Skocz do zawartości
Forum

Leel

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Leel

  1. Leel

    Majóweczki 2016

    Agnieszka, normy cukrów dla ciężarnych to na czczo 60-90, godzinę po głównym posiłku ( śniadanie, obiad, kolacja) do 120. U mnie bez zmian, brzuch twardnieje i sie stawia przy takim wysiłku jak, uwaga... Obracanie sie z jednego boku na drugi! Znów czuje gmeranie w kroku, coś mi sie wydaje ze to on mi lepetynką sie tak wwierca:) już sie nie boje tak bardzo ze przedwcześnie urodzę. Będzie co ma być:))
  2. Leel

    Majóweczki 2016

    Dołączam do dolegliwości ból kroko-dupny Majka jakie seriale oglądasz, co polecasz? LineG dziś wypytałam o magnez. Tutaj powiedzieli żeby w 37 odstawić nospe która biorę 3x1 dziennie i stosować tylko doraźnie jak będzie ból ( póki co, boli mnie prawie cały czas i to po nospe, wiec nie wiem...) magnez tez mam odstawić chyba ze mam jakieś inne skurcze np. łydek itp.nie mam wiec jednak odstawię. Pytałam tez o tn żel. Lekarka z położniczego powiedziała ze to pic i nie pomaga bardziej niż parafina która maja na wyposażeniu i z której korzystają. Także sobie daruje:) Karmelku, zauważyłam ze moje wyniki cukru są teraz gorsze:( od trzech dni na czczo mam 95:/ potem trochę lepiej i w większości mieszczę się do 120 ale są zdecydowanie wyższe niż wcześniej:(( a jeść sie chce i to najchętniej warzywa, owoce i czekoladę U mnie w domu podobno dziś akcja sprzątanie... Ciekawa jestem co zastane jak wrócę:))
  3. Leel

    Majóweczki 2016

    Oj Meeg, Ty miałaś się oszczedzac, żeby wytrwać do obrony a widzę ze Cię nosi... Z tego co opisujesz to wychodzi jakby coś się zaczynało:( idź pod prysznic, weź ciepła kąpiel i postaraj się zrelaksować. I odpocznij trochę , jeden, dwa dni w pozycji horyzontalnej. Masz już ciąże odnoszona i wydaje mi się ze każda aktywność już tylko Cię przybliża do porodu. U mnie bóle okresowe, wyciszone dziecko, bóle w kroczu i nieregularne skurcze na ktg. Tylko leżę, jem i śpię. Zupełnie jak noworodek:) dobrze ze nikt nie musi mi zmieniać pieluchy!!!:) Anka_hey super jest to zdjęcie! Jestem zdziwiona klarownością obrazu! Strasznie chciałam mieć coś takiego z późniejszej ciąży, ale ostatnio maluch strasznie się zasłaniał i ostatecznie nic z tego nie wyszło:(
  4. Leel

    Majóweczki 2016

    To jak teściowa specjalista nic nie mówi to się nie martwie:) pewnie gdyby to było niedobrze to by chodziła zestresowana. Jeśli chodzi o ten żel to tez nie znalazłam wiele informacji w necie. Może jak będzie dyżur mojej ulubionej położnej to zapytam, a potem dam Wam znać:) Meeg ja dużo podróżowałam pendolino i uwierz mi ze będzie Ci tam wygodniej niż w najwygodniejszym samochodzie:) nic się nie martw! Lekarz ze szpitala w św. Zofii mówiła mi, ze nawet jak inni lekarze każą już nie brać luteiny , np spy, czy innych leków na m.in skurcze to żeby nie odstawiać mimo wszystko magnezu. O to tez zapytam w niedługim czasie , dlaczego itp i dam Wam znać:)
  5. Leel

    Majóweczki 2016

    LineG leżę w Brodnowskim:) Czy Twoja Teściowa komentowala jakoś wagę Waszego byczka czy nic nie mówiła? Ja niby się nie denerwuje ale wiesz jak jest... Właśnie był obchod... Zostaje prawdopodobnie do porodu. I się ciesze i nie, ech. A i czopa juz nie mam. Zainteresował mnie ten żel, musze się rozeznać w temacie. W zasadzie to takie dość oczywiste że jak będzie poślizg to pójdzie łatwiej :)
  6. Leel

