Skocz do zawartości
Forum

sylled

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sylled

  1. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ale macie ostatnio tempo! Wybaczcie, ale już połowy nie pamiętam i nie odniosę się do każdej z osobna. Brzuszki śliczne! Zgrabniutkie :) Kąciki dla maleństw również. My mamy niestety wciśnięte trochę łóżeczko pomiędzy łóżko a ścianę, ale chce mieć małą w tym samym pokoju, więc jakoś się przemęczymy. Jednak pełnia u nas nic nie dała - wszystkie wciąż w dwupakach. A może to i dobrze :) Też mam zgagę przeokropną - ale mleko i migdały narazie dają radę. Dziewczyny trzeba się kurować, bo te choróbska na koniec są najgorsze! Też mojemu mówię, że jak mi coś do domu przyniesie to go pobiję chyba, więc niech na siebie uważa :P A ja to litrami piję herbatę z cytryną, miodem i imbirem. Angelaa89 - tak myślałam o Tobie i właśnie się zastanawiałam, czy nie masz chorych zatok - współczuję :( Też jestem tego zdania, że nie ma co "walczyć" z położną ani się jej narażać. Ona wie co robi - wiadomo dla nas to "traumatyczne" przeżycie, a ona ma za zadanie nam w nim pomóc a nie rozczulać się nad nami (nie my pierwsze, nie my ostatnie). Musimy urodzić i koniec, a najlepiej jest z nią współpracować. Co do alkoholu to mój też zawsze po pracy piwko itd. Ale nie ma lekko - od tygodnia ani kropli, sam jest tego świadomy, że nie wiadomo kiedy nastąpi godzina "zero" - nawet wczoraj mieliśmy znajomych w odwiedzinach i nic. Szpital co prawda nie daleko, ale jak nie będzie miejsca to co? taxi do innego miasta? nie wyobrażam sobie tego. Jestem po wczorajszej wizycie - pessar ściągnięty (bolało strasznie, nie wiem jak ja urodzę :P). Dostałam jeszcze antybiotyk w globulkach, żeby się doczyścić z ewentualnych bakterii które mogły się przypałętać. Malutka niziutko, w miednicy już. Główka z wymiarami tydzień do przodu. Rozwarcie na 1,5cm - szyjka zgładzona. Lekarz mówi, że już się raczej nie zobaczymy na następnej wizycie 31.10. Ale jeśli tak to od razu szpital, bo wody już na granicy normy. Położna nawet nie chciała mnie zapisywać na następną wizytę, bo mówiła, że i tak nie przyjdę. Zobaczymy co na to mój uparciuszek :) Od soboty mam mocne i bolesne skurcze w nocy, ale przechodzą. Także czekam iiii czekaaaammm. I dostałam polecenie chodzenia po schodach - a właściwie schodzenia (a że mieszkam na 10 to trochę tych schodów jest) jeśli nic się nie wydarzy ;)
  2. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Tyle stron do nadrobienia! Już myślałam, że któraś urodziła :) Angelaa89 - wypełnienia pościeli nie prałam, tylko poszewki. Za to kocyk i rożek wyprany. ewelinkab29 - super, że Ci to już wycieli! Nie wiadomo kiedy by Ci to po porodzie wycieli a tak to masz to już "z głowy". Dobrze, że lekarz dmucha na zimne i zabrał to jeszcze raz do badania - nie zaszkodzi. nuinek - dziękuję za informacje o promocji. Jutro polece Jeszcze mam, ale aż żal nie skorzystać. Dać za puder 50 a 25 to różnica ;) patrycja2403 - to już się zaczyna coś dziać :) Ja z takim rozwarciem chodziłam (a raczej leżałam) 3 miesiące, zobaczymy jak teraz czy ruszyło. Tak jak i u Ciebie :) Jak się maluch pojawi na świecie to napewno mąż nie będzie chciał od Was odchodzić nawet na krok, więc też trzymam kciuki żeby coś na miejscu znalazł! Fiołe - super, że cukry ok! (Placki poproszę o wysłanie pocztą ) Ponoć przy końcówce już się uspokajają - oby! :) Aniap27, Fiołe - współczuje... jesteście młode, a już takie problemy :( Może warto pomyśleć o tej operacji? Agulka88 - nie głupi pomysł z tym oszukanym terminem! Ale niestety.,.. teraz już za późno! Tusiak91 - tak jak piszesz! To jest tylko denerwujące, przecież żadna nie chce przenosić, a przy tych pytaniach to się tylko denerwujemy! Tym bardziej, że koniec jest już tak męczący i chciałoby się mieć już poród za sobą. Wiadomo, że jak już będzie po to się pochwalimy! Do mojej mamy nie dzwoniłam tydzień - jakoś tak się złożyło i też pierwsze zdanie: już myślałam, że urodziłaś i nic nie daliście znać. Taaa na bank! :P Pełna konspiracja i tajemnica.
