Skocz do zawartości
Forum

madziaas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madziaas

  1. madziaas

    Sierpień 2009

    Wróciłam z zakupów :) Kupiłam małemu cudną bluze rozpinaną z kapturkiem :) I pare rzeczy już,wiem że mówią że sie nie kupuje bo są takie zabobony
  2. madziaas

    Sierpień 2009

    Ja uciekam dziewczynki,lece zawieźć do pracy L4,na zakupy i musze wałki kupić do malowania
  3. madziaas

    Sierpień 2009

    Roniu nie denerwuj sie.Może rzeczywiście jak można poczekać i zrobić to po porodzie to tak będzie lepiej bo teraz będziesz się stresować
  4. madziaas

    Sierpień 2009

    Mi sie śniło dwa razy zanim sie dowiedziałam co noszę w brzuszku chłopczyk i tak czułam,że to będzie chłopczyk :)
  5. madziaas

    Sierpień 2009

    roniamadziaas dzieki za namiar zaraz sobie wpisze jakbyś się rozwoiła daj znać tylko wiesz do 38tc nogi zaciskamy Zaciskam zaciskam
  6. madziaas

    Sierpień 2009

    Chciałam Wam pokazać usg z 28 maja mojego Maluszka.Już waży 1350 gram
  7. madziaas

    Sierpień 2009

    roniamadziaasroniajak wejdziesz tam na forum to po prostu wpisz :) dużo tam nie ma wpisane wiec napewno ogarniesz i podam i raz jeszcze date porodu to na suwaczek Cię wciągneagatha też wysłałam Ci zapro Ciemna jestem Roniu mam tam dać nowy wątek jak już jestem w waszej grupie? No kurde nie wiem jak mam dodać numer,ci za ciele ze mnie Agatha mi wysłała zaproszenie? nie wątek jest a ty wpisujesz tyko post tak jak tutaj Ja wysłałam Agatha ma także zaproszenie do naszej grupy :) Aa widzisz jaka ja nie kumata
  8. madziaas

    Sierpień 2009

    roniamadziaasI jeszcze mi powiedzcie jak moge dać zdjęcie,nie do albumu czy sygnature tylko tutaj.Może mi już któraś z was mówił,jak tak to przepraszam,ale coś mam chyba skleroze chodzi ci o to jak dać w poście zdjęcie ? jeśli masz je już wstawione gdzieś na necie to tylko dajesz link klikajać w odpowiedzi na ten obrazeczek albo bierzesz odpowiedz: i póżniej zarządzaj załącznikami i wybierasz dany plik z dysku Dziękuje,na pewno któraś z was mi to już tłumaczyła bo jak przeczytałam to sobie przypomniałam
  9. madziaas

    Sierpień 2009

    roniajak wejdziesz tam na forum to po prostu wpisz :) dużo tam nie ma wpisane wiec napewno ogarniesz i podam i raz jeszcze date porodu to na suwaczek Cię wciągneagatha też wysłałam Ci zapro Ciemna jestem Roniu mam tam dać nowy wątek jak już jestem w waszej grupie? No kurde nie wiem jak mam dodać numer,ci za ciele ze mnie Agatha mi wysłała zaproszenie?
  10. madziaas