    Majóweczki 2016

    LineG a może zadzwoń do swojej gin albo na IP? Powiedzą Ci co robić. Być może już Ci się skraca szyjka i robi rozwarcie i stad ta krew i nie ma co się martwić specjalnie, po prostu ciało szykuje się do porodu? Z drugiej strony krwawienie jest powodem do tego żeby jednak się zgłosić na IP... Ja jestem raczej z tych panikujacych i pewnie bym pojechała Jaki zbieg okoliczności, ze te nasze byczki rosną równo. Postanowiłam się nie martwic ta mała waga. Ja nie jestem duża, mój maź tez do wielkich nie należy to skąd niby miałby być duży? Ważne żeby po porodzie ważył 2500, a potem to już ja go utucze
  7. Leel

    Majóweczki 2016

    Poprosiłam i zrobili usg, chociaż ta dr co mnie przyjmowała a teraz robiła pomiar stękała trochę, ze to zawsze są jakieś różnice i błędy w pomiarach i ze kobiety za duża uwagę do tego przywiązują... Może i tak, ale przynajmniej można się przestać rak stresować! A waga wyszła więcej o 200g niż w środę. Teraz synek wazy ok 2400g . Nie jest gigantem, bo to skończony 36tc ale przynajmniej przybrał trochę od usg sprzed dwóch tygodni które było jakimś tam moim odnośnikiem. W ogóle to zastanawiają się co ze mną zrobić, bo skurcze się nie zapisują, a rozwarcie nie postępuje. Ja chyba wolałabym już się tu przemęczyć, chociaż do poniedziałku. LineG u mnie ta krew była żywa tj. jasnoczerwona jak na początku okresu. Oni specjalnie tym krwawieniem się nie przejęli i zostawili mnie przez rozwarcie. Mówili, ze to może wynik rozwarcia lub skracania się szyjki , a położna mi wczoraj powiedziała, ze możliwe ze w wyniku kaszlu i kichania popękały mi tam naczynka. I powiem szczerze ze to ostatnie wytłumaczenie najbardziej do mnie trafia. Strasznie już bym chciała polowe maja i mieć ta ciąże i poród za sobą, a dziecko, całe i zdrowe w domu...
  8. Leel

    Majóweczki 2016

    LineG czop jest sluzem i nawet jeśli z krwią to zauważylabys coś galaretowatego. Ta krew to pewnie w wyniku skracania szyjki lub rozwarcia. Ja właśnie z czymś takim przyjechałam na IP, a tu nie było już widać żadnego krwawienia ale szyjka mikro i rozwarcie 4 cm :( Tydzień później bym się z tego cieszyła ale teraz nie bardzo mi do śmiechu i modlę się jeszcze o te 7 dni, żeby to wszystko wytrzymało. Ty chyba jesteś właśnie o ten tydzień "starsza" wiec nie stresuj się za bardzo, będzie dobrze. U mnie bez zmian. Żadne skurcze się nie zapisują, tyle dobrego. Poza tym ten Mały wkreca mi się juz w kanał i czasem tak bardzo to boli jakby mi łapkami tam gmerał. Dzisiaj mam zamiar za namową Karoliny :) zmusić ich żeby zrobili mi usg. Denerwuje się wagą dziecka i chce żeby to sprawdzili. Nie chce tylko badania ręcznego, bo mam wrażenie ze co ktoś łapę mi tam wsadza to jest gorzej :( Z przeziębieniem jakby trochę lepiej, bywają chwile kiedy normalnie oddycham. Boje się jednak kaslac, kichac i smarkac i robie to jak już nie daje rady wytrzymać... Czego my nie zrobimy dla tych naszych bachorkow, co? :))
  9. Leel