  3. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Hej dziewczyny! :) Troszkę rzadziej zaglądam na forum, bo korzystam z wolności Magda1982 - trzymamy kciuki! Czyli jednak rozpoczniesz rozpakowywanie :) Już 37 tydzień więc nie ma tragedii :) I już za niedługo maluszek będzie z Wami! Madziula z Bąbelkiem - ponoć nie powinno sie przenosić z cukrzycą. Ale myślę, że jeśli wszystko jest dobrze i dzidzia jest pod stałą kontrolą to chyba rzeczywiście nie ma co panikować - lekarze wiedza co robią :) nuinek - napewno będziesz spokojniejsza jak torba już będzie spakowana - choćby miała tam i miesiąc leżeć, ale będzie. Jak się coś zadzieje to nie będziesz myślała co tam jeszcze do torby trzeba dorzucić. Fiołe - śliczny kącik! Co do pralki (jak na złość Ci sie to teraz zepsuło) to my mamy Beko - ma już parę ładnych lat i bardzo sobie chwalimy, ma też ten program dla prania dziecięcych ubrań. listopadowka093 - daj znać czy zadziałało to mycie w kucki - jeśli tak to zrobię to samo Aniap27 - nie przejmuj się aż tak bardzo tym moczem. Miałam cała ciąże bakterie i mój lekarz mówi, że to normalne. Raz w szpitalu dostałam tylko furaginę, ale to też chyba tak na wyrost, bo leukocytów nie było. Też robiłam wczoraj badania i o dziwo żadnych bakterii tylko ph zasadowe... Zaopatrzyłam się w sok z żurawiny i będę pić bo przy takim ph to się mogą różne rzeczy przypałętać. Także pij sok z żurawiny lub czarnej porzeczki, do tego cytrynka :) Jeśli lekarza coś zaniepokoi to napewno zareaguje. alik86 - ja to bym się cieszyła gdyby na pełnie mnie wzieło. Zobaczymy Monalika - wiem, że to żadne pocieszenie, ale ja też tak nie sypiam, Wczoraj mnie ścięło o 19 - choć walczyłam, żeby przeciągnąć i o 20:10 już było po spaniu. Wyspana, oczy jak 5zł do 3 rano. Pocieszam się tą myślą jak dziewczyny mówią - może będzie łatwiej do maleństwa wstawać :) Skończony 37 tydzień i... cisza. Jak na złość. Już nawet nic nie boli po sprzątaniu, prasowaniu itd. Czyli tak jak przeczuwałam - chyba jak słoń będę chodzić w ciąży do 42tyg. Tłumaczymy jej, że już może wychodzić, że przemeblowanie było i już wszystko na nią czeka, ale... uparta po tatusiu chyba ;) Rozmyśliła się widocznie! W poniedziałek wizyta i ściągamy pessar, w końcu się dowiem co z moją szyjką - i zaczne chyba na 10 piętro po schodach chodzić :P Bo powiem Wam, że mimo tego, że się boję to nie mogę się już doczekać! Od wczoraj czuje się jak szafa trzydrzwiowa dosłownie! Niedawno się chwaliłam, że nie puchnę... a dziś? Palce i stopy jak serdelki. Ahh te uroki ciąży Wybaczcie, ale więcej nie pamiętam :/ a tylko tyle wpisów mi pokazuje.