    Sierpień 2009

    roniaPamiętacie? 7. miesiąc Widziałem... światło W końcu udało mi się otworzyć oczy. Wprawdzie widoki wokół mizerne (a na dodatek półmrok), ale mruganie bardzo mi się podoba. Przy okazji okazało się, że mam całkiem fajne rzęsy. Od czasu do czasu razi mnie silne światło. Pewnie jest już lato, a mama zadowolona paraduje z brzuchem na wierzchu. Biedactwo, musi dźwigać niezłą „piłkę”. Obliczyłem, że ważę około 1300 gramów. Od czubka głowy do stóp mierzę mniej więcej 40 centymetrów. Trudno wyliczyć dokładnie, bo niestety nie mogę się wyprostować. O fikaniu koziołków muszę zapomnieć. Jedyny sport, jaki uprawiam w tej chwili, to przeciąganie się. Też przyjemne. A propos przyjemności. Uwielbiamy sobie z mamą dogadzać. Na szczęście przeszła jej już ochota na zdrową żywność. Te pestycydy z nowalijek były obrzydliwe! Teraz jemy w miarę normalnie, choć ciągle nie możemy się zgodzić w sprawie przypraw. Ja lubię łagodnie, a mama pikantnie. Dobrze przynajmniej, że porzuciła fast foody i alkohol. Po lampce wina kręciło mi się w głowie, czułem się jak na karuzeli. Lubię ciepłą kąpiel i fajną muzykę. Nie, nie poważną. Mama też próbowała mnie namówić na Bacha i Mozarta. Nie wiedziałem, co jest grane: przecież zawsze słuchała rocka! Na szczęście długo nie wytrzymała. Teraz słuchamy dużo spokojnych, optymistycznych kawałków. Bywa, że nawet sobie tańczymy. Co to musi być za kobieta! Oddałbym kawałek pępowiny za to, żeby choć przez chwilę ją zobaczyć. Czasami mi się śni, że się do niej przytulam. I jest mi wtedy tak dobrze, tak cudownie...8. miesiąc Duży i śliczny Co za ciasnota. Chyba się trochę zablokowałem. Przekręciłem się głową w dół, a teraz nie mogę się ruszyć ani w tę, ani w tę. Muszę wyglądać dość dziwnie. Ręce i nogi skrzyżowane, kolana pod brodą, a broda przyciśnięta do klatki piersiowej. Coraz mniej mi się to podoba. Na dodatek ktoś cały czas do mnie puka. Proszę państwa! Ja wszystko rozumiem. Każdy chce dotknąć brzucha na szczęście. Ale co byście powiedzieli, gdyby ktoś wam cały czas tak walił w drzwi? Postanowiłem ignorować te zaczepki. Jak ktoś się dobija, udaję, że mnie nie ma. No, chyba że to mama albo tata. Ich puknięcia rozpoznaję od razu. Śmieszy mnie, jak tata łapie mnie za kolano i podekscytowany wykrzykuje: „Łokieć! Łokieć!”. Szczerze wam powiem, że jest już za co złapać. Zrobiłem się pulchny (codziennie dochodzi mi dodatkowe 10 gramów), a tu i tam pojawiły się nawet małe dołeczki. Skóra też coraz ładniejsza. Cud, nie dziecko. Odzywa się we mnie taka dziwna tęsknota. Mam wrażenie, że coś mnie omija. Z czego mama się śmieje? Czego babcia nie może się doczekać? Dlaczego pan doktor próbował niedawno dotknąć mojej głowy? 9. miesiąc Zaatakuję z główki! Wkrótce wydarzy się coś wielkiego. Skąd to wiem? Nie mam pojęcia. Po prostu czuję i już. Wykorzystuję ostatnie centymetry wolnego miejsca. Jestem coraz większy (ważę jakieś trzy kilogramy, mierzę około 50 centymetrów) i myślę, że warunki, w jakich się muszę męczyć, to prawdziwy skandal. Mama też chyba w nie najlepszej formie. Ostatnio głównie stęka. Też bym sobie postękał, ale nie umiem. Od kilku dni mam wrażenie, że czas stanął w miejscu. Nic nowego mi nie wyrasta. Nic się nie powiększa. Łykam, siusiam, śpię. Chociaż... Zaraz, zaraz. Właśnie coś się ruszyło. Rany boskie! Woda mi ucieka! W czym teraz będę pływał? Mama chyba doceniła powagę sytuacji. Dzwoni po tatę: „Kochanie, rodzimy!”. Nie ma sprawy, ze mną jak z dzieckiem Możemy rodzić. Wszystko wokół zaczyna falować. Coraz częściej i coraz mocniej. Domek mnie wypycha, a ja nawet nie mam się czego przytrzymać. Ej, tylko bez takich numerów proszę! Napiąłem się: walczyć czy uciekać? Oczywiście, że walczyć! Tylko jak?! Czym?! Zaatakuję z główki. Wezmę rozpęd i... aaaaaa!!! Jejku... Ale numer. Zdaje się, że właśnie przyszedłem na świat! KOBIETY JESZCZE 2 MIECHY Super
  11. madziaas

    Sierpień 2009

    I jeszcze mi powiedzcie jak moge dać zdjęcie,nie do albumu czy sygnature tylko tutaj.Może mi już któraś z was mówił,jak tak to przepraszam,ale coś mam chyba skleroze
  12. madziaas

