Skocz do zawartości
Forum

sylled

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sylled

  1. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Aniap27 lacze sie w bolu. Poszłam spać o 24 do 2 cztery pobudki do łazienki. I od 2 do 6 oczy jak 5zl. Na sile przespalam jeszcze 2h... Oby u Ciebie to tylko jednorazowe, u mnie niestety jest tak prawie codziennie. Mimo leżenia całymi dniami jestem wykonczona
  2. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    W szpitalu mi mówili, że szyjka 30mm jest ok i do przyjęcia,bez paniki. Ale już przy 25mm miałam zakładany krążek. Zależy to też od tego czy jest miękka czy nie. Bo jeśli tak to może zacząć się skracać i oczywiście od tego jaka była początkowa wartość waszych szyjek.
  3. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    listopadowka093 ja od 24 tygodnia bore magne b6 3x2
  4. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Zamówiłam to samo o czym pisała Panifionaa. Dodatkowo jeszcze: witaminy dla mnie, termometr bezdotykowy, płyn do kąpieli oraz mleczko do ciała, sól fizjologiczna, krem na każdą pogodę, espumisan w płynie, łyżeczka do podawania leków, butelka, szczotka do mycia butelek, żel do higieny intymnej, tantum rosa, kapsułki do prania z loveli, smoczek i pojemnik do smoczków. My już po wizycie :) Co z szyjką to nie wiem :/ lekarz powiedział, że nie jest w stanie sprawdzić w USG przez krążek, ale ładnie "siedzi" i rozwarcia nie ma. Powiedział, że z dwa tygodnie musiałabym jeszcze wytrzymać do 34tyg. Wtedy już sobie z takimi maluszkami radzą, i maluszki sobie dobrze radzą. Wiadomo idealnie byłoby do 37 :) Wyniki moczu mi się poprawiły (piłam przez tydzień sok z żurawiny) to w zamian dostałam gynalgin z racji krążka :/ jak nie z jednej to z drugiej strony truje maluszka - ale cóż zrobić... Lepiej tak niż jakby miała mi się wdać jakaś infekcja. I dostałam pozwolenie na dreptanie sobie po domku :) Oczywiście bez szaleństw, ale zawsze. Miałam pobierany wymaz GBS wczoraj z racji tego, że mogę się wcześniej rozpakować, normalnie robią po 35 tyg. Wyniki za dwa - trzy dni. Pani z laboratorium mówiła, że nawet jeśli będzie pozytywny to mam nie panikować, bo oni dają antybiotyk razem z wynikiem i mam go nosić przy sobie. I przy porodzie mi go podadzą :) Wczoraj prosto z laboratorium zahaczyliśmy o auchan - body są po 7 zł, pajace grubsze po 16-20zł, kupiliśmy parę sztuk. Jak macie okazję to sobie popatrzcie :) Sie rozpisałam...
  5. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadowka ja miałam robione juz jakiś czas temu. Chodzi o wzw typu b. Rutynowe badanie w ciąży ponoc. To jest normalnie z krwi. A jesli chodzi o gbs to tak jak ullas pisala - po 35 tygodniu pobierany jest wymaz i trzeba to miec przy sobie w szpitalu. U nas tez jak nie pralka to zmywarka, jak nie zmywarka to prysznic albo cos innego. Szalu można dostać, bo wynajmujemy mieszkanie i caly czas cos :/ Juz sie nie mogę doczekać poniedzialku i wizyty! Jeszcze musze powtórzyć ten mocz i toksoplazmoze na wizytę. Jestem ciekawa co z moja szyjka i czy się krążek sprawdza.
  6. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    listopadowka093 jesli tak podejrzewasz to zrób próby wątrobowe. Na wynik czeka się góra dwa dni a będzie wszystko jasne. Lekarz pewnie też by Ci zlecił to badanie, bo chyba inaczej tego nie można stwierdzić.