  4. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    alik86 - strasznie wysoki! Rzeczywiście chyba przed jedzeniem też musisz mierzyć ten cukier - nie ma żartów! Angelaa89 - nie wiem czy o to samo nam chodzi mam takie uczucie jakby mi ktoś igłę w szyjkę wbijał. Miałam tak jak się zaczęła szyjka skracać, więc teraz też to może to, albo mała tak naciska :) Pewnie, że wyskoczy kiedy chce, ale i tak jestem z niej dumna, że tyle wytrzymała :) od następnego wtorku mam zielone światło, więc pomalutku coraz więcej sobie robię, choć po tym leżeniu kondycja już nie ta.. oj nie ta... Dziś pierwszy obiad od baaaardzo dawna w moim wykonaniu - ciekawe czy nie zapomniałam jak sie gotuję :P Ale Ci dobrze z tą mamą My też jak przyjeżdżamy od rodziców to tak obładowani, że parę dni nie musimy gotować - a to meeega pomoc. Ewelinkab29 - mam taki kocyk ocieplany, tylko zamiast tej strony różowej jest seledynowy. Ślicznie wygląda na żywo :) Fiołe - jeśli to nie są to jakieś setki kilometrów to też bym się zdecydowała tam gdzie lepiej :) Pierwszy poród trochę trwa (choć nie ma reguły) więc pewnie na spokojnie zdążycie do szpitala :) Tusiak91 - z chęcia tylko najpierw swoje mieszkanie doprowadzę do stanu używalności ;) patrycja2403 - rzeczywiście przy cukrzycy to pomału nie ma się czym leczyć :/ tak jak dziewczyny piszą - jedynie jakieś soki - ze świeżych malin, żurawina... Kurde! Jak tak patrze na Wasze brzuszki to mój mi się wydaje meeeeega wielki! (nuinek - o Tobie to już nie wspomne! Gdzie Ty masz tą Amelke? ;)) A wszyscy mówią, że nie wyglądam jakbym była na wylocie!
  5. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Nigdy bym nie pomyślała, że tak cieszyć mnie będzie pranie, sprzątanie i gotowanie Po odstawieniu leków i ruchu (po domu, bo pogoda do spacerów nie zachęca - jak na złość) wróciły pojedyncze skurcze i kłucie w szyjce, więc wszystko idzie w dobrym kierunku :) Może jakimś cudem nie będę chodzić 42 tyg. w ciąży ;)
  6. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa89 - mam taką samą pościel (zoo) tylko czerwoną listopadówka89 - jeszcze nie zrobiłaś tych badań? Już jakiś czas temu był poruszany ten temat w Twoim przypadku. To nie jest drogie ok 30zł. A będziesz miała spokojniejszą głowę. Jeśli chodzi o wyprawkę to jak już kiedyś pisałam mam wszystko. I wszystkie rzeczy praktycznie na 62 - będę zawijać rękawki najwyżej, a wystarczy, że się pampersa da i już nie będzie w tym pływać. A przecież maleństwa tak szybko rosną, że zaraz "dobije" do tego rozmiaru. Zresztą troszkę większe rozmiary lepiej się zakłada i pępuszka nie będą tak urażać. Jeśli chodzi o ciepłe rzeczy to mam 2 bluzy, 2 sweterki, 2 pary spodni i 2 rajstopki grubsze i oczywiście kombinezon taki cieplejszy - to na wyjścia, bo w domu mamy ciepło ale mam z 3 pajace cieplejsze. Resztę się dokupi na bieżąco - bo nie wiadomo co nam spasuje. Może się okazać przecież, że kaftaniki np. w ogólnie nie zdadzą egzaminu bo będą się podwijać, albo nie spasują mi body wciągane przez główkę i będę wolała kopertowe. Więc nie ma co szaleć na początku - ale to moje zdanie :) Jeszcze nie puchnę - zobaczymy jak będzie dalej. Choć po nocy obrączka i pierścionek jakoś bardziej pasują. Ale w ciągu dnia jest normalnie. Zresztą ja dużo pije - min. 1,5l wody + herbata, kawa itd. Wczoraj niestety byliśmy na pogrzebie i tak zmarzłam :( Ale zapobiegawczo herbatka z miodem i cytryną, bo nie wyobrażam sobie rodzić z zatkanym nosem lub katarem.
  7. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    My na chwilkę tylko się zameldować - nadrobię Was później. Obiecuję! Po długich 12 tygodniach leżenia - wstajemy :) Po wczorajszej wizycie dostałam oficjalne pozwolenie. Choć z generalnymi porządkami mam się jeszcze wstrzymać tydzień. Odstawić luteinę i magnez i czekać :) Za tydzień mogę rodzić, choć zdaniem mojego lekarza jeszcze za dwa tygodnie się zobaczymy - wtedy ściągamy pessar :) rozwarcie ledwo na opuszek, więc jak najbardziej krążek spełnił swoje zadanie. Martwiłam się łożyskiem - już jest trzeciego stopnia, ale na jego oko mała wygląda na już donoszoną, wód jest dużo, są przejrzyste więc nie ma się do czego przyczepić. Wczoraj odstawiłam leki i od tego czasu tak mnie pachwiny bolą, że ledwo chodzę... Podejrzewam, że to zbieg okoliczności - może na pogodę. Jak na złość mogłabym iść teraz na spacer to człapie jak kaczka i do tego jeszcze ta pogoda!