    Sierpień 2009

    roniaMama_MonikamadziaasŚmiał sie że bardzo niski i pytał czy na prawde to wypiłam A wypiłaś? a Ty? Wypiłam,ale ledwo :) Mó mąż mnie pilnował bo ja nie chciałam pić Roniu jak ja mam tam dopisać numer,bo jeszcze widze że zacofana jestem na tym forum troszke
  13. madziaas

    Sierpień 2009

    roniamadziaasKasiu ja właśnie zauważyłam,że jem więcej i to sporo:) Narobiłaś mi ochoty truskawkami i musze sie po nie wybrać.Mój mąż wczoraj szalał nad pokojem dla małego i już jest gotowy do malowania pokażesz fotkę jak skonczycie ?madzia wyślę ci zaproszenie do forum prywatnym tam sie wymieniłysmy telefonami w razie co by się informować itd :) Pewnie zrobie fotke i wyśle:) Oki:))
  14. madziaas

    Sierpień 2009

    Mama_MonikamadziaasPoszukałam mojego wyniku i ja miałam na czczo 86 mg/dl, a po dwóch godzinach po obciążeniu 66 mg/dlKurcze bo ja juz sie przestraszyłam , że jakis dziwny ten wynik mam. A gin co Ci powiedział o tym wyniku? Śmiał sie że bardzo niski i pytał czy na prawde to wypiłam
  15. madziaas

    Sierpień 2009

    Kasiu ja właśnie zauważyłam,że jem więcej i to sporo:) Narobiłaś mi ochoty truskawkami i musze sie po nie wybrać.Mój mąż wczoraj szalał nad pokojem dla małego i już jest gotowy do malowania
  16. madziaas

    Sierpień 2009

    Poszukałam mojego wyniku i ja miałam na czczo 86 mg/dl, a po dwóch godzinach po obciążeniu 66 mg/dl
  17. madziaas

    Sierpień 2009

    Roniu ja na swoim weselu miałam dla rodziców właśnie tą piosenke :))
  18. madziaas

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczynki.Wszystkiego najlepszego życze Wam i waszym starszym dzieciaczkom
  19. madziaas

    Sierpień 2009

    karol27Cześć Brzuchy, dziś wcześnie wstałam bo znów wyjeżdżam na szkolenie, tym razem jednodniowe. Wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych brzuszków, a także starszych dzieci w ich dniu.Mi nie minęły smutki, wczoraj wieczorem ryczałam bez konkretnego powodu, jakaś depresja przedporodowa mnie dopadła:( Poza tym ostatnio bardzo bolą mnie dziąsła - cokolwiek zjem twardszego - masakra, leci mi krew z dziąseł, a środki przeciwbólowe nie zawsze pomagają:( Do tego bóle głowy - ech, aż sie odechciewa. No i ogarnia mnie ten smutek, o ktorym Wam pisałam, bez wyraźnego powodu, to chyba strach przed zbliżajacym się porodem - i jego konsekwencjami:( Chciałabym się cieszyć,a zamiast tego płaczę - bez sensu to wszystko. Ja też tak mam od dwóch dni,wczoraj znowu sobie wieczorem poryczałam,a już nie wspomne o moim nastroju.I też nie wiem dlaczego tak A co do dziąseł to ja byłam u dentystki i powiedziała,że kobiety w ciąży mają dużo hormonów i to dlatego,ja dziąsła do tego mam podpuchnięte.Po porodzoe powinno to ustąpić :)
  20. madziaas

    Sierpień 2009

    aneta1808ale jeszcze troszke i bedzie przy mamusi...przytulisz go i bedzie szczesliwy:) Oj czekam z niecierpliwością
  21. madziaas

    Sierpień 2009

    Uciekam spać dziewczynki.Miłych snów :)
  22. madziaas

    Sierpień 2009

    aneta1808madziaasMi mój mały tak daje dzisiaj popalić,żebro mam już skopane jak niewiem biedna wspolczuje,pewnie mu ciasno i chce sie wyprostowac Pewnie tak :)
  23. madziaas

    Sierpień 2009

    Mi mój mały tak daje dzisiaj popalić,żebro mam już skopane jak niewiem
  24. madziaas

    Sierpień 2009

    aneta1808a tu znowu moj baksik Taka pocieszna ta twoja córcia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...