Skocz do zawartości
Forum

Sevenka

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sevenka

  1. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Branie witamin bądź nie to indywidualna sprawa każdej z nas, każda ma inne zapotrzebowania i inne organizmy, ale co do kwasu foliowego to też słyszałam tak jak Agnees, że przez pierwsze trzy miesiące się bierze. Cieszę się, bo w końcu udało mi się trochę przezwyciężyć moje lenistwo z ostatnich czasów i trochę posprzątałam, okien nie myłam ale firany i zasłony poprasowalam, w domu teraz pięknie pachnie mmm. Co do porządków, słyszałam opinie, że kobietom w ciąży nie można podnosić rąk do góry, co wy o tym sądzicie? Ja je dzisiaj podnosilam
  2. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hej Dziewczyny. Witaj Kaska :) U mnie niestety słońca dziś nie będzie, prędzej śnieg :/ Ja wizyty mam co 4 tygodnie. I też mam ustalone usg pomiędzy 20 a 22 tyg. ciąży, a dokładnie na 9 maja. I muszę jeździć na nie do W-wy.
  3. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Buziaczek trzymam kciuki ale i bez nich będzie dobrze, zobaczysz :) Ja ani gorączki ani antybiotyku nie brałam, jedyne co to paracetamol na ból głowy, a i tak po nim miałam wyrzuty.
  4. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Też jestem zdania, że porządki nie zając. Ja np. Nie sprzątam z lenistwa :) wiadomo brudem zarosnac nie dam ale jeśli okna umyje po świętach to trudno. No nie mogę nic poradzić na moja niechęć do roboty. Najlepiej mi wychodzi teraz leżenie i rośniecie :)) ja już małych dzieciątek nie mam więc korzystam z "wolnego", bo od września to się zmieni :) Wiecie, dziś do pracy założyłam niewygodne spodnie, nie przewidzialam tego, że na siedzący będą mnie cisly, ale może właśnie dzięki temu, jestem prawie pewna, że czułam ruchy dzidziusia, takie delikatne jakby pukanie :) pewnie biedactwo wołało do mnie : zdejmij kobieto te portki! :)
  5. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Do witamin to chyba lekarze różnie podchodzą. Mój jest zdania, że jak najbardziej brać. Słyszałam plotki, że można przewitaminizowac, mój lekarz twierdzi, że to za małe dawki żeby mogło zaistnieć takie zjawisko. Nie polecił mi jednak żadnych bo za duży wybór. Zdałam się więc na Panią z apteki, która poleciła mi prenatal, ten od drugiego trymestru jest z kwasami dha.
  6. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny :) Witam nowe mamusie :) Gratuluję wam dobrych wieści od lekarzy :) Zdjęcia z dzieciaczkami super :) Ja sobie na ciuchlandzie zakupiłam spodnie ciążowe, i choć mam jeszcze dużo luzu to już ich używam, bo niby zakładam jeszcze moje normalne dżinsy i jakoś sobie radzę typu gumka na guzik i jakoś jest, ale ściągają się, pół pupy na wierzchu :/ legginsów nie lubię. już teraz zastanawiam się jak to będzie później z pielęgnacją paznokci u nóg, zawiązywaniem butów, czy depilacją bikini :/
  7. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewuszki gratuluję udanych wizyt i dobrych wyników :) Paula, a Ty się tymi humorami swoimi to nie przejmuj, one miną, potem możliwe, że przyjdą nowe, czasami trzeba z nimi powalczyć a czasami się im poddać, zapewniam cie jednak ze możesz być z siebie dumna, pochwal siebie sama czasami, za siłę jaka w sobie masz, za to że jesteś kobietą, przyszła mama, przecież my jesteśmy teraz jedna wielką machina, która musi dawać z siebie wszystko żeby te nasze maluszki tam miały jak najlepiej, hormony nam tańcuja, do tego różne inne dolegliwości, codzienne obowiązki. Jesteśmy cudowne i już! :) ja o dziwo humor jako taki mam, tylko glowa mnie nakurza, ale nie daje się, zrobiłam zapiekanke makaronowa, pięknie pachnie, zaraz ją wyjme :)
  8. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    jureczka będzie dobrze, zobaczysz maluszka :) powodzenia
  9. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny :) u mnie też słonko dziś wita od samego rana, od razu lepiej na duchu, tylko jeszcze wzrok nie przyzwyczajony do tych ostrych promieni. Mój brzuch raczej miękki, z sadełkiem, bo nieźle sobie pozwalam jedzeniowo odkąd jestem w ciąży, a że mdłości i wymiotów brak więc wszystko się dobrze wchłania, aż trochę się boję co to dalej będzie, bo puchate bałwany to raczej zimą a nie latem :))) w pierwszej ciąży przytyłam 22 kg, mam nadzieję, że teraz będzie mniej, tym bardziej , ze jak pomyślę o człapaniu w te upały lipcowo-sierpniowe to od razu się potem oblewam. Miłego dnia dla wszystkich :)
  10. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    co do amniopunkcji , ryzyko poronienia jest od 0,5 - 1 %. Witaj Madzikcz, cieszę się, że wszystko dobrze u Ciebie :) Jeden z terminów , które mam jest właśnie na 12.09.2016r.