    Majóweczki 2016

    Ja na początku wymyślalam mustelle itp. ale potem usłyszałam żeby nie przyzwyczajać skóry do takich kosmetyków, bo jak coś się zacznie dziać to nie będę miała czym go myć. Wiec stwierdziłam ze spróbuję Ziaji. Ja ostatnio podniecam się każdym kosmetykiem od nich który kupie, a poza tym to strasznie tanie wiec jak coś kupie co innego w to sama zuzyje poza tym mam bepanten, sudocrem i alantan. Dzisiaj czuje ruchy Syneczek w okolicy kości lonowej... Ciut nisko. I qciaz czekam na interniste. Szybciej zamówiłabym sobie wizytę domową z adresem szpitala :/
  10. Leel

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny, dzięki za alowa otuchy :) na prawdę dużo dla mnie znaczą Wciąż jestem zapakowana, skurczy brak ( nic nie czuje i nic się nie zapisuje) brzuch mnie nie boli, jedynie jego mieszkaniec jakiś pobudzony... Nikt nie skontrolowal dziś mojego rozwarcia, w zasadzie to jestem ciut zła, bo na obchodzie dr powiedziała studentom ze zgłosiłam się ze skurczami :/ wyprowadziłam ja z błędu i wszystko opisałam, ale na badanie mnie nie wzięła. Nie spałam całą noc bo tak mnie ten katar męczył i generalnie czuje się do dupy. Ma do mnie przyjść internista ale kiedy tego nikt nie wie :/ Mam nadzieje wytrzymać jeszcze przynajmniej tydzień. Dzisiaj kończę 36 tc wiec może jest na to szansa? Powiem Wam że mam już dość ciąży, nie rozumiem jak kobiety mówią ze to wspaniały okres w ich życiu. Dla mnie to jeden wielki strach i zmartwienie :((
  11. Leel

    Majóweczki 2016

    Położyli mnie na patologii, na obserwacji. Skurcze na przedporodowym się nie zapisywaly wiec chyba dzisiaj nie urodze. Najgorsze to przeziębienie, wciąż kocham a od tego boli mnie brzuch :( No nic, zaciska nogi.
  12. Leel

    Majóweczki 2016

    To ja Was pozdrawiam ze szpitala :( Dostałam jakiegoś krwawienia, pojechaliśmy na IP, a tu się okazało ze cech krwawienia nie widać, ale szyjka krótka, miękka, rozwarcie na dwa palce i czynności skurczowe. Zagrożenie przedwczesnym porodem, zostaje. Na razie jestem na sali przedporodowej na obserwacji, podłączona do ktg, jak wszystko będzie ok idę znów na patologie :/ Masakra... Mam przeczucie ze to wszystko wina przeziębienia, kataru i kichania. Do dupy...
  13. Leel

    Majóweczki 2016

    Dzięki Dziewczyny za porady, zaraz Wiśle męża do apteki, bo nawet wody utlenionej w domu nie mamy, a co dopiero wapno! W ogóle strasznie kicham, a jak kicham to brzuch mnie kłuje:( a od smarkania mi się spina... Jeszcze przez to wcześniej urodzę:( Ta temperatura 37,1 to nic takiego, jak myślicie?
  14. Leel

    Majóweczki 2016

    Cześć Dziewczyny, A ja chora:( cieknie z nosa, boli głowa, gardło...masakra:( temperatura w okolicy 37,1 wiec chyba nie mam się czym martwić ale strasznie się mecze Wczoraj napisałam dlugasnego posta ale na komórce i mi się skasował, nie miałam już siły pisać od nowa:( Macie jakieś sposoby na przeziębienie dla ciężarnej? Póki co herbata z cytryna, miodem i imbirem:( nawet syropu z cebuli nie mogę bo boje się o cukier.
  15. Leel

    Majóweczki 2016

    Meeg gbs miałam pobierany na ostatniej wizycie tj. w piątek poprzedni to byk mój 35tc skończony. Wyniki za tydzień czyli w ten piątek. Anka_Hey mój "czop" tez był zoltawy, bardzo gęsty niczym galaretka i klejące jak gluty. Któras z Was pytała o prasowanie kocykow minky. Ja swój prasowałam największą temperatura po obu stronach z parą, tyle że od strony pluszowej prasowalam przez pieluszke. Nic się z nim nie stało :)
  16. Leel