  8. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    szyszunia a bolesne są? Bo jeśli nie i jeśli nie ma to następstw w postaci skracania szyjki, albo czegoś jeszcze innego to nie jest to groźne. Ja miałam dość bolesne, skracające szyjkę, na ktg wychodziły skurcze na poziomie 40-50 - uspokoiły się po kroplówkach z magnezem. Później jeszcze były, ale po nospie forte i końskich dawkach magnezu od miesiąca mam (odpukać) spokój. Teraz mi też twarnieje, ale nie boli więc na tym etapie mogą być już skurcze przepowiadające.
  9. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fiołe - ja kupiłam, ale to tylko dlatego, że mam używany wózek i jak chciałam wyprać materacyk to się nie wyprał. Więc skończyło się na nowym, ktory nie ma ściąganego pokrowca - więc łatwiej mi było kupić prześcieradło niż prać materac ;)
  10. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Witamy się i my :) Przespałam chyba pierwszą noc od 3 miesięcy! Co prawda zasnęłam o 1, ale wstałam o 8, ale tylko raz na siusiu :) Jak dobrze! Aniap27 - przefantastyczna ta sówka patrycja2403 - strasznie Ci współczuje :( nie dość, że hormony to jeszcze brak męża obok. Ja to strasznie dużo płakałam jak mój był w trasie po 3tygodnie, a w ciąży nie byłam. Teraz to sobie nie wyobrażam. Jest jakaś szansa na zmianę pracy? Angelaa89 - mąż to mnie rozpieszcza ciastami do kawy - polecam :P dziś mam pączka ;) ( a później dziwne, że dupa rośnie ;P) ale można sobie pozwolić czasami, zważywszy na to, że jak będziemy karmić to dietka cud ;) Marcel ładnie :) ja mam kuzyna, ale ma na imię Marceli ;) Ale Was dopadły te choróbska! U nas zaczął się sezon grzewczy i budzę się z obolałym gardłem i zawalonym nosem, ale herbatka z cytryną i miodem zazwyczaj pomaga. A co to sex to ja już nie pamiętam... mamy cały czas zakaz od 24tyg. (choć przy pessarze i jego wielkości to i tak nie byłoby szans!), jeszcze połóg to będzie przeszło pół roku. Dziewicą na nowo zostanę :P
  11. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Powiem Wam, że zrobić coś z paznokciami u stóp to już dla mnie wyczyn!
  12. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Tak mnie zestresowałyście tymi październikowymi mamami... A ja termin na 1 listopad... Więc - ciuszki wyprane, poprasowane i poskładane. Torba spakowana. Jesteśmy gotowi! :P Choć to i tak jeszcze, jeszcze! :) Angelaa89 to sobie przedzwoń ewentualnie co potrzeba :) u mnie tylko chusteczki, pampersy i krem do pupy reszta wszystko jest. A w moim rodzinnym mieście to wiem, że wszystko trzeba! Nawet lewatywę jednorazową trzeba mieć swoją. A wcale to takie małe miasto nie jest! Parę ciuszków z TXM też mam i jestem zadowolona :) Moim zdaniem nie ma sensu kupować jakiś mega drogich ciuszków... Dzieciaczki tak mega szybko rosną! Aniap27 Ja mam 10 kolorowych tetrowych - najwyżej coś dokupie na bieżąco :) Tego jest wszędzie pełno. Tusiak91 - tak jak piszesz. Mój to strasznie chciał syna... ale ja już widzę, że jak się mała urodzi to będzie księżniczka tatusia. Ja to aż wstyd się przyznać ale cały czas coś jem... :/ Jestem cały czas głodna! Dorwałam z OLX dziś ten bujaczek Tiny Love - nie wiem gdzie ta kobieta go trzymała! Mówi, że jej synek strasznie długo z niego korzystał. Wygląda jak nówka, z metkami, pudełkiem wszystko działa za 180zł więc jestem mega zadowolona :) Pochodziłam trochę dziś (lekarz pozwolił - bez szaleństw) i chodze już jak kaczka! A to kop w żebra, a to w pęcherze. Mąż to sie ze mnie tak śmieje... i od grubasków wyzywa! Ale ja wiem, że to z miłości ;)