  11. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Dzięki dziewczyny za pokrzepiające słowa, dobrze, że jesteście,z wami wszystko lepiej się przechodzi :) Iwa ja też się bardzo męczę, a potem dyszę jak po jakimś bieganiu, jest to upierdliwe. A co do oparzenia, w pierwszej ciąży prysnęła mnie gorąca woda z ziemniaków na brzuchu, ale mój młody nie ma tam żadnego śladu. Teraz też już się zdążyłam poparzyć, przecież nie mogłam poczekać aż wystygnie piekarnik musiałam go wyczyścić już! teraz! i mam ślad na dłoni, cała ja :)
  12. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Heheh, niezła jesteś padme. To chyba najdziwniejsza zachcianka :) Ja kiedyś przed okresem zjadłam kanapkę z serem feta posmarowanym nutellą, było przepyszne :)
  13. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ryzyko wad występuje gdy przezierność przekracza 3 mm, Ty Padme masz w normie zatem, u mojego maluszka wyszła 1,5. Podziękujesz w czwartek :)
  14. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Te wyniki to takie prawdopodobieństwo jakiejś wady czyli jedna kobieta na 163 może urodzić chore dziecko. Ale Ty Padme się nie przejmuj, do czwartku już blisko, miejmy nadzieję, że limit tych gorszych wiadomości już wyczerpany :) głowa do góry, jestem pewna , że napiszesz tu w czwartek , że szalejesz ze szczęścia :):)
  15. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Z USG wszystko było dobrze, przezierność i inne. Ryzyko wstępne przed badaniami , głównie ze względu na wiek ( jeśli chodzi o ZD) miałam 1:145, po USG zmniejszyło się do 1:2898, a po krwi znowu wzrosło do 1:163. Też właśnie tak sobie mówię, że skoro usg było ok, to pomimo tego słabego wyniku z krwi-będzie dobrze, na pewno :) postaram się o tym nie myśleć, tylko wiecie to wszystko tak na świeżo. I nie wiem po jaką cholerę to zlecają, żeby zakłócić spokój, i tak się matka przejmuje tym czy o wym, a tu jeszcze te straszne liczby. Zdecydowaliśmy się na tą amniopunkcję, ale termin mamy dopiero za trzy tygodnie, a na wyniki kolejne trzy :( No ale cóż.Się poczeka oby tylko było dobrze.
  16. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Wczorajszy dzień fatalny, najpierw złe wieści z forum, potem otrzymałam wyniki z krwi z badań prenatalnych, okazało się, że ryzyko urodzenia dziecka z wadami zamiast się zmniejszyć, wzrosło! skierowali na amniopunkcję. A najgorsze jest to , że to prawdopodobnie niepotrzebne stresy całe te testy pappa, naczytałam się na różnych forach, że te wyniki z krwi nie są miarodajne, że wielu kobietom źle wyszły a maluchy porodziły się zdrowiutkie, i zamiast cieszyć się tą ciążą, to teraz będę przemyśliwać. Ale postaram się nie dać, staram się zdrowo i racjonalnie myśleć, zaraz wezmę się za pracę i będzie lepiej. Wisienka i Farasza gratuluję dobrych wyników :) Co do widocznego brzuszka, u mnie wystaje , czasem jak się najem to naprawdę niezły bębenek mam ;) Wycieku z piersi brak, chociaż sutki i brodawki się powiększyły i są takie ciemno brązowe. Ćwiczenia - przed ciążą chodziłam na fitness, ale gdy się dowiedziałam o małym mieszkańcu w moim brzuchu to jakieś rozleniwienie przyszło i jak do tej pory w domowych warunkach udało mi się przećwiczyć raptem 3 razy, marny to sukces, a w udach już mi przybyło, czuć po dżinsach. Ciągle liczę na wiosnę, że zacznę się więcej ruszać, zacznę jeździć na działeczkę, będzie więcej zajęć :) Miłego dnia dla was :)
  17. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Bardzo jest mi przykro, aż mi się łzy zakręcily, współczuję wam bardzo, nie wiem co więcej mówić, trzymaj się Dryas.