  7. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Wizytę mam w poniedziałek. Rano badania, od 16 sa juz wyniki a wizyta na 18. Mam nadzieje, ze sie wyrobimy i moj bedzie miał wolne w poniedzialek. Inaczej nie bedzie szans, bo laboratorium mam troche daleko wiec spacerek odpada. Zobaczymy jak pessar sie sprawdza! O odpukać brzuch twardnieje mi juz nie tak często. Z cukrami Wam nie pomogę bo nie mam pojęcia :-/ moze rzeczywiście trzeba do tego szpitala isc na pare dni zeby wszystko poobserwowali itd. Tez tak mysle, ze Magda jest w szpitalu i nie ma dostępu do Internetu. Z saczacymi sie wodami można dotrwac nawet do terminu, w szpitalu niestety ale można. Patrycja wspolczuje tego oglądania... Najgorsze jest jak człowiek się naogląda a później psychika robi swoje. Ja cale szczęście lezalam z dziewczynami które miały plemienia itd. Ale wszystko bylo ok. Po poronieniach lezaly w innych salach. Szpital stara sie to jakos dzielić. Inaczej bym chyba psychicznie nie wytrzymala. Raz byla dziewczyna która w 25tyg. Dostala krwotoku i zaraz ja przewozili do kliniki o 3 stopniu referencyjnosci. I po tym przypadku co sie naogladalam miałam dość :( Cale szczęście nasze dzieciaczki sa coraz większe i coraz bezpieczniejsze :)
  8. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Mi tez lekarz nie mówi ile mala wazy, ile mierzy. Juz od jakiegoś czasu tez nie dostaje zdjęć usg. Wiec macie super z tymi zdjęciami, plytami itd. Moj lekarz nie ma jakiegoś mega super sprzętu itd. I mimo powyższego i tego, ze musze do niego jeździć 50km to nie zamienilabym go na innego powiem szczerze. Dzieki niemu nie chodzę juz z guzem (lekarze na nfz mówili, ze mam się przyzwyczaić do torbieli - widac to nie tylko torbiel byla ;)) i dzieki niemu zdarzył sie cud i mam maleństwo w brzuszku :) no... Moj maz tez się do tego troche przyczynił... :P Oczywiście nie generalizuje i lekarze na nfz oraz prywatni sa cudowni a niektórzy... Pożal sie Boze... Wiec nie ma reguły :) kazda ma lekarza któremu ufa :) Ochraniacza do łóżeczka nie kupuje - jakos nie wydaje mi sie niezbędny, a zawsze można dokupić przeciez. Mamy dwa pokoje wiec niania odpada ;) Laktatorow jest wszędzie mnóstwo wiec można kupic zawsze, póki co przeglądam sobie tylko opinie i zdecyduje który ewentualnie kupic :) Wczoraj maz mi odebrał wyniki krew i mocz... Nie sa tragiczne, ale za dobre tez nie sa :-/ Juz jestem zaopatrzona w sok z zurawinki i może uda mi sie powtórzyć badania w poniedzialek i z wynikami od razu na wizytę pojadę :)
  9. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja jestem spakowana z racji tej mojej nieszczęsnej szyjki. Mam jedna torbe dla siebie - tak jakbym tfu tfu znow miala trafić do szpitala. To jest mniej więcej to samo tylko dorzucone pare rzeczy do porodu. Jak juz pisałam malej prawie wszystko w szpitalu dają wiec spakuje ja w torbe od wózka i niech sobie juz to leży :) Dla siebie kupiłam wszystko w gemini wiec przyszlo wszystko za jednym razem :) Tez miałam w planach dopiero sie pod koniec wrzesnia, początek października pakować, ale po szpitalu przyspieszylam troche. Maz by mnie jako tako spakowal (aż bylam w szoku ze on pomyślał o niektórych rzeczach a ja nie) jak poprzednio, ale wiadomo co sama to sama. Przynajmniej wiem co i gdzie mam. Kurczę mysle caly czas o Magdzie :( Oby to tylko brak Internetu!
  10. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja juz jestem spakowana. Jeszcze tylko wyprać i wyprasować mala i jestesmy gotowe w razie czego ;) U mnie w szpitalu dają ciuszki dla dziecka, ale i tak wezmę z dwie pary polspiochow i body jakby miala jakiś wypadek przy pracy w środku nocy to nie będę za polozna latać zeby mi ciuszki dala ;)
  11. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Tusiak91 - dziekuje, raz lepiej raz gorzej. Czasem mam dość i jestem załamana. A jak do tego dochodzą skurcze i bole w krzyżu to juz w ogóle. Ale czasem mi potrzebny jest opr. Od męża i postawienie do pionu i jest lepiej. Za mną 6,5tyg. leżenia, dugie tyle przede mną (o ile mi lekarz ściągnie pessar w 37tygodniu). Tlumacze sama sobie, ze dam rade. 5.09 mam wizytę i zobaczymy czy pessar spełnia swoje zadanie. Moze lekarz pozwoli mi choc ciut, ciut chodzić. Wczoraj byłam w laboratorium na badaniach i krzyż mi pęka dzis. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy jednak chodzenie nie dla mnie. Nadrobię na spacerkach z Majeczka :)
  12. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Tez czekam na wiadomości a tu cisza... Mam nadzieje, ze nie moze sie z nami skontaktować bo ja zostawili w szpitalu tylko na obserwacji i jest wszystko dobrze. Patrycja2403 - ja juz jakiegoś czasu 2-3 tygodnie czuje tylko wypychanie. Nie ma mowy juz o kopniaczkach - nie licząc tych w pęcherz i pod zebrami Dzieciaczki sa coraz większe, wiec i coraz mniej miejsca maja do fikania koziołków. Ewelinkab29 - tylko czekać na wynik teraz. I sie nie stresować! Wiem, ze łatwo powiedzieć, ale nic to nie da a przez to maleństwo będzie niespokojne. Mam nadzieje na dobry wynik :) koniecznie daj znać.