    Majóweczki 2016

    Wybiorę się na ten wosk w przyszłym tygodniu to Wam napisze co i jak. Meeg wydaje mi się ze nie ma żadnych przeciwwskazań do używania wosku na twarzy w ciąży, bo niby czemu? Weź sobie tylko jakimś talkiem zabezpiecz skórę żeby za bardzo nie podrażnic i tyle :) Czop co mi się wydaje ze juz odchodzi to w kawałkach nie cały. Gdybym zobaczyła cały to nie byłabym taka spokojna To wygląda jak kawałki galaretki, mętne, bardzo klejące. Największy jaki widziałam był wielkości mniej wiecek 20gr. Na pewno nie wygląda to jak upławy czy śluz. Ja ma gbs do odebrania w piątek, mam nadzieje ze nic nie wyjdzie. Jak byłam w szpitalu to nic nie wyszło, ale to już mija miesiąc odkąd tam trafiłam... Wysłałam dziś męża do apteki po tę papierki do określania czy to wody plodowe. Podobno zostały wycofane :(
  17. Leel

    Majóweczki 2016

    Line czopki kupiłam w aptece wiec mam, ale powiedzieli w szpitalu ze tez maja i wystarczy powiedzieć to dadzą. One działają po godzinie najpóźniej wiec raczej pierworodka zdarzy skorzystać z ich właściwości :))
  18. Leel

    Majóweczki 2016

    Agnieszka wosk można stosować w ciąży, nie jest aż tak gorący, po prostu ciepły :) zresztą ja sobie funduje na nerwalgiczne miejsca taki specjalny, nazywa się magic wax, mniej boli i przypomina bardziej taki naturalny wosk, nie używa się do niego tych papierków / materiału. wiem, że położne mogą ogolic i prewencyjnie mam zapakowana maszynkę, jednak tak jak pisałam... Nie poleca się golenia tuż przed porodem. Poza tym jak mnie natną, założą szwy, a potem te włoski będą odrastac to oszaleje, bo zawsze to trochę swędzi. Po wosku jednak inaczej te włosy odrastają...zobaczymy, może się uda? :) Przeczytałam w necie jak wygląda czop, są też zdjęcia , mówili tez o nim na szkole rodzenia wiec raczej go rozpoznalam, choć pewności na stówkę nie mam. Nie jest podbarwiony krwią wiec nie panikuje :) może uda się wytrzymać jeszcze te dwa tygodnie? Majka Ty nic się nie martw ze nie możesz jeść i mała nie urośnie. Choćbyś padala z niedożywienia weźmie co ma wziąć od Ciebie i się szybko podtuczy :)
  19. Leel

    Majóweczki 2016

    Cześć Dziewczyny, Widzę ze wszystkie postanowiliśmy poodpoczywac i tematy na naszym forum mnożą się z szybkością światła :) fajnie :)) Nie pamiętam nigdy co komu, wiec napisze swoje 3 grosze tematycznie. Ja brałam nospe od 20tc bo już wtedy zaczął mi się stawiać niebezpiecznie brzuch. Kazali brać 1x3 dziennie plus maksymalną dawkę magnezu. Teraz biorę tak samo ale zwykła nospe mam zamieniona na max, a w szpitalu dostawałam 3x2 dziennie, także tez opór. Oczywiście musiałam wpisać w googlach wpływ nospy na płód i wyczytałam ze mogą być potem problemy z napięciem mięśni u dziecka, ale pytałam w szpitalu dwóch lekarzy to mnie jak zwykle obsmiali :)) A magnez kazali brać do samego końca ciąży. Jeśli chodzi o lewatywe to podobno w każdym szpitalu kobieta ma prawo zarzadac jej i nie mogą odmówić. Nam na szkole rodzenia położne mówiły, że lepiej jednak postawić na czopki glicerynowe i samooczyszczanie, bo ta lewatywa to wcale nie jest tak, że wyplucze zbędny balast i po kłopocie. Podobno często w fazie parcia, te rozwodnione nieczystości lubią wypadać na personel... Także ja chyba podziękuję i postawie na czopki, a jak coś mimo wszystko się przytrafi to trudno. Nie mi pierwszej :)) Planowałam sobie, że w okolicy 38tc pójdę na wosk, bo raczej nie korzystam z maszynki do golenia (na szkole rodzenia w ogóle odradzają golenia tuż przed porodem ze względu na podrażnienia, bakterie i takie tam) ale nie wiem teraz jak to będzie, bo jak tylko trochę się ruszam to zaraz jest odpowiedź mojego organizmu przyblizajaca mnie do porodu. Nie wiem więc czy do tego 38tc dotrwam, a gdybym poszła wcześniej to czy im na kozetce nie urodze... I tutaj znów zaczęłam myśleć... Nie ja pierwsza pojawię się niczym Jane z Tarzana No a jeśli chodzi o te moje odpowiedzi z organizmu... to jestem prawie na 100% pewna że odchodzi mi czop sluzowy. Wiem, że to może potrwać nawet 2 tygodnie, ale dla bezpieczeństwa zrobiliśmy z Mężem ostateczna listę rzeczy których nam brakuje (to już raczej przekąski do szpitala, woda w butelce z dziubkiem itp.) i dzisiaj dopakuje to do walizek, niech czekają... Byle do piątku minimum, wtedy kończę 36tc.
  20. Leel

