to może nie ale takie zmiany nastroju ma. Wszystko super,cieszy buźkę a w ułamku sekundy ryk okropny. Z tym że on płacze i to tak że się cały zasmarka. Jak coś mu się nie podoba to "lamentuje". Słychać że tak jakby z wyrzutem gadał. Tak żeby ochrzaniał jak Twój to w sumie chyba nie robi. Przynajmniej nie aż tak. Czasem daje do zrozumienia że coś co robimy mu się nie podoba ale raczej tym "lamentem" właśnie.
  12. Aga mój mały też tak dupkę podnosi. A jak już leży na brzuchu to albo nogi pod siebie jakby miał raczkować zaraz albo proste i ręce wzdłuż ciała. Najlepsze jest to że dziś pierwszy raz się zaśmiał w głos i to na widok najzwyklejszej w świecie firanki. A czy Wasze dzieciaczki też robią takie dziwne miny? Mój jakieś takie dziubki zaczął robić i obie wargi naraz jakby zasysać. Śmiesznie wygląda wtedy.
  13. MMK super że u Was poprawa. :) Co do spania z maluchami to ja z małym spałam tylko jedną noc w szpitalu. Odkąd jesteśmy w domu śpi w swoim łóżeczku. Stoi tuż koło mnie więc w nocy jak sie przebudzi to wkładam rękę przez szczebelki i daję smoka. Też uważam że siedzenie z jedzeniem nie musi być powiązane. Ja małemu zamówię krzesełko z regulacją oparcia aż do leżenia prawie więc w pozycji pół siedzącej będzie jadł ale to jeszcze kawałek czasu. U nas metoda z odbijaniem na raty sprawdza się rewelacyjnie. Tylko troszkę ulewa i do tego kupki się unormowały.
  14. MMK czyli dobrze robię. Wolałam się upewnić bo to ulewanie nie dawało mi spokoju i myślałam że może coś robię nie tak. Dobrze że z malutką lepiej. Trzymam kciuki żebyście szybko wróciły do domku :) A na ulewanie tego mojego Smyka znaleźliśmy z K patent. W sumie to on wyczytał w necie pod wieczór. Trzeba dziecko odbijać na 2 lub 3 razy. Zrobiliśmy tak i nie chwaląc dnia przed zachodem nie ulał ani kropli. Zobaczymy jak będzie dalej. Co do poduszki to,nie pomyślcie że jestem nienormalna,ale widzę już różnicę. Nie tyle w kształcie główki co w tym że leżąc mały już głowę przekręci na drugi bok i też nie jest już taka "odgnieciona". Także zakup na duży plus.
  15. Oligatorka tak tak to ja wiem że tak. Chodziło mi o to że jak wleję odrazu 180ml wody do butelki i dosypię te 6 miarek to wychodzi mleka więcej bo ok 200ml. To tak ma być? Czy wlać np 120 dosypać miarki i dolać do 180? Trochę nie rozumiem jak ma to być. Wiem właśnie że jedna miarka na 30 wody ale tak jak mówię mleka wychodzi więcej i nie wiem czy dobrze robię. Inferno olej teściową. Jak będziesz się tłumaczyć i przepraszać to przyznasz się do winy. Nie daj się jej. A Twój luby w ogóle jest po Twojej stronie?
  16. Peonia u mnie najgorzej że posypały się zęby z przodu. Miałam zrobić to jeszcze w ciąży bo wiadomo że przód najważniejszy ale jak usłyszałam że dentystka chce mi to robić bez znieczulenia to podziękowałam. Nie dam się ruszyć na żywca. Także tak sobie chodzę od połowy ciąży "bez zębów" ale teraz już idę to ogarnąć. A Hipp myślę że gotowy też będzie ok. U mnie po sklepach w ogóle nie widziałam gotowych mlek.
  17. Peonia wierzę że jest Ci przykro bo u Ciebie to matka namieszała. Mnie nie jest bo to dziadkowie,ciotki itd. Niby bliska rodzina ale od dziecka nie bardzo mnie akceptowali a teraz to już w ogóle. Jeszcze co do zębów to mi się okropnie posypały w ciąży. Za tydzień mam wizytę u dentysty i będziemy ogarniać ten armagedon. Spróbuj właśnie tego Hippa. Nie wiem jak gotowe ale do rozrabiania jest naprawdę dobre. Do dziewczyn które też karmią mm. Jak rozrabiacie? Na opakowaniu pisze 180ml wody i 6 miarek. Trzeba rozrobić w np 120 i potem dolać resztę. Teraz moje pytanie jak doleję resztę to wychodzi ok 200ml mleka no bo wiadomo woda plus miarki to wychodzi więcej i tak to powinno być czy wtedy dolewać do 180ml i wychodzi dobrze? Nie rozumiem tego za bardzo. Może jakiś błąd popełniam jak rozrabiam i dlatego trochę ulewa.
  18. Dzięki dziewczyny :) Co do stymulowania to nic specjalnego nie robię. Trochę się turlamy a jak leży na brzuszku to układam dookoła zabawki żeby lepiej głowę podnosił. Próbuje łapać ale nie bardzo mu to wychodzi więc się złości i jest krzyk. Peonia mi absolutnie przykro nie jest. Nawet się cieszę że tak jest bo mam święty spokój. Wiadomo jak to mówią że z rodziną to najlepiej na zdjęciach się wychodzi (i to też nie zawsze). Jeśli chodzi o "dolne" sprawy to się nie wypowiem bo miałam cc także u mnie bez różnicy. Mój mały dziś obudził się z głową w nogach. Wasze dzieciaczki też tak wędrują po łóżeczku?