  13. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dajcie dziewczyny koniecznie znać co z Wami... Wszystkie się tu martwimy i czekamy na dobre wieści.
  14. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Nie dałabym rady chyba z taką dietą jak Wy :/ Współczuje strasznie, ale to już niedlugo! Po ciąży ponoć szybciutko znika :) Fiołe - ja mam próbki proszku z jelpa - w tym wypiorę wózek, bo mam używany. Z racji tego, że mój mąż zaczyna dopiero karierę z praniem postawiłam na kapsułki z loveli do ciuszków. Bo ten mój borok da zawsze albo za mało, albo za dużo tego proszku ;) Moja bratowa używa od małego kapsułek z vizira i małej nic się nie dzieje, a jej starszy syn jest strasznym alergikiem - też zero wysypek :) Więc myśle, że jak mi się lovela skończy to spróbuje ten vizir . Ja chusteczki i pampersy to po 1 opakowaniu kupuje, bo nigdy nie wiadomo na co może być uczulona i czy spasuje. Mój znajomy tak został kiedyś prawie z 30 paczkami dada bo dzidzie uczuliły. Więc sprawdzimy co i jak :) Ciuszki poprzeglądane, na razie mam dużo 56,62 i trochę 68. Niektóre w bardzo dobrym stanie, inne mniej, ale w domu mogą być. Więc zostaje tylko parę rzeczy do kupienia nowych, a później to już na bieżąco będziemy kupować. Jakbym tak była chodząca to podejrzewam, że fortunę bym wydała na te ciuszki a i tak połowa później by była z metkami za mała. Więc dobrze dla naszego budżetu, że to mąż kupi - pewnie ściśle listy będzie się trzymać ;) Widzę, że nie tylko ja cierpię na ból krzyża :( Już sama nie wiem czy to od skurczy czy od leżenia. Co do ziół to ja sporadycznie piję koperek - ale parze go krócej niż na opakowaniu. I to dosłownie raz za tydzień, dwa. A tak to niestety dużo ziół nie wskazanych. W jednym miejscu jest napisane, że można np. mięte w innym, że nie. I bądź tu człowieku mądry.
  15. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa89 - powiedzmy, że "leci". W łóżku niestety się ciągnie. Mój plan minimum to 32, choć mam nadzieje zacisnąć nogi do 37 ;) zależy jeszcze kiedy mi lekarz pessar ściągnie 36 czy 38 bo tak mi wizyty wychodzą. Po ściągnięciu krążka niektóre kobiety rodzą wręcz od razu a inne mają wywoływany poród w 41. Zobaczymy!
  16. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Czy Wasze maleństwa też mają tak często czkawkę? Moja potrafi mieć parę razy dziennie i to przez 5-10 minut. I już sama nie wiem czy to normalne czy mam zacząć się martwić?
  17. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Byłam dwa tygodnie temu :) Ja mam dosyć dużą wadę wzroku (+5,5) do tego astygmatyzm, więc ślepa jak kret Ale z siatkówką ok i rodzić naturalnie mogę :) Wzrok nie pogorszył się, ale mam przyjść po porodzie i sprawdzić czy się coś pozmieniało :)
  18. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fiołe O widzę szał zakupów na naszym forum!:-) Kto ma wizytę u ginekologa w tym tygodniu?:-) Pytanie do dziewczyny, które mają materaca gryka-pianka-kokos. Też macie takie kieszonki w swoich materacach z tą gryka, kurcze bo one są takie nierówne, góry i doliny czy one nie zaszkodzą kręgosłupowi maluszka? Materac kupiłam w zestawie z łóżeczkiem. Też takie mam - ale ponoć pierwsze pół roku maluszek ma spać na kokosie - tak mi się kiedyś o uszy albo o oczy obiło! :)
  19. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Melduje się z założonym pessarem! Jak zobaczyłam jego wielkość to szczerze się przeraziłam... a rozmiar mam niby najmniejszy i mój lekarz też mówi, że malutki... A mąż się zastanawia gdzie mi go tam zmieścili :P Jestem dobrej myśli, że dotrwamy do 37 :) Choć oczywiście pessar nie zwalnia mnie z leżenia... no ale cóż zrobić.