    Majóweczki 2016

    Cześć Dziewczyny, A czy z tą cholestazą to nie jest tak ze ona aktywuje się ok. 30tc a czasem i trochę wcześniej? Poznałam dziewczynę na patologii ciąży która właśnie na to chorowała juz drugi raz (w pierwszej ciąży tez). Tzn. jak byłam w szpitalu to trafiła tam z kolką wątrobową w 29tc ale już wtedy lekarze mówili że prawdopodobnie wróci z cholestazą. I faktycznie. Rozmawiałam z nią w piątek to jechała do szpitala, bo wyniki bardzo źle wyszły, a aktualnie jest w 31tc. I z tego co się orientuje to oni czekają tylko do 37tc i od razu robią cesarke, bo jest duże niebezpieczeństwo dla płodu. Myślę więc Zawiszka, że u Ciebie to coś innego. Może po prostu musisz się więcej kremowac, bo masz wysuszona skórę? Tak czy siak obserwuj i jak coś Cię będzie niepokoić to do lekarza. Meeg faktycznie peszek Cie wczoraj nie odstepowal. Na szczęście to były tylko takie małe niedogodności, które bardziej wkurzają niż są tego warte. Dzisiaj na pewno będzie lepiej :)) Fajnie, że kącik dla Malucha juz gotowy. Wydaje mi się, że musicie jakoś zablokować drzwi, bo ta szybka będzie się Wam tłuc cały czas:( U mnie było wczoraj składane łóżko :) jeszcze chwila i kącik będzie gotowy, chociaż przyszło mi do głowy wczoraj żeby jeszcze zamówić półki. Na razie wszystko jeszcze na surowo, bo popralam prześcieradła i kocyki, nie chce żeby się kurzyly nie używane, wiec do efektu 100% jeszcze daleko. Majka trzymaj się w tym szpitalu :) może jutro Cie wypuszczą? Wydaje mi się, że brzuch mi się obniżył. Jeśli to prawda z tym obwodem to ubyło mi 2cm. Dziś znów jestem poniżej 100! Wczoraj czułam pieczenie i tak sobie to wizualizuje ze rozwiera i skraca mi się szyjka. Ale też trochę sobie pofolgowalam. Dlatego dzisiaj dzień polegiwania na kanapie :) Aaa i zrobiłam tiramisu, zjadłam na prawdę duży kawałek, a cukier w normie!! lalallaa
  21. Leel

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny trzymajcie się :) Karola ja też myślę, że Ty już niedługo się rizoakujesz :) trochę Ci zazdroszczę Majka dzisiaj lekarz mi powiedział ze dla nich 2500kg to dziecko zdrowe i nie trzyma się takiego w szpitalu jeśli wszystko jest ok, nawet jeśli urodzi się przed terminem wiec się nie stresuj :) trzymam kciuki za Was;) Jeśli chodzi o szczepienia to ja szczepie swojego na wszystko. 6w1 plus te wszystkie koki i rota. wśród moich znajomych są i zwolennicy i przeciwnicy i jak obserwuje to jednak Ci co szczepili mają spokojniejsze głowy i mniej wizyt w szpitalu :( a z rota dokładnie tak jak Majka lub Monika wspomnialy, zdarza się, ale jeden dzień i spokój. Jedyny minus to cena no ale co zrobić?
  22. Leel