  13. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa89 - "marzy" mi się właśnie w wodzie - nie wiem czemu Ale zobaczymy co z tym łożyskiem 3.10. - jakoś cały czas mi się to plącze po głowie :/ Planować zawsze można, ale zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Ponoć przy porodzie w wodzie znieczulenia nie można mieć, więc i u mnie odpada. Staram się podejść do tego, że jak mała weszła to i musi wyjść, więc chcąc nie chcąc urodzić muszę ;) nie ja pierwsza i nie ostatnia. A do szkoły rodzenia (mimo planów) nie chodzę niestety. Listopadowka093 - wiem co czujesz. My w lutym przeprowadziliśmy się do innego miasta. Miałam znaleźć tu nową pracę i poznać ludzi a okazało się, że jestem w ciąży. Więc nowych znajomych brak, a rodzina i przyjaciele 60km ode mnie. Dlatego też mi jest tak ciężko leżeć samej w domu już tyle czasu... Mąż musi pracować a inni też nie mają mnóstwa wolnego czasu na odwiedziny. Ale trudno. Zaraz będę miała maluszka do kochania :)
  14. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    A i pytałam położnej o herbatki na laktacje - "nie zaszkodzi, nie pomoże". Jedyne co powiedziała, że mogę pić i ewentualnie wspomoże to kawa zbożowa. Piję od jakiegoś czasu, bo mi smak na kawę wrócił (przed ciążą piłam baaaardzo dużo kawy parzonej, a w ciąży wręcz mnie odrzucało, nawet od zbożówki) więc zobaczymy
  15. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Położna mi mówiła o octinosepcie. W szpitalu z tego co wiem też tego używają :) Październikowe już się rozsypują? Ciekawe która u nas będzie pierwsza :) Ja się już nastawiam, że po moich ekscesach przenosze Stawiania brzuszka już się nawet uspokoiły, więc Majeczce się chyba odwidziało. Wczoraj dzwoniłam do szpitala ile po trzeba się zgłosić, co zabrać i o ten poród w wodzie :) Także wszystko wiem ;) Choć jak mi ściągną krążek to jak sobie mieszkanie posprzątam!!! To chyba w sekundę urodze :P Mąż wszystko robi, ale wiadomo - ja musze po swojemu. Torbe do szpitala to juz 3 razy przepakowywałam. I mam nadzieje, że już ostatni raz! Mi lekarz też nic o ktg nie mówił a w szpitalu tu ponoć dopiero przy przyjęciu.
  16. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Tusiak91 dziwne :/ wychodzi na to, że płacisz 100% a one są przecież refundowane. Chodzę prywatnie (kiedyś byłam u innego lekarza też prywatnie i również miałam refundowane). Na recepcie ze szpitala dostałam też na refundację... Angelaa89 jak cudnie usłyszeć od synka, że Cie kocha :) Ahhh nie mogę się już doczekać! :)
  17. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Współczuje Wam sytuacji z mamami... niestety nie pomogę ani nie doradzę :( ale wiem, ze postaramy się wszystkie być jak najlepszymi mamami dla naszych maluszków. I tego się trzymajmy! Aniap27 Ciebie to podziwiam... nie wyobrażam sobie utrzymać 3 osoby za 1300... a maz to szuka czegoś? Całe szczęście, ze teściowie pomagają bo byłoby ciężko... Tusiak 60 zł za luteine? :O strasznie dożo płacisz... ja za 60 tabletek 100mg płace 6, max 7zł. W ciąży rzeczywiście mnóstwo pieniędzy idzie... Nawet tego nie liczę ile wydałam na wizyty, badania, wyprawkę... Bo bym się chyba przewróciła! Po porodzie tez nam dojdzie duuuuzo wydatków na dzieciaczki. Ale na maleństwach się nie oszczędza :)