  18. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Karii mam tak samo, jeśli jestem objedzona wieczorem to maraton snów szalonych murowany, a potem chodzę ścięta bo mam jeszcze w głowie urywki tych snów. Pamiętam jak w pierwszej ciąży śniło mi się, że urodziłam chłopca, który miał bardzo odstajace uszy, rude włosy i pełno piegow ☺
  19. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    A więc tak nieśmiało, i jeszcze bardzo niepewnie, bo to pierwsze typy, Franek i Anielka. Pewnie klika razy się jeszcze odmieni.
  20. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny mi też się zdarzały zatwardzenia, ale mam już sposoby, które na mnie działają :) są to śliwki suszone, siemię lniane pół godziny przed jedzeniem, no i obowiązkowo na śniadanie płatki owsiane z pestkami słonecznika i rodzynkami zalane gorącą wodą, można dodać po napecznieniu miodu, no mi taki zestaw pomaga, więc polecam :)
  21. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hej wszystkim. Ja trochę się przerazilam tym, że mój lekarz nie zlecił mi tych badań na toxo i albo jeszcze raz z nim o tym pogadam albo sama sobie zrobię. Ja wyniki z krwi z pappa mam w poniedziałek, i nie ukrywam, że myślę o tym co i rusz, mam nadzieję że będzie ok. W rodzinie żadnych przypadków nie było no ale młodziutka to ja już nie jestem.Dziś sobota więc w standardzie już zaczyna boleć mnie głowa :( no ale nie ma co marudzić bo porządki czekają, i może szarlotke by przy weekendzie zrobił, uwielbiam :) U nas najbliżsi wiedzą, ale za mocno się nie chwalilismy, lepiej huchac na zimne. Moja mama nie mogła się doczekać kiedy będzie mogła już mówić, że ja język świeżbi, ale po poniedziałku myślę że już na luzie będzie. Miłej soboty wam życzę, pysznych obiadów :)
  22. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny :) dla tych co mają gorszy dzień, głowa do góry , to tylko ciąża, już w październiku zaczniemy wracać do formy :) a tak na poważnie, współczuję tym co wymiotują i ich mdli, ja ani razu nie miałam tych objawów, jedyne negatywne to chroniczne zmęczenie, jedna wielka zadyszka i bóle głowy. Milutka86 na kiedy masz termin? A co do toksoplazmozy to ja pytałam swojego lekarza i on mi powiedział, że teraz nie zlecają na to badań,aż się zastanawiam czy nie powinnam we własnym zakresie ich wykonać.
  23. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Gratuluję wam dziewczyny dobrych wyników, wiadomości czy dziewczynka czy chłopaczek i fajnych facetów :) życia na odległość nie neguje choć wiem, że to trudne tak na codzień , ale każdy w życiu dokonuje jakiś wyborów, czasem tak po prostu trzeba. Ważne aby być w tym dzielnym i szukać plusów :) mój chłop właśnie mnie pochwalił że muszę częściej być w ciąży bo lepiej gotuje, czytaj doprawiam :) Cwaniak. Ale to chyba dlatego że bardziej mam ochotę właśnie na kwaśne, słone i takie męskie jedzenie,jak dla drwala.
  24. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    ja w pierwszej ciąży pierwsze ruchy to poczułam w 5 miesiącu ciąży,a wtedy to dopiero był ze mnie szczupak, ale też laik, w tamtych czasach nie miałam internetu, baaa nawet kompa i komórki nie miałam, nie było z czego czerpać wiedzy,a że dosyć wcześnie zaszłam to i doświadczeniami nie bardzo było z kim się powymieniać. No ale dzisiaj, czasy się pozmieniały. Czytając , że wy czujecie ruchy to i ja bardziej zaczęłam się "wsłuchiwać" w siebie, i nie tłumaczę już wszystkiego co się dzieje w brzuchu jako żeby to były ruchy robaczkowe itp. myślę, że skoro maluszek umie podskakiwać, zresztą na usg kręcił się i wyginał jak nakręcony, to czemu nie, może czasem to co czuję to właśnie on, mój szkrab :)
  25. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny :) jak czytam , że macie czas ugotować i posprzątać i jeszcze coś tam zrobić, tak w tygodniu w ciągu dnia to trochę zazdraszczam wam wolnego, sama czasem bym posiedziała w domu i coś upichciła albo po prostu poleniuchowała, no ale stwierdziłam, że póki się dobrze czuję to trzeba pracować i wychodzić do ludzi a po pracy często mam tak , że ugotowanie obiadu to już przykry obowiązek zamiast przyjemność :/ Ale mnie wczoraj bolała głowa, od rana już mnie ćmiła, teraz się uspokoiło oby tak już do końca dnia . Życzę miłego dzionka i też trzymam kciuki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...