    Majóweczki 2016

    Hej, hej:) Znów żeście dziś naprodukowały postow, super!!:) Widzę ze u każdej tez w miarę w porządku wiec tym bardziej się cieszę:) Ja już po lekarzu i mam same dobre wieści! W przyszłym tygodniu mogę już odstawić luteinę, za dwa nospe:) nie muszę już leżeć, mogę polegiwać i nawet wybrać się na powolny, 15 minutowy spacer (szaleństwo). Poza tym długość mojej szyjki ani jej konsystencja ma mnie już nie obchodzić. Mam rozwarcie na pół opuszka palca:)) za tydzień, jak już skończę 36tc mogę odpuścić oszczędzanie się, mogę się poprzytulać z mężem tylko mam mieć torby spakowane! Mowię Wam, kamień z serca:)) Lekarz coś takiego powiedział, ze szykujemy się na 38tc, ciekawe czy jego przewidywania się sprawdza? Poza tym od przyszłego tygodnia mam chodzić raz w tygodniu na ktg w związku z cukrzyca. A najpóźniej tydzień przed planowanym terminem maja mnie przyjąć do szpitala i obserwować. Wolałabym urodzić wcześniej i oszczędzić sobie kolejnego pobytu dlatego chyba zacznę w przyszłym tygodniu stosować wszystkie możliwe sposoby na przyspieszenie porodu. W ogóle jakie to głupie, jeszcze w zeszłym tygodniu robiłam wszystko żeby nie urodzić, a za tydzień będzie odwrotnie:)) Jagoda mamy taka sama komodę:) bardzo ładny ten Wasz kącik. My zabieramy się za aranżowanie w weekend, póki co wszystko wała się po całym mieszkaniu. Aż mnie dziw bierze ze taki mały człowieczek potrzebuje tyle rzeczy! Jak mój synek ma czkawkę to tez czuje bardzo nisko, a jest prawidłowo ułożony , głowa już napiera na kanał. Wiec może u Ciebie tez się coś pozmieniało?;) Meeg zazdroszczę zdjeć... Ja miałam sesje dawno temu i wciąż ani jednego na oczy nie widziałam... Dodam jeszcze ze mój mąż jest fotografem i u nas jak w przysłowiu...szewc w dziurawych butach chodzi:p jak się już doproszenia to się tez pochwale:) Klaudia koniecznie napisz co u Malucha, jak przybiera na wadze, wiesz ile Szymonek będzie w szpitalu? trzymamy za Was kciuki!
  23. Leel

    Majóweczki 2016

    Cześć Brzuchatki :) Cały dzisiejszy dzień próbowałam nadrobić forumowe forum i co chwila coś, potem postów coraz więcej i dopiero teraz mi się udało! :) ale Wy dziś płodne byliście :))) Tyle tematów poruszylyscie, że nawet nie będę próbowała się ze wszystkimi zmierzyć. Meeg - super, że udało się ustalić termin. Trzymam kciuki i życzę powodzenia. A spotkania z prof Miodkiem zazdroszczę. Uwielbiam go słuchać! :) Karola u Ciebie postępy :) obyś zdarzyła kupić płytki i wykończyć kuchnie. Na szczęście Maluchowi kuchnia raczej zbędna, wiec jakby co to i tak będziesz przygotowana :) Też słyszałam żeby nie hartowac brodawek. Juz się tak nie robi i ze lepiej w ogóle ich nie dotykać przed porodem. U mnie czasem coś się dzieje, bo widzę ślady kropelek na bieliźnie. Jestem juz w ogóle prawie gotowa na tego Gościa co mi w brzuchu siedzi :) mam już wózek, nosidełko, będzie miał gdzie spać i pod czym, ubrania tez mu nie zabraknie. Dzisiaj wyparzylismy z Mężem butelki i smoczki i chyba je popsulismy :( butelki zrobiły się brzydkie, matowe. Nie wiem czy wszystko dobrze zrobiliśmy, chociaż ciężko było źle zrobić... Co to za filozofia wyhodować przez 10 min? Szkoda mi ich trochę :( Wszystko mamy też poprane, poprasowane :) Dzisiaj kończę 35tc, zaczynam 36, wiec impreza!! :) jeszcze tydzień i odetchne z ulgą i przede wszystkim wstanę w końcu z wyrka...ile można leżeć? A jutro mam wizytę u lekarza, trzymajcie proszę kciuki żeby wszystko było ok:) Buziaki Ps. LineG co z Tobą?
  24. Leel