  18. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    nuinek - bardzo dziękuję :) Mi tez sie takie głupoty snia - zdrady i sny erotyczne na przemian... Raz jestem wsciekla na mojego, a za drugim razem to bym sie na niego rzucila w jednej sekundzie! Ale nie mozna... Mi jako tako "siedzenie w domu" nie przeszkadza tylko przeszkadza unieruchomienie w łóżku :/ Już 10 tygodni leże i mam dość. Ale musze jeszcze te 4 wytrzymać. Czuje się tak bezużyteczna... :( ani posprzatac, ani ugotowac, ani gdzies wyjsc. Maz zmeczony po pracy a to on jeszcze wszystko musi zrobic i ogarnac, a mi z tym zle - on nie narzeka absolutnie. Jak ostatnio chciałam poprasowac ciuszki bo dobrze sie czulam, na siedzaco doslownie 10 minut to pozniej 3 dni mi sie brzuch stawial i krzyz pekal :( Musze jeszcze troche pocierpiec! Angelaa89 strasznie długo cie to trzyma. Dziwne, ze antybiotyk nie pomaga :/ Moze powtorna wizyta u lekarza? Aniap27 - dalej masz wizyty co miesiac? Mimo tego, ze dzidzius tak nisko? Dziwne :/ Tusiak91 - jak ja lubie takie soki mmmmm ale niestety sokowirowka zostala u moich rodzicow, musze sobie ja pozyczyc, przyda sie jak Maja juz bedzie mogla soczki pic :) Magda1982 - przeszly ci te skurcze? Fiołe - trzymam kciuki, zeby wyniki wyszly dobre i obylo sie bez insuliny! Mi wczoraj lekarz powiedzial, ze łozysko jest juz z oznakami III stopnia dojrzałości, ale jeszcze typową trójką nie jest... Głupia ja nie dopytałam na wizycie a teraz bede sie martwic... Ale mysle, ze jakby cos wzbudzilo jego niepokoj to by mnie wyslal na dodatkowe badania lub do szpitala - zawsze tak robi, a chodze do niego juz ponad 3 lata :/ Maz tez kazal sie nie stresowac... Wod podobno duzo... Dopytam za 2 tygodnie, a teraz musze o tym "zapomniec" bo postanowilam, ze na internecie czytac nie bede - zawsze zle na tym wychodze jak czytam a dzidzius sie denerwuje. A jak ruchy sie zmienia to od razu do szpitala popedze. Choc niezmiennie maluszek sie wierci i rozpycha :)
  19. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Nie było mnie parę dni i nadrobić Was nie mogę! Wybaczcie, że nie odpiszę każdej z osobna, ale już się pogubiłam. Ostatnio miałam gorsze dni przez to leżenie i straszny humor, więc wolałam tu nawet nie zaglądać. Zaczęła już coraz więcej chodzić po domu, bo już naprawdę byłam w strasznym stanie. Ale nie przesadzam. Odpukać już od 2 tygodni ani jednej nospy nie wziełam :) Wczoraj miałam wizytę - maluszek sobie ładnie rośnie, mamusia też zresztą - 10,5kg na plusie! 17.10 mam mieć ściągnięty pessar i mogę tego samego dnia już rodzić, bo to już 37+6 będzie. Ale coś czuję, że Maja się ma tam tak dobrze, że ją przenoszę jeszcze z dwa tygodnie. I będę czekać i czekaaaać aż jajko zniosę ;) Nuinek jeśli mogę się do Ciebie ładnie uśmiechnąć to też poproszę o te materiały :) fridzio@wp.pl Kontakt z maluszkami mam nie od dziś, ale wiadomo, że to będzie coś zupełnie innego, więc warto się wspomóc jeśli się da ;) Karuzeli nie kupujemy, żadnych zabawek narazie itd. Na pewno coś dostaniemy, więc szkoda żeby się powtórzyło. Choć coś kiedyś słyszałam, że takie karuzele to najwcześniej po 2 miesiącu życia maluszkowi się wiesza, żeby nie zaburzać jego rozwoju. Tusiak rzeczywiście super trafiłaś cenowo z tym Bujaczkiem! Też będę namiętnie przeglądać OLX a co! :P Ja już mam prawie wszystko, do szpitala jestem też spakowana :) Jeszcze tylko majtki jednorazowe i alantan (macie maść czy krem? Ja myśle o tym zielonym. Położna mówiła mi o linomagu ale na ulotce jest 2-3 razy dziennie a jeśli chodzi o alantan to przy każdej zmianie pieluszki). Majtki mam, specjalnie kupiłam większe, ale w L nie ma szans zmieścić tego wielkiego podkładu! Zostało mi już tylko jedno pranie - ale to garstka ciuszków już została :) Jak już Was nadrobię to poodpisuję na resztę ;)