  20. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Twardnienia brzuszka na tym etapie są normalne jeśli: nie bolą, nie skraca się szyjka, nie ma plamień lub krwawień, trwają krótko, są sporadyczne i przechodzą po zmianie pozycji. Ale to są twardnienia całej macicy - jeśli tylko część to maluch się tak wypycha, Ewelinkab29 gdzieś tam wyczytałam, że często powstają właśnie w ciąży. Dobrze, że będziesz miała biopsje by wykluczyć coś groźniejszego. Po porodzie Ci to wytną i będzie dobrze. Już niewiele zostało. patrycja2403 - ja miałam na czczo ok 75 a po 2h ok. 95 nie pamiętam dokładnie. A miałam pobieraną krew tylko 2 razy. Też chciałam iść na szkołę rodzenia - zazdroszczę Wam dziewczyny. Z moim leżeniem niestety nie ma szans. Chwalcie się czego sie dowiedziałyście! Myślałyście już o szczepionkach? Bo ja nie mam pojęcia czy decydować się na bezpłatne czy skojarzone?
  21. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Masakra z tymi facetami! Nie mam słów i jestem szczerze w szoku. Aż zapomniałam co mam odpisać! Jestem po wizycie (w końcu) u mojego lekarza. Szyjka skraca się nadal... w 3 tygodnie z 28mm na 25 :/ Zdecydowaliśmy się na pessar - już mam zamówiony i jak tylko przyjdzie będzie mi go zakładać. A tak to leżeć, leżeć i leżeć. Z tego leżenia to mi chyba tylko dupa rośnie.. Już 8kg przytyłam. Najważniejsze, że z mała wszystko ok. Duża już jest :)
  22. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa88 - pooglądaj :) ja to poszalalam! Ale to se wszystko przyda... A to sol fizjologiczna przy okazji, espumisan, frida do noska itd. Wiem, ze maz by mi wszystko kupił - on jest kochany. I na pewno byloby wszystko śliczne i przydatne, ale chciałam i sama powybieralam. I jak mi wszystko przyjdzie to spakuje torbe do szpitala - to tak ba wypadek gdyby sie jednak Maja pospieszyla i nas nie zaskoczyła. Choc mam nadzieje, ze dwa miesiące bedzie leżeć bezuzyteczna :)
  23. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa89 - ja chciałam miec choc minimalny udział w wyprawce. A kupilam tam jak juz wspomniałam termometr, witaminy, wklady poporodowe, wkladki laktacyjne itd. Co mi bedzie potrzebne do szpitala. A przy okazji za jedna przesyłka (choc wyszlo, ze mam darmowa ) Butelkę, smoczki, ręcznik do kąpieli i takie pierdolki :) Porównywałam ceny w hurtowni dziecięcej w naszym mieście i dużo zaoszczędziliśmy. Tu zlotowka, tu dwie, czasem i roznica 10zl wiec się nazbierało :) Na samych witaminach i termometrze byliśmy do przodu 50zl.
  24. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Hej dziewczyny :) rzeczywiście nie bardzo z tymi facetami :/ u mnie całe szczęście mąż się nami opiekuje i ani słówkiem nie piśnie, że po 12-15h pracy musi jeszcze ugotować, posprzątać itd. a widzę, że jest wykończony. Za to ja się czuje mega bezużyteczna - już leże miesiąc, a tu jeszcze dwa... Ale dam radę :) alik86 - cukrzyca w ciąży nie jest taka straszna i dobrze, ze tak wczesnie wykryta. dieta powinna pomóc, w ostateczności insulina - ale mam nadzieje, ze sie bez niej obejdzie. Kończą mi się witaminy, na jakimś forum zachwalały dziewczyny apteke gemini (http://www.aptekagemini.pl/) i powiem Wam, że jak dla mnie rewelacja - ruszyć się z domu nie mogę a różne rzeczy dla dziecka i dla mnie do porodu trzeba kupić. I tak zamawiam i zamawiam (już pod kątem wyprawki) i 400zł się uzbierało :O - ale same witaminy 50 i chcemy termometr bezdotykowy za 100 więc to dlatego. Dużo fajnych rzeczy tam jest i z tego co się orientuje to w dużo niższych cenach niż w aptekach koło mnie :)
  25. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Brzuszki super. Z dnia na dzień coraz większe jestesmy :) Oj co ja bym dala żeby miec szyjke 37mm... Moja ma 26 i dalej sie skraca pomimo leżenia. Mam nadzieje dotrwać chociaż do 32 tygodnia żeby mala miała większe szanse i mniej musiała spędzić w inkubatorze. Ale stres chyba jednak nie pomaga :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...