    Majóweczki 2016

    Mary kupiliśmy wózek baby design husky. Chcieliśmy cały szary ale nigdzie nie było, bedzie wiec szaro czarny. O taki http://www.babyblue.sklep.pl/img/products_mix/BabyDesign/husky/husky_10_bd.png Jesli chodzi o nosidełko to wybrałam cybex. Udało sie kupić w tkaninie o podwyższonym standardzie w cenie zwykłej:)) nasz jest brązowy, ale nie mogłam znaleźć wiec wklejam ten. http://cybex-online.com/media/productdetails/atonq-integrated-xxl-foldaway-canopy/usp/AtonQ_XXL_canopy.png Jest super bo mozna go rozłożyć i jak np. bedziemy szli na zakupy to dziecko bedzie leżeć:) U mnie pod wieczór znów sie pojawiły skurczybyki, ale w ogóle ich nie czuje jesli chodzi o ból, wiec sie nie przejmuje już. To pewnie dlatego ze dzisiaj mężowi troche sie zeszło na spotkaniu i musiałam isc z kuternoga na spacer. Teraz to on wiecej jest noszony na rękach niż chodzi, wiec wciąż musiałam sie po niego schylać, przenosić na inny trawnik i znow kłaść na ziemi. Do tego wazy 4 kg wiec tez troche podzwigalam. Generalnie czuje sie jak staruszka... Ale przecież ciąża to nie choroba: D
  25. Leel

    Majóweczki 2016

    Cześć Brzuchatki, ale Wy dziś produktywne, z godzinę zajęło mi nadrobienie zaległości:) LineG Ty to jesteś taki sam beznadziejny przypadek jak ja. Usłyszałam dokładnie to samo (drobna, budowna, duzy nacisk dlatego odczuwalne skurcze i skracajaca się szyjka) na Żelaznej i od innych lekarzy co Ty! Jedno lekarstwo jest najlepsze na to wszystko - leżenie i nic nie robienie. Mozna łykać i aplikować sobie różne leki w naszym stanie, ale jak nie będziemy leżeć to nic to i tak nie pomoże. Ja juz to przetestowałam... już ze dwa razy tak było, że poczułam się lepiej to poszłam z psem, albo więcej się pokrzatałam po domu i efekt był natychmiastowy - skurcze, bóle brzucha i panika. Także postanowiłam że kolejne dwa tygodnie spędzam w wyrku - trudno:( Majka Tobie to serdecznie współczuje, wciąż coś nowego zaczyna Cię męczyć. Dobrze, że te wyniki wyszły w porzadku (nie znam się, ale tak mi się wydaje) jeszcze cholestazy Ci brakuje! Ty też na siebie dmuchaj i chuchaj!:) Coś wiem o dobrym serduszku Męża i chęci do pomocy inym. Niestety prawda jest taka, że Ci inni pamiętają o nas tylko wtedy jak czegoś potrzebują;/ Od mojego Męża znajomi często coś potrezbują to wtedy znają numer i się interesują co u nas, ale jak już jest po pomocy to znów potrafią sie nie odzywać po 2-3 lata... mi by było wstyd. Ja już chyba po wszystkich praniach, zostaly juz tylko pieluszki, śpiworki i rożki do wyprasowania:) Mąż kupił tez dzisiaj fotelik samochodowy który sobie wymarzyłam i czekamy na kuriera z wózkiem. Teraz zamawiam już tylko czas:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...