  20. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    nuinek - u mnie właśnie ten leżaczek narazie wygrywa! Bo on jest dla noworodków również i wiem, że byłoby mi łatwiej z takim :) Tylko ta cena... kosmos! W sklepie stacjonarnym chcą za niego 450 :/
  21. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Magda1982 ja miałam już robiony ten GBS (dokładnie 31+6)- ale to ze względu na zagrożenie wcześniejszym porodem, tak jak Fiołe pisze ono jest po 35 tyg. wykonywane :) U mnie wszystko ok, ujemny. Do końca chyba tylko już mi zostało mocz + morfologia. U mnie od 24 tyg. dzidzia w jednej pozycji, główką w dół i kopie tylko po prawej stronie, lekarz nie ma zastrzeżeń, więc ja też nie mam zamiaru się przejmować. Ja tam mam termin na 1.11 i mi wszystko jedno, może być nawet wtedy ;) nie ma to znaczenia :) Angela88 po Twoich przeżyciach z pierwszym porodem to się nie dziwię, że lekarz zdecydował się na cc. To chyba najlepsza opcja. Ja chce bardzo rodzić sn, ale zobaczymy jak to wyjdzie ;) nuinek - a jaki masz bujaczek? Bo kupić napewno jakiś kupimy i nie wiem jaki, ale to już po porodzie :) Mi to się marzy poród w wodzie (nie mam pojęcia czemu, ale sobie taki ubzdurałam ;)) W szpitalu w którym będę rodzić jest taka możliwość, ale muszę się dopytać czy są jakieś specjalne wymagania co do tego. Jeśli się nie uda, to tak jak Ty chciałabym mieć poród aktywny. Plan, planem ale jak wyjdzie to zobaczymy ;) listopadowka093 jak tak nie śpie to też mam napady głodu w nocy zazwyczaj staram sie to przeczekać, ale nieraz się nie da. Dziś też jadłam o 3 płatki :P
  22. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dziś to co godzinę wstawałam do łazienki! A staram się nie pić już nic na noc :/ Od 2 do 6 już po spaniu oczywiście... Oszaleć można! Pocieszam się tym, że może mi łatwiej będzie do maluszka wstawać... choć pewnie to tak nie działa ;/ Szalejecie z tym praniem widzę! Musimy się za to zabrać do porządku bo żadna z nas nie zna dnia ani godziny Prócz Angeli - bo chyba tylko Ty narazie masz wyznaczony konkretny dzień cc? Akurat tego Ci zazdroszczę - wiesz kiedy będziesz miała syneczka przy sobie :)
  23. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dziś mąż robił keczup z cukinii (polecam ) a ja "asystowałam" z lejkiem :P Jednak stanie pół godziny po dwóch miesiącach leżenia jest masakryczne! Krzyż to mi chyba pęknie. Bratowa poleciła mi zamiast biustonoszy do karmienia (jej zdaniem w nich strasznie biust się rozjeżdża) topy sportowe (w pepco są za 14,99) - super, nawet teraz na te upały do śmigania po domku Przynajmniej nic mnie nie ciśnie!
  24. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Magda jak myśmy się tu wszystkie o Was martwiły! Całe szczęście, że maluszek jeszcze w brzuszku. Oby jak najdłużej. Mam nadzieje, że mimo tej pępowiny wszystko będzie dobrze! Ważne, że lekarz o tym wie i może jakoś zareagować! Fiołe ja mam ten: http://www.aptekagemini.pl/termometr-microlife-nc-100-bezkontaktowy.html Ale widzę, że jest niedostępny - może chwilowo. Ma dobre opinie i ogólnie jestem z niego zadowolona :) Może zmierzyć zarówno temperaturę ciała jak też np. butelkę z mlekiem lub wodę w wanience. Zobaczymy jak się przy maluszku będzie sprawować.
  25. sylled

    Mamuśki listopadowe 2016

    Tusiak91 też mam od tego sprzedawcy pościel i kocyk :) i jeszcze pare innych rzeczy. Mi również podobał sie strasznie ten wzór ze słonikami, ale mojemu nie :/ i zamówiliśmy inne - równie śliczne :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...