  19. Malvina dzięki :) a z którego jest Twoja mała? Bo mój z 4.01 i robi dokładnie to samo. Jak leży na brzuchu(o ile jaśnie książę zechce ;p) to też mam wrażenie że gdzieś powędruje. Siedzieć też by chciał na okrągło. Jedynie wstawanie mu nie w głowie ale czasami jak go kładę to się spina,nogi proste i tak jakby chciał stać. Jedynie problem z przekręcaniem ma bo ani się ruszy. Czasami z pleców na bok się przekręci ale bardzo rzadko.
  20. Aga przesłodka niunia. :) Malvina mam podobne podejście do religii z tym że ja katoliczką jestem ale niepraktykującą. Inferno nie wiem co tam dokładnie namieszała Twoja teściowa,być może coś obok czego nie możesz przejść obojętnie,ale ja na Twoim miejscu bym to zlała. Najważniejsze żebyś Ty z lubym się dogadywała i było między Wami ok a reszta rodziny niech uważa jak chce. Moja teściowa też za mną nie przepada i wiele namieszała ale mam to w poważaniu. Też jestem czarną owcą i to w dwóch rodzinach ale nie przeszkadza mi to ani się tym nie przejmuję. Kontakty utrzymujemy tylko z 4 osobami:moi rodzice,teściowa (stwarzamy raczej pozory że między nami jest ok) i babcia męża. Jest jak jest ale najważniejsze że my się dogadujemy. Cosmicgirlteż uważam że to głupota dziecko poduchami obkładać. Nie wiem co to by miało mieć na celu.
  21. Cosmicgirl zdjęcia super :) Aga mój też spał bez poduszki i w wózku i w łóżeczku. Teraz mam tą ortopedyczną więc poduszkę mu dałam ale wcześniej wszędzie spał bez. Tak jak pisałam kiedyś tylko mały jest w łóżeczku. Byliśmy z tym ciemiączkiem u lekarza. Wszystko jest ok. W pionie działa grawitacja i dlatego tak to wygląda a jak leży to wszystko ok.
  22. Jeśli chodzi o wagę to jestem 5kg do przodu ale nic nie będę z tym robić bo nie przeszkadza mi to. Nawet się cieszę że coś zostało. Sh88 to dobrze że nic się tam nie stało. Ja przy kąpieli tylko delikatnie bardzo ruszę żeby właśnie to co się tam zbierze ewentualnie umyć i tyle. Nie odciągam. Nikt mi nic nie mówił a sama czytałam żeby nie ruszać. Co do zasypiania to u mnie jest to samo. Oczy ledwo otwarte,malutkie szparki ale jak go położę to ryk. To biorę go dalej do zabawy-marudzi. Z powrotem kładę i znowu ryk. Dopiero jak podczas zabawy rozedrze się na maksa to na ręce,uspokoi się trochę i do wózka. Jeszcze w nim trochę poślumpi ale zasypia. Tylko płacz musi być histeryczny zanim da się położyć. Pojęcia nie mam o co chodzi. Twój chociaż na rękach zasypia a mój wpada w szał. Muszę go bujać w wózku tak że niedługo się rozleci. :)
  23. Marla dzięki za odpowiedź. Tak jak już wcześniej napisałam uzgodniłam z mężem że nie będziemy go chrzcić. Wierzyć wierzę i to mu przekażę najlepiej jak potrafię ale wyboru dokona sam. Nie chcę właśnie za kilka lat usłyszeć pretensji że zdecydowałam za niego. Też uważałam zawsze że za wcześnie są te sakramenty,dzieci i tak nic z tego nie rozumieją bo w głowie mają tylko prezenty. A w szkole w razie czego to ja mu już powiem co ma odpowiadać ale myślę że będzie tak jak u Ciebie i nie będzie musiał się tłumaczyć ani bronić. :)
  24. Sh88 powiem szczerze że nie mam pojęcia. Ja małemu nie ruszam tam nic bo wyczytałam że tego się nie powinno robić. Napletek jest naturalnie połączony z żołędziem i sam naturalnie się odczepia. Radzę Ci wybrać się do lekarza dla pewności. Mimo tego że go to nie bolało to lepiej to skonsultuj.
  25. Mama Stasia też prawda. Poglądy i wizje na różne tematy zmieniają się co jakiś czas i nie wiadomo jak to będzie za parę lat. Najważniejsze jest tu i teraz a co będzie to będzie. Wracając do maluszków. Trochę spanikowałam z tymi woreczkami pod oczami bo zaczęłam przeglądać zdjęcia małego i takie miał odkąd skończył miesiąc tak mniej więcej. Nie wiem czemu teraz mi się to rzuciło w oczy. Jutro wybiorę się mimo wszystko z tym ciemiączkiem. Niby jak leży to jest ok ale niech to lekarz sprawdzi. Ważyłam dziś małego i od środy przybrał 165 gram. To chyba dobrze? Pilnuję sama wagi przez to ulewanie bo jakbym miała czekać od szczepienia do szczepienia to masakra. Jak myślicie,to prawidłowy przyrost wagi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...